Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

[PiotrS]

Może nie trafić zbyt szybko

[pkali]

Chyba, że wytłuczony od Mirka, w cenie wyższej niż w sklepie .


Tapatalk

[aikus]

XLPower jest o 400 gram lżejszy, więc co tu mówić, inaczej lata
Jest zwinniejszy niż Logo.

No zwinniejszy, ale weź ....
...
cholera...

Mógłbyś jakoś ...
tak:
Jak masz włożony pakiet i rozłożone łopaty, no nie? tak jak model niby zaraz miałby latać.
jesteś w stanie bardzo łatwo wyznaczyć PIONOWĄ oś środka ciężkości, no nie? (Jak jest wszystko dobrze to ona się powinna pokrywać z wałem głównym).
A byłbyś w stanie wyznaczyć oś poziomą wzdłużną?
I zobaczyć jak ona jest odsunięta od płaszczyzny wirnika?

To jest trudne, trochę nie wiem jak się za to zabrać, ale spróbuję przynajmniej oszacować tę odległość w Logo - póki mamy te same średnice wirnika...
I byśmy porównali.

Chyba, że wytłuczony od Mirka, w cenie wyższej niż w sklepie .


Tapatalk

Ale za to pachnący Mirkiem - tego nie kupisz w żadnym sklepie

[PiotrS]

Widzimy się niebawem, to mogę go ze sobą zabrać

[aikus]

To jest trudne, trochę nie wiem jak się za to zabrać, ale spróbuję przynajmniej oszacować tę odległość w Logo - póki mamy te same średnice wirnika...
I byśmy porównali.

No i ja już wiem.
U mnie pozioma oś ciężkości jest mniej więcej na zębatce autorotacyjnej (tej paskowej).
Powiesiłem model na drucie za tą zębatkę i wisiał poziomo.
(na zębatce głównej przechylał się na wirnik).

Czyli w Logo 550 (w moim przypadku, bo to jeszcze od masy pakietu będzie zależało) środek ciężkości jest odsunięty około 19 cm. od płaszczyzny wirnika.

@Piotrek, jakbyś dał radę to sprawdź w tym XLpowerze.

[aikus]

Widzimy się niebawem, to mogę go ze sobą zabrać

aha, no to ... no dobra, no to zabierz...
ale może byś w domu sprawdził...
No jak chcesz.

[PiotrS]

może dziś mi się uda.

co do XLPowera - jeżeli ktoś liczy na półki do łatwiejszego wyjmowania pakietów, zapinki do kabiny, to model nie jest dla niego.
ten model waży 400 gram mniej niż Logo 550 czy Oxy 5, wiec, nie. Tam niczego zbędnego nie ma.
są porządne wirniki, tarcza bez luzów i rama, żeby to do kupy połączyć
i to wszystko

[aikus]

No wiem... No wiesz, taka półka jak jest w Gaui X3, to owszem jest zbytek i to sporo ważący (choć wygodny i nie mam zamiaru z niego rezygnować).
Ale półka taka jak w Logo 550, czyli mająca postać zwykłej płaskiej węglowej płytki (tudzież płytki FR4, którą sobie wystrugałem do drugiego pakietu)... ? Toż to prawie nic nie waży i IMHO dałoby się to zaimplementować nawet do takiego XLPower.
Zysk na masie pewnie nie wynosiłby wtedy 400 gram tylko 390 gram... no różnica subtelna, a w wygodzie - znaczna.
No ale to jest do zrobienia na etapie projektowania, więc - wiadomo, jest jak jest.
Ostatecznie kiedyś były T-rexy i nikt nawet nie myślał o innym sposobie mocowania pakietu niż na rzep do ramy.
I wszyscy mocowali i latali.
Do tego stopnia to weszło niektórym w krew, że jak się pojawiły pierwsze modele z półkami, to kupowali jedną półkę i za każdym razem przepinali pakiety jednocześnie grzebiąc całą ideę istnienia półek.

To co jest dla mnie kompletnie absurdalnie nie do przyjęcia to patent taki jak w Gaui X7, gdzie mam dwie półki, z którymi dwa pakiety wkładam do modelu, ale w modelu muszę to jeszcze orzepować, bo inaczej - nie ma bata - wypadnie.

Konstruktor który to wymyślił musiał być chyba pijany.

Mi to akurat w GauiX7 nie przeszkadzało, bo miałem do tego modelu jedyne dwa pakiety, zamontowane w nim na stałe.
Ale ....

[PiotrS]

Ja w Gaui X3 mam kilka półek, a używam jednej i przepinam

W Oxy 5 też jest półka, ale musisz pakiet przymocować rzepem do ramy.

[aikus]

No i właśnie, kwestia podejścia.
Rozwiązanie o dupę potłuc, ale da się z nim żyć.

[PiotrS]

Poczekaj.... a w Logo tylko wsuwasz półkę? Też chyba spinasz wszystko rzepem?

[Carson]

a co to za problem dorobic sobie polke do takiego xl'a? dwie lekkie i wąskie prowadnice z alu na boki ramy (dodatkowo wzmocni rame po dlugosci), polki do pakietow z FR4 i jakis system zatrzaskowy. Dodasz z 50g a wygoda wzrosnie

[aikus]

Poczekaj.... a w Logo tylko wsuwasz półkę? Też chyba spinasz wszystko rzepem?

No gdzie... Co Ty... Nawet nie bardzo miałbym jak... za całą ramę łapać od dołu??
Aiiićpan...
Tylko wsuwam. Klik i gotowe.

Pakiety mam poprzyklejane do półek na dwustronną taśme i opasane taśmą izolacyjną.

Żeby "klik" puścił, musiałby się ułamać kawałek węgla / FR4, albo rozwalić ten mechanizm w ramie.
Nie ma wujca, żeby to wypadło.

[PiotrS]

ja łapałem rzepem

[aikus]

a co to za problem dorobic sobie polke do takiego xl'a? dwie lekkie i wąskie prowadnice z alu na boki ramy (dodatkowo wzmocni rame po dlugosci), polki do pakietow z FR4 i jakis system zatrzaskowy. Dodasz z 50g a wygoda wzrosnie

Nie, nieee... chyba... Cholera nie pamiętam, ale nie bardzo... Tam nie bardzo jest miejsce, ZTCP to tam ciasno jest.
w sensie wchodzą i tak małe pakiety tylko, a jakbyś jeszcze takie coś dorobił to już wejdą tylko całkiem malutkie. Trzeba by całą ramę przebudować...

[aikus]

ja łapałem rzepem

..
prezerwatywa na świece IMHO.

[Osa]

Skończyłem. Napędu na razie nie przewiduję.
Może w następnej bo druga planuję budować trochę inną.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Don Mirson]

Hmm do tego czasu jakiś XL powinien trafić na giełdę, tak że ten rezerwuje

Czuje się wywołany do tablicy więc się wypowiem.

XLem zrobiłem na razie tylko jeden lot. Do tego nie swoim więc o niuansach ciężko się wypowiedzieć. Moge sie natomiast podzielić swoim pierwszym wrażeniem. Takie pojedyncze loty mialem okazję też wykonywać innymi helikami o zbliżonym wirniku (goblin, logo, gaui...). O ile te wczesniejszy nie wzbudzały we mnie zachwytu (generlanie jakoś nie ciągnie mnie do dużych helików ze względu na kwestie logistyczne), tego zamówiłem następnego dnia (dałem sobie czas na przespanie się z tematem z nadzieją, że ochłone i wyjda mi durne pomysły z głowy ).

To co najbardziej mi się rzuciło w locie to przede wszystkim waga i precyzja. Wagę potwierdzają zwyczajnie liczby i jest oczywista, ale odczucia są przefajne. Nawet nie tyle czuć, że jest lżejszy od tych którymi latałem. Po prostu czuć, że jest leciutki. Do tego konstrukcja jest w odczuciach bardzo sztywna a lot precyzyjny i przewidywalny. Latalem tylko na najniższym idlu i w zupełności mi wystarczal. Model fajnie trzymał się powietrza, miał moc pod łopatami a ogon zachowywał się w pełni poprawnie. W sumie nie udało mi sie do niczego przyczepić, co u mnie nie jest w standardzie

Dodać tylko muszę, że leciałem na łoatach 560mm czyli chyba największych jakie do niego wchodzą. Nie wiem jakby zachowywal się w wersji "520" z łopatami np. 480, które dołączane są w zestawie...

[aikus]

blać Mirek... Po członek męski to napisałeś...
;(

[Don Mirson]

bo w trójkę będzie tańszy shipping na części z niemiec