Strona 388 z 418

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 11 wrz 2019, o 15:50
autor: gcze
Ejj , jakim VHSem, jak już to S-VHS ale tego prawie nie było. Zwykły VHS nie miał startu do telewizyjnej jakości, miał 240 linii. Człowiek czyścił te głowice, regulował a i tak niewiele to dawało. Dopiero DVD się wszyscy jarali, że jakość super. Kurcze na VHS nie dało się człowieka rozpoznać ze średniej odległości.

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 11 wrz 2019, o 23:28
autor: aikus
S-VHS był domeną kamer - fakt, rzadko spotykany w odtwarzaczach a adaptery z kaset S-VHS- robiły automatycznie zwykłego VHSa.

Natomiast nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że prawidłowo działający VHS był tak nędzny.
trzeba tylko było mieć dobry, naprawdę dobry sprzęt i nie jedno profejonalne studio zajmujące się digitalizowaniem nagrań analogowych Ci to dziś udowodni.
Zrobi się DVD z Twojego ślubu sprzed 20 lat tak, że Ci szczęka opadnie.
A potem wiesz co Ci powie?

"niech Pan zachowa tę kasetę. Bo ta płyta DVD jak ją pan połozy przez nieuwagę nasłońcu na chwilę, albo po prostu bez opakowania na stole na kilka dni to szlag ją trafi i może Pan zapomnieć o swojej pamiątce.
I wtedy właśnie przyjdzie pan do nas znów z tą starą zjeżdżoną kasetą i My panu znów zrobimy taki super czyściutki zaje**sty remake."

tam pozailością linii było naprawdę wiele czynników... Trzeba pamiętać, żę ten zapis był wciąż analogowy...

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 15 wrz 2019, o 00:46
autor: Bi0ly
Po ostatnim razie jak w locie wypięła mi się wtyczka z govem od breina mini ( dobrze że nie serwa ) postanowiłem temu zaradzić. Zadupcyłem wszystko hot glutem i teraz żadne wibracje nie straszne , Najwyżej wypnie się wszytko na raz :rotfl: . Bardzo ladaco siedzą te wtyki w porównaniu do klasycznego brajana :| .
Obrazek
Obrazek

Teraz można fikać 8-)

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 15 wrz 2019, o 17:34
autor: ocean_wro
A kiedyś obiecałem, że jak lidlolot nie będzie chciał współpracować to skończy swój żywot.

Dziś nie chciał współpracować....

Póki co śrut, strzały z łuku, nóż, kamienie

Syny miały pociechę, tato tyż :-)

Się jeszcze franca trzyma, prawie zdolny do lotu (ARF)

To be continued....ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 15 wrz 2019, o 18:27
autor: Bi0ly


Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 15 wrz 2019, o 19:55
autor: Don Mirson
Nie lepiej było w locie???

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 wrz 2019, o 11:18
autor: armagedon
Dziś dzięki większej ilości czasu wolnego, Postanowiłem się zabrać za oględziny zasilacza Power X-40 13V 40A który odmówił mi posłuszeństwa 1.5 roku temu lub więcej . Po po oględzinach powierzchownych nic nie stwierdziłem nic nie dostrzegłem. Natomiast dopiero po odkręceniu całej płyty od obudowy ujawniła się usterka, przepalone ścieżki.
Chyba będzie trzeba jakieś druciki lutować bo innego wyjścia nie ma , a może ktoś już naprawiał podobną awarię.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 wrz 2019, o 15:58
autor: oki188
Samo z siebie się nie spaliło do sprawdzenia ewentualnej wymiany.
* Mostek gretza
* Tranzystory przełączające części pierwotnej
* rezystancja rezystorów po stronie pierwotnej (szczególnie małe wartości czy się zgadza)
999e8e371ef16d1c2010ee3d52c5326f.jpg


Jak chcesz się bawić to można go reanimować małym kosztem.
Lub poszukać jak uruchomić i nabyć takie zasilacze.
https://allegro.pl/oferta/zasilacz-ds45 ... 8410256282 37A przy 12V
https://allegro.pl/oferta/zasilacz-serw ... 8381262697 59A przy 12V

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 wrz 2019, o 16:27
autor: armagedon
Nie zależy mi na tym zasilaczu , leżał 2 lata jak wcześniej pisałem. Bardziej z ciekawości chcę spróbować czy mi się uda uruchomić . Czyli mówisz że zrobienie mostka z przewodu nie pomoże!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 wrz 2019, o 00:12
autor: oki188
Po takim upaleniu ścieżek jak poprawisz je i dasz 220 będą fajerwerki na 100%

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 wrz 2019, o 17:32
autor: aikus
Eee no to fajnie!!!!
Rób!! I nagrywaj.... :)

Re: RE: Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 06:22
autor: armagedon
oki188 pisze:Po takim upaleniu ścieżek jak poprawisz je i dasz 220 będą fajerwerki na 100%
W sumie racja, dam sobie siana z tym chińskim szrotem bo i za bardzo czasu nie mam.
Na brak zasilaczy nie narzekam, a że wpadł w ręce przypadkowo to pomyślałem że się może udać. więc prawdopodobnie ląduje w koszu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: RE: Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 06:34
autor: armagedon
aikus pisze:Eee no to fajnie!!!!
Rób!! I nagrywaj.... :)
Żeby zbadać sprawę bez fajerwerków wystarczy na przewód dać bezpiecznik .

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 07:48
autor: aikus
Ale jak ścieżki są popalone to nic nie będzie... Obwód nie zamknięty....
A potem - wiadomo, drut na bezpiecznik i ognia!!!

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 16:33
autor: Artja
Ty Aikus chyba dawno w garażu nie byłeś, co? ;)

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 18:57
autor: aikus
Nooo daaaawno.....

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 21:09
autor: PiotrMichal
A my z Michałkiem dziś naprawialiśmy nadgryzionego Shining-a, o tak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
i może jutro to sprawdzimy w boju.

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 21 wrz 2019, o 21:54
autor: mikegsx400
PiotrMichal pisze:... i może jutro to sprawdzimy w boju.


No pewnie że sprawdzimy :D

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 30 wrz 2019, o 12:52
autor: SeKLeS
Powoli dłubię. Dziś instalacja paliwowa.
Obrazek
Wystarczy dociąć wężyk tankowania. Nie wstawiłem jeszcze nigdzie filtra paliwa. Może być na wejściu do zbiornika, czyli na przewodzie tankowania? Czy koniecznie wpiąć pomiędzy zbiornik i iglicę regulacyjną?

Btw, guma z dętki wytrzyma w nitro?
Obrazek
Nie miałem innego pomysłu na montaż trójnika, aby nie był na sztywno i zarazem jakoś to się trzymało kupy.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 30 wrz 2019, o 14:58
autor: mwx
SeKLeS pisze:Powoli dłubię. Dziś instalacja paliwowa.
Obrazek



Piękny motorek :piwo: posmarowałeś delikatnie powierzchnię styku tłumika z blokiem silnika sylikonem? Jeśli nie to będziesz miał już po pierwszym locie straszną tłustą kaszanę pod maską, a na dodatek ciśnienie w zbiorniku nie będzie stabilne.

SeKLeS pisze:Wystarczy dociąć wężyk tankowania. Nie wstawiłem jeszcze nigdzie filtra paliwa. Może być na wejściu do zbiornika, czyli na przewodzie tankowania? Czy koniecznie wpiąć pomiędzy zbiornik i iglicę regulacyjną?


Wstaw tylko na przewodzie do tankowania. Nie ma potrzeby na pokładzie go wozić. Jak dasz filcowy ssak do zbiornika to już w ogóle nie będzie problemu, tylko wtedy raczej trzeba tankować przez dodatkową rurkę prowadzącą do zbiornika.

SeKLeS pisze:Btw, guma z dętki wytrzyma w nitro?


Jakiś czas wytrzyma, jak puści to nic się nie stanie. Postaraj się żeby to było wszystko szczelne, żeby ciśnienie nie uciekało. Podczas tankowania zawsze całkowicie zamykaj przepustnicę, będzie mniejsza szansa że się silnik zaleje w cholerę. Idealnie byłoby podczas tankowania zaciskać wężyk prowadzący do gaźnika, ale zakładam że będziesz miał założoną maskę więc nie da rady. Gaźnik jest w dole, więc nie powinien się zalać. Będzie za to problem z odpalaniem, bo przy każdym nawet najmniejszym przelaniu paliwo będzie się lało wprost na świecę - o tym chyba już gadaliśmy.