Aaaa... Maciek, zapomniałem dodać... Wirnik ogonowy kręci się przeciwnie do kierunku lotu, czyli patrząc na model od ogona - do tyłu. I tak trzeba założyć łopatki.
Poza tym nie porównuj ramienia na ogonie do ramienia orczyka serwa. Jest to po prostu inne przełożenie, bo na ogonie jest dźwignia kątowa. Z szybkiej kalkulacji na oko i suwmiarkę wynika, że ramię ogonowe daje przekładnię 0,7. Czyli de facto uzyskasz znacznie mniejszy ruch na suwaku niż na orczyku serwa. Mam nadzieję że jasno to wyjaśniłem
Ja w 3-cim otworze ledwie pokrywam ruch ogona na wałku. Można oczywiście latać inaczej, ale model jest wtedy mułowaty na sterowanie ogonem.
Dlaczego jeszcze to może być ważne? Jeżeli dasz mniejszą dźwignię zmienia się czułość żyra i czasem może ci ogon lekko uciekać, nie masz tak szybkich reakcji w zapasie na wypadek "W", nie wykorzystasz "całej mocy" do sterowania w przyszłości, najlepiej uczyć się od razu że ogon jest wrażliwy. I tyle.
Jeżeli coś cię jeszcze gryzie - pytaj śmiało. U nas dział GAUI jest dobrze rozpoznany przez paru użytkowników
I nie poddawaj się czasem - jesteś jednym promilem tych, co w ogóle podjęli temat helików
Spójrz na Piotrka - rozwalił model z toną sprzętu FPV a teraz znowu go postawił na nogi. I o to chodzi...