Strona 5 z 6

Re: Turnigy nano-tech

: 16 lut 2013, o 12:34
autor: tom74
Dzięki za informacje. O tym akurat wiem, jednak jak pisałem wcześniej są zwolennicy przeprowadzania "formatu" dla lipoli i chciałem poznać ich zdanie.

Re: Turnigy nano-tech

: 16 lut 2013, o 12:38
autor: Miron
tom74 pisze:Dzięki za informacje. O tym akurat wiem, jednak jak pisałem wcześniej są zwolennicy przeprowadzania "formatu" dla lipoli i chciałem poznać ich zdanie.

Hmmm... tu chyba takich nie znajdziesz... chyba, że po "miodówce" w dużej ilości :vhappy:

Re: Turnigy nano-tech

: 17 lut 2013, o 16:01
autor: Gmeracz
No tak, niby się nie formuje ale sami producenci zalecają wykonanie paru pierwszych lotów bez zbytniego drenowania pakietów. Możliwe że chodzi o rodzaj chemicznego rozruchu, gdy pakiet w pełni uzyskuje pełną wydajność. Miałem sytuacje, gdy piłowałem nowe pakiety i się cele szybko rozjechały.
Profilaktycznie pierwsze loty latam teraz do 3,7V skracając lot o 1 minutę i bez piłowania.

Re: Turnigy nano-tech

: 20 lut 2013, o 15:47
autor: tom74
Gmeracz pisze:No tak, niby się nie formuje ale sami producenci zalecają wykonanie paru pierwszych lotów bez zbytniego drenowania pakietów. Możliwe że chodzi o rodzaj chemicznego rozruchu, gdy pakiet w pełni uzyskuje pełną wydajność. Miałem sytuacje, gdy piłowałem nowe pakiety i się cele szybko rozjechały.
Profilaktycznie pierwsze loty latam teraz do 3,7V skracając lot o 1 minutę i bez piłowania.


Takie opinie właśnie słyszałem zanim zajechałem 3 sztuki Li-Po Nano Turnigy 300 mAh. 2 spuchły pod zrobieniu 3 lotów, a jedna po 5. Całę szczęście, że koszty zakupu są niewielkie ale chyba na razie wyleczyłem się z tej firmy, a miałem w palnie zakup pakietów 2s 2000-2200 mAh.

Re: Turnigy nano-tech

: 20 lut 2013, o 15:51
autor: Neomutant
tom74 pisze:
Gmeracz pisze:No tak, niby się nie formuje ale sami producenci zalecają wykonanie paru pierwszych lotów bez zbytniego drenowania pakietów. Możliwe że chodzi o rodzaj chemicznego rozruchu, gdy pakiet w pełni uzyskuje pełną wydajność. Miałem sytuacje, gdy piłowałem nowe pakiety i się cele szybko rozjechały.
Profilaktycznie pierwsze loty latam teraz do 3,7V skracając lot o 1 minutę i bez piłowania.


Takie opinie właśnie słyszałem zanim zajechałem 3 sztuki Li-Po Nano Turnigy 300 mAh. 2 spuchły pod zrobieniu 3 lotów, a jedna po 5. Całę szczęście, że koszty zakupu są niewielkie ale chyba na razie wyleczyłem się z tej firmy, a miałem w palnie zakup pakietów 2s 2000-2200 mAh.


Osobiście latam na pakiecie wymienionym w pierwszym poście który posiada 2200Mah i muszę powiedzieć że trzymają znakomicie, wylatane około 65 lotów jak na razie.

//Edit
A ładuje je prądem 8C :banana:

Re: Turnigy nano-tech

: 25 lut 2013, o 11:05
autor: Don Mirson
tom74 pisze:Takie opinie właśnie słyszałem zanim zajechałem 3 sztuki Li-Po Nano Turnigy 300 mAh. 2 spuchły pod zrobieniu 3 lotów, a jedna po 5. Całę szczęście, że koszty zakupu są niewielkie ale chyba na razie wyleczyłem się z tej firmy, a miałem w palnie zakup pakietów 2s 2000-2200 mAh.

