Heli-Team.pl

aikus pisze:Generalnie KST 113 sa to klony jakichs Hitecow (niestety nie pamietam jakich).
Mialem potem te Hiteci.
BArdzo przyjemne serwa, chodzace gladko, miekko i przyjemnie.

HS65HB/MG albo cyfrowe HS5065MG.
Moje ulubione micro serwa, w wersji HB (plastikowe zębatki) są ultra leciutkie (10g) a power całkowicie wystarczający na 450. Latałem na nich dłuuugo na FBlu i było git. Teraz założyłem KST215 i nie ma duzej różnicy a jest 2x ciężej...

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

HS65MG jedną sztukę posiadam, ale jeszcze nie użyłem, bo kupione kilkanaście lat temu. To analogowe zdaje się...
KST215 pracuje w trybie cyfrowym 333Hz z 7,4V (jakiś Ruski pisze, że i 8,4 wytrzymuje), jest dziko szybkie bo ma bezrdzeniowy silnik i generalnie bardzo dobre recenzje odn. trwałości i niezawodności. Do Hiteca się trochę zraziłem po serii samoistnych awarii.
Nie jestem fanem serw cyfrowych bądż analogowych, ale akurat w tym zastosowaniu, do którego potrzebuję twarda bezwzględność, szybkość i precyzja cyfrowego jest wskazana.

mwx pisze:aikusie, a robiłeś taki test, żeby po prostu odpiąć z SOSa kabelek sygnałowy i sprawdzić czy wtedy będzie działać?
Bo jak wówczas nie zadziała, to oznaczać będzie że ten gadżet jest spie****ony po całości a Ty tracisz czas szukając przyczyny gdzieś indziej.

Zrobilem jeszcze jeden test.
Podlaczylem zasilanie z zewnatrz, a kabelek sygnalowy z odbiornika.
Masy obydwu ukladow oczywiscie polaczylem.
I co?!?!
I wtedy uklad rowniez dziala!!!!
Wniosek: Cos leci po zasilaniu!!
No tak?
No to jedziemy!
Budujemy gigantyczny filtr C na zasilaniu:




I co?
I członek męski.
Doszedlem do ponad 10mF (sic!!) i nic to nie dalo.
To juz nie to, ze szukalem takiego rozwiazania, bo wiadomo, ze takiej baterii kondensatorow nie pakowalbym na statek na kazdy lot razem z LPA bo to absurd, ale ...
...
Co robic ...??

aikus pisze:Wniosek: Cos leci po zasilaniu!!
...
Doszedlem do ponad 10mF (sic!!) i nic to nie dalo.

Zastanów się/pomierz co leci po zasilaniu i jakiej częstotliwości bo przy pewnych częstotliwościach to nie bezmyślne dodawanie F coś daję tylko nF lub L.

aikus pisze:... Co robic ...??

Może na początek odstawić te zabawki...


I zwiększyć voltarz...

To na pewno musi pomóc

A pierdolicie tam...
:)





Naczy ja wychodze z zalozenia tak: Na zasilaniu powinno byc +5V. Stale. Stabilne. Zero tetnien, zero jakichs smieci zero czegokolwiek.
Wiec im wieksza dam pojemnosc tym wieksza szanse mam wygladzic cokolwiek by tam lecialo, right?

No i wiesz, druga rzecz: Nie mam jak tego pomierzyc. Voltomierzem - marne szanse zebym cokolwiek wylapal.

Caly czas jednak mysle, analizujac zachowanie tego dziedostwa, ze to jest wszystko cos nie tak.

TO ON! Uzbrajajac sie w pierwszy tryb alarmu, puszcza jakis syf ... czy to na zasilanie czy to na kabelek sygnalowy (moze jakas roznice potencjalow pomiedzy sygnalowym a plusem wprowadza??), co powoduje reakcje reszty awioniki, ktora ON wyczuwa i sie natychmiast rozbraja.
Bo przeciez on za kazdym razem po minucie bezczynnosci krociutko pika.
Krociutko.
I potem minuta ciszy.
a powinien piknac dlugo i pikac dlugo co 10 sekund przez minute a potem przejsc w tryb SOS do zdechniecia.

blać juz sie zastanawiam czy by nie wziac na proble innego radia z innym odbiornikiem... ael co mi to da?
JEsli mi wyjdzie, ze np. FlySky jest wolny od przypadlosci (albo raczej Na radiu FlySky z jakiegos powodu przypadlosc nie wystapuje) to co?? Mam zmienic radio z tego powodu?!!? I to jeszcze z Graupnera na FlySky?
No przeciez absurd...

A w ogole to jak nie widzicie calosci zdjecia to sie na temat Voltow nie madrzcie:



Ten Namyslow to tylko popitka.

aikus pisze:Wiec im wieksza dam pojemnosc tym wieksza szanse mam wygladzic cokolwiek by tam lecialo, right?

nie, kompletnie nie- zależy od częstotliwości. Poczytaj o filtrach.

aikus pisze:Naczy ja wychodze z zalozenia tak: Na zasilaniu powinno byc +5V. Stale. Stabilne. Zero tetnien, zero jakichs smieci zero czegokolwiek.
Wiec im wieksza dam pojemnosc tym wieksza szanse mam wygladzic cokolwiek by tam lecialo, right?

No nie.
Im większa pojemność kondensatora tym on jest "wolniejszy" i nie będzie on "wygładzał" zakłóceń o wyższych częstotliwościach.

Ja bym sprawdził wsadzając kondensatory 10nF i 100nF jak najbliżej LPA.
Jak to nie pomoże to zasilanie do LPA puścić przez diodę a za diodą od strony LPA kondensatory 10nF, 100nF i 100uF.

tylko te małe na maksa blisko LPA

Jak najblizej LPA... Czyli wchodzimy w strefe Henrow, Indukcji i tej innej calej czarnej magii...
Innymi slowy na tych drutkach i plytkach montazowych eksperymentalnych sie nie wyrobie....
Dobra - poprobuje!:)

jak ma to mieć sens to nF musi być blisko układu.

Skoro masz naturę experymentatora (i dużo czasu) to ja bym chyba ten wynalazek pier****ął w śmietnik, wylutowawszy wcześniej zeń buzzerek. Za pomocą tranzystorka, opornika i kondensatora można by sklecić prosty układ który zareaguje na FS ustawiony na jednym z nieużywanych kanałów.
Generalnie jak podepniesz miernik uniwersalny pomiędzy masę i przewód sygnałowy to zauważysz, że jak dasz na jakimś kanale max to średnie napięcie wzrośnie (bo zwiększy się poziom wypełnienia sygnału). Pozostanie tylko kwestia doboru stosownego tranzystorka i oporniczka, żeby nie ssac za dużo prądu z Rx. Ewentualnie dioda żeby zabezpieczyć Rx na wypadek zwarć. To pewno i tak będzie bezpieczniejsze i pewniejsze niż chinska tandetka, która po prostu w Twoim przypadku nie działa.
Uważaj z podłączaniem takich dużych baterii kondziołów - podczas włączania przez ułamek sekundy puszczasz przez kabelki (i potencjalnie BEC oraz Rx) spory prąd, jeśli nie ma po drodze opornika.

aikus pisze:No i wiesz, druga rzecz: Nie mam jak tego pomierzyc. Voltomierzem - marne szanse zebym cokolwiek wylapal.

Jeśli posiadasz komputer (zakładam optymistycznie że tak) z wejściem audio (np. mikrofonowym) to masz jak zmierzyć. Z karty dźwiękowej, kilku kabli i oporników oraz stosownego programiku można sklecic oscyloskop. Zdaje się że są tez apki smarkfonowe do tego.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

MAM!!!!!!
DIODA!!!!!!
JEST !! Dziala!!
Znalazlem ... rozwiazanie... dziala...
blać mac...
@Zadmario - ta Dioda to klucz!



KOndensatorek - przy samym pipczyku (10nF dziala losowo - raz dziala raz nie, wieksze dzialaja zawsze i w gore dochodzac do 1mF nie znalazlem pojemnosci ktora by byla za duza).
Ale zasilanie pipczyka MUSI isc dodatkowo przez diode.
To niestety wyklucza podlaczanie serwa przez pipczyk, bo serwo drgajac generuje spadki napiecia na diodzie, serwo zaczyna wariowac, no i ... generalnie lepiej zeby nie bylo zasilane przez diode, ale to juz nie problem - rozdzielacz trzeba wstawic wczesniej i wszystko bangla.

@MWX.... Absolutnie WSZYSTKO co mam w hangarze jest tanim chinskim syfem.
Niestety.
I stety, bo gdyby nie bylo tanie - pewnie bym nie mial.
A w wiekszosci przypadkow dziala, albo dziala jak sie troche pokombinuje...
Czasem brakuje mi wiedzy zeby pokombinowac samemu...

A co do baterii kondensatorow:
1. masz racje w 100%
2. zapomnialem o tym - powiedziales to troche za pozno.
3. Robiac eksperymenty ze dwa razy zrobilem zwarcie na BECu. Przezyl Reszta taniego chinskiego badziewia tez.


To maly kuloodporny 3Amperowy BEC... Swoim maksymalnym pradem nie jest wstanie wyrzadzic wiekszej szkody, a prad zwarcia mu nie straszny.
Tym nie mniej - nie wykazalem sie dostateczną doza ostroznosci przy tych wszystkich eksperymentach... ale mialem farta.



A zeby zrobic oscyloskop z karty dzwiekowej... chryste mac, ze tez ja na to nie wpadlem!!!!
<autopac>

aikus pisze:...serwo drgajac generuje spadki napiecia ...

no mówiłem że napięcie za niskie, nie odróżniasz voltów od promili czy jak?

A tak w ogóle, to powiedz mi jak Ty zamierzasz z tym latać? Mam stać za Tobą w geście Mojżesza i trzymać te kable z resztą majdanu na szyi, czy zrobisz sobie kieszonkę kangurkę? To polecam ogrodniczki, zajebiste majtki na pole

przytrytkuje do skrzydla i dobrze bedzie, nie marudz.

mwx pisze:Skoro masz naturę experymentatora (i dużo czasu) to ja bym chyba ten wynalazek pier****ął w śmietnik, wylutowawszy wcześniej zeń buzzerek. Za pomocą tranzystorka, opornika i kondensatora można by sklecić prosty układ który zareaguje na FS ustawiony na jednym z nieużywanych kanałów.
Generalnie jak podepniesz miernik uniwersalny pomiędzy masę i przewód sygnałowy to zauważysz, że jak dasz na jakimś kanale max to średnie napięcie wzrośnie (bo zwiększy się poziom wypełnienia sygnału). Pozostanie tylko kwestia doboru stosownego tranzystorka i oporniczka, żeby nie ssac za dużo prądu z Rx. Ewentualnie dioda żeby zabezpieczyć Rx na wypadek zwarć. To pewno i tak będzie bezpieczniejsze i pewniejsze niż chinska tandetka, która po prostu w Twoim przypadku nie działa.

Jeszcze tylko do tego sie odniose bo dopiero dzis do mnie dotarlo co Ty mi proponujesz zebym zrobil i ... to niestety tak nie zadziala.
Nie z tym buzzerkiem.
Buzzerkow sa dwa typy, nie wiem jak to sie nazywa, ale chyba aktywne i pasywne.
Aktywne to takie do ktorych podlaczasz 5V i one piszcza.
Pasywne to takie ktore sa poprostu przetworniczkami piezo. Musisz im podac na przewody cos co maja piszcze. Napiecie stale to nie pisk.
Tutaj jest buzzerek pasywny.
Buzzerek aktywny to tak naprawde glosniczek razem z generatorem pisku (czy tam muzyczki np. sto lat sto lat - mialem kiedys taki buzzerek) w jednej obudowie.
I ... biorac pod uwage ze taki buzzerek mozna kupic tez za jakies grosze to wtedy patent z tranzystorkiem i rezystorkiem rzeczywiscie jest co najmniej warty uwagi.

Nie aktywny/pasywny, tylko z generatorem i bez generatora

Oczywiscie oczywiscie - tak sie dokladnie powinno to nazywac - prosto i po imieniu.
Ale zdaje sie ze gdzies w jakims sklepie widzialem to jako aktywne i pasywne ... No co poradzisz... szukajac po sklepach MUSISZ nazywac rzeczy tak jak se sklep wymyslil - nie wazne czy to glupio czy madro. Musisz tak - inaczej nie znajdziesz.