LiPo - utylizacja

Pakiety, lipo guardy i inne akcesoria dla naszych baterii...
tomek68
Domownik forum...
Posty: 339
Rejestracja: 25-02-2010
Lokalizacja: Drogheda
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 7 razy

Postautor: tomek68 » 5 wrz 2010, o 19:28

Pytanie brzmi co robicie panowie z pakietami które zeszły ?. Co z nimi dalej i czy pomagacie im w jakiś ciekawy sposób dokończyć swoją karierę w ładnym stylu :mrgreen: .
To nie temat o ekologii.

pozdrawiam tomek
Heli pilots live in a world full of vibration
Awatar użytkownika
miszcz_waw
Elita forum...
Posty: 577
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 79 razy

Postautor: miszcz_waw » 5 wrz 2010, o 20:28

Pakiety które zeszły ogałacam z kabli i wtyczek a następnie oddaje do punktu eko. Jakoś nie widzi mi się trzymanie w domu nieużytecznego złomu który może potencjalnie spalić mi chałupę :!:
Piotrek
Awatar użytkownika
Luke Skywalker
Administrator
Posty: 515
Rejestracja: 21-02-2010
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Luke Skywalker » 5 wrz 2010, o 21:47

Dobre pytanie. Właśnie mam zamiar zutylizować kilka starych sztuk od Kinga.
Chciałem je oddać do punktu zbiórki "elektrośmieci"
albo (ale ciekaw jestem Waszego zdania)
wrzucić do pojemnika - kosza - na zużyte baterie.

Jak sądzicie?

Luke
Outrage 550 ("Youngtimer")
JR DSX7

Drodzy Forumowicze! Ortografia nie gryzie!
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 6 wrz 2010, o 10:07

Procedura jest następująca:

Akumulatory LiPo (odmiennie do Nixx) są nieszkodliwe dla środowiska ale dla bezpieczeństwa, przed wyrzuceniem, najlepiej je całkowicie rozładować chyba że są mechanicznie uszkodzone (p.niżej). Akumulatory muszą być też ostudzone przed utylizacją.

1. Jeśli którakolwiek cela w pakiecie jest fizycznie uszkodzona (przerwanie, przedziurawienie, rozdarcie folii) NIE ROZŁADOWYWAĆ -> idź do pkt.5.
2. Włóż akumulator do ognioodpornego pojemnika lub wiadra z piaskiem
3. Podłącz akumulator do rozładowywaczki i ustaw najniższe możliwe napięcie rozładowania a prąd na wartość C/10 gdzie C jest pojemnością akumulatora (jeśli np akumulator ma pojemność 1200mAh to "C" = 1.2A a prąd rozładowywania 1.2/10 = 120mA - dzięki temu akumulator przy rozładowywaniu nie będzie się rozgrzewać. Można zastosować również dowolne inne obciążenie np. żarówkę o ile prąd przez nie wymuszany nie będzie większy niż C/10). Np. dla pakietów 7.4V (2s) i 11.1V (3s) można podłączyć rezystor 150 omów o mocy 2W.
4. Rozładować akumulator do napięcia 1V na celę lub mniej. Przy rozładowywaniu rezystancyjnym pozwól się rozładowywać przez 24 godziny.
5. Przygotuj pojemnik/wiadro z tworzywa (nie metalowe!) z 3-5 litrami zimnej, słonej wody. Pojemnik powinien mieć pokrywę ale nie być hermetyczny. Rozpuść w wodzie pół filiżanki soli na każde 4 litry wody. Zanurz akumulator w słonej wodzie i pozwól im leżeć przynajmniej 2 tygodnie.
6. Wyjmij akumulator, zawiń w gazetę lub papierowy ręcznik i umieść w normalnym pojemniku na śmieci. Są unieszkodliwione.

