Testowałem kilka różnych zestawów z Lutenami. Generalny problem z tym jest taki, że dla wiatrówek 4,5mm poniżej 17J, jest tylko kilkanaście dni w roku, kiedy można wykorzystać ich potencjał (flauta).
Z tych kilkunastu dni w roku, ja będę akurat na polu przy dużym szczęściu w kilka.
Do tego, jak już zamontuję lunete, to nie mogę strzelać "normalnie" to znaczy korzystając z otwartych przyrządów celowniczych (ergo muszki i szczerbinki:) ).
Do tego jak zdejmę lunetę, to potem jak ją założe, muszę oczywiście na nowo przystrzelić.
Więc ... przygoda każdej luteny (a w sumie to miałem chyba trzy) kończyła się tak szybko jak się zaczynała: montowałem, przystrzelałem, stwierdzałem, że jest zaje**scie, po czym zdejmowałem i chowałem.
Nie wiem tego, ale tak sobie kombinuję, że żeby luneta miała sens, to trzeba by albo wiatrówkę kal. 5,5, albo powyżej 17J (czyli cert, obowiązek rejestracji i tak dalej), albo najlepiej jedno i drugie.
I oczywiście to wszystko można, ale mi się nie chce...