Osobiście przez lata otaczania się (nie z własnej woli co prawda) reklamami - jestem na nie bardzo skutecznie znieczulony. Jak oglądam TV, stronki WWW, aplikacje, gazety itp - to w miejscach reklam automatycznie widzę takie wzorki jak analogowy TV gdy nie ma sygnału
Czasem patrząc się razem z żonką w ten sam TV - po reklamie jakejś farby czy odkurzacza ona mówi do mnie "fajny, nie? może sobie kupimy?" a ja na nią wtedy patrzę i pytam "ale co?" - bo przysięgam, jak leci ta reklama i ja nawet wyglądam jakbym na nią patrzył - to nic nie rejestruję. Albo jestem w trybie "nothing box", albo mam taki wewnętrzny wygaszacz ekranu, który liczy Seti@HOME albo coś podobnego.
Na stronkach WWW używam co prawda AdBlocka, ale nie dlatego, że przeszkadza mi reklama tu i tam - ale dlatego, że AdBlock eliminuje te nachalne - wyświetlające się na full screenie czy coś. Na Androidzie eliminuję apki, które co jakiś czas w ramach reklamy puszczają filmik w full screenie (z jednym na razie wyjątkiem: Informer na SmartWatcha, nie chcę z niego rezygnować, ale też nie chcę wersji PRO) i nie korzystam z takich, nawet jeśli są to fajne aplikacje.
Reklama musi być naprawdę bardzo orgyinalna żebym zwrócił na nią uwagę, albo chwilowo musi mi się zawiesić wewnętrzny proces "NoAdRegister"
No i zwykle zwracam uwagę na reklamy "z mojego ciała"
Czyli jak pojawi mi się serwko na HK, jakiś kawałek śmigła czy łopata na BG, albo coś typu gra na PC, karta graficzna czy coś dla rybek akwariowych
- to wtedy tak, rzucę okiem. Czasem (wyjątkowo) nawet kliknę. Dlatego NIE JESTEM przeciwnikiem "szpiegostwa" marketingowego - i jeśli technologia ma pomóc reklamodawcom ograniczyć widoczne dla mnie reklamy do takich, co mnie interesują - to jestem ZA. Tym bardziej, że nadal są mechanizmy i sposoby implementacji takiej technologii, żebym pozostał anonimowy/nieidentyfikowalny.
Także wracając - tych reklam w TT też za bardzo nie "widziałem", dopiero mocniej zwróciłem na nie uwagę jak zobaczyłem posty w tym temacie. Jak dla mnie mogą sobie być, nie irytują mnie aż tak żeby kasować swoje ustawienia TT, a już tym bardziej, żeby odmówić sobie kebsa. Może miruuu i by nawet dobrze zrobiło odpuścić sobie jedną-dwie porcje na tydzień. Ale ja muszę ŻREĆĆ!!!