Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2912
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 241 razy

Postautor: pkali » 21 paź 2017, o 09:00

zborecque pisze:Nie, sprawdzać na full jeszcze nie sprawdzałem. Trochę ufam napisowi "Graupner" na ślepo ;) Co do szafeczki to bardziej myślałem, żeby po prostu jedną półkę w regale w pokoju przystosować. Prąd w nim jest, bo regał zakrywa gniazdko i ma tam zrobioną dziurę w tylnej ściance. Zabezpieczyć pewnie warto pakiety na czas ładowania jakimś porcelanowym czy metalowym pudełkiem, chociaż zbytnio na to nie zwracam uwagi bo pakietów raczej nie katuję (ładuję 1S) i staram się często wymieniać. I po naładowaniu drzwiczki regału zamykamy i pokój wygląda, jakby był "normalnej" osoby, a nie zwariowanego modelarza (nie licząc ściany helików i dronów) :)

Sent from my D6633 using Tapatalk

Mi rok temu udało się zorganizować takie coś.
Dzięki temu, że szafa znajduje się w przedpokoju zyskałem "modelarnię" i przestałem panoszyć się z helikami po mieszkaniu. Na co dzień z reguły blat jest podniesiony i coś na nim grzebię. Kiedy jest potrzeba można wszystko ukryć. Sprawdza się to rewelacyjnie. ObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 21 paź 2017, o 09:25

aikus pisze:(...)najfajniej było jak potem wieczorem przez miasto do domu wracałem z taką całkiem potężną pizdą pod okiem).

Tamto to niby makijaż, ale jakże proroczy...! ;-) Krecik ma rację, zmień fotkę na aktualną :D
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
zborecque
Lider forum...
Posty: 1512
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 101 razy
Podziękowano: 112 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 21 paź 2017, o 13:31

pkali pisze:Mi rok temu udało się zorganizować takie coś.
Dzięki temu, że szafa znajduje się w przedpokoju zyskałem "modelarnię" i przestałem panoszyć się z helikami po mieszkaniu. Na co dzień z reguły blat jest podniesiony i coś na nim grzebię. Kiedy jest potrzeba można wszystko ukryć. Sprawdza się to rewelacyjnie.


O, no i fajnie. Coś w ten deseń myślę, tyle tylko, że pod kątem samego ładowania i przechowywania klocków do FPV. Na reszte miejsce w miarę mam: modele na półkach na ścianie, narzędzia i części w pudłach na szafie (wygląda schludnie, a że pudła są przezroczyste to od razu widać gdzie co), a strefa warsztatowa jest normalnie - na biurku. Jakiś czas temu zainwestowałem w takie o szerokości 2m - spokojnie mieści się stanowisko z kompem i 3 monitorami, wzmak, drukarka, laptop, parę pierdół, i jeszcze jest ok. 1/3 przestrzeni, na której często stoi jakiś rozebrany mniej lub bardziej model :)

Samego Graupnerka już parę razy odpalałem. Działa spoko, chociaż ostatnio zaczął hałasować wentylator. A kilka dni temu całkiem przestał się kręcić i zaczął śmierdzieć. Kupiłem zasilacz jako powystawowy, ale co on tam na tej wystawie chodził 24/7? No nic, rozebrałem i wymieniłem (akurat taki wentylator miałem w zapasie bo... nie wchodząc w szczegóły... kupiłem zły rozmiarowo do mojego NAS-a :) ) a przy okazji zaglądnąłem do środka i - na szczęście - nie wygląda jak po latach pracy, tylko na w miarę nowy :) Nie katowałem go natomiast do granic - maks co z niego pociągnąłem na próbę to 5A i nawet nie jęknął. Pięknie trzyma napięcie (a przynajmniej tak wygląda na wyświetlaczach jego i ładowarki), nic nie śmierdzi, a po wymianie wentylatorka nawet chodzi ciszej :-) Wczoraj odpaliłem go "na sucho" na godzinę podczas słuchania muzyki, żeby sprawdzić czy mnie nie będzie wkurwiał. I prawie wcale mnie nie wkurwiał... no, może trochę... Ale dało się wytrzymać. Ale na przyszły sezon pewnie w szafie stację ładowania tak czy siak zrobię...
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 22 paź 2017, o 01:25

Artja pisze:
aikus pisze:(...)najfajniej było jak potem wieczorem przez miasto do domu wracałem z taką całkiem potężną pizdą pod okiem).

Tamto to niby makijaż, ale jakże proroczy...! ;-) Krecik ma rację, zmień fotkę na aktualną :D


I taką argumentację rozumiem.
Mówisz i masz:D

EDIT: P.S. O wyjaśnienia proszę się zwracać do Artji.
To jego garaż i jego barek.
OK, nie kryję, że miałem w tym swój udział... ale to JEGO garaż.
W razie czego - dopowiem co trzeba.
;)
Awatar użytkownika
zborecque
Lider forum...
Posty: 1512
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 101 razy
Podziękowano: 112 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 22 paź 2017, o 12:59

A przez wczoraj i dzisiaj zrobiłem kilka drobiazgów przy mojej "ćwiczebnej" 450-tce:
- wymiana podwozia na niepołamane
- wymiana wału głównego na prosty ;-)
- przeczyściłem serwa, i zrobiłem na nowo kabelkologię w oplotach:
DSC_0013.JPG

DSC_0014.JPG


- zmieniłem napęd ogona na PASEK!!

