Damdodo pisze:To nie jest prawda. Bardzo to spłaszczyłeś, czemu się w Twoim przypadku i przy poziomie wypowiedzi do jakiego nas przyzwyczaiłeś, bardzo dziwię.
aikus pisze:Na koncercie NIE ZNAJDUJESZ się na scenie. Wśród muzyków. NIGDY.
aikus pisze:W muzyce to wszystko zwyczajnie NIE JEST potrzebne.
Damdodo pisze:miruuu nadał temat to mu doradziłem z serca Chciał mieć coś do wszystkiego i żeby było ładne i w ogóle "łał"...
Jak ktoś śledzi wątek to zauważył na pewno, że najpierw doradzałem - IDŹ I POSŁUCHAJ!
Choć generalnie to mam wrażenie, że Mirek rzucił tak tematem, żeby się coś działo
Jakoś nie widzę żeby go dalej ciągnął....
A my się tak staraliśmy...
Damdodo pisze:No chyba, że koncertujesz
Damdodo pisze:Dlatego pisałem, że stereo to pewne uproszczenie. To całkiem całkiem dobre uproszczenie i generalnie wystarcza. Nie zmienia to jednak faktu, że ogólnie poza niskimi tonami, człowiek "lokalizuje" źródło dźwięku, co poprawia ogólny odbiór. Muzyki też Inaczej królowałoby MONO
Damdodo pisze:Czy pozostaniemy przy stereo dla muzyki? Kto to wie? Trochę wróżenie z fusów.... Myślę, że w końcu i tu zaczną kombinować,
Damdodo pisze:no bo przecież należy SPRZEDAWAĆ. A skoro już jakaś masa ludzka będzie posiadać "kina domowe" czy inne podobne...
Damdodo pisze:Ale też z innej strony - człowiek lubi posiadać. Nie ważne czy to ma sens czy nie. Tacy jesteśmy. Jedni bardziej, inni mniej.
Damdodo pisze:Są też i wyjątki: znam takich ludzi co nie mają TV, ale znam i pustelników...
Poniżej 50 Hz. Jak dla mnie rozróżnienie skąd dochodzi dźwięk o takiej częstotliwości jest trudne. Wejdź z zamkniętymi oczami do nieznanego Ci pomieszczenia i powiedz skąd dochodzi dźwięk o takich i niższych częstotliwościach to będziesz moim mistrzem.aikus pisze:Damdodo pisze:Dlatego pisałem, że stereo to pewne uproszczenie. To całkiem całkiem dobre uproszczenie i generalnie wystarcza. Nie zmienia to jednak faktu, że ogólnie poza niskimi tonami, człowiek "lokalizuje" źródło dźwięku, co poprawia ogólny odbiór. Muzyki też Inaczej królowałoby MONO
Taaak, ale tu też się przypierdole do drobnej nieścisłości, która jest ... jak dla mnie karygodna jeśli rozmawiamy na tym poziomie.
Poza niskimi tonami, co to są niskie tony?
aikus pisze:Chcesz mi powiedzieć, że jak coś buczy 100 Hz to nie jesteś w stanie wskazać z której strony dochodzi dźwięk?
aikus pisze:A bzdura!
Oczywiście że jesteś i to bardzo dokładnie.
A właśnie 100Hz to jest dość typowa częstotliwość odcięcia w większości tanich prostych zestawów kina domowego.
I potem to tak jest, że ludzie nie lubią basu.
A czemu?
Bo im "dudni w rogu" - nic dodać nic ująć - dokładnie wiedzą gdzie dudni.
I nie nie lubią basu tylko nie lubią chujowego basu.
Pewnie, że nie. Ja też nie lubię chujowego basu.
aikus pisze:Zdolność słuchania stereo poprostu jakoś tam spada wraz częstotliwością, ale po pierwsze jest to mocno osobnicze, a po drugie dotyczy raczej dzwięków rzędu 60Hz i niższych (a więc prawie o oktawę niżej niż nasze 100Hz)
I to jest kolejny powód dla którego Subwoofery są średnim pomysłem do słuchania muzyki. Wiem co mówię - miałem i wywaliłem.
Jak się chce mieć dobry potężny głęboki bas w muzyce to trzeba się szarpnąć na potężne kolumny stereo, może nawet 4-way. Wtedy największy głośnik - 20'' i gra. Jest muzyka, jest stereo, jest bas punktualny, piękny, czysty i ... łamiący żebra. Wszystko jak trzeba.
aikus pisze:Damdodo pisze:no bo przecież należy SPRZEDAWAĆ. A skoro już jakaś masa ludzka będzie posiadać "kina domowe" czy inne podobne...
Ależ nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zwykłą muzyczną dwuścieżkę stereo puścić na czterech głośnikach (pomijamy tutaj oczywiście do obsmarowanego przeze mnie wyżej subwoofera) i mieć z niej piękny efekt dziwięku przestrzennego! Jak najbardziej można to zrobić i nie musisz mieć do tego celu zapisu pięciokanałowego. Wystarczy zwykłe stereo i każde kino domowe potrafi to puścić na czterech głośnikach co więcej dzwięk będzie przestrzenny.
Tak! To działa.
Nawet moj boombox Sharpa z roku bodajrze 1992 to potrafił, tyle że tam algorytm był siermieżny.
Ale zasada jest ta sama: w przednich głośnikach puszczasz to co ma w nich być, czyli czyste kanały L i P, a w tylnych - różnicę z L i P.
Można oczywiście potem dorobić jakieś przesunięcie w fazie i tak dalej - nie znam szczegółów, znają je Ci co projektują zestawy kina domowego.
Efekt jest naprawdę fajny!
Wyrywa z kapci!
W gruncie rzeczy chodzi jednak tylko o to, żeby pokazać, że jest. Wywołać zachwyt... Na chwilę.
... ale słuchać na tym cały czas muzyki?
... zaczyna się to bardzo szybko robić męczące, a to troche nie o to tu chodzi.
aikus pisze:Tu bym się odnalazł. Byleby w mojej pustelni były dwie porządne kolumny .. :D
Damdodo pisze:[...] Poniżej 50 Hz. Jak dla mnie rozróżnienie skąd dochodzi dźwięk o takiej częstotliwości jest trudne.
Damdodo pisze:Miejsce ustawienia subwoofera ma znaczenie jedynie dla interferencji emitowanych przez niego fal, bo fala odbita może się sumować lub odejmować w związku z czym (uwzględniając jeszcze harmoniczne) bas może się wzmacniać lub zanikać lub tworzyć chaos. Pozostaje jeszcze pytanie czy jest w fazie z pozostałymi falami, itd.
Damdodo pisze:100 Hz to wcale nie musi być buczenie Wiele kolumn frontowych ma pasmo przenoszenia znacznie poniżej, często od 60 Hz, a czasem nawet od 40 Hz
Damdodo pisze:Ja jestem zdania, że właśnie dolne pasmo lepiej i chyba taniej wypełnić subwooferem.
Damdodo pisze:Trzeba tylko wiedzieć co się robi.
Chcesz mi powiedzieć, że nie lubisz w muzyce pełnego pasma? No chyba, że słuchasz mp3. Ta kompresja w ogóle obcina górę i dół....
Damdodo pisze:Ja mam subwoofer i jestem zadowolony.
Damdodo pisze:I wszyscy, którym robiłem test dla muzyki na zasadzie sub lub bez twierdzili, że lepiej z subwooferem.
Damdodo pisze:A kolumny mam z pasmem od 60 Hz. I dobrze grają też i bez suba. Ale jednak to dolne pasmo jest słyszalne. Oczywiście odcięcie mam na 60 Hz....
Damdodo pisze:Nowsze Amplitunery puszczają stereo na pełny zestaw 5.1. Taki niby przestrzenny efekt. Mnie nie przeszkadza.
Damdodo pisze:aikus pisze:Tu bym się odnalazł. Byleby w mojej pustelni były dwie porządne kolumny .. :D
A helikoptery, a latadła różne????
Tak, dwa różne gniazdka, ale co do faz to nie wiem. W każdym razie, po akcji u niego coś się chyba upaliło, bo to i to nie działawojtekr pisze:A to nie było tak, że PC z jednego gniazdka a DAC z drugiego?
Może to różnica na zerze/uziemieniu z dwóch różnych faz? Ja tak kiedyś miałem jak podłączyłem drukarkę do kompa- komp był na jednej fazie a drukarka na innej- pierdolnęło, wywaliło bezpieczniki ale nic się nie upaliło
zborecque pisze:Tak, dwa różne gniazdka, ale co do faz to nie wiem. W każdym razie, po akcji u niego coś się chyba upaliło, bo to i to nie działawojtekr pisze:A to nie było tak, że PC z jednego gniazdka a DAC z drugiego?
Może to różnica na zerze/uziemieniu z dwóch różnych faz? Ja tak kiedyś miałem jak podłączyłem drukarkę do kompa- komp był na jednej fazie a drukarka na innej- pierdolnęło, wywaliło bezpieczniki ale nic się nie upaliło
Sent from my D6633 using Tapatalk
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości