Heli-Team.pl

To elektryk czy spalina? Mnie zadawala RJX 450/600/700. DFC trochę polatałem 450'tką, fakt że było odczuwalne wrażenie większej precyzji i latało się świetnie, ale kret był bolesny więc wróciłem na RJX

Spalina, spalina. Nie obrażaj mnie. :-p.

Dla mnie, głowica DFC w wykonaniu Aligna jest jakimś zaprzeczeniem inżynierskiego podejścia do konstrukcji. Tu prędzej czy później musi coś pierdyknąć . Miałem taką w Rexie 600 i bałem się latać.
Co innego DFC w wykonaniu Compassa (np. w 7HV). Tam ramiona DFC są plastikowe, więc poddają się delikatnie przy uginaniu głowicy i ma to sens.
Rzeczywiście, poczucie precyzji jest wyższe i cyklika szybsza, ale to głównie kwestia wymuszonej sztywności głowicy.
Dla ciebie Kowal, przy twoim "samolotowym" lataniu DFC jest chyba bez sensu.

Mama prawie nowego RJXa którego mogę sprzedać.

Zainteresowałem się dfc, bo Align to robi. Bardziej chodzi mi popostu o głowicę fbl'owa.

Kenobi, latana? Nowa? Walona?

Miruuu na niej latał...

Nie latana, klient złożył i źle chodziła, w sensie tarła i oddał, okazało się że łożyska oporowe były złe, tzn była jedna wewnętrzna i 3 zewnętrzne flansze albo na odwrót, niestety wtedy nie miałem na stanie. Inna sprawa że drugie łożysko oporowe też źle założył

Ja mam Assaulta 700 z klonem tej glowicy od t rex i lata. ze 100 lotów już na niej mam. Był 1 kret i poszło serwo od cykliki ale to z uwagi na to że orczyki miałem alu. Teraz latam na oryczkach od gały ponoć pekaja przy krecie ale nie chce mi sie jakoś tego sprawdzać w najbliższym czasie.

Kowal pisze:Chłopaki, mam pytanie odnośnie głowic DFC. Średnio podoba mi się to rozwiązanie konstrukcyjne, zdecydowanie bardziej ufałem głowicy 3G. Któraś firma juz wcześniej wydała na świat podobną glowicę i za dużo z tego nie było. Chcę kupić do swojego T700 głowicę FBL, żeby mieć dwie, flybarową i fbl'ową, ale DFC mnie nie przekonuje.

Co Wy sądzicie? Jak je się użytkuje?

A Alignowa 3G Ci nie pasuje ???

Ja mam u siebie DFC w 700e. I powiem Ci, że nie jestem z niej zadowolony. Głowica jest bardzo sztywna, przez co musiałem bardzo zjechać z czułością na cyklice. A przez to z kolei model jest mniej precyzyjny w moim odczuciu, taki gumowaty....
Latam teraz głównie low rpm i helik trochę się trzęsie. DFC potrzebuje wysokich obrotów. Wtedy sprawuje się dobrze.
W 600N mam głowicę Aligna EFL, to nowsza wersja 3G i sprawuje się naprawdę bardzo dobrze. I taką głowicę bym Ci polecił.
DFC do nitro jak dla mnie całkowicie odpada.

Kosmo pisze:Ja mam u siebie DFC w 700e. I powiem Ci, że nie jestem z niej zadowolony. Głowica jest bardzo sztywna, przez co musiałem bardzo zjechać z czułością na cyklice. A przez to z kolei model jest mniej precyzyjny w moim odczuciu, taki gumowaty....
Latam teraz głównie low rpm i helik trochę się trzęsie. DFC potrzebuje wysokich obrotów. Wtedy sprawuje się dobrze.
W 600N mam głowicę Aligna EFL, to nowsza wersja 3G i sprawuje się naprawdę bardzo dobrze. I taką głowicę bym Ci polecił.
DFC do nitro jak dla mnie całkowicie odpada.

No właśnie ja mam też te objawy myślałem że to po prostu firma assault;) i że to tak jest w heliku co kit kosztuje 1000PLN. Jak zmieniłem łopaty to problem sie troche zmniejszyl ale sztywna jest na k bar z czułościa 45 punktow musiałem zejsc na cyklice a to klasie 450 odpowiada.

Na 3G latałem. Na DFC nie. Zastanawiam się, którą kupic. 3G jest ciężko dostępna.

DFC jest twarda, chociaż Helik lepiej wygląda, wał jest krótszy.
Co do 3G. Jak masz okucia to

http://www.rc711.com/shop/700fl-flybarl ... 66_106_149

Polecam klasyczną ( jak w linku) 3G.

Sztywność DFC powoduje między innymi problemy na niskich obrotach.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

W dupie. Zostaję przy flybarze :-p

Mi się w 450 na DFC fajnie lata. Czasem potelepie ale jak się da obroty to jest dobrze a wściekłe to to Kenobi zawsze dziwną minę robi jak go słyszy co do serw to strasznie jest dla nich okrutna, w 450 na szczęście są servo savery to chociaż ten plus przy krecie, w 700 może być z tym gorzej.

Musi co sie dobrze latac bo masz ode mnie

Ta twoja to leży w pudle Latają jedynie twoje popychacze bo align sobie życzy 72pln za nie do 450

To pozwole sobie sie podlaczyc do tego watku. Bo kiedys na polu Kula jak zobaczyl mojego reksia 600N przerobionego na elektryk z glowica DFC i jak mu pokazalem w czym mam problem, to powiedzial, ze to wina glowicy DFC i ze jak wymienie na FBL to bedzie lepiej. Niestety byly inne priorytety i w mysl ogolnej zasady ze trzeba latac to latam, ale zeby wtajemniczyc pozostalych o co chodzi, to przy naglych skokach pitch, pompkach czyli gora-dol glowica dostaje drobnej telepki. Oczywiscie z czasem nauczylem sie inaczej troche latac, niemniej jak sie zdazy za mocno dragiem szarpnac to glowica telepie.
No i tu tez znowu zbiegiem okolicznosci, ze moja 450 spotkala ostatnio kreta wlasnie rozwazam, czy nie sprobowac do niej glowicy FBL, gdzie do tej pory byla DFC tarota.
Rozwazam zmiane w niej z 3S na 6S przy tej okazji i tu pytanie, czy lepiej pozostac przy DFC, czy jednak pojsc w FBL. To jest t-rex 450 sport V2 i po zamianie z FB na DFC latalo mi sie super do momentu, gdy nie wpadlem na pomysl, zeby zamienic system z beastX na braina. Ale nie o tym mowa. Interesuja mnie opinie tez tych co lataja na DFC, czy warto pozostac przy tym rozwiazaniu dla 450 czy jednak rozwazyc FBL?

T rex 450 DFC na Brainie latał mi bardzo dobrze. Trzeba było tylko trochę pokombinować bo na ustawieniach 3D był nie do okiełznania, za szybka prędkość obrotów była ustawiona i był strasznie "nerwowy" także na standardowych ustawieniach albo jest za słaby jak dla mnie albo za mocny. Kwestia jak kto się czuje w ustawianiu parametrów w FBL. W G500(wiem że inna klasa i w ogóle) ale na ustawieniach default wsio lata elegancko i bez kombinowania. Poza tym że w DFC dostają serwa(wystarczy założyć servo saver i nie ma problemu) niestety głowica aligna jest droga w eksploatacji to DFC jak najbardziej mi się podoba. Tarota nie używałem. A no i obroty muszą być bo inaczej wibruje wszystko, szczególnie było to widać jak wstawiłem twarde dampery lynxa.