Piesek - zabawka - mechaniczny majstersztyk z poprzedniej epoki

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 24 mar 2017, o 20:58

Znajomy dal mi do "byc moze naprawienia" takie oto cudo:

https://goo.gl/photos/frN1cQvdfpYqYrBm8


Na pierwszy rzut oka naprawa wydawala sie banalna: Manipulator (zeby nie uzywac slowa pilot) nie mial jednej srubki, w skutek czego wysunal sie z niego wezelek na kabelku ktory mial zabezpieczac ten kabel przed urwaniem. Typowa sprawa.
No i jeden kabel sie urwal, akurat byl to glowny kabel zasilajacy, wiec piesek nie dzialal.
Niestety po naprawie kabla okazal sie, ze piesek buczy, ale nic nie robi... a powinien chocby biegac, czy cos...
No to coz - prujemy pieska, robimy pieskowi operacje.
Po rozpruciu i krotkim dochodzeniu wylonil sie droga dedukcji prawdopodobny scenariusz zdarzen.
Od chwili kiedy piesek przestal dzialac, dziecko bawilo sie nim jak zwykla zabawka pluszowa na sznurku.
Ilosc mechanicznych uszkodzen w srodku jest masakryczna.
Zmielona jedna zebatka, mnostwo mocowan poulamywanych, do tego plastik chyba ze starosci zrobil sie kruchy i dosc latwo peka...
Nie ma szans tego ozywic. Ja w kazdym razie mowie pas.

Ale jest i drugi aspekt!!
Czym ten piesek BYL za czasow kiedy byl sprawny.... o chryste mac....
To jest naprawde SZOK!!!!

Mechaniczny komputer!!

Piesek biegal, wysuwal jezyk, tym jezykiem pil wode, woda w srodku zbierala sie do zasobnika, potem piesek juz bedac gdzie indziej, unosil lape i robil siusiu.
W srodku sa dwie miniaturowe pompy zebate oraz zasobnik.
Do tego dwa silniki sterujace lechanizmem lap.
Kilka trazystorow, rezstorow, kondensatorow... Zadnego procesora!!! Wszystko na krancowkach i wyzwalaczach mechanicznych.
Do tego ... nie wiem jak, ale szczekal. Szczekal, bo udalo mi sie recznie wydobyc z niego to szczekanie.

Niestety CHYBA zostal m.in. raz nakarmiony jakims klejem czym czyms, bo pompki zebate stoja i nie daje sie ich ruszyc, jedna z nich chodzi bardzo ciezko... A powinny chodzic leciutenko - jak w zegareczku.

i taka refleksja...
...
komu by sie dzis chcialo projektowac i budowac taka zabawke?!?
Przeciez mozna duzo prosciej... wszystko na jednym mikroprocesorze, cztery serwa do poruszania lapami... Jedyne co by sie nie zmienilo to te pompki zebate do picia wody i siusiania - to by bylo tak samo.
W dodatku piesek zrobiony dzis nie wydawalby tak glosnych jazgoczacych mechanicznych dzwiekow... Bylby fajniejszy, lepszy prostszy i tanszy....
A mimo to, rozbierajac go... czulem jakies takie... nie wiem jak to nazwac... fascynacje... szacunek, podziw... dla tego, ze oto kiedys, takich mozliwosci jak dzis nie bylo, a jednak takie zabawki powstawaly.


BTW moze ktos ma ochote pieska przygarnac i naprawic...?
Jak nie, piesek prawdopodobnie pojdzie do krainy wiecznych Niutonow (aczkolwiek to jest jeszcze do ustalenia z wlascicielem).
W razie czego - PW.

P.S. jak szczekal, to az moj prawdziwy pies sie zainteresowal i przyszedl sie przywitac...
Awatar użytkownika
armagedon
Domownik forum...
Posty: 477
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Myszków
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: armagedon » 25 mar 2017, o 07:17

Dość unerwiony ten piesek , swoją drogą miałem kiedyś podobną zabawkę, ale z prawdziwym pieskiem się nie pogadali

Wyslane z mojego Szajsunga S6 ;)
Rex 100
Tarot 450pro
Goblin 700 speed
Goblin 700 ważka
Mikado 800
Aurora9
Pozdrawia.Sebastian S.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 25 mar 2017, o 13:52

Prawdziwe pieski inaczej pachną i są pieskowo rozmowne ;) .
Nie wyrzucaj pieska, zostawiłbym go jako relikt wartości, o których piszesz między wierszami. A może zmielone zębatki da się zastąpić identycznymi, pozyskanymi skądś - mam tego towaru sporo, tylko musiałbym znać moduł uzębienia i wymiary lub też mieć ten zmielony wzór - o ile coś tam się jeszcze da rozpoznać. Klejów wydumanych na rynku dostatek, rozpuszczalników także. Może pomaleńku i po kroczku z doskoków ? Pół roku albo rok... Nie spieszy się chyba ?
Na oko (pewne szczegóły wykonania np. płytki i zębatki silnika) piesek "urodził się" gdzieś pomiędzy 1995 a 2000-nym rokiem, może nawet nieco póżniej...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 25 mar 2017, o 16:05

Nie Krecik, ja sie tym nie zajme - jak chcesz, to moge Ci go wyslac.
Mam zgode wlasciciela pod warunkiem, ze jak sie uda to bedzie filmik ;)
Szczegoly na PW.

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości