Strona 1 z 1

Kolejny gejniusz z dronem....

: 25 maja 2017, o 12:27
autor: Kowal
W sumie jesteśmy na dobrej drodze, żeby władze lotnicze stwierdziły, że jednak "latać modelamy to nie można....."


http://avherald.com/h?article=4a969fd3&opt=0

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 25 maja 2017, o 16:27
autor: omcKrecik
Jak na ilość tego sprzętu w prywatnych rękach vs. ludzka tępota to i tak dziwnie rzadko się coś takiego zdarza.
Za dobrze to nie wróży :cry:
Oficjalny całkowity zakaz raczej nie przejdzie, epidemia jest w rozwoju i całkiem konkretna kasa z tego już płynie. A zwykle to ona decyduje.
I tu jest nieciekawie - np. wysokie obowiązkowe OC + obowiązkowa kosztowna licencja + okresowa opłata za coś tam + opłata za coś jeszcze + składka na nie wiem co + kaucja za potencjalnie strąconego Benka + podatek od mieszania powietrza itd. No i rzecz jasna kary za niemanie świateł ;)

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 25 maja 2017, o 18:29
autor: Ravp66
To niezły agent, lecieć dronem ponad kilometr. Ale tak jest jak model posiada tak rozbudowaną elektronikę, że można nim latać poza zasięgiem wzroku.
Pewnie miał gogle i chciał zobaczyć jak wygląda lecący samolot z bliska.

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 25 maja 2017, o 21:18
autor: SeKLeS
Kowal, w odniesieniu do komentarzy pod artykułem, z jakiej odległości przy podejściu (prędkość samolotu 300-400km/h? ) jesteś w stanie zobaczyć typową mydelniczkę, ewentualnie większą heksę czy nawet oktę wisząca gdzieś w przestrzeni. I co byś zrobił, gdyby była przed Wami?

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 25 maja 2017, o 22:01
autor: Artja
IMO decyzyjnie to jest zjawisko tej samej klasy co człowiek przed maską samochodu, nie ma co gdybać. Może będzie co drążyć kiedy stery/kierownicę całkowicie przejmą automaty i podejmą za człowieka decyzję kto ma przeżyć. Żadnego gównolota nie widać na tle ziemi z odległości większej niż 200-300m, i to pod warunkiem, że oko złapie fokus dokładnie na obiekcie, koptera widać jeszcze słabiej. Na tle nieba w dobrych warunkach niechby to było nawet 500-800m dla modelu z dużym kadłubem, ale to nic nie zmienia przy prędkościach rzędu 300km/h i znikomej manewrowości na podejściu. Killuję ten wątek, nie chcę znać odpowiedzi Kowala bo czasem muszę korzystać z linii lotniczych

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 26 maja 2017, o 00:47
autor: Kowal
odpowiedz jest prosta, raz widać, raz nie widać. Z małych samolotów to z ~1000m mozna zobaczyć model dobrze odróżniający się od tła. Z dużych widać gorzej. Jak widać w chmurach, to Wam Mirek może powiedzieć. Po piciu oszukanego alkoholu On widzi tak samo jak my w chmurach.

Co do rynku, to rynek ubezpieczeń i linii lotniczych jest "trochę" większy niż dronów, także raczej przeszkodą to nie będzie, jeżeli sie wkurzą. Poza tym, jakbys nie policzył. Bezdennie głupia zabawka, jak te całe drony DJI to koszt 1200-2000$ lub więcej zależnie od wersji. cały rynek dronów w Polsce nie jest warty jednego B737/A320. W innych krajach przelicznik będzie mniej korzystny, ale zamknie się na poziomie kilku może jakimś cudem kilkunastu B737/A320. Raczej lobby dronowe nie przejdzie. Wkurza mnie, że przez takich Mirków droniarstwa, modelarze dostają/mogą dostać po dupie....

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 26 maja 2017, o 01:11
autor: omcKrecik
Sądzę, że częściej nie widać niż widać takiego idiotolota. Niewykluczone, że ileś tam niefajnych sytuacji mogło przejść niezauważonych.
@Kowal, TCAS czy jakiś inny szperacz pokładowy wykrywa tak mały obiekt ? Nie chodzi mi o możliwość uniknięcia kolizji, bo taka IMO nie istnieje (z wyjątkiem Kowala za sterami ;) ), tylko rejestracji takiego wydarzenia.
Proszę Cię - napisz, że wykrywa zawsze i robi mnóstwo zdjęć, na których widać także takiego niewydarzonego debila, co ten pierdolot wypuścił.

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 26 maja 2017, o 01:13
autor: Kowal
Żeby TCAS działał, druga strona musi mieć transponder.....

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 26 maja 2017, o 07:55
autor: aikus
....
czytam i obiecalem sobie sie nie odzywac...
Caly czas mam tylko nadzieje, ze Ci co rządzą calym tym pierdolnikiem sa chocby odrobine mądrzejsi niz debile, ktorzy lataja dronami (TFU!!!! blać MAC TFU!!!) przy lotniskach...

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 26 maja 2017, o 08:21
autor: omcKrecik
Kowal pisze:Żeby TCAS działał, druga strona musi mieć transponder.....

Ano właśnie... Możemy sobie pomarzyć i pofantazjować o Benkach i Arbuzach uzbrojonych w radarowy system wykrywania dronów na kolizyjnej i sprzęt laserowy do szybkiego ich odparowywania o nazwie np. SDDP (Stupid Drone Destructive Protection) i nie można wykluczyć, że to właśnie za jakiś czas się nie ziści. Czego załogom i pasażerom "dużych" życzę - z braku lepszego pomysłu.

Re: Kolejny gejniusz z dronem....

: 26 maja 2017, o 08:33
autor: Kowal