Lakier na drutach miedzianych

Jak nie podepniesz to nie zaiskrzy.
Awatar użytkownika
Kruku
Domownik forum...
Posty: 489
Rejestracja: 05-10-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 58 razy
Podziękowano: 92 razy

Postautor: Kruku » 14 sty 2017, o 22:46

Zabrałem się za lutowanie goldów do silnika. Przyciąłem kable, zdjąłem izolację i zabrałem się za skrobanie lakieru i właśnie się zastanawiam czy to jest potrzebne. Czy ten lakier czasem nie topi się przy lutowaniu? Czy faktycznie trzeba go zeskrobywać?
Pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 14 sty 2017, o 22:49

nie topi się, jest koszmarny i ciężko go oskrobać- sa jakieś preparaty do usuwania ale nie znam dokładnie tematu.

Jak są grube to możesz je opalić i potem zeszlifować ale musisz bardzo dokładnie, potem lutowanie z dobrą pastą i jest szansa, ze się uda.

Jak cienizna to kiepsko- tylko chemia.
Helikoptery
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 15 sty 2017, o 01:14

wojtekr pisze:Jak cienizna to kiepsko- tylko chemia.


Tabletka polopirynopiramidonopodobna :mrgreen:
Chodzi o kwas acetylosalicylowy w takich pigułach. Kładziesz drucik fi 0,20 (no, jeszcze 0,25 się udaje) lub cieńszy na takiej pastylce, przyciskasz lekko uprzednio wzbogaconym w cynę grotem lutałki i wyciągasz powoli spod niego. Nie oddychasz i oczy z daleka, śtrynks nieopisany, nawet teściową zatka. Metoda dobra tylko dla takich cieńszych drutów, którym grozi stopienie przy poniżej opisanej.

Grubsze druty (od fi 0,25 do 1,0 nawet) opalasz w płomieniu denaturatu, a gdy taki rozgrzeje się już do czerwoności - szybko zanurzasz w tym dynksie na sekundę i wyjmujesz jeszcze szybciej, żeby nie zdążył się ponownie utlenić w płomieniu. Czyścisz z sadzy gąbką kuchenną twardą, taką z warstwą twardej włókniny na gąbce właściwej, na płytce metalowej (stal najlepiej) lub szklanej. Efekt - błyszcząca miedż.
Oczywiście potrzebny jest jakiś niewywrotny pojemniczek o wysokości 30...60 mm, metalowy lub ze szkła termoodpornego. Używam starego aluminiowego cylindrycznego opakowania po kliszy fotograficznej, przyklejonego dobrze do sporej blaszanej podstawki w kształcie miseczki. Gaśnica gotowa do strzału pod ręką.
Powodzenia ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 17 sty 2017, o 11:37

CZy tylko ja dre te druciki poprostu ... papierem sciernym?
Kawalatek drobnego papieru zlozonego na pol, w palce i drucik w srodek... Pociagnac kilka razy z kazdej strony...
Potem kalafonia, cyna - normalne pobielanie... Nie ma bata zeby sie nie udalo!!!
W kazdym razie - mechanicznie.
Bo chemicznego sposobu zadnego dobrego nei znalazlem.
I te ktore opisujesz Krecik, jakos nie trafiaja do mnie jako _dobre_ ... (ale przyznaje, ze nie probowalem).
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 17 sty 2017, o 11:43

Tylko mechanicznie można od pewnej grubości
Helikoptery
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 17 sty 2017, o 14:15

aikus pisze:I te ktore opisujesz Krecik, jakos nie trafiaja do mnie jako _dobre_ ... (ale przyznaje, ze nie probowalem).

To spróbuj ;) . Jak jest do zrobienia jeden czy kilka grubszych, takich których sztywność ułatwia skrobanie, to zabawa z dynksem się nie opłaca. Ale jak jest do odizolowania sześć miotełek po kilka czy kilkanaście cienkich w każdej (wyprowadzenia przezwajanego silnika na przykład), to opalenie z maczaniem w dynksie jest najlepszą metodą, jaką znam i stosuję od dawna.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...

Wróć do „Silniki elektryczne i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości