T-Rex 500

Align, Tarot, Alzrc, HK, CopterX i inne kompatybilne wynalazki
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 11 lis 2012, o 18:09

panowie- sukces! oblatałem dziś reksia, po nowych ustawieniach regulatora, gyro, wyważaniu łopat(ogon), silikon w czujniku 3g, ustawianiu tarczy i torowaniu łopat - pięknie lata... :juppi:
elektroniczny kątomierz aligna to piękna rzecz, co za precyzja! kąty mam od -13 do 13 stopni, wiem ze dużo ale jak juz trzeba drągi do końca ciągnąć to pomyślałem sobie że ten jeden stopień od "firmy" dołożę i wyszło 13...
pobawiłem się trochę z krzywą pitch i swash mix i zobaczyłem jak lata wolnoobrotowiec na dużych kątach, powiem ze podoba mi się bo normalne latanie urozmaiciło się o piękny odgłos łopat bijących powietrze... i nic się nie grzało a pakiecik bez zmian. w stuncie niestety był już za agresywny dla mnie na chwile obecną i musiałem zmniejszyć wartości w swash mix. gwałtowne dodanie gazu konczyło się niesłychanym "wystrzałem" helika w górę! wow, mokre dłonie i miękkie kolana (znacie to... :thumb: )
dzięęęęęki wielkie koledzy forumowicze za wiedzę i rady a także cierpliwość do mnie :nw:
dzięki wam wykrzesałem wszystko z mojej maszyny i wiem juz jakie są jej możliwości, to bardzo mocny i zwinny helikopter i narazie nic nie będę w nim modyfikował, teraz pełna mobilizacja nauki piroflipów i całej reszty...
mam tylko nadzieję że na tyle opanuję latanie i mojego reksia ze powróce jeszcze do tematu podnoszenia mocy i usprawniania, oczywiście na tym forum!!!


ps - nie dostałem nigdzie "miodowego trunku", kupiłem więc normalną szkocką bo miód miałem w domu, połączyłem oba produkty i doszedłem do wniosku że to baaardzo pyszne połączenie, niestety głowa trochę bolała ale warto było :rotfl2: -> cd. tego tematu tutaj (adm.)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bartoszko
Stały bywalec...
Posty: 240
Rejestracja: 25-02-2010
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: Bartoszko » 7 gru 2012, o 18:08

Witajcie :)

Ponieważ pogoda i zimowa sceneria nie zachęca do latania MiG'em-29 postanowiłem, że znów chcę mieć kosiarkę i podlatywać sobie bez zbędnego przygotowywania się z wjazdem na pas włącznie :D W tym celu przeczytałem cały internet i natknąłem się na ciekawą promocję w Strefie Hobby. Szukałem w prawdzie 450-ki, ale oczom moim ukazała się piękna, biało-niebieska pięćsetka..! 8-) I to za cenę 1469zł w wersji super combo.. Cóż.. Żal było nie wziąć :mrgreen:
Już na drugi dzień od przelania pieniążków, moje oczy cieszył wspaniały Rex 500..
Jest to wersja 500e (małe "e" - gdyż większość elementów razem z okuciami jest z plastiku).
Plastik - pogarda wśród wielu - mnie nie przeszkadza z racji tego, że dawno heli nie miałem w łapkach, a więc ewentualny kret nie będzie tak bolesny dla kieszeni.. Póki co - polatam z plastikiem - a później wymienię na DFC + ZYX-S.. Taki jest plan.
A teraz kilka fotek tego co otrzymałem za 1469zł (na dziś cena tego zestawu to 1599zł).

Pudełko niewielkich rozmiarów, ale bardzo ładne:
Obrazek

Porządek jaki panuje wewnątrz pudełka. Wszystko ma swoje miejsce w odrębnym segmencie kartonów. Ostatni raz taki porządek widziałem jak składałem w 2006r (chyba był to 2006.. hmm ) T-Rex'a 450 XL który przyszedł w aluminiowej walizeczce :)
Obrazek

Sprawdzając stan zestawu - pozwoliłem sobie wywalić wszystko na kuchenny blat i nacieszyć oko zawartością:
Obrazek
Obrazek

Niemalże natychmiast zabrałem się za składanie. W końcu to według mojego pojęcia - najprzyjemniejsza część całej imprezy za owe 1469zł. Gdyby tak nie było - z całą pewnością uwolniłbym kolegę stuff od Rexa którego sprzedawał po niezwykle korzystnej cenie :)
Obrazek
Obrazek

Do tej pory - części Rexa nie odbiegały od wysokich standardów powszechnie kojarzonych z wyrobami Align (nie licząc Hub'a DFC do 600-ki kolegi szelmy :thumb: ), jednak od teraz zaczyna się era "plastików".. :mrgreen:
Zaczynamy od ogonka:
Obrazek
Obrazek

O ile węgiel nikogo nie dziwi, o tyle plastikowe okucia łopatek ogonowych a nawet cała skrzynka - wśród niektórych użytkowników T-Rex'a 500 mogą przyprawić o mdłości.. Ale co tam. Mnie nie przeszkadza :klamca:
Obrazek
Obrazek

Dwa oddzielne podzespoły helika za chwilę staną się nierozerwalne.. (Przynajmniej do najbliższego kreta).
Obrazek

..I połączone.. :)
Obrazek

Ponieważ samo upychanie kabli, elektroniki i innych czynności wywołujących napady wściekłości i niepohamowanej chęci ulotnienia modelu przez otwór okienny w kuchni pominąłem, (chcąc uchodzić wśród kolegów za osobę zrównoważoną emocjonalnie) - przedstawiam model już zmontowany wstępnie w czasie kontroli technicznej:
Obrazek

Poniżej szczegóły umiejscowienia elektroniki, oraz sposób poprowadzenia przewodów:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A oto efekt finalny. T-Rex 500e w całej swojej okazałości. Mam wrażenie, że ten zestaw kolorystyczny (niczym w Suzuki GSX-R 750) jest przepiękny.. Biało - niebieski i ciemne dodatki.. :banana:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W mojej maszynie przewidziałem takie paliwo:
Obrazek
Ponieważ MiG-29 lata na takich samych pakietach, zdecydowałem się na pełną zamienność..

Wczoraj już nie wytrzymałem i w późnych godzinach wieczornych, bez udziału wścibskich sąsiadów - w garażu "podziemnym" dokonałem oblotu :banana:
Reksio "od pierwszego strzału" oderwał się od ziemi, nie wykazując w zawisie żadnych nieprawidłowości.. Jedynie przy raptownym dodaniu gazu - zaczynał dryfować ogonek. ( I za chwilkę będę znów mordował kolegę Gmeracza o pomoc :mrgreen: )
A że model ocalał - przedstawia poniższe zdjęcie po oblocie :)
Obrazek

Reasumując:
1. T-Rex 500e jest idealnym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy zamierzają zasmakować 500-ki.
2. Plastiki w tym przypadku - raczej nie przeszkadzają a nawet mogą pomóc (duuużo tańsze kretobicie)
3. Wypasiona wersja super combo pozwala na luksus posiadania wszystkiego do pełnego montażu modelu za niewygórowaną cenę
4. Pomimo złożoności konstrukcji, oraz mnogości elementów - montaż to istna frajda..

Przy montażu należy zwrócić uwagę na błąd w instrukcji polegający na niewłaściwym wymiarze popychaczy głowicy (to chyba dotyczy prawie wszystkich 500-ek). Aby mieć możliwość poprawnego ustawienia krzywej skoku - należy postąpić tak, jak nieraz było opisywane: Miksery - równolegle, drążek aparatury (gaz/skok) - na 50%, kąty łopat 0*. to jest punkt wyjściowy. Reszta - jak przewiduje instrukcja :P

Na sam koniec - co w zestawie:
1. Łopaty 425D Carbon
2. Silnik ALIGN 500MX
3. Serwa DS510 x3 (na tarczę)
4. Regulator RCE-BL70G
5. Żyroskop GP780 + Serwo DS520

