elektronika - helpdesk

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 13 lip 2023, o 21:59

Panowie, takie pytanko: Mam sobie taki układ:
https://serwis.avt.pl/manuals/AVT1433.pdf
Dużo ich mam. W wielu miejscach. Nakupiłem kiedyś jak głupi czapek, pierwotnie głównie do okolic akwariowych ale potem do wielu miejsc w chacie i już nie raz się przydały.

Problem w tym, że od jakiegoś czasu część z nich... nie działa:)
Znaczy przy zwarciu elektrod robią krótkie "piii..." i milkną.
Bateria - sprawna.
Piszczyk - sprawny.
Rezystor - sprawny.
Tranzystor - Fmmm.... hmm hmm hmm Do tego zaraz dojdę.

Przy zasilaniu z zasilacza 3V, przy zwarciu elektrod, układ pobiera ponad 0,5A prądu!!!! (sam brzęczyk - prawidłowo 30mA).

Tranzystor robi się gorący.... no ale przecież jakoś działa.

No i właśnie... ten tranzystor... To jest tak naprawdę układ darlingtona dwóch tranzystorów w jednej obudowie...
Jak takie gówno sprawdzić?? Da się to w ogóle??

Zamówiłem już nowe tranzystorki, ale ....
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 14 lip 2023, o 08:22

korozja może? w końcu to wisi gdzieś w okolicy wody hmm
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 14 lip 2023, o 09:52

No właśnie nie, wszystkie połączenia na płytce sprawdzam multimetrem i wszędzie jest zero ohmów tam gdzie powinno być zero ohmów wszędzie jest nieskończoność tam gdzie powinna być nieskończoność...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 14 lip 2023, o 14:16

no dobra, a brzęczyk?

To pierwsze co bym obstawiał.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 15 lip 2023, o 15:33

Tak, tez to obstawialem, ale sprawdzilem. Napisalem ile mA pobiera sam ... piszczyk. Bo to nie jest brzęczyk tylko piszczyk... (niby detal ale jakos mi zawadzają o neurony takie nieścisłości).
Tranzystor no... tranzystor Jedyna opcja jaka pozostaje.
Idą już nowe tranzystorki więc się niedługo przekonam
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 15 lip 2023, o 17:06

No nie wiem, nie wiem - w instrukcji piszą że "brzęczyk", a jak wiadomo instrukcja to świętość.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 15 lip 2023, o 22:02

Sram na taką świętość.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 15 lip 2023, o 22:53

I uwaga, update na potwierdzenie słuszności mojego podejścia: ten układ jest zjebany koncertowo na etapie projektu.
Fakt, że czasami działa w miarę dobrze, wynika li i jedynie z dwóch założeń:
- woda między elektrodami będzie miała rezystancję pomiędzy 1 a 10 kOhm
- Bateria, jest baterią litową CR2032, czyli ma stosunkowo dużą Rw, więc w razie zwarcia elektrod - jej napięcie spadnie i nic się nie stanie, przy dużej dozie szczęścia układ nadal jakoś zadziała.

W przypadku kiedy to testuję na zasilaczu, ten kosmiczny prąd 0,5A jest prądem BAZY tranzystora.
Szok, ale tranzystor jest sprawny, przeżył to.

Zrobiłem sobie układ darlingtona z dwóch innych tranzystorów NPN i wszystko to się zachowuje dokładnie tak samo.

Wniosek: trzeba zmodyfikować układ.
- Zamiast BC517 wstawić jakiś tranzystor polowy (jeszcze nie wiem jaki, ale sterowanie ma być napięciem a nie prądem).
- w obwód sensora wstawić jakiś rezystorek ... nie wiem 0,5k powinien być OK (tak na oko).
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 15 lip 2023, o 23:13

Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 17 lip 2023, o 08:56

Update: Wczoraj jeszcze trochę nad tym siedziałem... no bo jednak kiedyś te układziki działały, a zastosowanie tranzystora polowego prawdopodobnie będzie wymagało też zwiększenia napięcia zasilania.... i tak sobie trochę pokombinowałem przy tym.
No i tak:
- założenie, że woda między elektrodami ma rezystancję nie zerową i nie nieskończoną (większą niż 1k ale nie koniecznie mniejszą niż 10k, ukłąd działa nawet przy ok 100k) nie jest w sumie takie najgorsze, elektrod po prostu nie należy zwierać kawałkiem metalu w celu sprawdzenia układu.
- bardzo dużym problem jest coś co jest niewidoczne i jest to dokładnie to samo co od jakiegoś czasu stało się prawdziwą zmorą absolutnie wszystkich urządzeń elektronicznych zasilanych bateriami: cieniutka warstwa jakiejś oksydy na kontaktach od baterii. Kiedyś tego problemu nie było... Nie wiem co się zmieniło, ale zgaduję, że ... dyrektywa ROHS. Dokładnie to samo dzieje się we wszystkich latarkach. Dopiero pocynowanie normalną cyną po swojemu rozwiązuje wszelkie problemy na zawsze. To samo zrobiłem i tu. Jest lepiej.
- mocno poprawia pracę układy wymiana tego rezystorka z 1,5M na 2,5M. Całkowicie go wywalić nie można, bo układ potrafi się uruchomić od naprawdę byle czego, ale 2,5M jest rezystancją absolutnie wystarczającą, żeby trzymać tranzystor zamknięty...
...
Może i nie tak całkiem jest ten układ zjebany. W końcu co za problem, że sterowanie jest prądem, skoro ten prąd to jakieś uA...
Zobaczymy.
Przyjdą tranzystorki polowe to jeszcze poeksperymentuję (błogosławione płytki prototypowe).
Jak nic sensownego nie wymyślę, to znaczy, że zostałem przy pierwotnym designie, i zwiększyłem tylko ten jeden rezystorek.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 17 lip 2023, o 16:23

Mówłem że korozja :dk:
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 17 lip 2023, o 19:26

Mówiłeś.... ale korozja =/= KOROZJA.
Technicznie rzecz biorąc to rzeczywiście była korozja, natomiast do KOROZJI to się nie ma co równać...
Jeden z tych piszczyków kiedyś został zalany i leżał chwilę cały pod wodą.
Tranzystor i rezystory mają od tamtej pory pordzewiałe nóżki.
W niczym im to nie przeszkadza.
Natomiast przy okazji tamtego zalania przeczyściłem przy pomocy contactu styki baterii i posmarowałem po swojemu smarem miedzianym.
Dziś to jest jeden z lepiej działających piszczyków (mimo, że wygląda najgorzej).
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 17 lip 2023, o 23:10

Przy bateryjkach zawsze koroduje najszybciej. Taki lajf.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 18 lip 2023, o 00:21

Naczy się, ja myślę, żę nie tyle przy bateryjkach ile przy DC.
I wtedy owszem ale nie taki lajf tylko chemia, a konkretnie elektrochemia a jeszcze konkretniej elektroliza, która nie zachodzi przy prądzie przemiennym (zachodzi pomijalnie) a zachodzi dramatycznie szybko przy prądzie stałym.
To z resztą jeden z minusów prądu stałego. Całkiem niedawno wymieniłem PIĘĆ METRÓW KABLA zasilającego kamerę przemysłową prądem 12V DC z powodu drobnej nieszczelności która wpuściła deszczówkę/stopiony śnieg w jedno miejsce na dworze.
Tak jest, nie przesadzam.
Pól roku wystarczyło, aby tej wodzie wpłynąć wewnątrz izolacji na pięć metrów długości i dokonać spustoszenia w miedzi.

Tak więc - DC. Tak, o tym wiem.
Ale sam fakt, że bateryjki? Jest coś o czym nie wiem?
Dopóki się nie wyleją to przecież nie ma znaczenia...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 18 lip 2023, o 00:28

Nie wiem do końca dlaczego ale jak tak czasem grzebię w różnych elektrozłomach to widzę że okolice bateryjek prawie zawsze gniją pierwsze, nawet jak owe bateryjki nie tracą swojej integralnosci.

