Jak trzymacie paluchy na drągach?

[wojtekr]

zrobiłem ankietę

[Kowal]

Ile razy można głosować?

[wojtekr]

Ty i tak tylko raz bo nie masz aparatury (to jest podpowiedź - opcja 4 w ankiecie)

[zborecque]

Jeszcze może być siusiakiem. Podobno są i tacy...

Sent from my HP SlateBook 10 x2 PC using Tapatalk

[Kowal]

Ty i tak tylko raz bo nie masz aparatury (to jest podpowiedź - opcja 4 w ankiecie)

Mam. MC-20. Nie mam palców.

Jeszcze może być siusiakiem. Podobno są i tacy...

Sent from my HP SlateBook 10 x2 PC using Tapatalk

Mirek!!!!

[MASA]

Na razie to w ogóle tylko 8iu lata

[SeKLeS]

Hantom, jeżeli jest Ci wygodniej kciukami, to tego się trzymaj. Ucieka Ci trochę ręka i kiepścisz ruchy w jednej osi operując drugą? Są na to sposoby. Ja wróciłem ostatnio do sztywnych drążków. Wcześniej miałem zluzowane na amen, bo niby tak mi było wygodniej, żeby się nie siłować. To był zły pomysł, ponieważ przy zwykłych flipach heli mi robił cuda - wujowy pilot ze mnie niestety i ręka źle pracuje. Druga opcja to skorzystanie z dóbr współczesnej technologii w systemach FBL (możliwe, że również w nadajnikach) i skonfigurowanie dead banda (?) na drążkach? Brain to potrafi. U mnie jeszcze tego nie zrobiłem. Sprawdzam wpływ usztywnienia drągów, ale przyjdzie czas i na ten ficzer.

P.S. Dygam na pulpicie zarówno samoloty jak i heli, więc na dwa paluszki pieszczę moją Aurorkę

[Gmeracz]

To całe pro to zwykłe pieprzenie.
Kto zaczynał np. od heli, to nauczył się kciukami i tak mu się dobrze lata.
Kto latał dużo szybowcami, teraz też lata dwoma, bo tak mu lepiej apka oddaje położenie drążków.
Latając racerem często latam tylko kciukami, bo szybciej model reaguje. Ale to nie reguła. Helikiem wolę "po staremu" dwoma, bo jestem w strefie komfortu precyzji - czytaj mniej kretów.

Widziałem też pilotów firmowych, którzy latali różnie. To w sumie bez znaczenia. Każdy ma inną percepcję, charakter, temperament itd.

A gdy ktoś wciska kit, że jego metoda to jedyna słuszna, to przestań słuchać takich ludzi. Widocznie ich ego jest większe, niż staż w lataniu.

[Don Mirson]

Jeszcze może być siusiakiem. Podobno są i tacy...

Sent from my HP SlateBook 10 x2 PC using Tapatalk

Nie nie. To nie tak. To jak kobita chce się nauczyć latać, to jej zapodajesz drążek treningowy...

[msheli]

Ja nie wyobrażam sobie latania trzymając aparaturę w taki sposób :


Uważam że trzymając aparaturę i dotykając kciukami drążków, jest trudniej zrobić dobrego tic toka, piroflipa, ponieważ zalatuja palce. Aczkolwiek trzymając oba palcami (kciukiem i wskazującym gaz i cyklike) możemy zrobić dokładniej wszystkie figury. Ja niestety na samym początku nauczyłem się latać trzymając aparatury samymi kciukami, i czasami stanie się tak że palec zleci. Dlatego początkującym bardziej bym jednak polecał uczyć się trzymania drążków dwoma palcami. Taka moja opinia.

[Kowal]

I do tego tylko jeden idiota nie ma palców...... :-/. Myślałem, że więcej się nas zbierze.

[wojtekr]

J jest trudniej zrobić dobrego tic toka, piroflipa, ponieważ zalatuja palce.

To akurat nie problem - wystarczy umyć i nie zalatują

A co do trzymania to chyba nie masz racji skoro część topowych pilotów trzyma tak a część inaczej. Ten temat chyba nie ma sensu bo sposób trzymania palcy nie ma znaczenia

[Kowal]

J jest trudniej zrobić dobrego tic toka, piroflipa, ponieważ zalatuja palce.

To akurat nie problem - wystarczy umyć i nie zalatują

[msheli]

Każdy ma swój sposób.

[Kenobi36]

Psychol tak trzyma

[Mustaf90]

Panowie a to nie jest tak, że od tego jak trzymamy drążki tak trzeba sobie ustawić aparaturę? Latam na kciukach ale próbowałem też kciukiem i wskazującym. Mi wyszło na to że przy tej drugiej opcji miałem więcej precyzji bliżej centralnego położenia drążka, ale problemy zaczynały się przy większych wychyleniach, wróciłem do kciuków bo tak latałem od początku. Przy kciukach można trochę expo pozmieniać żeby błędy przy sterowaniu nie powodowały dużych ruchów modelu.
A tak moim zdaniem, to jak się nauczysz tak będziesz latał i dopóki sam nie zauważysz co Ci w sterowaniu przeszkadza to nie dojdziesz co jest lepsze. Ja np nie wyobrażam sobie zrobienia na kciukach "padaczki" (wybaczcie ale nie wiem jak się to nazywa, Adam nie raz to wykonywał w połączeniu z piroflipem np, chodzi o szybkie ruchy przechyłem podczas figury).

[MASA]

Psychol tak trzyma

a TareQ przypadkiem tez tak nie trzyma?

[MASA]

Panowie a to nie jest tak, że od tego jak trzymamy drążki tak trzeba sobie ustawić aparaturę? Latam na kciukach ale próbowałem też kciukiem i wskazującym. Mi wyszło na to że przy tej drugiej opcji miałem więcej precyzji bliżej centralnego położenia drążka, ale problemy zaczynały się przy większych wychyleniach, wróciłem do kciuków bo tak latałem od początku. Przy kciukach można trochę expo pozmieniać żeby błędy przy sterowaniu nie powodowały dużych ruchów modelu.
A tak moim zdaniem, to jak się nauczysz tak będziesz latał i dopóki sam nie zauważysz co Ci w sterowaniu przeszkadza to nie dojdziesz co jest lepsze. Ja np nie wyobrażam sobie zrobienia na kciukach "padaczki" (wybaczcie ale nie wiem jak się to nazywa, Adam nie raz to wykonywał w połączeniu z piroflipem np, chodzi o szybkie ruchy przechyłem podczas figury).

msheli ma trochę racji - tylko w tym ze mu to przeszkadza - bo może tak być - warto zauważyć ze każdy ma innego . ... palucha - dragi można zrobić krótsze lub dłuższe a i aparatury się różnią grubością
mi na DX9 trudno kontrolować dokładność przy max wychyleniach drągów - ostatnio miałem w ręku Futaby T10 i T8 i ta druga była genialna do trzymania na agrafkę bo po prostu jest cieńsza.

Co do trzymania kciukiem to na pewno jest precyzyjniej i jak ktoś ma problem z tictocami bo na kciukach - to za mało ćwiczy - bo akurat przy tictocach to max wychylenia na cyklice nie są potrzebne

[MacGyverek]

Troszkę zboczę z tematu, ale jak już jest o drążkach to spytam jakie macie preferencje co do twardości np drążka gazu/kątów. Ja od początku latałem na takim flaku. Jak się zostawiło apkę w pionie to sam drążek gazu jechał na minimum. Teraz ustawiłem wersje hard z ząbkami/lekką tarką. Zobaczymy jak sie latać będzie.

A jak u Was??

[MASA]

Troszkę zboczę z tematu, ale jak już jest o drążkach to spytam jakie macie preferencje co do twardości np drążka gazu/kątów. Ja od początku latałem na takim flaku. Jak się zostawiło apkę w pionie to sam drążek gazu jechał na minimum. Teraz ustawiłem wersje hard z ząbkami/lekką tarką. Zobaczymy jak sie latać będzie.

A jak u Was??

nie tak to nie mam - u nas na ligowcu często się zamieniamy modelami podczas lotu więc dragi są na sztywno