Ponieważ nauczony przykładem nieszczęścia innych kolegów (i swoim), zrezygnowałem z BEC'a wewnętrznego reglera i zamontowałem zewnętrzy BEC CC 10A według słusznej teorii Luke'a (3xZ)..
Awatar użytkownika
stuf
Domownik forum...
Posty: 337
Rejestracja: 23-01-2012
Lokalizacja: Sulejówek
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 11 razy

Postautor: stuf » 7 gru 2012, o 20:40

taa .. :mrgreen:
Pozdrawiam - Andrzej

Cessna 182, inne latadła
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3711
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 7 gru 2012, o 21:04

Witaj w gronie pozytywnie zarażonych "pińcetomanią..." :D
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Bartoszko
Stały bywalec...
Posty: 240
Rejestracja: 25-02-2010
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: Bartoszko » 7 gru 2012, o 22:09

:D To nie pierwsza pińceta którą obracałem w łapkach ;) Mioał być najpierw Rex 250, ale wiek robi swoje, pogarsza się wzrok i parcieje kora mózgowa co objawia się spóźnionym refleksem. Później ubzdurałem sobie 450-kę ot- tak. Przy okazji zabawy MiGiem.. Ostatecznie kupiłem pińcetę..
No i tu się zaczęło.. Nie umiem w nowej aparaturze T8FG ustawić funkcji regulacji czułości żyra z poziomu nadajnika.. :evil:
Kornelitoo
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 18
Rejestracja: 01-12-2012
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Kornelitoo » 7 gru 2012, o 22:44

Bartoszko pisze::D To nie pierwsza pińceta którą obracałem w łapkach ;) Mioał być najpierw Rex 250, ale wiek robi swoje, pogarsza się wzrok i parcieje kora mózgowa co objawia się spóźnionym refleksem. Później ubzdurałem sobie 450-kę ot- tak. Przy okazji zabawy MiGiem.. Ostatecznie kupiłem pińcetę..
No i tu się zaczęło.. Nie umiem w nowej aparaturze T8FG ustawić funkcji regulacji czułości żyra z poziomu nadajnika.. :evil:


Może ten filmik Ci pomoże ;) : http://www.youtube.com/watch?v=amQ5kdGyxZo
Awatar użytkownika
Bartoszko
Stały bywalec...
Posty: 240
Rejestracja: 25-02-2010
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: Bartoszko » 7 gru 2012, o 23:19

Dzięki Kornelitoo..! :banana:
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 8 gru 2012, o 03:52

Cholera jasna... Przypomniałeś mi o leżących odłogiem materiałach do wideo-tutka o nowej Futabce... :wall:
To co? Poradził sobie czy trza karczycho przejrzeć?

BTW. Widziałem tego tutka, ale mnie osobiście facet drażnił tym bezładnym lataniem po pstrykach... Co najmniej jakby to był poradnik dla tych co już wszystko wiedzą... To częsty błąd ludzi którzy robią tutki bez przygotowania i z marszu.
Poza tym osobiście używam trochę innych ustawień, więc najpierw powiedz co zrobiłeś i co ci nie pasuje.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Bartoszko
Stały bywalec...
Posty: 240
Rejestracja: 25-02-2010
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: Bartoszko » 8 gru 2012, o 09:15

DawajSławku.. :) Z radością przejrzę Twó materiał.. A co ty - spać nie możesz!?
Ja ustawiłem troszę inaczej. Mam czułość żyrka kie pod przełącznikiem a pod potencjometrem. Później wrzucę zdjęcia to sam ocenisz czy jest ok..
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 6 sty 2013, o 01:51

witam, w czasie świątecznego polatanka nad rozległymi poletkami biednych rolników miałem przykre zdarzenie... zawiodły moje umiejętności i zawiódł też przestarzały fbl system aligna... 760 3G nie dało rady utrzymać ogona, a ja byłem o metr za nisko, do tego mocno wiało i... :masakra:
...łopaty główne i ogonowe, caaaały ogon z kasetą, wał główny, szpindel, snapy, sanki... kabinki na szczęście wtedy nie założyłem, ocalał cudem pakiecik i nie ucierpiało żadne z serw...
na dzień dzisiejszy maszyna dostała "drugie życie" tzn powymieniałem połamane elementy ale wywaliłem już ostatecznie 760 3G... zamontowałem skookum 540. chciałem już coś z górnej półki, odradzono mi vbar (bo nikt tu na tym nie lata i juz...? :dk: ) nie chciałem też patrzeć w strone spectrum beastx więc został skookum... wsciekłem się bo na 720 jeszcze trzeba dwa tygodnie czekać... wzięłem 540 i się już zaczynam cieszyć...
zainstalowałem go sobie "prawie" bardzo łatwo (bo moj angielski jeszcze nie jest angielskim :mad2: ), wszystko z laptopka, jaka precyzja przy ustawianiu kątów to ...hm... poezja!
mogę wykorzystać go również do quadcoptera!!! (bajecznie bo będę coś chciał niedługo zbudować) różni się od 720'ki tym że nie ma opcji "self levelling" i podłączenia modułu gps.
właśnie ładuję pakieciki i jutro próba w moim ciasnym ogródku... dopiszę coś po "oblataniu" kochanej 500'ki, myślę że na tym sprzęcie da rade pofikać piroflipki- ponoć ogarnia trzy piruety na sekundę... hmm


ps. - fajnie wstawać po krecie... :thumb:
pozdro!
Ostatnio zmieniony 6 sty 2013, o 02:37 przez crash, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lethe
Elita forum...
Posty: 551
Rejestracja: 05-10-2012
Lokalizacja: lubuskie
Podziękował: 91 razy
Podziękowano: 47 razy

Postautor: lethe » 6 sty 2013, o 02:18

I o to właśnie chodzi, żeby z każdej takiej sytuacji wyjść mocniejszym niż przed :thumb:
Experience is something you obtain only after you need it.
This isn't 3D, I am just trying to land.
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 6 sty 2013, o 08:28

Crash skąd pomysł, że nikt nie lata na VStabi i czemu nie Beast?
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 6 sty 2013, o 10:50

Kowal pisze:Crash skąd pomysł, że nikt nie lata na VStabi i czemu nie Beast?


poprostu facet w sklepie powiedział że w tej części belgii NIKT nie lata mikado... Nie wiem dlaczego taki brak sympatii dla tej firmy, po ostatnich zawodach w holandii jakies mikado wybuchło w powietrzu i było o tym głośno, ale co tak naprawde przesądziło o losie biednego mikado to niewiem, sprobuje się dowiedzieć...
a beastx 7200 -mam w blade 300 i nie jest to idealny sprzęt. na tym forum kolega rozbił gaui x5 chyba właśnie przez beastx'a... myślę że jest to zbyt drogie żeby dawać choćby minimalną taryfę ulgową, nie chcę w trakcie latania martwić się - wyjdzie z piruetu po trzech tic tocach czy lepiej polecieć 50 metrów wyżej... można to sprawdzić robiąc jakieś trzy twarde pompki żeby zaobserwować chwilową destabilizację, (wydaje mi się że nie ogarnia wibracji ten sprzęcik) oczywiście to lata i jest lepsze od microbeast, myślę że nadaje się helików klasy 450 i mniejszych ze względu na kompaktową budowę.

sk 540 ma analizator wibracji, różny tryb latania, basic 3d, sport, scale, tuning 3d.
to oczywiście wyłącznie moje przemyślenia, choć oparte na tym forum i necie reszty świata... nie chcę ujmować niczego słynnemu vstabi bo naczytałem się i nikt złego słowa o tym nie napisał.
pozdro, lecę oblatać...
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 6 sty 2013, o 12:31

no i polatałem... przy próbie startu helik zaczął wirować wokół własnej osi i pionowy statecznik wygiął się na tyle że uderzył w wirnik ogonowy :plask: .
do wymiany napęd ogona w kasecie (ukruszony ząb) i serwo ogonowe (ukruszony ząb). nie wiem skąd te wirowanie... są dwie możliwości - albo serwo ogonowe niedomagało juz po ostatnim krecie (choć sprawdzałem i było ok), albo coś źle poustawiane w gyro, chyba że te dwie możliwości naraz... :dk:
:wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall:
Awatar użytkownika
super_mario2
Elita forum...
Posty: 980
Rejestracja: 05-02-2011
Lokalizacja: Halinów
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 44 razy
Kontaktowanie:

Postautor: super_mario2 » 6 sty 2013, o 13:00

Sprawdziłeś rewersy ?

Czytam ten wątek i powiem Ci jedno: dla helikoptera większym zagrożeniem jest pilot, niż system FBL.
Po pierwsze prawidłowe ustawienia systemu FBL i mechanika. Po drugie umiejętności.
Jeśli model będzie poprawnie ustawiony, to na każdym unicie FBL zrobisz piro, czy to będzie 3G, 3GX, Skooukm, Mikado, BeastX, MSH czy Tarot XYZ.
Oczywiście zaawansowani piloci wyczuwają różnice pomiędzy systemami i wybierają taki, który im najbardziej odpowiada.
Ale uwierz mi, przy tych najlepszych systemach nie decyduje argument, że na tym zrobię piroflipa, a na tym nie.
Po prostu ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz.

A nie znam systemu, z którym by nikt nie spadł.
I w 99,99% to nie była wina pracy układu FBL (pomijam najtańsze wynalazki).
Pozdrawiam Mariusz
Goblin 700, T-Rex 450 PRO V2 3GX, 600 ESP BeastX
E-flite MSR, FPVRaptor
Spektrum DX8, Phoenix RC
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 6 sty 2013, o 14:19

Wirowanie ogona? Rewers kanału ogona albo wypięty popychacz. Winny pilot.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 6 sty 2013, o 14:54

cała mechanika i rewersy pięknie ustawione, cyklika sprawdzana 10 razy. żadne wypięte popychacze...
ale winny pilot, samo się nie nie zepsuło... hmm



:thumb:
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 6 sty 2013, o 17:54

Crash, Belgiaaaaa. Myślałem, że na Pałacowej latasz :masakra:
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 7 sty 2013, o 02:53

crash pisze:cała mechanika i rewersy pięknie ustawione :thumb:

Trala lala... Jeżeli tak pięknie ustawione to po oderwaniu samo by wisiało. A już na pewno by nie kręciło bączków.
To co, zasnąłeś nad drągami czy co?
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 19 sty 2013, o 13:51

Padły łożyska na wałku wirnika :dk:
Efekt był taki że "zdoiło" mi pakiet w 3 minuty, po podpięciu następnego nie dało się nawet wystartować, takich wibracji dostał że mało się nie rozpadł!
Maszyna na stół i sprawdzanie wszystkiego. Rozebrałem wszystko w mak, jak się okazało że łożyska siadły to postanowiłem wymienić wszystkie bez wyjątku, nawet w uchwytach łopat.
Zawsze były smarowane, często nawet za bardzo... Używam jakiejś specjalnej oliwy ze sklepu modelarskiego.
Możliwe że to przez mróz? Było około -6, może -8. Nie były oczywiście nowe ale możliwe że niska temp przyśpieszyła ich koniec?
Pytanko jeszcze o wibracje pochodzące od silnika, kiedy wszystko zostało powykręcane podłączyłem pakiet i pogazowałem trochę, silnik pracuje cicho bo wymieniałem niedawno w nim łożyska ale po całej ramie rozchodzą sie wibracje, takie "łaskoczące" w palce. Też tak macie? Wyważanie silnika to już niemożliwe chyba w garażowych warunkach?
Mocowania też nie da się zrobić "na miękko" żeby odizolować wibracje od ramy?
Macie na to jakieś sprytne patenty?
pozdrawiam!

Wróć do „Align i jego klony”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron