Re: Lost Plane Alarm - xhejn wronan zagadka
: 3 kwie 2018, o 19:25
Mnie także pipczyk pomógł raz i drugi, a raz nie pomógł i dotąd samolocik nie odnalazł się. Nie pomógł głównie dlatego, że go nie było w tym samolociku
Żaden z moich pipczyków z tego zakupu nie działa, pipczą cały czas. I nawet nie mogły nigdy działać - Chińczyk wpakował się na własną minę nieznakowania scalaczków (lub zacierania oznakowań) i się kapkę pomylił - wlutowano nie te scalaczki, co trzeba To jakieś chińskie wydanie znanych i lubianych mikrokontrolerów z serii - nomen omen - PIC
Dopiero co odważyłem się przebąknąć coś niecoś o szajsowatości chińskich przynęt, ale spotkało się to z dezaprobatą i personalnymi "poradami" od... nomen omen... zgadnijcie, kogo
Jak Kuba Bogu ...
A pipczyki chyba dałoby się uzdatnić, umieszczając zamiast tych niewydarzonych zagadkowych PIC-ów made in China wydarzone i jawne LM358 made in USA, tylko jeszcze kilka drobnych elementów dodać... Ale to tylko tak hobbystycznie, żeby pokazać bezczelnemu Chińczykowi, że jednak nie do końca załadował Nas w bambuko
Na marginesie dla poprawy humoru: takie pipczyki projektowane od początku pod LM358 byłyby znacząco tańsze
mwx pisze:aikus pisze:
Nie wiem co tu można robić źle.
Ja wiem , ja wiem !
.
.
.
.
Kupić ten szajs
Żaden z moich pipczyków z tego zakupu nie działa, pipczą cały czas. I nawet nie mogły nigdy działać - Chińczyk wpakował się na własną minę nieznakowania scalaczków (lub zacierania oznakowań) i się kapkę pomylił - wlutowano nie te scalaczki, co trzeba To jakieś chińskie wydanie znanych i lubianych mikrokontrolerów z serii - nomen omen - PIC
Dopiero co odważyłem się przebąknąć coś niecoś o szajsowatości chińskich przynęt, ale spotkało się to z dezaprobatą i personalnymi "poradami" od... nomen omen... zgadnijcie, kogo
Jak Kuba Bogu ...
A pipczyki chyba dałoby się uzdatnić, umieszczając zamiast tych niewydarzonych zagadkowych PIC-ów made in China wydarzone i jawne LM358 made in USA, tylko jeszcze kilka drobnych elementów dodać... Ale to tylko tak hobbystycznie, żeby pokazać bezczelnemu Chińczykowi, że jednak nie do końca załadował Nas w bambuko
Na marginesie dla poprawy humoru: takie pipczyki projektowane od początku pod LM358 byłyby znacząco tańsze