PS: Można kupić w HobbyCity -> rozładowywaczkę w której można nastawić próg rozładowywania w zakresie 3.0-4.2V. Co ciekawe po rozładowaniu do nastawionego progu (np. 3.8V) ona dalej "ciągnie" prąd z dwóch pierwszych cel - ostatnio zapomniałem i po 1.5 dnia na celach było już tylko 1.8 i 2.0 V.
Obrazek

Na podstawie (to zresztą słowo w słowo to samo):
Manual Hobbico/ElectriFly: http://manuals.hobbico.com/gpm/gpmp0800 ... l-v1_2.pdf
Info DraganFly inc.: http://www.rctoys.com/pr/2007/07/06/saf ... ery-packs/

Znakomicie do tego nadają się żarówki samochodowe: do pakietów 3s na napięcie 12V a 6s na 24V (ciężarowe). Moc żarówki dobrać odpowiednio do pojemności pakietu:
żarówka 2W/12V (pozycyjne) pobiera niecałe 0.2A czyli nadaje się do popularnych pakietów 3s/2000mAh. Analogicznie dwie szeregowo połączone 5W/12V (czyli 5W/24V) rozładują pakiet 6s/5000 prądem ok 0.4A. Trzeba tylko pamiętać że produkują ciepło... :). No i nawet jak zgasną trzeba je jeszcze zostawić podłączone na kilka-kilkanaście godzin.
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Wiktor
Elita forum...
Posty: 953
Rejestracja: 02-05-2010
Lokalizacja: Wadowice
Podziękował: 130 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: Wiktor » 6 wrz 2010, o 17:17

To nie temat o ekologii.


Akumulatory LiPo (odmiennie do Nixx) są nieszkodliwe dla środowiska


czyli podpinamy żaróweczkę do baterii i zabieramy ją na spacer do lasu :banana:
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 6 wrz 2010, o 17:30

Wiktor pisze:
To nie temat o ekologii.


Akumulatory LiPo (odmiennie do Nixx) są nieszkodliwe dla środowiska


czyli podpinamy żaróweczkę do baterii i zabieramy ją na spacer do lasu :banana:

A fuj! :wow2:
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
tomek68
Domownik forum...
Posty: 339
Rejestracja: 25-02-2010
Lokalizacja: Drogheda
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 7 razy

Postautor: tomek68 » 6 wrz 2010, o 19:12

Tak jak pisałem nie miało być o ekologii. Ale też się wiadomości pewnie komuś przydadzą :oops: .

Teraz napiszę czego pod żadnym pozorem robić się nie powinno !!!

A więc nie powinno się szukać twardej powierzchni np. betonowej i grabi.
Stanowczo nie wolno wykonać silnego zamachu przez plecy tymi grabiami.
Nie powinno się też celować ww grabiami podczas wymachu w pakiet aby nie przebić wszystkich cel jednocześnie.
No i najważniejsze nigdy ale to nigdy nie zostawiać ich wbitych w pakiet (grabi)

(Szczególnie zle i nieekologicznie to wygląda w przypadku pakietów np. 6s 5000) :mrgreen:

Tak że nigdy tego nie próbujcie-bebe. Nie wolno ! :hammer:
Heli pilots live in a world full of vibration
Awatar użytkownika
AdamskY
Elita forum...
Posty: 674
Rejestracja: 05-07-2010
Lokalizacja: Ostróda
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: AdamskY » 6 wrz 2010, o 19:27

tomek68 pisze:Tak jak pisałem nie miało być o ekologii. Ale też się wiadomości pewnie komuś przydadzą :oops: .

Teraz napiszę czego pod żadnym pozorem robić się nie powinno !!!

A więc nie powinno się szukać twardej powierzchni np. betonowej i grabi.
Stanowczo nie wolno wykonać silnego zamachu przez plecy tymi grabiami.
Nie powinno się też celować ww grabiami podczas wymachu w pakiet aby nie przebić wszystkich cel jednocześnie.
No i najważniejsze nigdy ale to nigdy nie zostawiać ich wbitych w pakiet (grabi)

(Szczególnie zle i nieekologicznie to wygląda w przypadku pakietów np. 6s 5000) :mrgreen:

Tak że nigdy tego nie próbujcie-bebe. Nie wolno ! :hammer:


jaki był efekt spotkania grabi z pakietem ;) ?
Adam®
www.adam-rcmodel.eu
Awatar użytkownika
Wiktor
Elita forum...
Posty: 953
Rejestracja: 02-05-2010
Lokalizacja: Wadowice
Podziękował: 130 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: Wiktor » 6 wrz 2010, o 19:49

zdobyć grabie nie tak łatwo
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4OsBc8RqSKU&feature=related[/youtube]

edit:

Tomek teraz pochwal się współpracą grabi z pakietem 6s 5000 :)
Awatar użytkownika
AdamskY
Elita forum...
Posty: 674
Rejestracja: 05-07-2010
Lokalizacja: Ostróda
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: AdamskY » 6 wrz 2010, o 21:12

Wiktor pisze:zdobyć grabie nie tak łatwo


ciężko jest o dobre grabie a jeszcze ciężej o dobrego....




.....utylizatora pakietów :lol:
Adam®
www.adam-rcmodel.eu
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 19 mar 2013, o 23:11

Ponieważ moja koncepcja potencjalnie może przyczynić się do rozwoju tego wątku więc piszę właśnie tu.

Zakładając, że wartością krytyczną minimalnego napięcia dla celi LiPo jest 3V czemu nie korzystać z takiej funkcji jak 3.2V cut off?

Rozumiem, że w przypadku manualnego, ledowego, buzerowego czy czasowego sygnalizowania niskiego napięcia czas naszej reakcji przy stromym wykresie w tych zakresach napięcia uniemożliwia bezpieczne zbliżenie się do 3V. Ale jeżeli zajmuje się tym regulator który bezlitośnie odetnie "wachę" to może można bardziej bezstresowo pilnować magicznego 3.7, które o ile dobrze kumam wzięło się nie z chemicznych właściwości pakietów tylko od tej wartości gwałtownego spadku napięcia.

Pytanie czy 3.2V negatywnie wpływa na żywotność gdy teoria mówi o 3V? 0.2 to prawie 7% zapasu a >3V to jak rozumiem tez jest bezpieczna dla pakietu wartość?

Oczywiście cutoff przy tym napięciu jest niepraktyczne gdyż to jest cutoff ale gdy się zdarzy to chyba nie koniec świata.

chociaż rzeczywiście krótko z czasem jak widać poniżej:

http://static.rcgroups.net/forums/attac ... 1228890284

w
Helikoptery
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 20 mar 2013, o 00:28

Dlaczego nie 3,2V?
Wojtku, rozróżnij dwa stany ogniwa - w spoczynku (np. przed ładowaniem) i pod obciążeniem.
W stanie spoczynku ogniwo mające 3,2V ma jeszcze teoretycznie spory ładunek energii, jednak gdybyś je czymkolwiek obciążył napięcie natychmiast spadnie, i to znacznie.
Z praktyki wiem, pod obciążeniem 3,8V oznacza 35-40% pojemności, ale już 3,5V ok. 15%. A to oznacza, że ilość ładunku pomiędzy nimi jest znaczna, jakieś 1/3 czasu lotu. Ale od 3,5V ilość zgromadzonej energii jest bardzo niska więc spadek napięcia jest już bardzo szybki. Łatwo nie zdążyć i "załapać się" poniżej 2,7V.

W praktyce kiedy buzzer daje znać przy 3,7V w 500-tce mam jeszcze spokojnie jakąś minutę na dolot czy ostatniego autosa. Po lądowaniu mam 3,5..3,6V.
Zazwyczaj latam na stoper i do 3,5V - po sygnale muszę już niezwłocznie lądować. Pozostaje 3,1..3,3V. Stąd - moim zdaniem - tryb 3,2V jest tylko jako zabezpieczenie dla ludzi latających na czas, jako ostateczny alarm na wypadek zagapienia/zagadania, do NATYCHMIASTOWEGO wyłączenia silnika.
Pakietom może to i trochę szkodzi, ale szczerze mam gdzieś zabawę z oszczędzaniem 20 cykli życia pakietu. Po prostu kupuję kolejny i tyle :plask:
Ostatnia kwestia to zachowanie się pakietów. Nawet chwalone przeze mnie GENSy czy testowane wcześniej firmówki dobrze trzymają balans do ok. 3,5V. Poniżej cele się już rozjeżdżają. Więc jeżeli rozładujemy do 3,2 a któraś z nich jest słabsza to buzzer i tak cię nie ostrzeże na czas, bo reaguje na sumaryczne napięcie. Przykładowo 3,4V; 2,9V i 3,3V.

BTW. Pakiety w trakcie dynamicznego lotu spadają kilkukrotnie poniżej 3V, ale tu nie tyle chodzi o zaczarowaną granicę napięcia (jego wartość nie jest do końca wykładnikiem ilości nagromadzonej energii), a o to ile tej energii jeszcze faktycznie pozostało.
Więc liczy się tylko ile wlezie w pakiet przy ładowaniu. Dlatego bateria w komórce która się szybko ładuje jest do kosza (detekcja wyłącznie napięcia).
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
piotr0777
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 20
Rejestracja: 27-09-2014
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: piotr0777 » 30 wrz 2014, o 08:25

Ramotny pisze:5. Przygotuj pojemnik/wiadro z tworzywa (nie metalowe!) z 3-5 litrami zimnej, słonej wody. Pojemnik powinien mieć pokrywę ale nie być hermetyczny. Rozpuść w wodzie pół filiżanki soli na każde 4 litry wody. Zanurz akumulator w słonej wodzie i pozwól im leżeć przynajmniej 2 tygodnie.


