Może i marketowego, może tylko na początku sprzedaży, trzeba by każdorazowo samemu sobie sprawdzić, co się kupiło. Innej skutecznej recepty nie znam.
Kropelkę kupowałem nie w markecie, tylko w spożywczym i na poczcie. Ten szarotubkowy w wiejskim AGD, są dwa rodzaje - PS i PE. Ten pierwszy do sztywnych (ale nie kruszy się jak hgw co z modelarskiego), ten drugi do elastycznych. Do butów może być, wytrzymały trzy miesiące. Tyle co nowe.