Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 30 wrz 2018, o 12:45

Moje pomysły w kolejności prawdopodobieństwa (moim zdaniem rzecz jasna):
1. źle ustawiony luz międzyzębny (za duży albo za mały).
2. rozbite łożyska w silniku.
3. krzywy wał w silniku (chyba raczej mało prawdopodobne w Scorpionach, ale nie wiem jaki masz silnik i jaki tam jest wał).
4. krzywy wałek ogonowy lub niewyważony wirnik ogonowy - może być naprawdę nieznacznie.
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2911
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 241 razy

Postautor: pkali » 30 wrz 2018, o 12:53

Wczoraj wpadłem oksiakiem w trawę, wieczorkiem poprostowałem spindel, dzisiaj podczas pierwszych dwóch pakietów też dziwnie pierdział. Dopiero podczas podpinania trzeciego zorientowałem się, że założyłem odwrotnie jedną łopatę :)

Tapatalk
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 30 wrz 2018, o 13:01

aikus pisze:Moje pomysły w kolejności prawdopodobieństwa (moim zdaniem rzecz jasna):
1. źle ustawiony luz międzyzębny (za duży albo za mały).
2. rozbite łożyska w silniku.
3. krzywy wał w silniku (chyba raczej mało prawdopodobne w Scorpionach, ale nie wiem jaki masz silnik i jaki tam jest wał).
4. krzywy wałek ogonowy lub niewyważony wirnik ogonowy - może być naprawdę nieznacznie.


Luz jest w sam raz i zębatka mi nigdy nie rzęziła a i tak pomimo wszystko przesmarowałem.

Obstawiam silnik bo ten skorpion ma grubo ponad 1000 lotów i luzy góra dół więc chyba można mu fundnąć nowe łóżka

edit: w sumie to taki zestaw łożyska i wał by się przydał.

Ktoś to sprzedaje do skorpionów z ekonomiczną przesyłką??
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
msheli
Elita forum...
Posty: 1490
Rejestracja: 16-05-2015
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Podziękował: 110 razy
Podziękowano: 73 razy

Postautor: msheli » 30 wrz 2018, o 13:16

Pisz do Danielusa, on miał na stanie jak kiedyś pytałem.
XLPower 550 / Goosky S2

Moje loty....
https://www.youtube.com/@wojciechdum75/videos
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3786
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 30 wrz 2018, o 13:38

https://www.scorpionsystem.com/
przesyłka 5 USD chyba
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 30 wrz 2018, o 14:58

Dzięki Panowie. Wymyśliłem, że zacznę od założenia silnika alzrc, który dostałem z X360 a jak ucichnie to wtedy dopiero odnowie swojego scorpiona...
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3786
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 30 wrz 2018, o 15:35

daj znać czy jest różnica, bo chcę to samo zrobić
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 1 paź 2018, o 20:45

Takie złote myśli mnie naszły... Na Nobla nie liczę ;)
Na lądowisko nad rzeką jechałem wolniej i bardziej niedbale niż zazwyczaj - to spostrzeżenie z retrospekcji, już po zagwozdce, która ujawniła się już w lotach.
Miałem jakiś kaleczniacki dzień czy cuś :masakra:
Ćwiczyłem średnim piankolotem naprowadzenie i lądowanie "do rąsi". Warunki wiatrowe dobre, prawie cisza. Nie pierwszy raz, właściwie to tak tylko, żeby nie wyjść z wprawy.
No kurfa madż :evil: ... Nijak nie mogłem go złapać, chyba z pięć prób i doopa. Dopiero, jak przytłumiłem kiełkujące wkur...nie i jakoś się skoncentrowałem, to wróciło do tej minimalnej normy, ale i tak wychodziło to nieelegancko.
Gdy jechałem z latanka gładkim asfalcikiem do sklepu, to zauważyłem jakieś nienaturalne wskazania tacho w autku. Znaczy stało 60 km/h... Przyspieszyłem, ale jakoś bez przekonania. Znowu tendencja spadkowa dała się dostrzec... Noo zdziadziałem czy coooo ?!
Jakoś tak mi spokojnie i błogo było :)
Węszę niedobór adrenaliny albo inną przyczynę obkurczu jajec. Dopisuję do tworzonej właśnie listy okoliczności kretogennych 8-)
A maszynę posklejałem Uhuporkiem na miejscu i latałem dalej. Upadł na ogon po wyśliznięciu się z niemrawej rączki, złamany wpół statecznik poziomy. Po tej naprawie to jakby nawet lepiej latał, bo ten statecznik to wcześniej krzywy był.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 2 paź 2018, o 10:22

Są czasem takie dni... Lepiej się uwalić na tapczanie z jajami do góry i czekać aż Ci przejdzie bo inaczej do czego się nie dotkniesz to spieprzysz.
Sam tak miewam.

No ja wczoraj wpierdzieliłem te nieszczęsne 5 gram ołowiu do tej lżejszej łopaty ZEALa.
W sensie zrobiłem parę z nie-pary.
Dawo widział.
U Artji w garażu. Taka tam robota do piwerka.
Całkiem nieźle wyszło, aczkolwiek jeszcze nie skończone. Żywica w takich temperaturach kiepsko wiąże, więc jak kończyliśmy wieczorem była jeszcze miękka.
Zostawiłem do całkowitego związania.
Potem jeszcze trzeba będzie przeszlifować.

No i zobaczymy czy się nie rozpadnie.
Może nie.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 2 paź 2018, o 10:30

aikus pisze:Są czasem takie dni... Lepiej się uwalić na tapczanie z jajami do góry i czekać aż Ci przejdzie bo inaczej do czego się nie dotkniesz to spieprzysz.
Sam tak miewam.

No ja wczoraj wpierdzieliłem te nieszczęsne 5 gram ołowiu do tej lżejszej łopaty ZEALa.
W sensie zrobiłem parę z nie-pary.
Dawo widział.
U Artji w garażu. Taka tam robota do piwerka.
Całkiem nieźle wyszło, aczkolwiek jeszcze nie skończone. Żywica w takich temperaturach kiepsko wiąże, więc jak kończyliśmy wieczorem była jeszcze miękka.
Zostawiłem do całkowitego związania.
Potem jeszcze trzeba będzie przeszlifować.

No i zobaczymy czy się nie rozpadnie.
Może nie.


A jak wygladaja takie zabiegi? :shock: robisz nieprzelotowy otwor w lopacie w miejscu gdzie wypada srodek ciezkosci i upychasz olow?
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2134
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 2 paź 2018, o 11:15

No mniej więcej - nożyk i do przodu :)
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 2 paź 2018, o 11:24

Nawet dokładnie tak.
Robiłem to dwa razy. Raz mając nie od pary łopaty do 600tki. Tam to była prosta robota, duża łopata, gruby profil... spoko bobik, jazda.
Tutaj, w łopacie 380mm nie dość, że łopata cienka, to jeszcze te pięć gram ołowiu to jest naprawdę sporo do upchnięcia, a wiadomo, że im dziurka mniejsza wycięta tym lepiej.
Wycinając dziurę z jednej strony czułem pod palcami jak ostrze nożyka przesuwa się po wewnętrznej stronie drugiej powierzchni... Iście neurochirurgiczna robota.
No ale jak mówiłem udało się.
No i ponieważ ołowiu było dużo, to otwór zrobiłem oczywiście wzdłuż łopaty i upchnąłem tam drut ołowiany. Fi 4mm - trzeba było lekko sklepać i weszło go jakieś 2,5cm - tak na oko, nie mierzyłem długości, bo to waga była istotna a nie długość:)
Istotne jest też, żeby dobierając wagę ołowiu do łopaty z wyciętą już dziurą dobrać go trochę mniej zostawiając zapas na wagę kleju.
I tutaj coś czego najbardziej nie lubię - żadnych wyznaczników, wszystko na czuja.
Ale udało się.
Doważana łopata jest na chwilę obecną cięższa od tej drugiej o około jeden kawałek taśmy wyważającej, więc to się wyważy bez problemu, a jeszcze będzie szlifowanie, więc zejdzie z niej trochę masy i może nawet będzie idealnie bez już żadnego dodatkowego wyważania.
No ... powinno być OK chyba...
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 2 paź 2018, o 11:37

No fajny temat, wyprobuje jak bede mial okazje :) mozliwe, ze nawet na dniach bo mam kilka zdekompletowanych a jedna rozczłonkowałem przy ostatnich lotach :) jakiego kleju uzyles?
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 2 paź 2018, o 13:20

Akurat użyłem przeterminowanej metalizowanej żywicy epoksydowej .... jakiejś tam ...
Ale dobra jest - nie dawno ją testowałem, wiąże, jest twarda i dość elastyczna - wszystko jak trzeba.
Powinno być OK.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 paź 2018, o 16:28

A nie łatwiej/bezpieczniej przelecieć całą lżejszą łopatę kilka razy po całości bezbarwnym lakierem?

Ja tak robiłem z ogonowymi i małymi głównymi.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 2 paź 2018, o 19:27

A wiesz... to w sumie ciekawy pomysł zwłaszcza, że przy moim podejściu wcale nie musi to być lakier bezbarwny :twisted: i może być różowy albo sraczkowaty ;)
No cóż, tę jedną parę już zrobiłem po mojemu ale właśnie kupiłem od Mira nie-parę alignów, które też trzeba będzie sparować więc... może spróbuję...
Wiesz, jak próbowałem oszacować ilość taśmy którą musiałbym położyć na łopatę, żeby zwiększyć jej masę o 5 gramów to mi wyszło, że po prostu noł fakin łej miszyn impasibl.
No i z lakierem jest niby podobnie, bo gęstość lakieru jest pewnie podobna do gęstości taśmy, ale aplikacja lakieru równomiernie na całą łopatę jest ... łatwiejsza.
...
Nie wpadłem na to.
Jakiś czas temu gdzieś ktoś mi sprzedał metodę z wklejaniem ołowiu i tego się trzymałem.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 paź 2018, o 21:03

Chłopaki, ale 5 gramów już zaschniętego lakieru to jakieś 10...15 gramów jeszcze ciekłego. Czyli tak z 7 - 10 cm sześciennych. To sporo... W dodatku rozłożenie masy nie tak skoncentrowane jak ołów hmm
Aikus, jak już nabędziesz specjalizację to daj znać jak duże niewyważenie dało się tak skompensować. I co na to sprawność aero łopatki - to da się usłyszeć i pewnie poczuć.
Jak dużo masy można bezkarnie - to znaczy bez nieakceptowalnego pogorszenia własności lotnych helika - dołożyć na ogon ?
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 2 paź 2018, o 21:59

omcKrecik pisze:Chłopaki, ale 5 gramów już zaschniętego lakieru to jakieś 10...15 gramów jeszcze ciekłego. Czyli tak z 7 - 10 cm sześciennych. To sporo...


No właśnie tak kombinowałem z tymi plastrami i wyszło mi, że łopata zwyczajnie zrobi się bardzo grubsza, zmieni się jej profil i HGW co to będzie oznaczało.
A z wklejaniem ciężarków nie chciało mi się bawić więc nie-para łopat wylądowała na giełdzie.
Ale potem mi się zachciało, więc ...

omcKrecik pisze:W dodatku rozłożenie masy nie tak skoncentrowane jak ołów hmm


To jest akurat lepiej, chociaż w sumie to ma nie wielkie znaczenie.
Środki ciężkości obydwu łopat były idealnie w tym samym miejscu, tylko masa całościowa się różniła o 5 gramów.
No w członek męski.

omcKrecik pisze:Aikus, jak już nabędziesz specjalizację to daj znać jak duże niewyważenie dało się tak skompensować. I co na to sprawność aero łopatki - to da się usłyszeć i pewnie poczuć.


Mam nadzieję, że się nie da.
Kształt / profil się nie zmieni (zmieni się pomijalnie)
Organoleptycznie nawet wczoraj jak próbowałem tę wyciętą i nie wypełnioną jeszcze łopatę wyginać i skręcać, to nie różniła się niczym od tej drugiej.
Po wypełnieniu klejem to się nie ma prawa pogorszyć, może się jedynie polepszyć.

omcKrecik pisze:Jak dużo masy można bezkarnie - to znaczy bez nieakceptowalnego pogorszenia własności lotnych helika - dołożyć na ogon ?


:)
To zależy co to jest to "nieakceptowalne pogorszenie własności lotnych".
Generalnie ... kuźwa no Krecik co ja Ci mam tłumaczyć...
Jeśli dokładasz masę na ogon to psujesz wyważenie i za każdy dołożony 1 gram na ogonie musisz dołożyć jakieś 3 - 5 gramów na dziobie, żeby wyważenie się zgadzało.
Czyli generalnie dokładasz masę.
A wiadomo, że im helik cięższy tym lata gorzej - jak wszystko z resztą.
No i wiesz, dla jednego wystarczy że się oderwie na rzęsach od ziemi i jest to akceptowalne a dla drugiego wszystko co jest choćby odrobinę cięższe od piórka jest nieakceptowalne...

Ale rozumiem, że to niezależne od mojego tematu dywagowanie, bo mówimy tu o wyważaniu łopat głównych, które z dokładaniem masy na ogon nie ma nic wspólnego.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 3 paź 2018, o 17:30

aikus pisze:Ale rozumiem, że to niezależne od mojego tematu dywagowanie, bo mówimy tu o wyważaniu łopat głównych, które z dokładaniem masy na ogon nie ma nic wspólnego.


No niekoniecznie, bo możesz przecież tę doważaną łopatę ustawić nad ogonem :vhappy:
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 3 paź 2018, o 17:56

...no wiec dzis (tzn wczoraj) moj sprzecior poza pokretowa naprawa dostał malego moda podnoszącego do gory ogon. Mam nadzieje, ze przedluzylem mu tym troche zycie

Obrazek Obrazek

do przemalowania kabina, ktora wizualnie wprowadza mnie w blad jesli chodzi o poziomowanie modelu w locie

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości