Strona 2 z 4

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 09:43
autor: MacGyverek
To wstawię ci fotkę zębatki głównej. Mosiężna już jest w gorszym stanie, ale daje radę. Ostatnio serwo ogonowe padło i musiałem wymienić. Teraz jeszcze jakieś łożysko zaczyna piszczeć.

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 09:59
autor: Gajos
Widocznie trafiłeś na czyste koło główne i tam gdzie latałeś nie było kurzu. Nie neguję, po prostu trudno uwierzyć, tylko pozazdrościć. Ja wykonałem dotąd góra 100 lotów, zębatek silnika zużyłem co najmniej 20, a kół głównych 5.

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 10:57
autor: Don Mirson
Gajos pisze:Widocznie trafiłeś na czyste koło główne i tam gdzie latałeś nie było kurzu. Nie neguję, po prostu trudno uwierzyć, tylko pozazdrościć. Ja wykonałem dotąd góra 100 lotów, zębatek silnika zużyłem co najmniej 20, a kół głównych 5.


Pytanie ile w tych 100 lotach razy walnąłeś o glebę?

Nie znam tego helika, ale z moich obserwacji zębatki dostają głównie przy kretach. Jeśli loty były spokojne a przede wszystkim bez kratisowych nadszarpnięć to czemu nie...

W v977 zębatki padają mi średnio co ok 40 kretów (ok 20-30 wylatanych pakietów) i jestem przekonany, że gdybym szanował malucha to spokojnie zrobiłby na jednej zębatce z 200 lotów biorąc pod uwagę jaką siłą je traktuje przy kretach...

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 11:11
autor: MacGyverek
Konkretnie to raz przyglebiłem. Nie latam 3D, ale próbuje się przemóc zrobić flipa. Szybkie to jest i jakoś nie umie nadążyć wzrokiem ;P Chyba 450 pójdzie łatwiej niż mikrusem. W 450tce wszystko wolniej się dzieje ;)

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 11:38
autor: Don Mirson
Eee, bierz na długa trawę i próbuj. Rypniesz kilka razy i wyczujesz. Po tylu zrobionych pakietach nie bedziesz miał problemu.
Korzystaj przez żniwami :)

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 12:10
autor: Gajos
Problem w tym, że w trawie niemalże zawsze ciachnie się ząbek wałka ogonowego albo koła głównego. Nie nastąpi to tylko wtedy, gdy w trawę upadnie z zatrzymanym już rotorem.
P.S. Krety z tej swojej statystyki odjąłem. Uwzględniłem tylko normalne zużycie, spokojne latanie 2D.

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 12:35
autor: Don Mirson
Gajos pisze:Nie nastąpi to tylko wtedy, gdy w trawę upadnie z zatrzymanym już rotorem.

Innych kretów nie biorę pod uwagę. Hold to nasz helikowy must have ;)

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 13:12
autor: Gajos
Jasne jasne, ale pomimo holda, jeśli trawa zatrzyma wirnik ogonowy, a wirnik główny jeszcze się obraca swoją inercją, no to wtedy trach - co najmniej jeden ząbek leci. :(

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 13:37
autor: Artja
Gajos pisze:Jasne jasne, ale pomimo holda, jeśli trawa zatrzyma wirnik ogonowy, a wirnik główny jeszcze się obraca swoją inercją, no to wtedy trach - co najmniej jeden ząbek leci. :(

No leci, leci, albo i nie poleci jak ma się więcej szczęścia. Nie ma zmiłuj, takie mamy hobby, kret jak będzie chciał to i pół helika wszamie bez latania a podczas podpinania pakietu. Z powodu uporczywie strzelających zębatek na ogonie przestałem latać 130X, szkoda kasy i nerwów. Skończyło się tak, że 450'tkę przewróciłem na plecy wcześniej niż bladego przywróciłem do stanu używalności :) Uważam że heliki z mechanicznym napędem ogona są bardziej dla ludzi którzy już trochę latają niż dla początkujących. W niektórych przypadkach, np w bladym 130X można zainwestować w łożysko jednokierunkowe wału głównego, to poprawi sytuację, no ale to znowuż kolejna inwestycja w krótkich spodenkach...

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 14:10
autor: Gajos
Artja pisze:... 450'tkę przewróciłem na plecy wcześniej niż bladego przywróciłem do stanu używalności ...
Pan na pewno tego nie widział, ale proszę mi wierzyć na słowo, że ja też. ;)
Artja pisze:... Uważam że heliki z mechanicznym napędem ogona są bardziej dla ludzi którzy już trochę latają niż dla początkujących. ...
Święta racja, elektryczny ogon wybacza duuużo więcej.
Artja pisze:... W niektórych przypadkach, np w bladym 130X można zainwestować w łożysko jednokierunkowe wału głównego, to poprawi sytuację, no ale to znowuż kolejna inwestycja w krótkich spodenkach...
Do V120D02S Xtreme też to robi:
http://www.miracle-mart.com/store/index ... ts_id=9157
Jednak odradzam, ponieważ jest tam jeden wyjątkowo słaby element, który się niszczy jeszcze łatwiej, niż omawiane zębatki.
Zaletą jest z kolei to, że kółko główne nie piłuje tak bardzo zębatki silnika. Niestety, do standardowego napędu tak wprost się go zaadaptować nie da... :cry:

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 14:23
autor: zbig
A ja mam pytanko,czy uzywacie lipo wieksze niz te 600mah ? bo zauwazylem ze jak podepne 900 to mi tylne servo zaczyna swirowac
i cos inszego ,przy starcie musze popchnac wirnik bo motor ma trudnosci z wystartowaniem ,pozniej kreci dobrze az do calkowitego
zatrzymania i cala zabawe trzeba ponowic,ustawienia w apce wedlug inst.gaz 0,50 100 katy -20,+20,+56%.(lipo 600 albo900 taki sam efekt)

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 14:35
autor: Gajos
Używam oryginalne 600-tki, nano-tech 750-tki oraz nano-tech 950-ki. Zbigu, absolutnie nie stwierdziłem wpływu baterii ani na serwo ogonowe, ani na start silniczka. Konieczność "popychania wirnika przy starcie" pojawia się u mnie tylko wtedy, gdy włożę silniczek Spin.

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 14:42
autor: Don Mirson
zbig a nie masz nadlamanego jednego z 3 kabelków silnik-regiel?

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 21:26
autor: zbig
miruuu pisze:zbig a nie masz nadlamanego jednego z 3 kabelków silnik-regiel?

Wydaje sie ze problemem to bylo zbyt malo luzu na lopatach ,poluzowalem nieco i rozkreca bez dodatkowego pstryczka 8-) ,ale mam inny problem przy obrocie traci rownowage i leci na boki co moze byc przyczyna ,wywazenie ,tarcza cykliki ?

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 21:32
autor: przemek
A może po prostu brak pirokompensacji, do ktorej jestes przyzwyczajony latajac v977?

Re: V120d02s,czy warto

: 29 cze 2015, o 23:14
autor: Gajos
Zbigu, przy pierwszym drugim może jeszcze i nie, ale przy trzecim ja też ją już tracę...:(
P.S.1. A na poważnie - na pewno duży wpływ ma mój brak umiejętności, ale na odbiornikach RX2636H-D nie byłem w stanie zrobić ani jednego prostego pirueta, zawsze uciekał mi na bok. I co ciekawe nie w przód w tył, tylko zawsze na bok. Teraz mam jeden RX2622V-D i na nim jest zdecydowanie łatwiej. Ma jednak inne wady, jak dla mnie.
P.S.2. Jakby co, znalazłem błędy odbiornika powodujące utratę łączności z Devo 7 i Devo 7E.

Re: V120d02s,czy warto

: 24 lip 2015, o 10:26
autor: Gajos
Dla zainteresowanych:
Pełny sukces - NEW V120D02S, zarówno z odbiorniczkiem oryginalnym RX2636H-D, jak i starszym trójosiowym RX2622V-D, na fabrycznym Devo 7E, ma pełną i absolutnie niezawodną łączność (bez głupich dowcipów Tomka) aż do granic widoczności (moich, czyli dobre 100m). Nawet nad/za drzewami i budynkami.

Re: V120d02s,czy warto

: 29 lip 2015, o 05:51
autor: Gajos
Hobby King oddał mi kasę za trzy zareklamowane RX2636H-D. Kupiłem za nią w Miracle-Mart 1 sztukę RX2636H-D (ona nie ma tego błędu) oraz dwie sztuki RX2622V-D (obie ten błąd mają, już skorygowałem). We wszystkich wprowadziłem jeszcze jedną korektę i mam absolutnie pewny link z fabrycznym Devo 7E. Do granic widoczności, nad budynkami i drzewami, i niezależny od warunków propagacji. A w Devo 7E można przecież dodatkowo jednym manewrem zwiększyć moc 10x, czyli teoretyczny zasięg podwoić.

Re: V120d02s,czy warto

: 8 sie 2015, o 15:37
autor: zbig
[quote="Gajos"]Hobby King oddał mi kasę za trzy zareklamowane RX2636H-D. Kupiłem za nią w Miracle-Mart 1 sztukę RX2636H-D (ona nie ma tego błędu)


zareklamowales RX2636H-D i kupiles RX2636H-D ?nowy model to RX2636HV-D moze bindowac z Futaba no i oczywiscie z Walkera.

Re: V120d02s,czy warto

: 8 sie 2015, o 21:04
autor: zbig
Gajos pisze:..:(

P.S.2. Jakby co, znalazłem błędy odbiornika powodujące utratę łączności z Devo 7 i Devo 7E.

Gratulacje,no i prosze Polak potrai :piwo: ,powinni w tej Walkirze wyslac inzynierow na bezrobocie.
Rozumiem ze zglosiles patent i do czasu zatwierdzenia nie podzielisz sie z kolegami szczegolami :masakra: :masakra:
moim V120 mierzylem zasieg na ziemi oczywiscie z devo 10 i ma okolo 250- 300 metrow hmm