Nie lecz się z tej firmy. Mam i miałem mnóstwo pakietów turnigy w domu. Nigdy ich nie oszczędzałem a mimo tak dzielnie mi służą.
Poza tym, limit swojego pecha już wyczerpałeś. Teraz będzie już dobrze :)

Re: Turnigy nano-tech

: 9 cze 2013, o 00:06
autor: tom74
Pytanie nie w temacie Turnigy, ale zakładanie nowego uznałem za zapychanie serwera. Tydzień temu zakupiłem 2 pakiety tego: B-Grade 2200mAh 7.4V 25C
http://allegro.pl/akumulator-lipo-b-gra ... 62852.html
Na razie kilka spokojnych rozruchów ale zauważyłem, że dość szybko tracą energię (nie żyłowałem poniżej 3,7 na celę). Czuję jednak jak silniki dość gwałtownie słabną, pomimo, że napięcie mają jeszcze wysokie około 3,8V.
Czy ktoś ma doświadczenia z tymi pakietami, jak one się sprawują w dłuższym użytkowaniu?

Re: Turnigy nano-tech

: 13 cze 2013, o 19:15
autor: Gmeracz
Te pakiety to chińska tandeta i badziewie. Oznaczenie "B-grade" ma usprawiedliwić ich dramatycznie niską wydajność. Na pewno nie mają 25C - jeżeli dają 15C to jest święto lasu...
Są po parę dolców w sklepach chińskich i oprócz dennej jakości oferują też niestabilność chemiczną, co może skończyć się zapłonem podczas ładowania.

Re: Turnigy nano-tech

: 11 paź 2014, o 23:16
autor: SeKLeS
Z góry przepraszam za odkopanie wątku z zamierzchłej przeszłości, ale w sumie może warto przypomnieć/podsumować jak na dzień dzisiejszy wyglądają w Waszych oczach Nanotechy? :rotfl:

A tak zupełnie serio, pojawiła się tutaj wzmianka o aku B-Grade i zapaliła mi się żarówka, że takie aku mógłbym użyć w rowerku. Jeżeli skonstruuję baterię o pojemności 10-15Ah, a silnik pobiera max 25A(ograniczone softem) to będę potrzebował ok 2-3C prawda? Ładowanie również będzie bardzo spokojne. Kurde może warto się zastanowić? Z drugiej strony wydajność to nie wszystko i nie wiem co jeszcze może się sypnąć w takim pakiecie :dk:

Re: Turnigy nano-tech

: 12 paź 2014, o 00:02
autor: Filo1
Nie polecam Nano Techów
Mam 1300 4S 45-90C, on na oczy tych 90C nie widział. Po locie w moim przecinaku
600w (2700kv, 6x4śmigło,) spuchł i był gorący.

Re: Turnigy nano-tech

: 12 paź 2014, o 03:29
autor: donia
Jak długo trwał lot?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Re: Turnigy nano-tech

: 12 paź 2014, o 11:13
autor: wojtekr
Również ich nie polecam, z 4 jeden już nie żyje pomimo nie podłączenia na razie do żadnego urządzenia. jedna cela padła, druga ma 2V a trzecia ma 3V.

Re: Turnigy nano-tech

: 12 paź 2014, o 12:09
autor: Filo1
donia pisze:Jak długo trwał lot?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka


Niestety nie włączyłem timer-a. Myślę żę ok 3-5 minut na prawie cały czas pełnym gazie
ale co dziwne po ostygnięciu nie jest już tak bardzo spuchnięty

Re: Turnigy nano-tech

: 12 paź 2014, o 12:40
autor: Kenobi36
Pytanie ile zostało w pakiecie po locie. Jeśli się ostro lata i pozostaje poniżej 3,7 po 4 minutowym locie to każdy pakiet się mocno nagrzeje.

600W / 4s = 40A
40A * 4 min = 2600mAh
Czyli 2x więcej niż pojemność tego pakietu :-)
Pytanie jaka była rzeczywista pobierana moc :-)

Re: Turnigy nano-tech

: 13 paź 2014, o 21:33
autor: SeKLeS
Kurka nikt nie odniósł się do mojego wtrąconego pytanka o aku B-Grade. Wiem, że dyskusja jest o nano, więc może tylko jakiś link do głębszego wątku? Będę szukał info, ale nie lubię wywarzać otwartych drzwi... :nw:

Re: Turnigy nano-tech

: 13 paź 2014, o 21:39
autor: wojtekr
Jak dasz duży margines to powinno zadziałać, a liczba cykli jakie przeżyją to już inna historia.

Re: Turnigy nano-tech

: 16 paź 2014, o 07:45
autor: shacker
SeKLeS pisze:Kurka nikt nie odniósł się do mojego wtrąconego pytanka o aku B-Grade. Wiem, że dyskusja jest o nano, więc może tylko jakiś link do głębszego wątku? Będę szukał info, ale nie lubię wywarzać otwartych drzwi... :nw:


Kolega swego czasu latał trochę na B-Grade i nie narzekał - moc była, pakiet jak pakiet, nic się szczególnego nie działo. Ja znów gdzieś czytałem, że te pakiety są niestabilne chemicznie i nie wiadomo co i kiedy w nich strzeli. Cholera wie, cena jest kusząca, żywotność nieznana,

Re: Turnigy nano-tech

: 16 paź 2014, o 09:35
autor: Artu
Gdzieś czytałem, ale nie pomnę teraz gdzie :masakra:, że te pakiety to "odpady produkcyjne"... znaczy się, że cele mogą się różnie balansować, mieć różną pojemność, różną rezystancję wewnętrzną... Ogólnie takie, które "spadły" z testera podczas kontroli.
Oczywiście trafiają się wśród nich prawidłowo działające "perełki", ale ja bym ich do jakiegoś lepszego/droższego latającego modelu nie wsadził :gas:
Co innego do łódek, autek, czy jako zasilanie "urządzeń naziemnych". Tutaj nie ma większego ryzyka :thumb: No chyba, że taki totalnie "zwalony" pakiet zapłonie... :grin2:

Re: Turnigy nano-tech

: 18 sty 2015, o 09:34
autor: StRess
Rok od zakupu, po zrobieniu 45 cykli padl mi drugi nano-tech. Model 2650mAh, 35C, 6s. Umarla jedna cela. Nie ma pojemnosci, bardzo szybko sie rozladowuje i bardzo szybko laduje. Grzeje sie przy tym niemilosiernie.
Pakiety rozladowuje zawsze do 3,7-3,75, nigdy nizej.
Jest to 2-gi z 3 nano-techow, ktore padly. Ta sama seria produkcyjna, przy czym pierwszy padl po kilku cyklach.
Wiem, ze kto tanio kupuje ten kupuje 2 razy, jednak gensy to dla mnie przepasc finansowa a nano bardzo dobrze mi sie spisywaly w 450, stad moja decyzja o ich zakupie, jednak drugi raz tego bledu nie popelnie... Sprobuje moze na wiosne ze 2 gensy wyhaczyc i moze dla porownania jakies zwykle niebieskie tgy, co bym mial na czym Protosem latac...

PS to o odpadach produkcyjnych pisal bodajze pan Jacek z Radiomodels ne tym "gorszym" forum, jak promowal swoje pakiety. IMHO to co od niego wychodzi to kawal dobrych bateryjek. Szkoda, ze do Protosa nic nie przypasuje :(

Re: Turnigy nano-tech

: 18 sty 2015, o 10:35
autor: wojtekr
kolejna negatywna opinia o nanotechach. Ale zippy compact, rhino są ok- nie musisz od razu jechać w gensy. Bardzo długo latałem na tych dwóch markach. Natomiast nie polecam tych zwykłych niebieskich turnigy.