Strona 8 z 10

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 30 lip 2016, o 18:59
autor: wojtekr
A wytyczne to delta V < 0.2V na cele. Lepiej 0.1 ale 0.2 jest do przeżycia

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 30 lip 2016, o 19:50
autor: Kenobi36
wojtekr pisze:A wytyczne to delta V < 0.2V na cele. Lepiej 0.1 ale 0.2 jest do przeżycia

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka


Powyżej 0.2V tylko przy starych pakietach.

Dla nowych 0.2V max. aczkolwiek przy pakietach 6s5000 jak jest rozjazd rzędu 0.1V to łączę pierw wtyczkami prądowymi, normalnie zawsze wtykam pierw złącze balancera. Jak są rozjazdy w okolicach 0.2V i nie ma możliwości pogrupowania pakietów to zaczynam ładowanie tych z niższym, obserwuję napięcia na celach i jak dojdzie do napięcia wyższego pakietu to dopiero wtedy podpinam te z wyższym napięciem.

W praktyce w helikach jak pakiety są dobre to po do stylu latania dostosowuję długość lotu i po locie mam 3,75..3,82 , więc w 95% przypadków różnica w napięciu na celach pakietów mieści się ponizej 0.1V

W pakietach do ścigacza mam ich 10 w podobnym stanie to mierzę zawsze przed ładowaniem każdy pakiet i rozkładam je wg napięcia, potem łączę w dwie grupy po 5 pakietów.

Do protosa mini mam kilka dobrych i kilka słabych a że i tak musze podzielić na 2 grupy to grupuję nowe / stare.

Tak wiec jest sporo tricków aby nie dochodziło do przepływu dużych prądów i też jakieś stare rozbalansowane trupy nie wpływały na rozbalansowanie nówek.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 07:08
autor: Don Mirson
A jakie ma znaczenie czy najpierw podlaczamy wtyczke balansera czy pradowa?
Ja zawsze najpierw daje wtyczki balansera ale to glowne dlatego ze tak wygodniej (nie przykrywam sobie miejsca na plytce, ktorego mialbym za chwile uzyc).

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 07:31
autor: Kenobi36
Władając wtyczkę balancera jak przesuniesz o jeden pin to wtyczka może wejść pod skosem, albo wtyczkę 3s wetkniesz w 4s z przesunięciem o jeden pin. Niestety wtyczki są małe, gniazdka zasłaniają palce trzymające wtyczki i trzeba bardzo się skupiać. Osobiście też często podpinam więcej niż 6 pakietów do jednej płytki wtedy wykorzystuję porty 5s lub 6s do wetknięcia wtyczek 4s. Z resztą często układam pakiety z jednej strony płytki właśnie korzystając z portów 5s i 6s dal wtyczek 4s.

Ogólnie jeśli wetkniesz z przesunięciem i jeśli wetkniesz bez kabla prądowego i cofniesz palce to od razu widać że wtyczki są przesunięte, można poprawić.
A jak prądowe są wetknięte to lekkie zetkniecie i siwy dym.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 09:02
autor: aikus
Ja tylko dodam, ze na pewno lepiej ladowac 6 pakietow jednoczesnie prądem 0,5C niz wszystkie po kolei, oddzielnie, kazdy pradem 1C.
I mi osobiscie przewaznie nie przeszkadza mi wydluzenie czasu ladowania. Laduje pakiety rownolegle po to zeby RAZ bujac sie z podlaczaniem i odlaczaniem tego calego talatajstwa, a nie co chwila odrywac sie od swoich innych zajec i biegac do ladowarki.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 10:10
autor: Mati
Ja zawsze wpinam po kolei. To znaczy wpinam obie wtyczki pakietu, a dopiero potem zabieram się za kolejny. Najpierw wtyczka balancera (chociaż tutaj nie ma reguły), a zaraz potem prądowy bo tak mi akurat wygodnie, ale kilka razy zastanawiałem się nad kolejnością i wychodziło mi, że powinienem najpierw wpinać prądowy, a potem balancer bo gdyby zdarzyło się tak, że jakiś zawieruszony i naładowany pakiet wpięty w płytkę z rozładowanymi pakietami miałby na tyle wysokie prądy, że cienkie kabelki mogły by zaskwierczeć pod naporem amperów. Z drugiej strony mogło by to zadziałać jak bezpiecznik... hmm Już sam nie wiem.

BTW
Wspomniany w brudnopisie przypadek wykopcenia płytki równoległego ładowania:
Wczoraj polutowałem i właśnie ładuje się pierwsza seria pakietów. Wszystko wygląda na to, że płytka działa, ładowarka nie ucierpiała i w ogóle obyło się bez strat (z wyjątkiem upalonych dwóch ścieżek na płytce i dwóch kabli w pakiecie).
Przypomnę, że stało się to podczas podpinania pierwszego pakietu i głównie z tego powodu była zagwozdka co się tak na prawdę stało.
Moja teoria jest taka:
Najpierw wpiąłem kabel prądowy i tu obyło się bez filozofii bo ciężko wetknąć XT60 odwrotnie. Z wtyczką balancera już łatwiej no i właśnie taki numer chyba zrobiłem. :masakra: To jedyna teoria, która trzyma się kupy. Czy coś przeoczyłem?

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 17:06
autor: Kenobi36
Też podpinam pakiety po kolei, pierwszy pakiet balance, pradowy, drugi pakiet balancer a potem prądowy itd.
A to dlatego że raz kiedyś podpiąłem wszystkie balancery a potem zacząłem podpinać goldy 6mm a na płytce mam te goldy na krótkich kabelkach no niczym się nie rożnią od wtyczek od pakitu i za którymś razem spiąłem dwie wtyczki z płytki ze sobą to oczywiście się skończyło stopieniem wtyczek, dodatkowo jest ryzyko że mógłbym spiąc dwa pakiety razem do dałoby podobny efekt (niestety jest to wada goldów 3.5mm 4mm i 6mm)
Ale jak wspomniałem zaczynam od balancera, o prądy się nie boję bo przed ładowaniem sprawdzam wszystkie pakiety aby je pogrupować.

ps.
Dziś na polu udowodniono że w gniazdo XT60 też można wpiąć na odwrót :-)

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 17:32
autor: Don Mirson
Ja robie jak Ty i rowniez udalo mi sie wpiac xt60 na odwrót - nie raz :)

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 17:51
autor: aikus
wpiac XT60 odwrotnie jest ciezko, ale mozna DOTKNAC plusem do minusa ibodwrotnie a to przy podlaczonym zlaczu balansera oznacza skutek identyczny z naturalnym:)

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 18:00
autor: Kenobi36
Mnie się nie zdarzyło wetknąć Xt60 na odwrót, chyba za bardzo się przyglądam, po incydentach z goldami 6mm :-)

Z resztą dla regulatora czy BECa to też może być koniec :-)

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 18:00
autor: Don Mirson
Dlatego mam zwyczaj przetrzymywac te pakiety w xt60tkowych kondonach z HK.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 18:23
autor: Artja
Jakich kondonach i co one dają?

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 21:26
autor: Don Mirson
Takich gumkach co zakladasz na xt60. Poza tym że zatykasz wtyczke w prądem, ogumiasz kanciastą wtyczke która lubi wbijać sie ostrymi krawedziami w ciasno upchane lipole.

W wolnej chwili podesle linka lub fotke. Teraz nie mam jak.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 21:56
autor: Don Mirson
A niech strace...

Obrazek

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 22:03
autor: Mati
Czy te "kondonki" są przeznaczone do ochrony XT60 czy są zaadoptowane z czegoś innego?
Aż sprawdziłem - rzeczywiście da się dotknąć minusem wychodzącym z pakietu (żeńskiej wtyczki?) plusa męskiej. Nie sądziłem, że to możliwe. No niefajnie...

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 22:43
autor: Mati
hmm Jakiś taki ładowarkowo - pakietowy weekend mi się zrobił. W związku z tym pomęczę Was jeszcze trochę.
Pytanie 1
Podczas ładowania Imaxem B6 za pomocą płytki do równoległego ładowania podpiąłem cztery sztuki 3S2200. Miętoliło i miętoliło strasznie długo, aż sprawdziłem i napięcia były 4,1 4,2 4,2. Rozbalansowało wszystkie cztery sztuki co jest logiczne jeśli padła w którymś pakiecie cela - dobrze myślę? Nie mogę co prawda wykluczyć winy ładowarki, ale pierwsze ładowanie sześciu sztuk 3S2200 przebiegło w normie.
Pytanie 2
Dwa z nich podpiąłem potem osobno na program lipo balance i zbalansowało do 4,2 w każdej celi. Z każdym z dwóch pakietów ładowarka męczyła się ponad godzinę, ale udało się. Wymyśliłem jednak, że chyba lepiej jak dwa pozostałe wrzucę (również osobno) na program storage (właśnie rozładowuje się pierwszy) i jak się wystorydżuje to włączę na normalny lipo charge albo balance. Pozwoli mi to zidentyfikować uszkodzony pakiet - czy dobrze myślę? Czy mogłem sprawdzić to w jakiś szybszy/skuteczniejszy sposób?
Pytanie 3
Tak w ogóle czym się różnią programy charge i balance? Przecież charge też balansuje. Robi to jakoś inaczej?
Pytanie 4
Jeśli mam zdechniętą celę w pakiecie i ją wywalę robiąc z niego 2S to będzie miał również pojemność 2200, ale 7,4V Czy zrobi się z niego 1460mAh 7,4V?

Odpowiedzi na moje pytania są pewnie dla większości z Was oczywiste, ale dla mnie nie są. Wybaczcie amatorszczyznę. :oops:
I wybaczcie proszę post pod postem. Obiecuję, że to było przedostatni raz. 8-)

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 31 lip 2016, o 23:03
autor: aikus
Mati pisze:Pytanie 1
Podczas ładowania Imaxem B6 za pomocą płytki do równoległego ładowania podpiąłem cztery sztuki 3S2200. Miętoliło i miętoliło strasznie długo, aż sprawdziłem i napięcia były 4,1 4,2 4,2. Rozbalansowało wszystkie cztery sztuki co jest logiczne jeśli padła w którymś pakiecie cela - dobrze myślę? Nie mogę co prawda wykluczyć winy ładowarki, ale pierwsze ładowanie sześciu sztuk 3S2200 przebiegło w normie.
Pytanie 2
Dwa z nich podpiąłem potem osobno na program lipo balance i zbalansowało do 4,2 w każdej celi. Z każdym z dwóch pakietów ładowarka męczyła się ponad godzinę, ale udało się. Wymyśliłem jednak, że chyba lepiej jak dwa pozostałe wrzucę (również osobno) na program storage (właśnie rozładowuje się pierwszy) i jak się wystorydżuje to włączę na normalny lipo charge albo balance. Pozwoli mi to zidentyfikować uszkodzony pakiet - czy dobrze myślę? Czy mogłem sprawdzić to w jakiś szybszy/skuteczniejszy sposób?
Pytanie 3
Tak w ogóle czym się różnią programy charge i balance? Przecież charge też balansuje. Robi to jakoś inaczej?


Tanie ladowarki typu imax B6 imax B8 i tak dalej balansuja pakiety przez caly czas od poczatku ladowania.
Pozornie to sie wydaje sensowne, ale w rzeczywistosci, kiedy cele maja rozna pojemnosc ich napiecia w rozladowanym pakiecie mocno sie roznia mimo, ze od pelnego z kazdej zostalo wypompowane tyle samo energi.
W czasie ladowania w pierwszym etapie ogniwo jest zatem ROZBALANSOWYWANE, a dopiero potem, gdy dochodzi do pelnego - ponownie sie balansuje co oznacza strate czasu i energii.
Ladowarki ciut lepsze, typu Reaktor, balansuja pakiety dopiero gdy napiecia cel osiagna 4,2V(chyba tak jest domyslnie, bo mozna w setupie przestawic) i to ma sens. Wtedy przewaznie balansowanie trwa tylko chwile, mimo, ze cele po locie byly bardzo "rozjechane" (mialy rozne napiecia).
Natomiast charge od balance rozni sie tym (i tu nie jestem pewien - niech mnie ktos poprawi), ze w trybie charge ladowarka TYLKO nie dopuszcza do przeladowania pojedynczej celi, czyli pilnuje, zeby w zadnym wypadku napiecie nie przekroczylo 4,2V.
Jesli napiecie pozostalych bedzie wynosilo powiedzmy 4,0 - to tak zostawi. To nie jest zbalansowany pakiet.


Mati pisze:Pytanie 4
Jeśli mam zdechniętą celę w pakiecie i ją wywalę robiąc z niego 2S to będzie miał również pojemność 2200, ale 7,4V Czy zrobi się z niego 1460mAh 7,4V?



POojemnosc sie nie zmienia, czyli masz tak jak mowisz w pierwszej wersji: Wywalajac jedna cele z pakietu 3s2200mAh, robisz z niego 2s 2200mAh.

Mati pisze:Odpowiedzi na moje pytania są pewnie dla większości z Was oczywiste, ale dla mnie nie są. Wybaczcie amatorszczyznę. :oops:



Wiekszosc z nas (jelsi nie wszyscy) to amatorzy:)
Tyle, ze na roznych etapach tej amatorszczyzny :thumb:

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 1 sie 2016, o 06:11
autor: Don Mirson
Uzupełniając pytanie 4 - zmniejszy Ci sie podawana na pakiecie ilosc watogodzin - tym sensie objetosc spadnie, natomiast w pakietach podaje sie zawsze pojemnosc w Amperogodzinach pojedynczej celi i ilosc cel/napiecie i w tym sensie to nadal bedzie pakiet 2200.

Kondony - do kupienia w HK, dzial lipole -> lipo akcesoria . Jak nie znajdziesz daj znać.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 1 sie 2016, o 07:44
autor: Kenobi36
Mati pisze:Pytanie 3
Tak w ogóle czym się różnią programy charge i balance? Przecież charge też balansuje. Robi to jakoś inaczej?


grubymi żeby się rzucało.


FUNKCJA CHARGE NIE BALANSUJE !!!!



Trzeba wybierać BALANCE aby imax B6 , turnigy A6, A6-200 i sporo innych podczas ładowania balansowało.




aikus pisze:Tanie ladowarki typu imax B6 imax B8 i tak dalej balansuja pakiety przez caly czas od poczatku ladowania.
Pozornie to sie wydaje sensowne, ale w rzeczywistosci, kiedy cele maja rozna pojemnosc ich napiecia w rozladowanym pakiecie mocno sie roznia mimo, ze od pelnego z kazdej zostalo wypompowane tyle samo energi.
W czasie ladowania w pierwszym etapie ogniwo jest zatem ROZBALANSOWYWANE, a dopiero potem, gdy dochodzi do pelnego - ponownie sie balansuje co oznacza strate czasu i energii.
Ladowarki ciut lepsze, typu Reaktor, balansuja pakiety dopiero gdy napiecia cel osiagna 4,2V(chyba tak jest domyslnie, bo mozna w setupie przestawic) i to ma sens. Wtedy przewaznie balansowanie trwa tylko chwile, mimo, ze cele po locie byly bardzo "rozjechane" (mialy rozne napiecia).

Nie zgodzę się z tym że balansowanie w ostatnim etapie (CV) jest lepsze.

1
Praktycznie widzę jeden przypadek kiedy rzeczywiście jest to sensowne. I to jak zrobimy lipola z cell o róznych pojemnościach i cele są w pełni sprawne, wtedy cela o najmniejszej pojemności ma niższe napięcie i podczas łaodowania prąd jest zdejmowany z tej o wyższym napięciu a potem podczas CV z tej o niższy napięciu co tracimy czas bo nawet bez balansowania one naładują się równo. A to dlatego że w każdą wejdzie tyle co wyszło podczas latania czyli tyle samo.
Tylko kto ma takie pakiety? Ma to chyba tylko sens przy domowych reanimowanych skaładach.

2.
Mamy cele o tej samej pojemności i sprawne. Czasami podpina się np ledy pod pierwsze 3 cele jak ma się pakiet 4s lub 6s i wtedu piersze 3 są bardziej rozładowane.
Tutaj balansowanie od samego początku ma przewagę ob napiecie na celi idealnie odpowiada stanowi naładowania i zabalansowanie podczas ładowania nie powoduje że potem czas CV jest mocno wydłużony.

3.
Pakiet ma jedną celę walnietą.
Wtedy jeśli nie balansujemy podczas ładowania to ona bardzo szybko dojdzie do 4.2 a reszta będzie się mogła doładować dopiero na etapie CV bo prąd musi być ograniczony do tego co cela walnieta jest w stanie przyjąć bez przekraczania 4.2V + prąd balancera.
Jeśli balansulemy podczas ładowania to sprawne cele są ładowane wysokim prądem zadanym nieco dłużej bo prąd jest zdejmowany z walniętej celi i osiągnie ona 4.2V po dłuższym czasie i etap CV się zacznie później wiec cele dobre naładują się szybciej i wszystkie osiągną 4,2V też szybciej.
Tu też balansowanie tylko w etapie CV wydłuża proces ładowania.

Re: LiPo - ładowanie i łączenie

: 1 sie 2016, o 08:09
autor: dawo
Tez mi się tak wydawało że charge tylko ładuje do górnej wartości napięcia pakietu czyli 1s -4,2v dla 2s -8,4v dla 3s -12,6v itd... i wydaje mi się że napięcia na pojedynczych celach są nie zbalansowane, chyba że przypadkowo :)