Czyszczenie modelu.

[redb]

Przemyślenia na ten temat wróciły bo już prawie po sezonie i zabrałem maszynę na oględziny. Nie miałem czasu dbać o xl'a za bardzo więc jak polatałem to zawieszałem przy suficie i tak w kółko latanie i wieszanie. Zaglądam teraz a on ma brud chyba wszędzie. Start i lądowanie jest na polnej drodze wiec wiadomo jak tam nawierzchnia wygląda no i wszystko oblepia model, choć jest na baterie a nie oktany.
Jak Wy dbacie o modele? Czyścicie je za każdym razem jak wracacie z latania? Mój niestety ma nawet łopaty oblepione muchami

[mwx]

Zmywacz do hamulców w spray'u, izopropanol wlany do spryskiwacza ogrodowego, sprężone powietrze i ręczniki jednorazowe.
Po myciu tymi środkami pod ciśnieniem trzeba model postawić w ciepłym i suchym miejscu, bo woda lubi się skroplić na zimnych od rozprężania elementach.


Muchy dobrze schodzą mokrymi chusteczkami do dzieciaków.

[Osa]

Trawa z łopatek, podwozia, i łopat również chusteczkami.


Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

[Artu]

Nie wiem co jest w tych chusteczkach, ale przerażające jest to, że zmywają nawet "sadzę" w spalinach, a stosuje się je do "mycia" delikatnej skóry maluszków

[mwx]

Tłuszcz/olejki.

[aikus]

Prawda to prawda to.
Ja szczerze mówiąc używam tylko tego. Cała reszta syfu zostaje na miejscu bo boję się że jak będę czyścił na przykład piasek i kurz to niechcący Napcham tego syfu do łożysk.
Więc takie gruntowne czyszczenia tylko przy remontach.
A wtedy głównie szczoteczka do zębów.
Ewentualnie jakiś słoiczek z benzyną.