Może mimo swojej hermetyczności coś tam jednak lekko popuszczają, a może to jakieś resztki z fabryki :dk:
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 18 lip 2023, o 08:27

.... no i jak tu nie być fanem lutowania/zgrzewania wszędzie gdzie się da....
Jak jest to układzik w którym wymieniam bateryjkę raz na trzy lata, to naprawdę jest to wysiłek na który mogę sobie pozwolić...

.... ale teraz tego już nie będę przerabiał. Zobaczymy na ile pomoże to co zrobiłem...
... Bo jednak cały czas mi się wydaje, że coś się zmieniło w świecie w ciągu ostatnich 10 / 20 lat jeśli chodzi o produkcję tych blaszek/sprężynek do koszyczków na baterie. Kiedyś nie było z tym aż takich problemów.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 20 sie 2023, o 20:53

Update - ciekawostka.
Naprawiłem wtedy wszystkie czujniki, po czym jeden ... znowu się spierpapolił.
Ale zupełnie inaczej niż dotychczas - martwy kompletnie.
No to - na warsztat.
I macam, i sprawdzam i mierzę... i zasilam z zasilacza - piszczy. Z baterii - ni chu chu. (to się okazało później było zbiegiem okoliczności, ale mniejsza o to)
Wylutowałem tranzystor. Sprawdzam na mierniku - działa.
Wlutowałem... no kuźwa - nie działa...
Macam macam - działa.
Macam macam - nie działa...

WHATHEFUCK?!?!?!

....
Co się okazało? Któraś nóżka tranzystora była urwana wewnątrz obudowy. Jak się go jakoś docisnęło, dogieło to stykała i tranzystor działał. Jak się puściło to nie działał.
....
Nawet nie wiedziałem, że takie uszkodzenie jest możliwe, ale w sumie na logike, możliwe, czemu nie... ta obudowa jest z jakiegoś twardego plastiku czy czegoś... nie jest to nieskończenie sztywne, ma jakąś tam podatność...
No i nóżka z jakiegoś powodu pękła...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 29 sie 2023, o 10:21

Czy jest tu ktoś kto umie wytrawiać płytki?
Chodzi mi o taką technikę, że się bierze laminat z miedzią, maluje markerem ścieżki i potem się zanurza w kwasie, żeby wyżarło to co nie pomalowane.
Niby teorię z grubsza znam, ale nigdy tego nie robiłem, a chyba będę potrzebował sobie narysować płytkę i by mi chodziło o to, żeby mnie ktoś poprowadził za rączkę... Przede wszystkim powiedział, czy ta technika naprawdę działa, czy na coś trzeba zwrócić uwagę, bo jak o tym myślę, w pipą rzeczy możę pójść nie tak:
- nie wytrawię całej miedzi i porobią się zwarcia między ścieżkami.
- powłoka z markera będzie nie szczelna i mi wyżre tam gdzie nie powinno....
- jak będę trawił za długo to kwas się dostanie pod powłokę z markera z boku i i tak wyżre ścieżkę, mimo, że marker teoretycznie był szczelny.
.... tyle co mi przychodzi do głowy a ile jest takich rzeczy które mi nie przyjdą do głowy... i ile płytek zmarnuję i czasu, zanim uda mi się zrobić jedną która będzie OK ....?
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 29 sie 2023, o 10:36

Działa.
Ale dużo fajniej działa metoda z drukarką laserową i żelazkiem. Kiedyś w czasach gimbazjalnych zrobiłem tak nawet krótką serię płytek do tzw. CampPacka do Futaby i chyba nawet wszystkie te karty pamięci sprzedałem :P
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 29 sie 2023, o 10:57

Wiem, ale to jeszcze musiałbym mieć drukarkę laserową, a - wiem jak to brzmi, ale - nie mam i nie mam do takowej jakiegoś łatwego dostępu.
No dobra... jak mówisz, żę działa to popróbuję, może faktycznie się uda...

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości