Rower elektryczny

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2134
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 1 gru 2016, o 13:56

O i tu masz rację... z dronani też tak było... aż ktoś przeleciał nad lotniskiem lub Pałacem Kultury... ehh
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 gru 2016, o 08:51

SeKLeS pisze:Nooo fajny projekt, ale zgoła inne zastosowanie i aspekt wizualny. Silnik - potężna moc! 12x przekracza dopuszczalne w kraju normy


No trudno to nazwać rowerkiem. Karta rowerowa już raczej nie powinna wystarczyć na takie sprzęty.
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 2 gru 2016, o 15:09

W dojczlandzie wszytko powyżej 250W musi mieć specjalne blachy i nie może poruszać się po ścieżkach rowerowych. Też niezłe przegięcie...
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
armagedon
Domownik forum...
Posty: 477
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Myszków
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: armagedon » 3 gru 2016, o 20:29

Szukałem takiego samego zestawu do rowerka jak twòj ,ale nie myślałem że to aż taka cena :shock:
Są jakieś na aledrogo po 600zeta ,lecz średnio to wygląda mało estetycznie ,bo naped jest w tylnym kole. A niechciałbym zbytnio zmieniać wyglądu rowerka.
Rex 100
Tarot 450pro
Goblin 700 speed
Goblin 700 ważka
Mikado 800
Aurora9
Pozdrawia.Sebastian S.
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 3 gru 2016, o 22:14

Rzadko się zdarzają, ale można złapać używkę w dobrych pieniądzach na allogro.
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 26 gru 2016, o 03:30

Witam Panów :) !

Sekleś, naprawiłeś sprzęta ? Mosfetów u mnie na setki najróżniejszych, zaraz opowiem skąd... Mówisz-masz ;) , lepiej zmień cały komplet tej żółtej wydumy. To osobny temat do krótkiego obgadania, bo na Twojej fotce płytki nie widzę nigdzie MGD (sterownika mosfetów), więc zdaje mi się, że "uprościli" - mosfety będą się sypać co jakiś czas, jeżeli tego nie poprawić.

Szkoda i żal mi d... ścisnął, że dopiero teraz trafiłem na ten temat. Rowerkami na prunt zainteresowałem się za namową pewnego utytułowanego, sympatycznego Pana z AGH z Krakowa. Pierwsza sztuka prototypowo-domowo strugana, jeszcze z komutatorowym silnikiem pojechała w 1997 roku. Dwa żelowe PbS 12V 8Ah wystarczały na 8 km jazdy 15 km/h. Mizerniutko, ale na styk do tego, aby dać nadzieję i nie rzucić w kąt całego "projektu". Potem były kolejne, mozolne ulepszenia, aż doszło do opanowania produkcji silników o wysokiej sprawności, dobrze ponad 90%. Równolegle powstawał zespół napędowy do samochodu.

Potem (2003 r.) były napędy 1kW i 2kW, baterie Kokam 12S 6P 20000mAh i jazdy testowe w Bieszczadach "na zarżnięcie". Rwały się szprychy, pękały obręcze kół, tyłka nie czułem już drugiego dnia, nogi jakieś nie te... Ale ogólnie - bajka, cud - miód i orzeszki :D . Te prototypy stoją tu kilka metrów ode mnie i po wymianie aku mogą być nadal eksploatowane. Mają w kościach jakieś 12 ... 15 tysi km, z czego 1/4 w ciężkawym terenie.
Kolejno powstawały prototypy coraz silniejszych napędów, ale wąskim gardłem były akumulatory. Te Kokamy kosztowały mniej więcej tyle, co średni samochód. Miałem ich tylko dwa komplety i dwa komplety NiMh Ansmanna, niewiele tańszych i gorszych do tego użytku. Więc napęd 12 kW leży i czeka na poskładanie, bo i tak nie miałbym go czym nakarmić. Liczony jest na max. chwilowej 120 km/h, ale początkowo powinien pojechać troszkę żwawiej.
Niedawno wróciłem do modelarstwa i z radością zanabyłem Multistary 10000 i 16000, bo właściwie kompletne prototypy napędów czekają już kilka ładnych latek na zmontowanie i testy. Sprzęt modelarski rozwiązuje także kłopoty z ładowaniem, dotychczas ładowarki musiałem robić sam, więc były drogie i częściowo prowizoryczne.
Twój kumpel niekoniecznie naciąga, zasięg 200 km jest osiągalny przy wysokosprawnym silniku/-ach.

Najważniejsza rzecz, której mi teraz brakuje do wznowienia prac, to motywacja hmm
Rano pstryknę jakieś fotki tych napędów.
Ten do autka jest do obejrzenia tam : http://7er.pl/showthread.php/44668-Elek ... obra-rzecz
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 27 gru 2016, o 20:17

Rowerki 002.jpg


Rowerki 003.jpg


Rowerki 004.jpg


Rowerki 007.jpg


Rowerki 008.jpg


Rowerki 010.jpg


Zdjątka z opóżnieniem i takiej sobie jakości, ale z sentymentu do odkurzonych pojazdów rączki mi drżały troszkę :| .
Te 6S6P akku to zespół jednej strony, połowa kompletu wystarczającego na 110 km (bez wspomagania kanapkowego) do 160 km (z takim sobie kręceniem pedałkami, żeby doopa nie odpadła albo nie przyrosła do siodełka).
Dziwoląg z fotelem VIP z oparciem jest wbrew pozorom wygodny bardzo, ale nadaje się tylko na twarde drogi , najwyżej lekki teren. Zaletą jest możliwość szybkiej regulacji położenia i wysokości kierownicy i siodła bez użycia narzędzi. Na zdjęciu bez baterii.
Napędy są niezależne od napędu pedałkowego, można używać wszystkich przełożeń przekładni łańcuchowej (15 lub 18) i wszystkich biegów napędu (od 2 do 4 ), momenty obrotowe sumują się na tylnym kole. "Podjedzie czy nie" pod jakąś górkę dla zespołu napędowego 2 kW jest zależne tylko od przyczepności opony do nawierzchni.

Najeżdziłem się niemało wieloma motocyklami, jak powiadają koneserzy tego sportu - "To najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu...". Wiele w tym prawdy, ale cichość i kultura pracy napędu elektrycznego są dla mnie urzekające. Można sobie posłuchać ptaszków i pasikoników w czasie jazdy :D ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 31 gru 2016, o 16:11

Bogate...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 31 gru 2016, o 17:44

SeKLeS pisze:Bogate...

Wiesz co... tak to tylko wygląda, bo to prototypy i prowizorka jeszcze w dużej części - ten multimetr przypięty do ramy na trytytki na ten przykład i plątanina przewodów.
Testy wykazały m.in., że nadmierne komplikowanie jako cena możliwości trakcyjnych nie sprawdza się w praktyce. Tu się bardziej liczy prostota i niezawodność, jak trzeba będzie popedałkować trochę mocniej na pagórkowatej trasie zamiast mieszać 4-ema biegami silnika, to na zdrowie wyjdzie i wystarczą dwa. Amortyzacja obu kół jest pożądana, ale bez też jedzie do przodu.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 1 sty 2017, o 23:38

Tylko że ja do niczego nie piję. Jestem pod wrażeniem konstrukcji, które - jak sądzę - nie powstały ostatnimi czasy, a skonstruowanie ich nie było ani łatwe, ani tanie. Elektryki w PL to nadal wielka nowość. Konstrukcje customowe to już w ogóle rodzynki. Szkoda tylko, że Twoje rumaki kurzą się na strychu... Ten w wersji zmutowanego wigry 3 jest czadowy!
Jeżeli chodzi o amortyzację, to jest to mój kolejny cel. Niedawno bafang zmienił nosiciela i następny będzie już z pełną amortyzacją. Niestety w PL trudno znaleźć treka w rozsądnej konstrukcji. O cenie nawet nie wspominam. Jechałem kiedyś w Monachium na zajebistej maszynie - może odnajdę zdjęcie.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 sty 2017, o 01:48

Nie tak całkiem się kurzą na strychu, w sezonie któryś wozi mnie czasem do najbliższego sklepu 2 km lub na pocztę 7 km :) .

Rozejrzyj się za KTM-mami. Alu full wypas można było kilka lat temu za coś koło trójki złotych, z wyposażeniem zażyczonym - tarcze hydro, amory regulowane hydro przód i tył, wymyślny alu wahacz, tourist siodło.
Ten wigropodobny to Giant Revive po niewielkich modyfikacjach. Ktoś zapłacił Giantowi za zaprzestanie produkcji - mimo zaporowej ceny trzeba było zamawiać, używki trudno dostępne.
Wiesz, ile kosztuje rower w skrzynce czy tam kartonie z pierwszej ręki ? Tyle tylko feleru, że trzeba by łyknąć z dziesięć, jako "próbę rynkową". Złożyć samemu się da bez żadnych instrukcji, co najwyżej jakieś spec narządy. Taki, co w salonie stoi za 15k wychodzi nieco ponad klocka Waszyngtonów. Pospolita chińska rama surowa (nie malowana, tylko podkład ochronny) to dziewięć dolców, komplet całego pojazdu - trzydzieści siedem. Zmontowane i pomalowane cuś takiego w sklepie - tysia złych. To już takie, że da się kilka lat pojeżdzić i nie popęka.
Więc przed zakupem rozeznaj dobrze możliwości.
Fajnie byłoby, jakby udało Ci się odkopać to zdjęcie z Monachium, domyślam się, że to z targów rowerowych ?
Będziesz szukał czegoś na kółkach 26 czy 28" ? Polecałbym nawet 29", mają swoje zalety - pewnie sam wiesz, co ja Ci tu będę...

Hmm... Zespół napędowy w piaście koła (HUB MOTOR) może się nie podobać, ale jest bodajże najkorzystniejszym pod wieloma względami rozwiązaniem do nie-zabawki. Mieści od jednego do czterech silników i całą mechanikę, wykazuje znakomitą trwałość i odporność na trudy eksploatacji, nawet brutalnej.

Fajną ma minę kierowca - agresywny frustrat, który Cię np. otrąbi i zbluzga bo stoisz pod światłami pierwszy na środku środkowego pasa - ta piasta nie rzuca się w oczy. Rzecz jasna teraz trza by mieć ze dwa Mobiusy albo Go Pro na przód i tył... Tego też nie byłoby widać za bardzo. Robisz lekki faultstart już przy żółtym i jesteś za skrzyżowaniem, gdy awanturnik dopiero przejechał kilka metrów, oczywiście pedałkujesz dla picu :lol:
To cenna cecha napędu elektrycznego - pełny moment od zera. 50 masz w dwie i pół sekundy, jak średni motocykl trochę pogoniony. Trzeba potem zaraz uciekać do prawej, bo taki rozwścieczony chujek chce Cię zabić :x . Zanim się z Tobą zrówna jest czas na skierowanie którejś z kamer na lewą stronę - ta zauważona generuje interesujące wyrazy twarzy :vhappy:
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 2 sty 2017, o 17:32

Hahaha dobry tekst z kamerami, ale znam to z życia. Na kasku mobius robi robotę. Mina potencjalnego dyskutanta bezcenna...
Wracając do elektryków. Silniki w kole mają swoje zalety, ale osobiście wybrałem opcję jak na załączonym wyżej obrazku. Dlaczego? Ano maks wykorzystania zabieraj energii, chęć pozostania stealth (wszak ponad kilowat mocy w rowerze to nielegal), zachowanie pełnej użyteczności piast planetarnych, których z braderem jesteśmy fanami (u mnie alfine 11, u starego kalkhoff 14 biegów) i pewnue jeszcze bym coś dorzucił po dłuższym zastanowieniu. Aha no tak, całkiem prosty montaż też był zaletą! Minus takiego rozwiązania to na chwilę obecną zużycie łańcucha. Pałujesz, więc wymieniasz! Silnik w kole może jedynie się obrócić w ramie i coś uszkodzić. Jak z rozłożeniem masy w Twoich sprzętach? Dla mnie to dość istotne.
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 sty 2017, o 22:56

SeKLeS pisze: Mina potencjalnego dyskutanta bezcenna...
Ano maks wykorzystania zabieraj energii, chęć pozostania stealth (wszak ponad kilowat mocy w rowerze to nielegal), zachowanie pełnej użyteczności piast planetarnych, których z braderem jesteśmy fanami (u mnie alfine 11, u starego kalkhoff 14 biegów) i pewnue jeszcze bym coś dorzucił po dłuższym zastanowieniu. Aha no tak, całkiem prosty montaż też był zaletą! Minus takiego rozwiązania to na chwilę obecną zużycie łańcucha. Pałujesz, więc wymieniasz! Silnik w kole może jedynie się obrócić w ramie i coś uszkodzić. Jak z rozłożeniem masy w Twoich sprzętach? Dla mnie to dość istotne.


Ano, przezabawne grymasy da się złapać, można by album pt. "COOLER FOR MONKEYS" założyć :vhappy:

Przybliż proszę, co z tym maksem wykorzystania zabieranej energii, widzisz to czego ja nie widzę (nie znaczy, że nie ma), tzn. różnicę w sprawności tych dwóch rozwiązań ?
Jak macie planetarki, to wręcz narzuca wybór. A łańcuchy, nawet lepsze, nie są takie koszmarnie drogie. Na jedną trasę styknie w najgorszym wypadku, potem 10 minut i już. Rękawiczki jakieś tylko, choć nie lubię, ale domyć profi grafit do łańcuchów z rąk to tylko szlifierką chyba... Pasta z trocinami na trzy razy (dziś, jutro i za tydzień) też w końcu zmyje.
Baterię masz łatwo wyjmowalną ?
Silnik w piaście nie obróci się w ramie, tego pilnuje chwytak reakcji, przenoszący bardzo duże siły (widać go trochę po prawej stronie wahacza w czerwonym rowerku). Gdyby nie on, nie dało by się jeżdzić nawet bardzo delikatnie. Przy piastach z hamulcem, zwanych dawniej "torpedo" też występował z konieczności taki element, dość masywny.
Rozłożenie masy w każdym przyzwoitym jednośladzie to podstawa stabilności prowadzenia w każdych okolicznościach, generalnie dąży się do 50/50. Na ustępliwym gruncie, gdy grozi destabilizacja, przesuwasz się do przodu aby go dociążyć dla poprawy prowadzenia. Prawie żaden rower nie spełnia zadowalająco warunku rozkładu nacisku, toteż starałem się nie pogarszać tej sprawy i ciężką, prawie 10-cio kilową baterię starałem się osadzić jak najniżej i możliwie z przodu, rozsądny kompromis to chyba tam, gdzie ją widać na zdjęciach. W przednim kole dobra jest w jednorazówce dla komandosów, na kierownicy skrętna czy nie skrętna jest upierdliwa i generuje siły wichrujące ramę, uprzykrza jazdę ciągłym zagrożeniem.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 13 sty 2017, o 11:48

Pisząc o wykorzystaniu energii, miałem na myśli pracę silnika w zakresie nominalnych obrotów. Mam w głowie utarte, że silnik bez przekładni w czasie rozpędzania żre najwięcej, stąd np jadąc takim sprzętem 10km/h pod górkę silnik sporo ssie z baterii, bo cały czas jest na rozpędzie. W opcji z przekładnią robię redukcję i silnik kręci w nominale. Stąd zużywając ok 3,5Ah przy napięciu ok 48V mogę się wspomagać na dystansie ok 70km (tydzień kursowania do pracy). Możliwe, że to żaden szał i sprawność silnika jest kiepska, ale dla mnie jest ok.
Moją baterią są dwa stare pakiety 6S 5Ah spięte w szereg (odkupione od chłopaków). Jeżdżą w torbie na bagażniku lub pod ramą w torbie (gdy temperatury otoczenia są właściwe).
Na krótkie wypady wsadzam mniejsze i lżejsze pojemności.
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 20 sty 2017, o 04:29

Z tym rozpędzaniem to jest tak, że gromadzisz wtedy energię w postaci kinetycznej, a jak jedziesz pod górkę - to w potencjalnej. I tu i tu trzeba pobrać z baterii moc potrzebną do pokonania oporów jazdy plus na to nagromadzenie. Od rodzaju i konstrukcji silnika i urządzenia regulacji mocy zależy, jaką ten cały system napędowy będzie miał sprawność przy jakiej prędkości obrotowej silnika, czyli w jakich warunkach pracy najmniej energii z aku przetworzy w ciepło, a najwięcej w pracę mechaniczną. Tutaj prawie zawsze dużo więcej zależy od układu sterującego niż od samego silnika. Silniki elektryczne komutatorowe z magnesami trwałymi (nazywane nomenklaturowo PM - od Permanent Magnet) i silniki BLDC (BrushLess Direct Current motor - silnik prądu stałego bez szczotek ; nie do końca trafnie, ale tak się już przyjęło) wykazują dość wysoką sprawność w całym zakresie prędkości obrotowej.
Użycie przekładni o większym przełożeniu do startu i wstępnego rozpędzenia jest o tyle korzystne, że daje wyższy moment obrotowy na kole >>> większą siłę obwodową - to ta siła popycha Nasz pojazd na styku opony z jezdnią. Przyspieszenie jest większe i trwa krócej, ale kończy się wcześniej, przy mniejszej prędkości... Dobrze byłoby jechać prędzej, trzeba zmienić przełożenie na mniejsze... i tak powstała skrzynia biegów. Wbrew pozorom, przy napędzie elektrycznym też ma ona rację bytu, bo ogranicza czas przepływu dużych prądów, a to one są powodem strat na ciepło: w aku, w przewodach, w regulatorze mocy i w samym silniku też trochę.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 3 kwie 2019, o 11:38

Słuchajcie mam złotą łopate, więc odkopuję.

Przymierzam się powo... li... już tak gdzieś od roku, do dorobienia boostera do mojego roweru.
Wszystko wskazuje, że teraz jednak przymierzanie nabierze po pierwsze tempa po drugie wymiaru fizycznego, bo w związku ze zmianą miejsca pracy będę miał trochę dalej a chcę nadal dojeżdżać na rowerze).
Tyle żę w przeciwieństwie do kierunku w którym zmierzał ten wątek (zanim sie uśpił), ja zgodnie z moimi zwyczajami chcę to zrobić:
1. full legal (czyli moc max 250W).
2. napięcie najchętniej 24V (z wiadomych względów, jak nie da rady to 48, wyjątkowo nie po drodze mi 36V a takie z jakiegoś powodu są najpopularniejsze).
3. napęd w wersji bieda, czyli najtańszej, najprostszej możliwej opcji, czyli silnik w przednim kole, sterowanie tylko na guzik, zero-jedynkowo.
4. Silnik w przednim kole.

Powodów dla których chcę tak a nie inaczej zrobić mam wiele, nie zamierzam się z nich tłumaczyć sprawa jest przemyślana.
Tak naprawdę, potrzebuję tylko silnika, najchętniej z kołem (żeby nie musieć się bawić w przeplatanie szprych, czego zwyczajnie nie chce mi się robić) no i najprostszego regulatora do niego.

Zakup: może być w PL może być zagranicą.

Czy ktoś cokolwiek bardziej obeznany w temacie może mi podlinkować co (z dokładnością do rozmiaru koła) i gdzie powinienem kupić?
Ma być najtaniej jak to tylko możliwe z zaznaczeniem, że... ma to działać i nie sprawiać problemów :)
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3786
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 3 kwie 2019, o 12:17

punkt 1 koliduje z punktem 3 :)
tzn, punkt 3 wyklucza punt 1

EDIT: mam 350W. Niby starcza, ale chciałoby się chociaż 500W
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 3 kwie 2019, o 12:26

PiotrS pisze:punkt 1 koliduje z punktem 3 :)
tzn, punkt 3 wyklucza punt 1


A konkretnie to co z czym koliduje?
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3786
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 3 kwie 2019, o 12:29

Z tego co pamiętam, to jak masz manetkę, nawet zero-jedynkową, to już nie jest to prawnie dopuszczone. Tak to pamiętam, ale głowy za to nie dam.
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 3 kwie 2019, o 12:31

Oooo, przecieraj szlaki Aikus, Najlepiej jakby się dało podłączyć silnik od hk450 :D

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości