Cześć,
No to muszę poprosić mądrzejszych o pomoc, a konkretnie chodzi o dopasowanie z Brainem toru radiowego FlySky. Pacjenci to:
- Protos Mini z microBrain zaktualizowanym do ostatniej wersji (.27 - sam to zrobił, nie protestowałem)
- nadajnik FlySky FS-i6x (10CH, wykorzystuję 8) i odbiornik FS-X6B podpięty do Braina po S-BUS
Manual do Braina mówi, że radio ma być ustawione w podstawowym trybie miksowania z jednym serwem (90*). Gdy tak ustawię apkę, to w menu pojawia mi się pozycja Swashplate Mix , w której widoczne są parametry AIL, ELE i Pitch, wszystkie domyślnie ustawione na 50%.
Domyślne przypisanie kanałów w apce mam takie:
CH1 - AIL
CH2 - ELE
CH3 - THRO
CH4 - TAIL
CH5 - TAIL GAIN
CH6 - PITCH
CH7 - tu ustawiłem przełączanie trybów Braina
CH8 - AUX, czyli Rescue+AL
Zgodnie z manualem Braina krzywa gazu i skoku w apce na czas kalibracji kanału są liniowe, startowo endpointy ustawione na +/-100%, EXPO i D/R nie ruszane (0 i 100%).
Z gazem problemu nie było żadnego, podobnie z ogonem - GAIN ustawiłem tak, aby mieć podręcznikowe 45% w stosownym polu w Brainie, musiałem troszkę podbić endpointy, aby mieć zakres gazu -100 - +100 (na zielono)
Problem mam z tym, co dzieje się w ustawieniach powiązanych z tarczą sterującą. Nie jestem w stanie ustawić miksowania tarczy w apce tak, aby AIL i ELE chodziły symetrycznie w zakresie -100 - +100% i żeby nie zmieniało się to przy zmianach Pitcha. Jedyne, co udało mi się ustawić, to to, że PITCH podąża mi za gazem w zakresie -100 - +100 (prawidłowo) i że w połowie skoku gazu suwaki AIL i ELE są na środku, a po ruszeniu prawego drążka podążąją za nim w prawidłową stronę, ale zakres ruchu to tylko ok. -50 - +50%. Na domiar złego ruszenie samego drążka gazu (cyklika na środku) w górę lub w dół powoduje, że "zera" AIL i ELE się rozjeżdżają i np. suwak AIL idzie w lewo, a ELE idzie w prawo (czyli do tyłu
), a zakres ruchu nadal jest ograniczony do "połowy skoku". Ustawień tarczy w samym Brainie nie ruszałem (boję się
).
Gdy przełączyłem nadajnik w tryb "Helicopter, Variable Pitch" (czyli inaczej, niż podaje manual FBL-a), to kanały tarczy się "uspokajają", prawidłowo podążąją za drążkami, ale zakres ich ruchu to w prrzybliżeniu -50 - +50%, co podowuje, że np. menu kalibracji serw w setupie Braina nie reaguje na ruchy drążka cykliki. Te 50% (46 dla AIL i ELE, 51 dla Pitch) mam po maksymalnym podbiciu endpointów w apce (mogę je podciągnąć do 120% i to jest za mało). Efekt jest taki, że Miniak pewnie by i poleciał i przy spokojnym lataniu nie zauważyłbym, że mi tego skoku na tarczy brakuje, to pewnie z przełączania trybów lotu i Rescue + AL pewnie musiałbym zrezygnować (nie działały by prawidłowo).
Co przyszło mi do głowy, to... pytania:
- może winna jest implementacja S-BUS wg. Fly Sky i wypadało by przejść na PPM (kanałów by starczyło), ale... dlaczego problem nie dotyczy wszytkich kanałów? Ergo - to chyba nie to... tym bardziej, że monitor kanałów w apce też pokazuje połowę skoku
- czy w samym Brainie można podbić czułość dla kanału, w ostateczności dla serwa? Może tak uzyskałbym wymagane +/- 100% na cyklice i pitchu?
- może jednak da się ustawić miksowanie tarczy (w apce / Brainie) tak, aby to wszystko zagrało w takim trybie, jak napisano w manualu Braina?
- i jedno pytanie poza kolejnośćią - jak w Brainie prawidłowo sprawdzić / ustawić kąty ogona i ich zakres?
Pozdrawiam,
Piotr.