Strona 4 z 8

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 14 sie 2015, o 06:53
autor: Jazz
W parkmasterze silnik nadal dziala bez zarzutu.
Ten ktory dalem do przewiniecia to wiekszy silnik ktory uzywany kupilem z modelem.
Warto kupowac axi czy inny dobry silnik jesli planujesz duzo latac danym modelem.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 14 sie 2015, o 11:03
autor: SeKLeS
I żebyś wiedział, że patrzyłem na silniki tej marki aby dobrać coś do Reaktora. Niestety albo nie ma, albo słabo szukam/nie umiem. Tylko czy warto?... Ehhh

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 15 wrz 2015, o 21:47
autor: Danielus
Dawno tu nie zaglądałem. W pierwszym poście dodałem kolejny silnik.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 16 wrz 2015, o 01:21
autor: Gajos
miruuu pisze:Niezle. Jak patrze na te Twoje nawijasy to az chce sie cos samemu zmajstrowac....
Miruuu, to nie jest takie łatwe, zacznij od czegoś prostszego, na przykład od jakiegoś niedużego core-free szczotkowego, ot chociażby od SUTka... :rotfl:

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 16 wrz 2015, o 03:49
autor: Don Mirson
Tak, dobrze jest zacząć od sutka ;)

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 16 wrz 2015, o 04:56
autor: Gajos
Danielus - nie mogę się doszukać, czy lakier którym zabezpieczasz uzwojenia dobrze przewodzi ciepło?
P.S. A Miruuu jak zawsze tylko o jednym... "Panie, coś pan, w środku nocy?!" :kopara:

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 16 wrz 2015, o 08:36
autor: Danielus
Gajos pisze:Danielus - nie mogę się doszukać, czy lakier którym zabezpieczasz uzwojenia dobrze przewodzi ciepło?
P.S. A Miruuu jak zawsze tylko o jednym... "Panie, coś pan, w środku nocy?!" :kopara:


Nie używam lakierów elektroizolacyjnych tylko żywicy. Z lakierami jest problem, że te co wytrzymują 200C, wymagają wypalania w piecu przez kilka godzin inaczej nie wyschną.
Dla mnie głównym celem jest unieruchomienie uzwojenia, tak żeby nie drgało i nie tarło o siebie bo to by mogło doprowadzić do uszkodzenia lakieru, którym jest pokryty drut i spalenia silnika.
Oczywiście silnik pewnie trochę lepiej by oddawał ciepło bez żywicy, ale ryzyko było by zbyt duże, zwłaszcza w sytuacji gdy jest nawijana druga warstwa, która zawsze jest luźniejsza.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 30 paź 2015, o 18:46
autor: Gajos
Danielus, a masz może jakiś patent na eleganckie pozbywanie się emalii z nawojowych, którym zechciałbyś się podzielić?

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 30 paź 2015, o 19:33
autor: wojtekr
kiedyś to się podgrzewało końcówkę i potem delikatnie szlifowało papierkiem

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 00:11
autor: Danielus
wojtekr pisze:kiedyś to się podgrzewało końcówkę i potem delikatnie szlifowało papierkiem


Próbowałem. Współczesne emalie, trzeba praktycznie spalić, a i tak niewiele lepiej schodzi niż bez tego. Poza tym przy średnicach poniżej 1mm, drut jest za miękki i ciężko by było go szlifować papierem.

Próbowałem też kiedyś dremelem z założonym bębnem z papierem. Schodzi ale wolno.

Dla mnie marzeniem była by jakaś chemia, w którą bym włożył końcówki i po kilku minutach by były oczyszczone.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 00:30
autor: lin3e
Niektóre domowe piekarniki mają czyszczenie pyrolizą. Może by pomogło?

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 00:45
autor: wojtekr
Danielus pisze:
wojtekr pisze:Dla mnie marzeniem była by jakaś chemia, w którą bym włożył końcówki i po kilku minutach by były oczyszczone.


Może MEK? Przetestuj podobno jest zaje.. ale nie wiem czy akurat do emalii

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 07:09
autor: Gajos
Niejednokrotnie widziałem pocynowane końcówki, które na końcu cynowania mają jakby kryzę z resztek emalii, co świadczyłoby właśnie o moczeniu w czymś, trawieniu... Na przykład zwykłe druciane cewki w radioodbiornikach...
W wielu silniczkach, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń w stojanie, zamiast jednym grubym drutem nawijają wiązką cieńszych. No i jeśli jest ich na przykład 15, to bardzo ważne jest, żeby wszystkie ze sobą były na końcach idealnie zlutowane. Skrobanie w takim wypadku to mordęga i nigdy pewności nie ma, dopiero gdy silnik coś kiepsko hula... :(
Ktoś mi nawet na PW zdradził, że dobrze żre to rozgrzana aspiryna, ale chyba mnie w wała robi...
A zresztą skąd ja aspirynę obecnie wezmę... :D

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 09:42
autor: Kenobi36
To nie dla wykorzystania przestrzeni się nawija wiązką cienkich drutów lecz dlatego że tak jest łatwiej a więc i taniej.
Jednym grubym drutem jest trudniej nawinąć, silniki są przez to droższe. Jeden gruby drut daje więcej miedzi przez co rezystancja jest mniejsza a przez to mniej się silnik grzeje czyli można wyciągnąć z niego więcej mocy bez ryzyka spalenia.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 10:31
autor: Gajos
Jak się zastanowisz, to przyznasz mi rację.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 20:46
autor: Kenobi36
Aten swoje.

Nie muszę nic udowadniać, Danielus, Xnovy XTS oraz Scorpiony Limited Edition dowodzą to o czym piszę.

Jak nie wierzysz to obejrzyj ten cały wątek, każdy silnik tu przewinięty pojedynczym drutem ma lepsze wypełnienie niż ten sam nawinięty wiązką cienkich drutów.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 21:22
autor: Gajos
Ok, w takim razie zamiast tylko po skróceniu wiązek przylutować solidnie konektory, wymienię w ogóle uzwojenie i problem lutowania zniknie jak ręką odjął.

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 22:26
autor: MASA
Kenobi36 pisze:To nie dla wykorzystania przestrzeni się nawija wiązką cienkich drutów lecz dlatego że tak jest łatwiej a więc i taniej.
Jednym grubym drutem jest trudniej nawinąć, silniki są przez to droższe. Jeden gruby drut daje więcej miedzi przez co rezystancja jest mniejsza a przez to mniej się silnik grzeje czyli można wyciągnąć z niego więcej mocy bez ryzyka spalenia.


Właśnie musze rozebrać taki jeden silnik - jutro wrzucę zdjęcia to ciekawe jak skomentujecie...

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 22:37
autor: Gajos
Kenobi36 pisze:To nie dla wykorzystania przestrzeni się nawija wiązką cienkich drutów lecz dlatego że tak jest łatwiej a więc i taniej.
Jednym grubym drutem jest trudniej nawinąć, silniki są przez to droższe. Jeden gruby drut daje więcej miedzi przez co rezystancja jest mniejsza a przez to mniej się silnik grzeje czyli można wyciągnąć z niego więcej mocy bez ryzyka spalenia.
Analogicznie zawory robi się tylko dwa, bo cztery dawałyby mniejszy przepływ. :rotfl:

Re: Przezwajanie silników by Danielus

: 31 paź 2015, o 22:56
autor: wojtekr
Raczej błądzisz Gajos