Jak ktoś ma luźną "stówkę" i papiery na "szmatę"...

[Piotr_T]

... to może polatać własnym ULM-em - https://www.fusioncopter.eu/
Wrzucam jako ciekawostkę, tym bardziej, że wymagana wiedza do latania tymże niewiele wykracza ponad to, co musieliśmy "zdać" przy wyrabianiu naszych "pozwoleń na drona"

Pozdrawiam,
Piotr.

[aikus]

Tak sobie tylko myślę, luźno... Że gdybym ... GDYBYM miał ... w planach robić coś w kierunku własnego latadła pilotowanego od środka, to były to samolot. Najprawdopodobniej jakiś bushplane.
Fajne są te inne konstrukcje latające, fajne są wiatrakowce, fajnie sobie na nie popatrzeć w Wincentowie, ale jakoś ... jednak do mnie to to nie przemawia...
Oczywiście w żadnym razie nie krytykuję tej idei obiektywnie - nie nie nie, niech się to popularyzuje, niech co raz więcej ludzi tym lata - super.
Po prostu ... ja bym raczej nie chciał.
Bo tak, jak na to patrzę to absolutnie wszystko tutaj jest jakimś kompromisem.
VTOL - zapomnij, raczej po prostu STOL.
Prędkość przelotowa... no kurde, naprawdę?? Tylko tyle??
Zużycie paliwa - no dobra, tragedii nie ma, ale żeby to było imponujące to też nie bardzo. Niektóre samoloty latające na zwykłej bezołowiówce palą mniej niż typowe osobówki.
... a to NADAL NIE JEST ani trochę niczym co by przypominało prawdziwy helikopter (inaczej niż wizualnie).
...
Ale generalnie - tak jak mówisz, fajnie, żę to jest, fajnie, że się popularyzuje, żę staje się bardziej dostępne i że w sumie to niewiele trzeba... No dobra może luźna stówka jak to określasz to nie jest coś co każdy ma w portfelu, ale ...też nie jest to kasa która dla przeciętnego człowieka jest niewyobrażalna, jest jako tako w zasięgu.

[mwx]

Niektóre samoloty latające na zwykłej bezołowiówce palą mniej niż typowe osobówki.

Ciekawy temat poruszyłeś. Z tego co wiem GA zatruwa nas niezmiennie ołowiem od dziesiątek lat ale pamiętam że miały być podjęte kroki w kierunku wyeliminowania TEL z paliw lotniczych. Czy to co piszesz oznacza że coś się w temacie poruszyło/pozmieniało?

[aikus]

No nie wiem.... ale czytałem kiedyś o ultralightach i byłem zachwycony, a czytałem na stronie jakiegoś polskiego producenta tych latadełek... Oczywiście teraz nie mogę tego znaleźć, ale chwila w googlu i mam coś podobnego:

https://www.rozairo.pl/o-nas/samoloty

Trzeci akapit:

Klasa samolotów ultralekkich zostało stworzonych dla amatorskiego (niekomercyjnego) latania. Prędkość przelotowa waha się w przedziale 90 – 270 km/h, zasięg ok. 300-1800 km, przy zużyciu około 9-18 litrów paliwa bezołowiowego.

No nie wyssałem sobie tego z palca...

[Piotr_T]

Z tego, co można znaleźć w sieci problemem jest nie brak czteroetylku ołowiu, tylko obecność etanolu w paliwie samochodowym - aktualnie 5%, niedługo będzie 10% (całe szczęście będzie to musiało być oznaczone na dystrybutorze). Etanol łatwo paruje i może powodować "korki parowe" w przewodach paliwowych co może prowadzić do zatrzymania silnika. Czyli sama "bezołowiowość" jest OK, problemem są domieszki nieistotne dla samochodów (dlatego nawet nie zmieniono normy), ale potencjalnie groźne dla poprawnej pracy silników lotniczych.

Pozdrawiam,
Piotr.

[aikus]

... a po co oni ten etanol dodają....? Żeby zrobić paliwo bardziej bio, czy jak?
Za dawnych czasów, ludzie dodawali denax do benzyny na zimę, żeby niby coś tam lepiej było - wiem to na pewno bo jeden mój wujaszek się pomylił i dolał do baku butelkę jakiegoś soku jagodowego czy coś... Zaklajstrowało mu gaźnik na amen.


Zastanawiam się czym różni się silnik lotniczy od samochodowego (w tym aspekcie), że mu etanol przeszkadza.... Gdzie tam się tworzą te korki parowe ...
Umiesz to wyjaśnić?

Tak czy siak, myślę, że większego znaczenia to nie ma, bo przyszłość jest i tak zupełnie inna i wierzę i mocno kibicuję, że mniej więcej taka:

faradair.PNG

https://www.faradair.com/

@Maciuś - SZA!!!

[Piotr_T]

W samochodowych - wiąże wodę i tak jak zauważyłeś - jest "bardziej EKO" (główna przyczyna pojawienia się paliw EN10).
A w zastosowaniach lotniczych, ... dochodzi znaczący "trzeci wektor", do pominięcia w samochodach. Etanol i inne dodatki łatwo parują, a parowanie wzrasta razem z wzrostem temperatury i spadkiem ciśnienia
Krótko mówiąc - motolotnią z Trabantem na plecach na samochodowym polecisz i nic się nie stanie, ale czy to samo paliwo na 2 km nad ziemią się nie spieni, to nikt w przypadku "samochodówek" Ci nie zagwarantuje, bo tego się nie bada.
Sporo na ten temat jest np. tu - https://dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilo ... mochodowym

Pozdrawiam,
Piotr.

[aikus]

Jasność... czyli nie chodzi o konstrukcję silnika tylko o warunki w jakich pracuje (ciśnienie i temperatura).
Widziałem ten artykuł ale nie wczytałem się - zaraz nadrobię, dzięki!!

[mwx]

Dodatek alkoholu podnosi liczbę oktanową (odporność na spalanie stukowe), czyli robi dokładnie to co czteroetylenek ołowiu.
To że toksyczny TEL można zastąpić tanim, "zdrowym" i ekologicznym dodatkiem wiadomo już od dawna, nawet przed wynalezieniem etyliny. Tylko na tym nie dało się zarobić takiej kasy jak na ołowiu.

Podobno spalanie etyliny wpłynęło w mierzalny sposób na średni poziom IQ ludzi na świecie, bo ten ołów wdychany z powietrza blokuje czy tam morduje trwale nasze szare komóry.

[aikus]

Nawet nie podobno, są na ten temat dokładne badania.



W ogóle ołów, to jedna z niewielu substancji, która jest trucizną niezależnie od dawki. Drugą taką jest czad ...
NIe wiem co jeszcze, ale generalnie niewiele ich jest, większość substancji jest albo nie jest trucizną i zależy to wyłącznie od dawki, nawet rtęć jest "łagodniejsza".

Są substancje, których przyjęcie w dawce takiej, żeby były trucizną jest praktycznie niemożliwe.
Co ciekawe, całkiem silną trucizną jest ... woda
NIe pamiętam dokładnie, ale chyba 4l na 50kg masy ciała w ciągu godziny... Czyli na dorosłego przeciętnego człowieka 6 litrów w ciągu godziny i żegnasz się z tym światem - trudne, ale wykonalne.
Moi dwaj koledzy wylądowali kiedyś na OIOMie jak sobie zrobili zawody kto więcej wypije. Pili wszystko co było w domu: kompoty, soki... jak się wszystko pokończyło to zaczęli pić wodę.
.... no ale to już OT.

[Adam12]

... fajnie, że się popularyzuje, żę staje się bardziej dostępne i że w sumie to niewiele trzeba...

No nie wiem. Patrząc po wypożyczalniach hulajnóg, historii CB czy netu to może lepiej by nie trafiło pod strzechy.

[aikus]

Bedzie etap patologii, jak wszedzie, nie unikniesz tego. Ale kierunki sa dwa: albo sie bedzie rozwijalo albo bedzie umieralo. No to ja wole pierwsza opcje...