Heli-Team.pl

Tomtopa szmuglują direct mailem

no i może się zdarzyć jak już niejednemu koledze że nie dotarł wogóle i wtedy stracony czas i nerwy .bierz tego z giełdy 100 różnicy a masz go już na sobotę gotowego do lotu

marek_c4 pisze:

mwx pisze:Szczerze mówiąc dość mocno rozważałem Twoją propozycję, ale przy podobnych kwotach (Twój model / nowy z Tomtop'a) chyba wolę model do samodzielnego poskładania - fajnie będzie samodzielnie wszystko zrobić, co na pewno ułatwi mi późniejsze naprawy.
)

Bo tak naprawdę to nie kupujemy śmiglaków do latania tylko do składania
Tak jak mówił Kruku w swoim filmie ze składania 450tki, rozpakowanie modelu i wyciąganie tych wszystkich podzespołów z woreczków to najbardziej mistyczna część tego hobby

Teraz to się mocno zastanawiam nad sprzedażą , w sumie to nie odzyskam włożonego trudu i kasy w ten model. A wystarczy dać tylko większy motor(ESC mam Talona 90) i ewentualnie wymienić tarczę sterującą na SABowską i w zasadzie nic nie odstępuje od SABA 420.

W przypadku Devila zapaszek nowych części wyciąganych z pudełka jest w ogóle über-mistyczny - mój ostro walił palonym zielskiem. Wciąż capi jak się trochę rozgrzeje.

Sławek, naprawiłeś wszystkie bolączki ALZRC- wtykaj duży motor i upalaj dziada. Jak potrzebujesz nowej tarczy to daj znać - mam coś.

MacGyverek pisze:Zwiekszenie timingu powoduje wzrost temperatury. Jesli timing jest 15 (default) to troszkę chyba wyzyłowany. Np Xnova silnik do 380 zaleca timing miedzy 8-10. Może dać mniejszy dla silnika?

EDIT
http://www.xnovamotors.com/xnova-motors-xts-esc-settings/
Tego to już nie rozumiem. Raz piszą że 8-10 timing, a raz w setupie dla Hobbywinga 18 or higher...

Nie Ty jeden tego nie rozumiesz.
W silnikach Scorpiona zawsze piszą, żeby ustawiać PWM na 8kHz i timing na 5*. Chyba we wszystkich, na pewno we wszystkich jakie miałem.
Ustaw tak w HW V3 i spróbuj skalibrować Governor - powodzenia życzę.
W HW V4 nie ma nawet możliwości ustawienia PWM - domyślam się, że na sztywno założyli 32KHz i koniec.
A Timing w reglu HW domyślnie jest 15*.
Po kilku testach wychodzi, że silniki Scorpiona MNIEJ sie grzeją przy Timingach 15* niż 5*, oraz (i to jest dopiero szok), mniej się grzeją przy PWM 32KHz niż przy PWM 8kHz.
Generalnie wychodzi na to, że producenci regli lepiej wiedzą co mówią.
Więc tak naprawdę to ja nie rozumiem tylko dlaczego producenci silników mają ciągle takie zakute łby i od tylu lat niezmiennie pierdolą takie kocoboły w tych swoich specyfikacjach.

To inaczej zapytam. Po locie jaka temperatura silnika jest dopuszczalna?? 40, 60, 80C...??

Zależnie od rodzaju użytych magnesów neodymowych bezpieczna maksymalna temperatura pracy to 80°C-230°C

a 80 to już parzy

I 60 stopni parzy.
Powyżej 100 syczy jak sie na niego splunie.
Jak zawsze przychodzi mi do głowy Scorpion z protosa 500 który regularnie po lotach w wykonaniu Tyminy smierdzial spalonym zelazem....
... Po czym wykonywał kolejne loty.

Na 60°C można trzymać paluch ok 3 sekund. Taką metodę bym przyjął.

60 stopni uznałbym za max. Potem magnesy, łożyska i uzwojenie mają skróconą żywotność. Mierzymy temp na zewnątrz silnika a w środku jest wyższa.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No to nie mam się co przejmować. 60 stopni gdzieś jest bo maksymalnie 3 sekundy mogę paluchy trzymać.

Teraz kolejne rozważanie. Czy silnik podczas pracy ma większą temperaturę czy mniejszą w stosunku do pomiaru "palcowego" po wylądowaniu i ściagnięciu kabiny. Teoretycznie silnik podczas lotu jest chłodzony przez pęd powietrza, przez wloty w silniku i przez "rotary" (heh, pamietacie??). Po wylądowaniu skumulowane ciepło nie ma się jak wydostać i temperatura rośnie. Ale z drugiej strony po wylądowaniu nie ma obciążenia i nie przepływa prąd, więc temperatura spada. Hmmmm.

MacGyverek pisze: "rotary" (heh, pamietacie??)

Pamietamy, pamietamy

Macgyverek za duzo myślisz, za mało latasz.

Elektronicy i programiści tak już mają...zawsze dużo kombinują

No to masz, specjalnie dla Ciebie
http://allegro.pl/pirometr-termometr-la ... 88119.html

Jak się postarasz to i w locie temperaturę zmierzysz :D

No i wreszcie (po 9 dniach oczekiwania), w dniu wczorajszym zastukał do moich drzwi kurier DHL i przyniósł niepozorne pudełko a w nim:

Wczoraj nie dałem rady czasowo, ale dzisiaj już nie wytrzymałem i zacząłem powolutku składać poszczególne części ....
I tak powolutku zaczyna powstawać nowy model (przy pełnej akceptacji mojej szanownej małżonki )
Tyle na dzisiaj.

Rośnie nowa maszyna

Gratuluję nowego modelu