Wystarczyło tylko dokupić taki wałeczek i go zamienić w boom-casie:
DSC_0001.JPG

DSC_0002.JPG

DSC_0005.JPG


Na początku trochę nie pasował, ale jak się docisnęło te łożyska to wlazł i chodzi całkiem całkiem.

Oczywiście pasek i skrzynkę ogonową też musiałem dokupić. Pasek dokupiłem, a skrzynkę kupiłem niedawno "przez pomyłkę" (gdzieś chyba o tym pisałem), więc postanowiłem już zrobić konwersję. I na razie się udało:
DSC_0009.JPG

DSC_0012.JPG


Oczywiście jak to w Tarocie coś tam zawsze musi być lekko niedoskonałe :-) Wałeczek ogonowy oczywiście chodził we wszystkie strony. Na szczęście przypomniało mi się, że miałem jeszcze starą skrzynkę na pasek, którą kupiłem do "Beltarota" (tym bardziej byłem na siebie zły, że kupiłem skrzynkę na pasek, bo jakbym chciał zrobić konwersję, to wystarczyło tylko kupić ten wałeczek do boom-case'a i pasek, bo skrzynkę już miałem) i wziąłem wałeczek z niej właśnie i podmieniłem. I okazało się, że ten nie bije na boki :-)

Może nie uwierzycie, ale to będzie mój drugi model na pasek po... E-Sky Belcie :) Tak, do tej pory tylko wałki były... sam jestem ciekaw.

- A na koniec założyłem jeszcze takiego pipsztoka usztywniającego podpory ogona (coś takiego podpatrzyłem w KDS-ie i postanowiłem sprawdzić, czy coś takiego istnieje do TAROTa, i wiecie co? istnieje :D ):
DSC_0006.JPG

DSC_0007.JPG



Trochę przy okazji zmieniłem kolorystykę, kabinkę i na razie helik wygląda tak:
DSC_0015.JPG




Do pełni szczęścia brakuje jeszcze żeby przyszły wyczekiwane ramionka okuć głównych (jedno jest trochę wygięte po krecie, udało się to zniwelować ustawieniami FBL, ale wolałbym jednak proste ramionko), przegląd głowicy, ustawienie FBL i sprawdzenie wyważenia (nowy wał, nowy wałek ogonowy, nowe łopatki... coś na pewno będzie wymagało zniwelowania wibracji, ale zobaczymy).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 22 paź 2017, o 23:33

700 gaser miał dziś dzień przygód, a ja godzinkę przymusowego szkolenia z autorotacji. Na dzień dobry z satelitki odpadła antenka przeciwwagi. Uznałem, że na krótko raczej da się z tym żyć i helik poleciał. Po krótkim kontrolnym przelocie poszła pętla i prrr... siłnik zdechł na wyjściu. Autos bez strat wystarczyło płozy z błota otrzepać, helik łagodnie usiadł w polu jakieś 100m ode mnie. Kątem oka widziałem lekko zawiedzione miny Dawa i Bizona ;)
Po dość gruntownym przeglądzie, zaliczyłem jeszcze dwa baki fajnego latania, a w trzecim straciłem ogon. Autos znowu udany, tym razem udało się nawet wrócić na helipad.
Rozkminkę obydwu tych przypadków zacząłem od końca, od ogona znaczy się. Oględziny wykazały że nie ma napędu z zębatki autorotacyjnej, dość nietypowo, bo wszystkie zęby całe, nic nie zgrzyta i nie skrzypi, a napędu ni ma. Zapuściłem żurawia w boomcase i wyszło szydło z wora...

Obrazek
Coś uchlastało obsadę pionowej parasolki, wytopiło wytłoczenia dystansowe przy łożysku i cała parasolka przesunęła się w górę o tyle, że zeszła z zazębienia

Obrazek

W pierwszym przypadku raczej nawaliło coś w silniku, chociaż w pierwszej chwili podejrzewałem, że przez ułamaną antenkę zadziałał failsafe na zapłonie. Tyle że helik był w pełni sterowny, Brain się nie zresecił, a w logach nie ma nic niepokojącego. Kolega Bizon biorąc na słuch też obstawia odcięcie paliwa, więc pewnie tak było...
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 23 paź 2017, o 05:31

Jape....
...rdole...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 23 paź 2017, o 07:29

Przy tym pierwszym autosie mogles zahaczyc ogonem i naruszyc zebatke... jeszcze chwile jakos trzymala ale w koncu puscila...
Moglo tak byc, nie musialo rzecz jasna.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 23 paź 2017, o 10:55

Raczej mało prawdopodobne, w pierwszym autosie ogon nawet nie musnął podłoża. Obstawiam że ta parasolka rozsypała się ze starości i od wibracji. U nie lata ze dwa lata, a czort wie jak długo latał na niej Karuzel...
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
armagedon
Domownik forum...
Posty: 477
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Myszków
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: armagedon » 23 paź 2017, o 11:01

Może i stara była ta parasolka ale pierwsza autorotacja mogła ją nieznacznie naruszyć. Drugi lot dokończył dzieła zniszczenia, i raczej bym się przychylam do wypowiedzi aikusa.

Wyslane z mojego Szajsunga S6 ;)
Rex 100
Tarot 450pro
Goblin 700 speed
Goblin 700 ważka
Mikado 800
Aurora9
Pozdrawia.Sebastian S.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 23 paź 2017, o 11:12

Artja pisze:Raczej mało prawdopodobne, w pierwszym autosie ogon nawet nie musnął podłoża.


Jesteś pewien?
100m to sporo... mogłeś nie zauważyć...
Ale ja oczywiście też nie mówie, że wiem na pewno.
Mniejsza o to, bo i tak tego nie ustalimy, ważne ze tak czy siak za kazdym razem wylądowałeś bez strat.
Gratulacje i szacun!!
:nw:
Awatar użytkownika
bizon220
Elita forum...
Posty: 694
Rejestracja: 21-04-2015
Lokalizacja: Komorów
Podziękował: 21 razy
Podziękowano: 25 razy

Postautor: bizon220 » 23 paź 2017, o 12:29

Szacunek dla Arti za pięknie wykonaną autorotację. Nawet zdążyłem telefon wyciągnąć i nagrać, tylko helik był daleko i mało widać.

Miałem jakieś złe przeczucie, jak zauważyłem, że przy zakładaniu kabinka odpadła antena z satelitki. Arti to nie wzruszyło, skwitował to tylko słowami, że trzeba będzie latać blisko.
Pierwszy lot nagrałem, ale nic się nie działo, bo tylko ósemki były latane, więc telefon poszedł do kieszeni, bo zimno.
Przy kolejnym locie Artia zaczął od pięknej pętli, zakończonej u szczytu wyłączeniem silnika. Jak głodny sensacji dziennikarz, szybko sięgnąłem po telefon, celem uwiecznienia katastrofy. Udało się uwiecznić autorotację z łagodnym wylądowaniem na przeoranym polu.

Zawiedzeni z Dawo zaczęliśmy swoje loty w oczekiwaniu na powrót Arti z helikiem w rękach.

Swoje krety oglądać się ze smutkiem, czyjeś z fascynacja, na szczęście to był pokaz kunsztu pilotażu w wykonaniu Arti :-)
Pozdrawiam
Krzysiek

XL 550, Gaui X3 380
Bixler 3, EasyCube, Acromaster
Quad 220 FPV, Mobilna 7, Mavic Pro
Traxxas Slash 4x4, Rustler 4x4
Taranis
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 23 paź 2017, o 13:21

Mi tam zawsze szkoda jak się jakiś model psuje...
A co do antenki: skoro odpadła to z dużym prawdopodobieństwem już dawno nie działała, wisiała tylko na izolacji (drut w środku był urwany).
Więc z jednej strony racja to jest, ze jedna antenka kreta nie czyni.
Z drugiej strony, skoro jedna odpadła to wypadałoby sprawdzić w jakim stanie sa pozostałe... Bo jak odpadną cztery antenki (po dwie z dwóch satelitek) to może być słabo.
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 1 gru 2017, o 11:04

Zabrałem śmiglaki na ranny spacer w poszukiwaniu śniegu ;)

ObrazekObrazek
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
armagedon
Domownik forum...
Posty: 477
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Myszków
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: armagedon » 1 gru 2017, o 11:12

To coś mało tego śniegu u ciebie
A tak wygląda to umnie za okna Obrazek
Rex 100
Tarot 450pro
Goblin 700 speed
Goblin 700 ważka
Mikado 800
Aurora9
Pozdrawia.Sebastian S.
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2912
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 241 razy

Postautor: pkali » 1 gru 2017, o 11:22

A w Karkonoszach jest tak :)Obrazek
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
armagedon
Domownik forum...
Posty: 477
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Myszków
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: armagedon » 1 gru 2017, o 11:28

Nice
Rex 100
Tarot 450pro
Goblin 700 speed
Goblin 700 ważka
Mikado 800
Aurora9
Pozdrawia.Sebastian S.
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1291
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 84 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 1 gru 2017, o 12:09

Ja już miesiąc temu zapomniałem o lataniu w realu:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
XL Power 380; ParkMaster Pro; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 1 gru 2017, o 12:10

W DC w sumie też nie tak najgorzej:

Obrazek
Awatar użytkownika
armagedon
Domownik forum...
Posty: 477
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Myszków
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: armagedon » 1 gru 2017, o 12:15

Aikus jak zawsze oryginalnie
Rex 100
Tarot 450pro
Goblin 700 speed
Goblin 700 ważka
Mikado 800
Aurora9
Pozdrawia.Sebastian S.

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości