Wojtek, spróbuj raczej na 6-ciu, ale z płynnym rozjaśnianiem i wygaszaniem. Tak, aby sumaryczny strumień świetlny był bliższy stałemu w czasie. Ćwiczyłem to na scalaczku do linijki LED, dobrze wychodzi gdy świecą trzy równocześnie - gdy ta środkowa szczytuje (
), to obie sąsiednie dają gdzieś około 1/3 ... 1/2 jasności. Przy 10-ciu LEDach z pewnej odległości już nie da się rozróżnić, czy to światełko naprawdę wiruje, czy tylko udaje
.
EDYTKA: znalazłem pozostałości tych rzeżb - scalaczek to LM 3914N, poganiany najprostszym generatorem trójkąta na LM 358 (podwójny wzmak operacyjny, wejścia chodzą od -0,3V at GND). Regulacja prędkości "wirowania" PR-kiem.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...