Heli-Team.pl

Nic z tych rzeczy, żadnego dymu, ognia czy wybuchów, byłem nawet trochę rozczarowany. Przeciągnąłbym eksperyment, ale uznałem że dłużej jak 2 m-ce to raczej nie będę trzymał naładowanych pakietów. Nie mam ich aż tyle żebym miał problem z utylizacją energii

wojtekr pisze:opisałbyś jakieś źródła tych mechanizmów, obliczeń?

Podstawowe żródło info to noty aplikacyjne Kokama, otrzymywane wraz z wyrobami w początku lat 2000.
Dalsze, bardziej praktyczne (przymusowe ) rozpoznanie zagadnienia to trwające kilka lat nabywanie wiedzy we własnym skromnym zakresie. Było to podyktowane koniecznością ogarnięcia tematu na potrzeby budowy prototypów rowerków elektrycznych, potem już czegoś z dwoma śladami.
Pozostały po tym bruliony zapisane setkami tysięcy cyferek i jakaś tam skromna wiedza na temat. Wiedza ta w niektórych zakresach zdeaktualizowała się w wyniku postępów technologicznych producentów i wymaga aktualizacji od czasu do czasu.
Nie znam ŻADNEGO ogólnodostępnego żródła wiedzy szczegółowej o tym, co rzeczywiście dzieje się w takim X-tronie na przykład gdy wtłaczamy w niego dżule.

Pakiety pozostawione naładowane puchną? Dziwne, bo do dziś dnia mam pod biurkiem karton pakietów 3S (gensy), które koleżka zostawił naładowane na wieeeeeele dni. Okazało się, że mimo iż twarde jak z fabryki, to szmaty są totalne. Przy próbie rozładowania w locie padały tak szybko, że nawet nie zdążyły się podgrzać.
Muszę coś z nimi zrobić. Może jakiś test w imadle po naładowaniu? Albo rzuty w kosmos i lądowanie na betonie? Będzie jakiś wkład dla nauki?

Wyjsrapatalkowane po zbóju

SeKLeS pisze:Pakiety pozostawione naładowane puchną? [...] Będzie jakiś wkład dla nauki?

Zazwyczaj uwolniony wodór powoduje wzrost ciśnienia wewnątrz "torebki", ale nie zawsze tak musi być.
Powyżej przytoczona historia Gensów jest już wkładem dla nauki . Pozostawienie ogniwa z górnym napięciem skraca jego żywot. W odniesieniu do wysokowydajnych ogniw o szczególnie niskiej rezystancji wewnętrznej może to być niebezpieczne.
Stanu "storage" i odnośnych funkcji ładowarek (bodajże wszystkich) nie wprowadzono dla jaj bez istotnego powodu.

Sekles, po prostu nie puchną z taką siłą żeby pogiąć blachy, które masz w gensach...

Chłopaki od łódek też opancerzali pakiety blachą i mówili, że lepiej działają...

No właśnie... Tak a'propos... że pogoda jest jaka jest i na kilka najbliższych dni nie widać żeby miała sie istotnie zmienić, to u mnie już dziś znowu zaświeciła się nastrojowa tradycyjna jesienna świeczka elektryczna w postaci halogenu...