Polowanie na kreta - video i foto relacje z własnych kretobić

Carson · Postautor: **Carson** » 5 paź 2018, o 19:00

No to fajnie jesli zyx juz tak ma

Lopaty mialem wywazone zgodnie ze sztuka. Serwa byly (i z tego co juz sprawdzilem to nadal sa) dobre ale nie zmienia to faktu, ze sa analogowe. Nie chce sie pchac w 360 bo to zaczynanie zakupow gratów od samego poczatku, chyba tylko zyxa i serwo ogonowe moglbym przelozyc. No nic, pougniatam troche model zeby nabral pierwotnych ksztaltow i katow i na przyszly sezon kupie tgy306 na cyklike. Ogolnie to mialem wrazenie ogladajac model czasami ze obudowy serw daja sie lekko wyginac wzgledem ramy bo montowane sa przez plastikowo-gumowe podkladki. To sa jakies niezbedne dumpery? Moze serwa powinny byc na sztywno skrecone z rama zeby wyeliminowac takie gumowe luzy?

Adam12 · Postautor: **Adam12** » 5 paź 2018, o 19:32

Zaproponuję ci to co kiedyś. Dobre serwa + Brain. Przecież na tym modelu możesz założyć te serwa i Braina. Teraz nabierzesz doświadczenia, dotłuczesz jeszcze, a pozbierasz sobie w tym momencie elektroniki na coś na łopatach 360/380. Potem już tylko koszt kita z silnikiem. Jak weźmiesz z niedużym silnikiem to regiel 40A styknie ci (bo chyba taki masz).

marek_c4 · Postautor: **marek_c4** » 6 paź 2018, o 05:54

Carson pisze: ... chyba odpuszczam juz latanie 450 w tym roku...

Eee no weź - napraw model i lataj ile wlezie - na szczęście model jest tani w naprawach.
Wiem że to zniechęca, ale ...

gusto · Postautor: **gusto** » 6 paź 2018, o 07:42

Ja jestem zniechęcony po każdym krecie.

pkali · Postautor: **pkali** » 6 paź 2018, o 08:11

Z kretami tak jak z kacem... zawsze sobie obiecuję, że to ostatni raz

Tapatalk

marek_c4 · Postautor: **marek_c4** » 6 paź 2018, o 08:14

gusto pisze:Ja jestem zniechęcony po każdym krecie.

No ale zawsze możesz liczyć na wsparcie kolegów

gusto · Postautor: **gusto** » 6 paź 2018, o 08:33

Same mądre rzeczy piszecie. :thumb:

marek_c4 · Postautor: **marek_c4** » 6 paź 2018, o 08:51

No wiadomo hihihi

Carson · Postautor: **Carson** » 6 paź 2018, o 09:58

haha no tak jak piszecie, nie wytrzymalem i juz wczoraj wieczorem zaczalem dlubac w moim kuchennym hangarze!

no i udalo mi sie wczoraj przy okazji rozwiklac tajemnicza zagadke zabkujących okuc po wymianie szpindla z podkladkami :thumb:

Carson · Postautor: **Carson** » 16 paź 2018, o 18:29

no i elegancko, wczoraj skonczylem naprawiac helika po ostatnim krecie zebym mogl dzisiaj zamknac sezon. No i zamknalem ...kolejnym kretem po pierwszym pakiecie :wall:

zly jestem na siebie bo latalo sie swietnie ale znow zaczalem kombinowac nisko nad ziemia ...i wykombinowalem. Poza tym znow zrobilem to co ostatnio czyli zwinalem manele po krecie i nie zrobilem ogledzin na miejscu. Ostatnio zgubilem na polu popychacz od serwa a tym razem popychacz od okucia :wall:

Postautor: **Don Mirson** » 16 paź 2018, o 19:27

Wcisnales holda? Chyba nie...

Carson · Postautor: **Carson** » 16 paź 2018, o 20:18

Nie bylo czasu na takie rzeczy :masakra:

mwx · Postautor: **mwx** » 16 paź 2018, o 22:17

Prawdziwy twardziel walczy do samego końca na drugim idlu.

Artja · Postautor: **Artja** » 17 paź 2018, o 00:15

mwx pisze:Prawdziwy twardziel walczy do samego końca na drugim idlu.

Tak jest, popieram! :thumb:

kilka razy zapiąlem drugiego idola zamiast holda, co z punktu widzenia wirnika miało dokładnie ten sam skutek. O trociny z zebatki to już niech się mechanik martwi, grunt że głowica ocalała

Carson · Postautor: **Carson** » 17 paź 2018, o 07:29

No wlasnie zebatki cale, pierwszy raz w moich kretach

Uszkodzenia: lopaty z jednym nalotem, belka ogonowa, statecznik, plozy, pogieta rama, zgubiony popychac okucia, szpindel, orczyk. No bedzie co wymieniac. Ten kret ewidentnie z mojej winy, chyba za bardzo mnie stresuje latanie wiekszym helikiem i popelniam bledy, ktorych przy mikrusie raczej nie robie.

mwx · Postautor: **mwx** » 17 paź 2018, o 09:17

Śmieszne to czasy przyszły, w których 450 nazywamy "większym helkiem"

To nie atak, zwykła obserwacja. Jak ja zaczynałem to klasa .30 (łopaty 550) była najbardziej właściwa na początek

gusto · Postautor: **gusto** » 17 paź 2018, o 09:17

Jak czegoś nie potrafisz lub potrafisz słabo to nie rób tego dużym helikiem. Od ćwiczeń masz przecież symulator i mikrusa.

Poza tym lataj wysoko asekuracyjnie. Tam w górze masz dużo czasu na poprawę twojego błędu. Na pewno będziesz mniej naprawiał.

gusto · Postautor: **gusto** » 17 paź 2018, o 09:18

mwx pisze:Śmieszne to czasy przyszły, w których 450 nazywamy "większym helkiem"

Tu nie chodzi o czasy tylko stopień zaawansowania.

Carson · Postautor: **Carson** » 17 paź 2018, o 09:24

No generalnie nie robilem nic czego nie mam opanowanego mikrusem

Przez mikrusa chyba nabralem zlego nawyku latania nisko nad ziemia (no przynajmniej przy moich obecnych umiejetnosciach). Musze zaczac latac wyzej tak jak mowisz bo zaczyna mnie meczyc serwisowanie 450 po prawie kazdym wyjsciu. A co do wielkosci helikow to coz, no poki co 450 to dla mnie wieksza maszyna

pewnie za sezon/dwa bede chcial kupic cos wiekszego!

aikus · Postautor: **aikus** » 17 paź 2018, o 09:35

gusto pisze:
mwx pisze:Śmieszne to czasy przyszły, w których 450 nazywamy "większym helkiem"

Tu nie chodzi o czasy tylko stopień zaawansowania.

O czasy o czasy.
My nie pamiętamy czasów, kiedy mniejszych helikopterów niż klasa 30 (czyli łopaty 550mm) po prostu nie było.
Ale starzy wyjadacze - owszem.

Polowanie na kreta - video i foto relacje z własnych kretobić

Kto jest online