Już w innych miejscach czytałem o tym, że rozładowany akumulator należy włożyć do słonej wody, zawsze jednak zastanawiałem się nad tym dlaczego, bo wydaje mi się że pakiet jest hermetycznie zamknięty w tej srebrnej folii, więc jakie to ma znaczenie że leży on w słonej wodzie?
T-Rex 600 Pro DFC | T-Rex 450 Sport V2 | Spektrum DX8
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 30 wrz 2014, o 08:32

piotr0777 pisze:
Ramotny pisze:5. Przygotuj pojemnik/wiadro z tworzywa (nie metalowe!) z 3-5 litrami zimnej, słonej wody. Pojemnik powinien mieć pokrywę ale nie być hermetyczny. Rozpuść w wodzie pół filiżanki soli na każde 4 litry wody. Zanurz akumulator w słonej wodzie i pozwól im leżeć przynajmniej 2 tygodnie.


Już w innych miejscach czytałem o tym, że rozładowany akumulator należy włożyć do słonej wody, zawsze jednak zastanawiałem się nad tym dlaczego, bo wydaje mi się że pakiet jest hermetycznie zamknięty w tej srebrnej folii, więc jakie to ma znaczenie że leży on w słonej wodzie?


Przepływ prądu w słonej wodzie? Przez 2 tygodnie chyba ustaną wszystkie reakcje chemiczne.

Ale chemikalia i tak są szkodliwe dla środowiska
Helikoptery
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 15 gru 2014, o 15:48

piotr0777 pisze:Już w innych miejscach czytałem o tym, że rozładowany akumulator należy włożyć do słonej wody, zawsze jednak zastanawiałem się nad tym dlaczego, bo wydaje mi się że pakiet jest hermetycznie zamknięty w tej srebrnej folii, więc jakie to ma znaczenie że leży on w słonej wodzie?
Pakiet jest hermetyczny ale wystają z niego elektrody podłączeniowe + i - i chodzi o to żeby je "zewrzeć" tylko nie drutem na krótko a elektrolitem
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 15 gru 2014, o 15:52

A ja zawsze stare pakiety sprzedaje "jako trupy" za kozie boby i tyle. Allegro jest dowodem na to, że nie ma takiej rzeczy, której ktoś by nie pożądał.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 15 gru 2014, o 16:22

Pakiety zużyte w helikach i nie nadajace sie juz do nich, zawsze mozna za grosze oddac samolociarzom. Wezma z pocalowaniem w reke i zafunduja im jeszcze sezon zycia albo lepiej:)

EDIT: Ramotny no wlasnie dopisalem: Sam uzywam pohelikowych pakietow w samolotach, bo tak sie sklada, ze latam i tym i tym...

;)
A Ty mnie ubiegles, wiec robie EDIT2
Ostatnio zmieniony 15 gru 2014, o 16:30 przez aikus, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 15 gru 2014, o 16:26

aikus pisze:Pakiety zużyte w helikach i nie nadajace sie juz do nich, zawsze mozna za grosze oddac samolociarzom. Wezma z pocalowaniem w reke i zafunduja im jeszcze sezon zycia albo lepiej:)

hehe sam tak robię :)
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 15 gru 2014, o 17:07

Haha tego jeszcze nie było! Ja odkupiłem 2 pakiety 6S latane w heli i będę na nich... Jeździł rowerem!
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 15 gru 2014, o 17:14

No... Pewnie, ze mozna!:)
Poki mozna to trzeba wykorzystywac.
Jeden zjezdzony i ledwo zyjacy 3s bardzo dobrze u mnie radzi sobei we wkretarce akumulatorowej (ktora oryginalnie byl na Ni-Cd, ktory dawno poszedl do utylizacji).

Inne lataja w samolotach, bo ja tez latam samolotami.
Nadmiarowe pojda do innych samolociarzy.
A dopiero jeszcze inne takie juz calkiem zjezdzone i nie nadajace sie do niczego - woda+sol+czas i utylizacja.

Wróć do „Pakiety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości