miruuu pisze:Już mówię. Tapatalka
Mialem keidys... wkurzyl mnie czyms i dozywotnio i nieodwracalnie skasowalem swoje jedno jedyne osobiste konto o czym zostalem solennie zapewniony i licze, ze obietnica zostanie dotrzymana.
miruuu pisze:A tak serio, to mam:
- banggooda - tylko dlatego, że kiedyś jakieś rabaty były jak sie z aplikacji kupowało
Ahahaaa.... i pytanei dlaczego sklep Ci daje rabaty... Czyzby mial w tym jakis interes?
Jak to sie ma do udostepnianych aplikacji danych (o czym tez wspominales) ...?
miruuu pisze:- yanosika - żeby coś na modele zostało w kieszeni
- google aparat - fotki sferyczne
- shazam - do wyłapywania perełek w radiu
- quickpic - najlepsza pod moim kątem przeglądarka/układarka zdjęc i filmów
- tapatalk - główna aplikacja po mailu
- inbox (by gmail, ale nie sam gmail) - uwielbiam
- tunein radio - genialne radyjko internetowe
- Headspeedmeter - do mierzenia prędkości wirnika
- aplikacja googlowe (mail, dysk, kalendarz, kontakty).
Gdyby te aplikacje były instalowane stockowo nie potrzebowałby GoogleSklepu w telefonie.
Moglbym dorzucic kilka swoich i odnnosnie kazdej z Twoich sie jakos tam wypowidziec, ale nie o to chodzi.
Chyba sie lekko rozmilelismy w rozumowaniu.
Aplikacja to aplikacja.
Cos co do czegos sluzy. wszystkie te aplikacje do czegos sluza. Do czegos konkretnego.
Tak jak kalkulator, pasjans, depilator, szczoteczka do zebow czy wibrator.
Chodzi mi o aplikacje jako alternatywe dla strony jakiejs instytucji, przewaznie sklepu internetowego (hobbyking) albo huba dla sprzedawcow (banggod), czy tez o strony bankow.
Uzywasz jednej i jak sam przyznales wylacznie ze wzgledu na znizke...