Strona 2 z 2

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 09:47
autor: Gajos
Więc skąd jest zasilany ESC w sytuacji normalnej, prawidłowej?

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 09:51
autor: ocean_wro
K...wa trudne pytania zadajesz :-)

Jak dla mnie z pakietów głównych, ale rodzi się pytanie czy tylko. Nie wiem jak to sprawdzić bo bez zapodania mu sygnału z FBL (np. braina), gdzie zapodajemy mu tak naprawdę również zasilanie nie będzie latania. I teraz nie wiem, czy sam sygnał mu by wystarczył, czy te zasilanie też ma mieć.

Chmmmmm.....

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 09:58
autor: ocean_wro
Małe ESC z becami same są źródłem zasilanie i tu tematu nie ma bo obdzielą napięciowo swoją elektronikę i fbl-a, serwa itd. W dajmy na to YGE 160 beca nie ma np. żeby go programować należy mu zapodać zewnętrzne zasilanie (mimo podłączonych pakietów głównych) Ja jak już wspomniałem podłączam kartę programującą do ESC, a do karty doprowadzam extra zasilanie (2S) i wtedy wszystko cacy działa. Wniosek mógłby z tego płynąć, że ten ESC potrzebuje jeszcze dodatkowego zasilania (2S) i w tym sensie jest zasilany z dwóch źródeł. Nie ma to jednak znaczenia jak coś tam padnie bo cała awioniczna reszta będzie działać, a chyba o to Ci chodziło....

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 10:03
autor: Gajos
Właśnie tak podejrzewałem i byłby to ogólnie błąd. Spróbuję uściślić:
- jeśli niczym nie zasilany układ otrzymuje na dowolne swoje wejście więcej niż 0,3V (ogólnie), to to jest bardzo źle. (Wiemwiem, ale dla mnie pozostanie to i tak święte...).
Ale z tego co Ocean piszesz, tutaj chyba tak nie masz.
(w międzyczasie zapościłeś, przeczytałem)

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 10:03
autor: aikus
@Ocena: No mowie - OPTO.
Czesc sterujaca Regla jest calkowicie galwanicznie odseparowana od czesci prądowej i musi byc zasilana z BECa.

@Gajos - mowisz o elektronice niskopoziomowej, czyli o materii w ktorej ja cos tam niecos kojarze, ze sa takie sytuacje.
Tutaj, regle opto i cala reszta sa jkakos tam pozabezpieczane przez tego typu sytuacjami i jesli podepniesz zasilanie glowne nie podpiawszy wczsniej sterowania to w najgorszym razie regiel sie nie uzbroi w ogole, w lepszym razie bedzie grzecznie czekal na zasilanie i sygnal PPM na wejsciu do czesci sterujacej.

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 10:04
autor: Kenobi36
Aikus, ja mam tak
Jedynie co mnie nie chroni to jak bec puści mi 52V na awionikę.
Można by dać mocny tranzystor ze stabilizatorem który byłby cały czas zamknięy poniżej pewnej wartości, albo tranzystor który by palił bezpiecznik po przekroczeniu napięcia. Ale jestem za leniwy i niech se będzie jak jest.

Obrazek

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 10:11
autor: aikus
OK, no to pytanie dodatkowe: nie mozna tego uproscic i tego Li-Fe wpiac poprostu rownolegle?
no ja rozumiem, ze tutaj jest kulturalne ładowanie tego lifeka nie zbyt duzym prądem, ale nie mozna tego olac?
Przy zalozeniu, ze lifek bedzie wstepnie naladowany do odpowiedniego napiecia...

A co do 52V... Dorysuj zaraz za BECem szeregowo bezpiecznik 20A i zaraz zanim rownolegle warystor 10V i masz zabezpieczenie rowniez przed tym o czym piszesz.


A i jeszcze jedno: LiFe 2s i bez balansowania. Right?

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 10:19
autor: Gajos
Ben, a obiorniczek zasilany równolegle z Brainem?
Zabezpieczyć przed tym 52V najprościej chyba bezpiecznikiem i Zenerem 7V5, dla takiej kobyły kilka gramów... Sam nie wiem.

P.S. Tranzystor popieram. Obie diody też. Dałbym nawet Schottky.
P.S. Grunt to zabezpieczenia możliwie tylko najprostsze.
P.S. Dzięki Panowie! Wreszcie się połapałem z tą "awioniką heli".

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 10:37
autor: Kenobi36
Akurat u mnie są to diody szkockie bo klasyczne ciężko znaleźć co by miały ponad 10A i były w miarę małe :-)
No i też wtedy spadki napięć są pomijalne.

Nie balansuję, w sumie po ponad roku może powinienem jednak zerknąć co się dzieje :-)
No tak 3.53 3.36, warto skorygować :-)

Spiąć równolegle się bałbym bo nie wiem jak bec zareaguje na napięcie na wyjściu jak się wyłaczy.
Poza tym jest 3cia opcja że jak się bec spali to zrobi zawarcie i life wtedy nie pomoże.

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 11:41
autor: aikus
Dobra to w laskawosci swojej napisz jeszcze jakie to sa dokladnie diody, jaki tranzystor i gdzie je kupic.

I jaki rezystor orientacyjnie - wartosc...

Re: Awaryjne zasilanie awioniki...

: 18 wrz 2015, o 12:27
autor: Kenobi36
Tranzystor pnp wydłubany z jakiejś płyty.
Podwójne diody wylutowane z zasilacza impulsowego.
Rezystor dobrany aby prąd ładowania był około 1A (niestety każdy tranzystor ma różne Hfe)

Teraz wszystko jest zaplastrowane i nie jestem w stanie nic konkretnego podać :dk:

Chociaż powiedzmy
Dioda
http://allegro.pl/mbr2060-podwojna-diod ... 03518.html
Tranzystor
http://allegro.pl/pnp-tip32c-3a-100v-to ... 85562.html
co to jest?
https://www.fairchildsemi.com/datasheets/TI/TIP32C.pdf
hfe ok 25-50 dupeńka słabo
następny
http://allegro.pl/2sb772-b772-pnp-to-12 ... 19852.html
Hfe - 160 - 320
załóżmy 200
prąd łądowania 1A
prąd na oporniku 1A/200=5mA
R= (7.2V - 0,65V)/5mA = 1,3k łoma

ps. pakiecik sioę zbalansował 3,35x 3,35x wg Raytronica c60 :-)