Strona 117 z 123

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 09:26
autor: Carson
Tak jak piszesz, rama przeciagnieta przez pakiet z polka :D Odbuduje sobie wszystko na dniach tylko najbardziej mnie martwi ten ogon bo to po czesci przez niego jest ten kret. Ustawilem go na czuja i kilka pakietow oblatalem bez problemu, fakt ze helika nie cisnalem w ogole bo to pierwsze loty. Wczoraj z ciekawosci zrobilem kilka pompek no i ogon uciekal w prawo ale nie rybkowal czyli za maly gain? Moze za male obroty ustawilem (65% co wg Twojej tabeli daje jakies ~2500obr/min). A moze powinieniem cos ustawic w zyxie w prekompensacji ogona?

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 10:00
autor: pkali
Jeżeli ogon nie wyrabia przy ustawionych obrotach, kątach skoku i cykliki to prekompensacja nic nie da. Zejdź z kątami, zwiększ obroty i powinno być ok.

Tapatalk

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 10:16
autor: Don Mirson
Przede wszystkim najpierw podnosi gaina zobacz gdzie ma swoją granicę. Wykorzystaj jego możliwości zanim zaczniesz kombinować.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 10:28
autor: Adam12
Carson pisze:... Moze za male obroty ustawilem (65% co wg Twojej tabeli daje jakies ~2500obr/min)...?


Ja latałem na 2700-2800. Przynajmniej odkąd zacząłem je mierzyć, a nie latać "na oko". Nie wiem czy ta tabela się nie rozjedzie - masz inny regiel. Teoretycznie powinno być podobnie, ale co pomiar to pomiar. ZYXa nie mam to się nie wypowiem.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 10:54
autor: Carson
pkali pisze:Jeżeli ogon nie wyrabia przy ustawionych obrotach, kątach skoku i cykliki to prekompensacja nic nie da. Zejdź z kątami, zwiększ obroty i powinno być ok.

Tapatalk


W zawisie wyrabiał :) Ok zrobie tak jak mowicie, zwieksze obroty, obnize lekko katy, dokrece gaina tak zeby ogon byl na granicy rybkowania w zawisie i zobaczymy. Powiedzcie mi jeszcze czy jakies luzy w tylnym wirniku sa akceptowalne? dokladniej na ramionach od slizgacza az do okuc. Sam slizgacz tez ma chyba luz na walku. Nagram pozniej filmik zeby pokazac o jak duzych luzach mowie.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 11:05
autor: Don Mirson
"Ok zrobie tak jak mowicie, zwieksze obroty, obnize lekko katy, dokrece gaina tak zeby ogon byl na granicy"

Przede wszystkim nie rób wszystkiego na raz bo nie będziesz wiedział, która zmiana dała jakiś skutek.

2500 to nie jest bardzo mało. Możesz podkręcić trochę obroty, ale pamiętaj że przy wyższych kret może być bolesniejszy.

Potem ponad się od razu, ale tylko granem. Podnos to tak długo aż przy pocnych pompkach ogon zacznie wchodzić w specyficzna telepke, która poznasz. Wtedy cofnij ciutke i daj znać. Zobaczymy wtedy co zrobić z kompensacjami.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 11:06
autor: Don Mirson
Sorry za post pod postem :D
Luzy-tak, nagraj.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 11:08
autor: aikus
Carson pisze:
W zawisie wyrabiał :) Ok zrobie tak jak mowicie, zwieksze obroty, obnize lekko katy, dokrece gaina tak zeby ogon byl na granicy rybkowania w zawisie i zobaczymy.


Jak ustawisz na granicy rybkowania w zawisie to będzie za dużo...
Gain ogona powinien być taki, żeby ogon nie wpadał w oscylacje w żadnym momencie lotu.
Ale - są tacy co notorycznie latają z przegainowanym ogonem.
Bo tak lubią.
Serwo i cała mechanika dostają po dupie, no ale cóż - to model jest dla nich a nie oni dla modelu.
;)

Carson pisze:Powiedzcie mi jeszcze czy jakies luzy w tylnym wirniku sa akceptowalne? dokladniej na ramionach od slizgacza az do okuc. Sam slizgacz tez ma chyba luz na walku. Nagram pozniej filmik zeby pokazac o jak duzych luzach mowie.



Zawsze jakieś luzy są... Im większe tym gorsze sterowanie ogonem przy przejściach przez zero (np. lejkach w lewo).
Niektórzy jak widzą luzy jakie ja mam w Gałce to się dziwią, że można z czymś takim latać...
... a ja wiem, że można z jeszcze większymi ;)

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 17:42
autor: Carson
tak wyglada luz na ogonie o ktorym pisalem. Na moje oko winny temu jest ten mosiężny(?) slizgacz w plastikowej obudowie, ktory jezdzi po wałku. Chyba sie troche otwor powiekszyl :mrgreen: Jak sadzicie?


Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 18:01
autor: Adam12
A nie zgubiłeś czegoś ? O ile sklerozy nie mam masz ułamane widełki od tego kołka na ślizgaczu. Tam był podwójny uchwyt http://rcforever.pl/product-pol-1528-45 ... onowy.html Z dołu otwór na kulkę, z góry widełki na ten kołek co tak samotnie sterczy.

Takie luzy tam zawsze występowały - przynajmniej ja ich nie potrafiłem skasować. Z całym podwójnym ślizgaczem są nieco mniejsze.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 18:33
autor: aikus
Też pamiętam, że w T-Rexie zawsze miałem takie luzy. Ten typ tak ma.

Re: T-Rex 450

: 28 sie 2018, o 21:14
autor: Carson
Adam12 pisze:A nie zgubiłeś czegoś ? O ile sklerozy nie mam masz ułamane widełki od tego kołka na ślizgaczu. Tam był podwójny uchwyt http://rcforever.pl/product-pol-1528-45 ... onowy.html Z dołu otwór na kulkę, z góry widełki na ten kołek co tak samotnie sterczy.

Takie luzy tam zawsze występowały - przynajmniej ja ich nie potrafiłem skasować. Z całym podwójnym ślizgaczem są nieco mniejsze.


dobrze pamietasz :mrgreen: ale nic nie urwalem. Wymienilem dzwignie na ta z plasticzanowej skrzynki (jest tylko z jednym ramieniem - bez widelek) bo ta, ktora byla zamontowa miala bardzo wyrobiony snap. Poza tym slizgacz blisko skrzynki ciezko chodzil a na tej jest lepiej. Tyle, ze bez widelek slizgacz ma wiekszy luz. No nic skladam to z powrotem i spadam na lake - mimo, ze uwielbiam dlubanie w takiej drobnicy to chyba nie chce mi sie rozczulac nad tym tarotem. Im wiecej polerowania tym chyba wiekszy wkurw przy krecie.

Re: T-Rex 450

: 29 sie 2018, o 08:30
autor: Mati
aikus pisze:Też pamiętam, że w T-Rexie zawsze miałem takie luzy. Ten typ tak ma.

Eeee tam. nie ma aż tak. To znaczy może tak być i Trex owszem - będzie latał, ale ciulato. Aż tak to miała moja śniętej pamięci Walkera.
Tutaj jest według mnie jakaś ewidentna różnica pomiędzy otworem ślizgacza i średnicą wałka.

Re: T-Rex 450

: 29 sie 2018, o 09:32
autor: aikus
Luz raczej zawsze z tego wynika ;)

Re: T-Rex 450

: 29 sie 2018, o 15:45
autor: Mati
Ale może wynikać również z luzów innych elementów ogona.
Tutaj (na filmie Carsona) współpraca wałka i ślizgacza nie jest najlepsza. I w mojej opinii nie powinno tak być jeśli model ma fajnie latać.
Mój ogon, który uważam za również "rozklepotany" i przeszedł ze mną wiele 8-) , ma mniejsze luzy. Godzę się z tym i latam, ale wiem, że może być znacznie lepiej. Przejścia łopatek przez 0 stopni są jeszcze niezbyt mocno irytujące, ale już dość mocno odczuwalne.

EDIT/stylistyka :)

Re: T-Rex 450

: 29 sie 2018, o 15:53
autor: Adam12
To z jakiej firmy trzeba wałki kupować ? Bo nowy ślizgacz dwustronny miał takie luzy. Co prawda na starym wałku.

Re: T-Rex 450

: 29 sie 2018, o 16:53
autor: Mati
hmm
Dobre pytanie.
Nawet nie wiedziałem, że to problem. Kupiłem nawet nowy ślizgacz na BG, ale jeszcze nie wymieniałem.
Teoretycznie ślizgacz Aligna powinien dobrze współpracować z wałkiem Aligna. :dk:

Re: T-Rex 450

: 30 sie 2018, o 10:16
autor: sl8er
wyglada to na hybryde ramiona od slizgacza jednostronnego i slizgacza dwustronnego :)
czasami trafial mi sie lepszy mechanizm ogona tarota tzn mial minimalne luzy jak byl nowy po kilku lotach bylo juz wszystko w normie tzn luzy jak u Ciebie.

Re: T-Rex 450

: 30 sie 2018, o 10:35
autor: Carson
ok czyli skladam to jak jest i nie kombinuje :D

Re: T-Rex 450

: 6 paź 2018, o 16:42
autor: Carson
Czy ktos probowal stosowac zwykla marketowa alu rure ze scianka 1mm zamiast tych dedykowanych? wiadomo ze bedzie ciezsza, pewnie x2 ale powinna byc wytrzymalsza. Pytanie tylko czy przy krecie zamiast wygiac belke nie peknie mi gniazdo mocujace ogon :D