Jaki Kondon polecacie ?

[Bi0ly]

Panowie w związku z tym że powoli zbliża się okres kiedy mi drętwieją łapy na apce to skłaniam się do kupienia ochraniacza. Co moglibyście polecić na zbliżający się sezon zimowy ?

[mikegsx400]

jak chcesz tanio to byle jaki badziew od turnigy da rade, a jak chcesz cieplo i drogo to raydiowarm, u nas trudno dostepny, chyba z uwagi, że wiekszości wystarcza szelest od turnigy.
Kupowałem w f3m.pl.
w skrócie:
szczelny, duży, na szelkach, nie ogranicza ruchów paluchów, a jak dolozysz ogrzewanie to i w tęgie mrozy mozna latać.

[omcKrecik]

No super wdzianko
A ogrzewanie to jakie zdaje egzamin w praktyce ? Opornikami, żarówkami, centralne na borygo z pompką czy jakieś bardziej wydumane ? Wewnętrzne ? Przebieżki, przysiady, czuszka, chilli, redtube na radiu ?
Kombinezon motocyklowy elektrycznie grzany to byłoby jak dla mnie to... Bo co mi z ciepłych paluchów, jak żołądek skurczowo owinięty wokół bolącego z zimna kręgosłupa ?
BTW takie pytanko ankietowe: do jakiej temperatury jeszcze nie marzną Wam ręce na drągach ? Tak z grubsza, przeciętnie
Parę dni temu przy +5*C nieżle mi zgrabiały przez 40 minut latania... Po ciepłym lecie człek się jeszcze nie przestawił na Sybiraka. W styczniu czy lutym jak było 5 na plusie to ho,ho... Ciepełko

[Don Mirson]

Zależy od wiatru i wilgotności...

Jak sie trafi dobry dzień zimą to i na minus 10 polatam bez. A jak taka wujnia jak teraz to podobnie jak Ty, 5 stopni i palce zgrabiale.

Mi wystarcza osłonka bez grzania. Łapy same ja ogrzewają. Grunt żeby zagrzać je chwilę przed lotem.

Reszta ciała na temp nigdy nie narzeka. Wychodze z założenia, że nie ma złej pogody, jedynie zły ubiór. Z łapami jest inaczej bo w rękawiczkach steruje mi się bardzo niewygodnie.

[pkali]

Z rękawiczkami też mam problem, z reguły nie mam przez nie czucia, co mnie strasznie wkurza. U mnie sprawdzają się takie z decathlonu:
https://www.decathlon.pl/rkawiczki-wewn ... 90734.html
Nie zapewniają dużej ochrony, ale jest o niebo lepiej niż bez. Są na tyle cienkie, że dalej mam w nich czucie. Jeszcze jedną zaletą jest to, że mają niewielkie paski silikonu, co dodatkowo zapobiega ślizganiu się nadajnika.

Niedawno wałkowałem temat odzieży podgrzewanej elektrycznie. Początkowo myślałem o kurtce lub bluzie milwuakee (odzież robocza), jednak skutecznie odstraszyła mnie cena i konieczność stosowania dedykowanych akumulatorów.
Ostatecznie wczoraj zamówiłem kamizelkę glovii:
https://glovii.com/pl/heated-clothing/4 ... currency=3

Jak do mnie dotrze postaram się coś o niej napisać.

[SeKLeS]

Hmmm 10W mocy w grzaniu to chyba niewiele. Kilka przysiadów co jakiś czas sprowokuje większy strzał ciepła, paląc przy tym kilka kalorii. No ale... Czekamy na relację.
P. S. Ojcu kupiliśmy kiedyś wkładki grzejące do butów. To miało sens, bo zmarznięte stopy ciężko doraźnie ogrzać tylko własnym ruchem.

[pkali]

Całe ciało przeciętnego człowieka emituje ok 80W, te 10W skumulowane na małej powierzchni powinmo dawać odczuwalne ciepło. Szczególnie, że zamierzam ubierać się podobnie jak w poprzednie zimy.

Tapatalk

[emas]

A nie wystarczy latać jak nie ma wiatru? Dlaczego? (odpowiedź od 8:05 do 9:20 - https://youtu.be/mmBcHktmp40?t=486)

[pkali]

Znajdź mi sposób żeby weekend wypadał w dowolny dzień, a nie uparcie w sobotę i niedzielę to będę latał bez wiatru .

Tapatalk

[mikegsx400]

Krecik, temat ogrzewania jest w dziale "Aparatury..." na samym końcu, a na szybko to chciałem centralne, ale kłopot z transportem, czuszka i chilli grzeją tylko górę, przysiadów aktualnie nie dam rady zrobić za dużo, żarówki mi strzeliły w torbie, a redtube za bardzo rozprasza
Także zostały oporniki DIY, i jakieś stare pakiety 2200 3s, poza tym nie cierpię zimna, więc jak jest poniżej 10° to ciężko mnie namówić na latanie.

Foto Aikusa, zakładam że się nie obrazi mam identyko

[aikus]

Łoooooo kurwaaaa!!!! Jestem sławny!!!!
:D:D
To jak pamiętam ma około 30W.
Mam jeszcze bardzo podobne takie drugie, też ma podobną moc, ale zrobione jest z drutu oporowego ułożonego między dwiema warstwami srebrnej taśmy klejącej. Bardziej elastyczne, mniej drapie trytkami w palce... W namiociku obydwa grzeją jak trza.
Jak były tęgie mrozy a ja miałem nieprzeparte ciśnienie na latanie to wpierdalałem jedno do zimowego kanistra na pakiety (z ocieplaczem) a drugie do namiotu. No bo wiadomo - mróz doskwiera nie tylko palcom, pakietom też.
Aaale... np. w zeszłym roku już poszedłem na łatwiznę i zimą po prostu trzymałem pakiety w samochodzie na podszybiu przy włączonym ogrzewaniu (patent Tyminy).
No wiem wiem... ryzyko pożaru...
... ale pomyślałem sobie "aaaachujtam..."

[Don Mirson]

Zrób wersję spalinową. Elektryki nie mają klimatu.

[aikus]

Miałem.
https://allegro.pl/ogrzewacz-mil-tec-be ... 65433.html

Chyba nawet jeszcze gdzieś mam.
Generalnie działa, ale:
1. jego działanie jest mocno niestabilne, w zależności od dostępu powietrza działa mocniej lub słabiej. W kieszeni potrafi całkowicie zgasnąć.
2. Dużą wadą są spaliny. Pewnie tutaj bardzo zależy to od jakości benzyny ale mi przeszkadzało to ze wszystko mi potem jebie spalinami. Jakkolwiek lubię ich zapach to jego obecność non stop wszędzie w ciuchach w kurtce, w apce, a pokrowcu - eee... trochę jak zjeść na raz kilogram miodu choćby się go nie wiem jak lubiło.

Wolę jednak ... bez tego klimatu.

[omcKrecik]

Ojcu kupiliśmy kiedyś wkładki grzejące do butów. To miało sens, bo zmarznięte stopy ciężko doraźnie ogrzać tylko własnym ruchem.

Też tak myślę, zmarznięte stopy potęgują odczucie dyskomfortu.
W drugą stronę też to działa, przegrzane bywają przyczynkiem do podkur...enia.

Z rękawiczkami też mam problem, z reguły nie mam przez nie czucia, co mnie strasznie wkurza. U mnie sprawdzają się takie z decathlonu:

Podobne z polaru dają radę z uzębionymi na końcach drążkami. Ale to nie to samo, co bez rękawiczek.

Ostatecznie wczoraj zamówiłem kamizelkę glovii:

Daj znać koniecznie jak potestujesz. Na te rzekome właściwości lecznicze to bym nie liczył... Ale krążenie na pewno wzmaga.

Zależy od wiatru i wilgotności...

To ważna sprawa z tą wilgotnością, bo wiatr to wiadomo... Fakt, przy suchym powietrzu łapy nie kostnieją do paru stopni poniżej zera. Niestety, suche wyże w zimie to zwykle -10* i niżej. Taki mamy klimat

poza tym nie cierpię zimna,

Podobnie jak ja. Może to ma coś wspólnego z motocyklami ? A może mieliśmy nadmiar chłodu w dzieciństwie

czuszka i chilli grzeją tylko górę,

W sumie tak, ale nieżle potrafią podnieść ciśnienie i to na dość długo Efekty ognistej pizzy przed lataniem były nie do przeoczenia

Jestem sławny!!!!

No jesteś, jesteś
Oporniczki sam lutowałeś ? Niezła mrówa też jesteś
Tam przydał by się chyba samoczynny wyłącznik.

[aikus]

Jestem sławny!!!!

No jesteś, jesteś
Oporniczki sam lutowałeś ? Niezła mrówa też jesteś

Nie byłem pierwszy tak naprawdę.
Pierwszy był kolega z Pałacowej, (poznałbym po facjacie, niestety nie pamiętam nicka ani imienia) który takimi oporniczkami obkleił sobie apkę KDSa. ZTCP zasilanie ciągnął z zasilania apki.
Niestety dokumentacja tego wynalazku została odmętach starej, już nieistniejącej galaktyki, czyli epheli.pl.
Ja po prostu zaadaptowałem i trochę zmodyfikowałem jego pomysł.

Tam przydał by się chyba samoczynny wyłącznik.

Czemu? Czasowy, czy temperaturowy?
W sensie ma zapobiegać przed przegrzaniem czy przed nadmiernym rozładowaniem pakietu?
Jeśli przed tym pierwszym no to, ... przy niskich temperaturach (poniżej zera), o ile nie zawiniesz tego w jakieś grube warstwy wełny czy polara, to to nie będzie w stanie się rozgrzać bardziej niż do jakichś 20 - 30 stopni C.
Jakbyś to odpalił w upały no to byś się pewnie poparzył
A przed drugim chroni lipo-alarm włączony na stałe w układ i widoczny z resztą na zdjęciu.

[omcKrecik]

A przed drugim chroni lipo-alarm włączony na stałe w układ i widoczny z resztą na zdjęciu.

O ochronę pakietu tylko mi chodzi. Jak akurat nie możesz albo nie chcesz przerywać lotu, żeby go ręcznie odłączyć. Na zdjęciu widać chyba dwa pipczyki UVA (undervoltage alarm, żeby mądrzej wyglądało ), ale pewności u mienia niet.
Taki odłącznik UVLO (undervoltage lockout - jeszcze mądrzej ) z rzecz jasna regulacją nietrudno zmajstrować. Jakby ktoś chciał, to w wolniejszej chwili na próbę coś wyrzeżbię

Niestety dokumentacja tego wynalazku została odmętach starej, już nieistniejącej galaktyki, czyli epheli.pl.

Epheli to już historia ? No popatrz, tak dawno nie próbowałem tam zajrzeć...
Zastanawiam się, czy roving węglowy by się tu dobrze nie nadawał. Chyba nietrudno kupić ?
Dość cienkie węglowe przewody zapłonowe BERU mają ok. 1 kiloom na metr długości. Dużo jak na ogrzewanie, trzeba by czegoś grubszego poszukać.
Zwykły przewód 0,15 mm kw., taki serwowy w silikonie jako grzałka wychodzi dość długi, więc ciężkawy choć chyba jeszcze do przyjęcia. Ma około 120 miliomów na metr, więc już przy zasilaniu 1S wychodzi potrzebne coś około 8-miu metrów dla mocy 15W. Ale używana przy profi montażu srebrzona linka 0,05 mm kw. w izolacji teflonowej o średnicy zewn. całkowitej 0.35 mm, elastyczna, dość sprężysta i wytrzymała mechanicznie już lepiej rokuje.
Jednak najtaniej wychodzą oporniki albo... spirala z drutu oporowego, nawinięta na przykład na elastycznym przewodzie 1...2,5 mm kw. w dwuwarstwowej silikonowej izolacji (http://www.firmapiekarz.pl). Ten przewód może być jednocześnie doprowadzeniem prądu do jednego końca spirali, wtedy mamy wąż podłączany z tylko jednej strony - to może ułatwić ułożenie go w rękawku/mufce.
Tak sobie tylko dumam...

[Adam12]

Tak na jesień to rozumiem. Ale co w zimie ? Kurka śnieg tylko u mnie jest czy lejecie na to, że wam może model w zaspie wylądować ?

[aikus]

O ochronę pakietu tylko mi chodzi. Jak akurat nie możesz albo nie chcesz przerywać lotu, żeby go ręcznie odłączyć. Na zdjęciu widać chyba dwa pipczyki UVA (undervoltage alarm, żeby mądrzej wyglądało ), ale pewności u mienia niet.

Tak, na zdjęciu są dwa. Jeden ma na sztywno fabrycznie ustawione pipczenie na 3,3V/s i takie delikatne ostrzegawcze przy 3,5V/s.
Ten drugi był tylko w celach poglądowych na chwilę - był wpięty w port balansera w pakiecie.
Biorąc pod uwagę, że piec chodzi na pakiecie chyba ze dwie godziny to od momentu zaczęcia piszczenia do zabijania pakietu jest jeszcze dobre 15 minut.
O ile nie pierdolne tego gdzieś tak, że przegapię wszelkie piszczenie to raczej nie ma szans, żebym to przegapił.
Po prostu on zaczyna piszczeć, to wiem, że na następny lot muszę już zmienić pakiet...
A też inna sprawa, że chyba nigdy nie wytrzymałem na polu dłużej niż dwa pakiety.

Epheli to już historia ? No popatrz, tak dawno nie próbowałem tam zajrzeć...

Urban legend głoszą, że ostatni co pogasili tam światło polecieli teraz na RODOs.

Zastanawiam się, czy roving węglowy by się tu dobrze nie nadawał. Chyba nietrudno kupić ?
Dość cienkie węglowe przewody zapłonowe BERU mają ok. 1 kiloom na metr długości. Dużo jak na ogrzewanie, trzeba by czegoś grubszego poszukać.
Zwykły przewód 0,15 mm kw., taki serwowy w silikonie jako grzałka wychodzi dość długi, więc ciężkawy choć chyba jeszcze do przyjęcia. Ma około 120 miliomów na metr, więc już przy zasilaniu 1S wychodzi potrzebne coś około 8-miu metrów dla mocy 15W. Ale używana przy profi montażu srebrzona linka 0,05 mm kw. w izolacji teflonowej o średnicy zewn. całkowitej 0.35 mm, elastyczna, dość sprężysta i wytrzymała mechanicznie już lepiej rokuje.
Jednak najtaniej wychodzą oporniki albo... spirala z drutu oporowego, nawinięta na przykład na elastycznym przewodzie 1...2,5 mm kw. w dwuwarstwowej silikonowej izolacji (http://www.firmapiekarz.pl). Ten przewód może być jednocześnie doprowadzeniem prądu do jednego końca spirali, wtedy mamy wąż podłączany z tylko jednej strony - to może ułatwić ułożenie go w rękawku/mufce.
Tak sobie tylko dumam...

... no tak jeszcze trochę podumasz i dojdziesz do tego co już napisałem
Ułożysz drut oporowy w taśmie klejącej i zrobisz matę grzewczą.

Tak na jesień to rozumiem. Ale co w zimie ? Kurka śnieg tylko u mnie jest czy lejecie na to, że wam może model w zaspie wylądować ?

Nie no staramy się w zaspach nie lądować... aaa... No bo co... jak model ląduje gdzie chce to co za różnica czy zimą wyląduje w zaspie czy latem na szczycie topoli...?
Inna sprawa, że dziś to już nie takie zimy jak kiedyś. U Ciebie może i jest od grudnia do marca co najmniej pół metra śniegu non stop (chociaż wątpie - jak w zeszłym roku byłem z młodą na feriach zimowych w Wierchomli to przez cały tydzień naturalnego śniegu mieliśmy dwa dni, a temperatury poniżej zera może ze cztery dni... ).
No a tutaj to już prawie w ogóle sniegu nie ma.
A jak jest to szybko się robi cienka ubita warstwa po której nota bene fajnie ląduje się helikopterem na dobiegu (tak jak samolotem - nie do zrobienia latem).
...
I tak to jest...

[mwx]

Jeśli chcecie kombinować z ogrzewaniem to chyba najprościej zaadaptować do tego łatwo osiągalne podgrzewacze do lusterek samochodowych. Są tanie, łatwo je wygiąć/dopasować, pracują na napięciu pakietu 3S, a niektóre z nich mają nawet wbudowany termostacik.

[Don Mirson]

Tak na jesień to rozumiem. Ale co w zimie ? Kurka śnieg tylko u mnie jest czy lejecie na to (...) ?

Tak, lejemy na niego i pięknie się roztapia. Żółty helipad widoczny jest z daleka.