Oho.... siedzieje... uderzyłem w stół.
No dobra - jedziemy.
Pan Byku pisze:Prawda jest taka, że to community (wszędzie), a w naszym przypadku, to forum, w głównej mierze, napędza popyt. Nie ma modeli bez wad, ale jak elita forum pisze, że jakiś model jest ujowy, a inny topowy, to wiadomo w którym kierunku pójdą początkujący i Ci mniej początkujący.
No dobrze, ale to truizm.
Opinie wśród tak zwanej przez Ciebie elity z czegoś się biorą, więc zapytałem ... o konkrety (choć może tego nie sprecyzowałem).
Pan Byku pisze:Na chwilę obecną panuje moda na X3. Gdy zaczynałem, na forum było może 4-5 szt., bo to ciężka, jęcząca krowa i w ogóle nie lata. A ja oczywiście, na przekór wszystkim czczącym Protosa, kupiłem właśnie ją. I co? I dziś wszyscy polecają X3 i wyśpiewują peany.
... Czyli, że co... Że Ty jesteś tu tą opiniotwórczą elitą, czy że co?
Poza tym, jak pamiętam losy tego forum, to tak naprawdę groszowy wkład to wkład osób, które mówią, że protos jest chujowy a gauka dobra, albo odwrotnie - w zależności od tego który akurat model posiadają we flocie.
Ja miałem obydwa modele i cały czas niezmiennie twierdzę, że obydwa są zajebiste.
I spośród tych, którzy mieli obydwa raczej wszyscy mówią, że obydwa są zajebiste.
Z resztą IMHO nawet ciężko mówić, że któryś ma jakieś wady, bo to, że jeden jest w całości napędzany paskiem a drugi częściowo albo wcale nie - to po prostu cechy konstrukcyjne z którymi należy się liczyć i koniec.
Ale to już moja opinia, osobiście ostatecznie wybrałem Gaukę, latam nią trzeci sezon, na P380 zamienić nie zamierzam, mam swoje powody, ale nigdy nie powiem, że Protos to zły model.
Pan Byku pisze:O jakości KDSa wiele osób wypowiadało się bardzo niepochlebnie dawno temu - wierzę, że nie bezpodstawnie,
I całe szczęście, bo znam osobiście dwóch byłych właścicieli tych wynalazków.
Latali nimi, ale otwarcie mówili, że modele są masakryczne.
(ale było to przed epoką Agile 5.5 tudzież Chase'a).
Jednak o ile na agili 5.5 nikt raczej psów nie wiesza, o tyle podśmiechujki z Chase'a chyba się z nikąd nie wzięły.
Nie śledzę tak dokładnie giełdy, nie przywiązuję jakiejś nadzwyczajnej uwagi do rzeczy które mnie nie interesują (chase by mnie raczej nie zainteresował pod względem potencjalnego zakupu - mniejsza o to dlaczego)... ale o co chodzi? Czyżby ktoś miał i bardzo chciał sprzedać Chase'a i sprzedaż szła mu mniej więcej tak jak Wojtkowi sprzedaż 450tki nitro??
W tym coś jest?
No pacz... ciekawe dlaczego...
Pan Byku pisze:ale że Agile 5.5 wyszła całkiem zgrabnie, to zacząłem zerkać na Chase'a, bo mega podobała mi się jego konstrukcja.
No właśnie im średnio. Tak naprawdę z jednego powodu: dwustopniowa przekładnia pasowa. W tej wielkości modelu. Nie ma bata, żeby to było ekonomiczne.
Ale to tylko moja opinia i moje upodobania, dlatego jak mówię, ze zdjęć wygląda na konstrukcję co najmniej poprawną.
Pan Byku pisze:Ponoć projektował go jakiś "ogar" i stąd taki fajny model wyszedł. Przyznaję, że jakość (głównie elementów ameliniowych) nie ma się nijak do poziomu np. SABa,
OK - nie ta półka cenowa, więc na pewne rzeczy się godzimy. Luz.
Pan Byku pisze:ale jest to model na pewno nietuzinkowy. Lekki, zwrotny i cichy.
Jak każdy helikopter tej wielkości.
Gdzie tu nietuzinkowość?
Pan Byku pisze:Nie cieszy się u nas powodzeniem, bo przecież to KDS, wiadomo, smród pozostaje.
No to akurat nie dziwne, ale co, twierdzisz, że tylko dlatego?
Align swego czasu tak nasmrodził, że aż się rzygać chciało (nie jakością sprzętu, ale jakością pracy jednego jedynego oficjalnego dystrybutora w Polsce). I co?
Jakoś to kariery Aligna na Polskich lotniskach nie przekreśliło.
Pan Byku pisze:Fakt, większość egzemplarzy wymagała ingerencji głownie w głowice, ale trochę miłości i cierpliwości, i Czejsik odpłaca się bardzo przyjemną charakterystyką lotu.
To mi się jakoś tak kojarzy z gadaniem wszystkich właścicieli starych samochodów czy motocykli. Psuje się to co chwila i głownie dany właściciel przy tym dłubie, mało kiedy jeździ. Ale kocha ten samochód, bo "on ma duszę".
No jak słyszę, że jakiś samochód ma duszę, to już wiem, że koniecznie muszę go obchodzić... szerokim łukiem.
Ale właściciel go kocha. Całym sercem i szczerze.
Tak jest z tym Chasem?
Pan Byku pisze:Zdenerwowałem się na miraaa, stąd ta wylewność.
Spoko, miłość Ci wszystko wybaczy.