aikus pisze:@Krecik, Twoja wypowiedź to przykład odpowiedzi na pytanie jak to jest kuźwa możliwe, że czasem zaawansowana profesjonalna inżynieria daje dupy w starciu z homemade DIY
Artja pisze:No co się tak pastwisz...
Artja pisze:Profesjonalna inżynieria wywali się zawsze jeśli będzie oparta na błędnych założeniach i tyle. W tym przypadku Krecik nie wziął pod uwagę, że można przesunąć całą podporę stąd dywagacje o milimetrach dokładności. Z mojego podwórka klasyczny przypadek to fundamenty pod prasy przemysłowe. Mówiąc przemysłowe mam na myśli naciski rzędu kilku tysięcy ton. Czasami zdarzają się specyfikacje wytycznych do fundamentowania pisane przez jełopów, którzy te megatony nacisku podają jako reakcje na fundament. Skutki interpretacji takich zapisów przez profesjonalnego inżyniera pozostawiam rozbujałej wyobraźni, a właściwe rozwiązanie podpowiadam rozkminką jak działa imadło
aikus pisze:Wyjaśnisz partyzantowi?
omcKrecik pisze:Napisanie "na szybkensa" programu dla stojacej trzy metry dalej frezarki CNC to też jest DIY - nieprawdaż ? Znaczenie tego skrótu wyjaśniał mi pisemnie... Aikus
Jednak samo rozwiązanie z przesunięciem łożyska poza płaszczyznę gniazda wspornika - choć technicznie poprawne - jest nieco partyzanckie. Manual nie za wiele mi pokaże, za to jasno (i trzeżwo ) myślący praktyk-użytkownik jak najbardziej.
Po mojemu, to sprawnie działająca wyobrażnia techniczna (niekoniecznie inżynierska) z opisu wyświetli obraz takiej tulejki. Jej wytoczenie "z rąsi" z PA6 ( dokł. <5um ) trwa krócej niż godzinę i mogłoby załatwić sprawę. Żeby nie naprężać gniazda wspornika pasowaniem wciskowym, można posłużyć się którymś z klejów Loctite.
omcKrecik pisze:Aikus, celowo opacznym na potrzeby prymitywnego wyzłośliwienia rozumieniem dość jasnych określeń zyskujesz co najwyżej samookreślenie, nic więcej. Dodać wymowę filmiku z avatara... styknie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości