Backup BEC, Backup Guard czy DIY
: 6 lip 2017, o 21:43
Po ostatnim crash'u G500 gdzie na skutek upalenia się golda od silnika spalił się regiel i model z gracją zwalił się z nieba, zacząłem się zastanawiać na rozwiązaniami, które by przeciwdziałały takim sytuacjom.
Rozwiązania podzieliłem na takie grupy (rozwiązania dla modelu do 500mm-550mm a nie >=700):
1. redundantne zasilanie awioniki z osobnego pakietu
- wymaga HV, lub osobnego BEC'a
- nie zadziała przy zwarciu BEC'a głównego
- niepraktyczne w modelu <600
2. redundantne zasilanie awioniki z osobnego BEC'a i głównego pakietu
- nie zadziała przy zwarciu BEC'a głównego
- nie zadziała przy utracie pakietu
3. redundantne zasilanie awioniki z osobnego BEC'a i pakietu- systemu backup BEC, Safe Guard ect.
- nie zadziała przy zwarciu BEC'a głównego
- trzeba kontrolować stan pakietu zapasowego
- przy awarii tylko BEC'a głównego wymaga telemetrii lub innej sygnalizacji utraty głównego zasilania
Rozwiązanie I raczej odpada ze względu na dodatkowy pakiet co w małych modelach jest niepraktyczne i ciężkie. W przypadku zastosowania I, małego pakietu i najlepiej jakiegoś systemu ładowania uzyskujemy rozwiązanie III.
Przy zastosowaniu dobrych i pewnych konektorów dobrym jest rozwiązanie II- wtedy jak ograniczymy lub wyeliminujemy ryzyko utraty pakietu to mamy zapasowy BEC i brak komplikacji związanych z dodatkowym pakietem. Nie daje nam to pewności ale znacznie zmniejsza ryzyko i nie ograniczając komfortu użytkowania.
Wspólne zagrożenie to zwarcie w układzie głównym - nie wiem czy i jakie są rozwiązania, może szeregowo jakiś rezystor? Jak by to rozwiązać to zastosowanie II było by chyba optymalne
nie?
Rozwiązania podzieliłem na takie grupy (rozwiązania dla modelu do 500mm-550mm a nie >=700):
1. redundantne zasilanie awioniki z osobnego pakietu
- wymaga HV, lub osobnego BEC'a
- nie zadziała przy zwarciu BEC'a głównego
- niepraktyczne w modelu <600
2. redundantne zasilanie awioniki z osobnego BEC'a i głównego pakietu
- nie zadziała przy zwarciu BEC'a głównego
- nie zadziała przy utracie pakietu
3. redundantne zasilanie awioniki z osobnego BEC'a i pakietu- systemu backup BEC, Safe Guard ect.
- nie zadziała przy zwarciu BEC'a głównego
- trzeba kontrolować stan pakietu zapasowego
- przy awarii tylko BEC'a głównego wymaga telemetrii lub innej sygnalizacji utraty głównego zasilania
Rozwiązanie I raczej odpada ze względu na dodatkowy pakiet co w małych modelach jest niepraktyczne i ciężkie. W przypadku zastosowania I, małego pakietu i najlepiej jakiegoś systemu ładowania uzyskujemy rozwiązanie III.
Przy zastosowaniu dobrych i pewnych konektorów dobrym jest rozwiązanie II- wtedy jak ograniczymy lub wyeliminujemy ryzyko utraty pakietu to mamy zapasowy BEC i brak komplikacji związanych z dodatkowym pakietem. Nie daje nam to pewności ale znacznie zmniejsza ryzyko i nie ograniczając komfortu użytkowania.
Wspólne zagrożenie to zwarcie w układzie głównym - nie wiem czy i jakie są rozwiązania, może szeregowo jakiś rezystor? Jak by to rozwiązać to zastosowanie II było by chyba optymalne
nie?