coś w tym może być bo jak się siedzi i nie lata to nie przeszkadzają mędymiruuu pisze:Ja ostatnio z Adamem utwierdzaliśmy się w przekonaniu, że ebane wiedzą kiedy latamy. Jak nie latamy to ichnie ma. Wystarczy że człowiek stanie przodem do pola, podrapie się po jajach, włączy nadajnik i już są...
Nie jesteśmy jeszcze pewni czy chodziło o emisje z nadajnika z efekt po drapaniu... ale coś w tym jest...
aikus pisze:Nie nie nie nie nie.
O tym srodku wabiącym tylko slyszalem i szczerze mowiac troche nie wyobrazam sobie jakby to mialo dzialac.
Naprawde jedna szmata ma szanse zwabic WSZYSTKIE komary i inne owady z okolicy?
Chuja. Nie wierze.
Tych szmat by trzeba bylo nasaczyc pierdylion o otoczyc nimi caly Wincentow, albo chociaz lotnisko - wtedy moze.
Anyway, srodek o ktorym mowie, srodek ODSTRASZAJACY owady (a dokladniej paralizujacy im ten zmysl, ktory im podpowiada, ze my jestesmy smaczni), ten mocny, nie do kupienia w normalnych sklepach, nazywa sie REPEL 100.
Tak wyglada:
Allegro o nim wie:
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... epel%20100
Jak dla mnie osobiscie wystarcza zwykly OFF, tyle ze leje go na siebie duzo.
lenu pisze:Mi mugga na te muszyska na Regułach nie pomaga. Siadają gdzie się da jak się lata
miruuu pisze:lenu pisze:Mi mugga na te muszyska na Regułach nie pomaga. Siadają gdzie się da jak się lata
A jakby zrobic jakiegos stracha na wróble, marzanne, dmuchaną panne... zainwestować w kilka szrotowych nadajnikow (tak zeby dac jej w dwie łapy i do paszczu) i postawić gdzieś z drugiej strony pola? Hmm
SeKLeS pisze:Ja proponuję 2-3 stacjonarne miotacze ognia plus kilka generatorów dymu
lenu pisze: wystarczy odpowiedni ubiór
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości