Warszawa - Reguły - spotkania

Postautor: **Don Mirson** » 7 sie 2020, o 12:19

Zapytaj Ani, ale nie wiem czy starczy Ci sił żeby "w powietrzu"...

Pietrek · Postautor: **Pietrek** » 7 sie 2020, o 12:33

Chyba Ci się lokalizacje pomyliły.

Postautor: **Don Mirson** » 7 sie 2020, o 14:00

Ona znajdzie Cię wszędzie

Pietrek · Postautor: **Pietrek** » 7 sie 2020, o 14:50

Reguły milczą to jadę do Anny boskiej pałacowskiej.

Kula · Postautor: **Kula** » 7 sie 2020, o 16:32

Czym wy żeście tak wkurzyli tego duszka regulskiego?
Ja dziś rozwaliłem Logo

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Carson · Postautor: **Carson** » 7 sie 2020, o 20:48

Jak to się stało?

Postautor: **Don Mirson** » 7 sie 2020, o 20:51

Pewnie włączył gravity

Carson · Postautor: **Carson** » 7 sie 2020, o 20:53

Trzeba czytać manuale :twisted:

Kula · Postautor: **Kula** » 7 sie 2020, o 21:06

Carson pisze:Jak to się stało?

Chyba mózg mi się przegrzał. Najpierw 5 godzin roboty w 40 stopniach a potem na pole. No i mi się w ósemce lejkowej procek zawiesił... Za nisko było żeby się pozbierać

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

dawo · Postautor: **dawo** » 7 sie 2020, o 21:28

Spoko Krzycho ja też przyje...em Efx Racerem - w 3-cim locie przestało działać serwo elewatora

i niestety kadłub zmienił geometrię

Artja · Postautor: **Artja** » 7 sie 2020, o 21:59

Statystyka kretów kolegi Kuli nie upoważnia do narzekań. Jestem wprost zniesmaczony brakiem entuzjazmu na pierwszego kreta od pierdyliona lotów

Kula · Postautor: **Kula** » 7 sie 2020, o 22:03

Artja pisze:Statystyka kretów kolegi Kuli nie upoważnia do narzekań. Jestem wprost zniesmaczony brakiem entuzjazmu na pierwszego kreta od pierdyliona lotów

Jakoś się odzwyczaiłem od kretowania

Logo zrobiło u mnie ze 100 lotów więc nie tak znowu dużo. No nic... trzeba będzie naprawić i latać.
A póki co mam inne do latania

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Artja · Postautor: **Artja** » 7 sie 2020, o 22:12

No no właśnie, pogadajmy o tym "niedużo" hehe. Jak mówię pierdylion to wiem co mówię. Bo to co ty robisz w jednym locie, to ja też umiem. Tylko że robię to po kawałku i systematycznie, zużywam do tego 5 helikow i ileś tam miesięcy. Teraz próbuje to jakoś poskładać do kupy i latać dalej

W dodatku trafił nam się rodzynek zwany Kamilosem, i obawiam się czy to nie wina Kenobiego, bo czuję tutaj powiew mocy... Wiem ze regulski duszek lubi się bawić na cynglu gwiazdy śmierci. Zwłaszcza odkąd solidnie obstrzeliwujemy mu dupsko z wiatrówek. Tak że latać i obserwować...

aikus · Postautor: **aikus** » 8 sie 2020, o 00:28

Oooo kuuuuurwa... Looogo... To duże....
Mocno licho się porobiło?

Kula · Postautor: **Kula** » 8 sie 2020, o 06:11

aikus pisze:Oooo kuuuuurwa... Looogo... To duże....
Mocno licho się porobiło?

Standardowo, czyli łopaty, belka, podpory i popychacz, wał główny, szpindel, wałek ogona, łopatki ogona, popychacze do okuć.

Poza łopatami to wszystko raczej mam, więc szybko odbuduję.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

aikus · Postautor: **aikus** » 9 sie 2020, o 19:35

Dzisiaj na regułach krew się polała...
Próba łapania w rękę lecącego samolotu bez uzgodnienia tego z pilotem nie jest najlepszym pomysłem, nawet jeśli samolot ma smigło pchające jak się okazuje.
Kamilos próbował w locie złapać mojego Bixlera... Latałem nisko, bo Mike i Mike Junior rzucali w niego tymi ... no... Gąbapurami... czyli ... jak to się po polsku mówi...
... Bumerangami.
No i ... kurde widziałem, że Kamil się przymierza żeby coś zrobić, .. skoczyć ... złapać ten samolot, pacnąć go czy coś... Nie wiem, nie wnikałem - nie było na to czasu - dałem w palnik, żeby uciec.
I w tym samym momencie dwa palce (wskazujący i fakju) znalazły się w śmigle.
Dramatu chyba nie było, ale ciachnięcia były dość głębokie... tak akurat na opuszkach...
Takie blać no ... nie fajne.

Ja myśle, że bardzo głębokie, bo śmigło też się połamało, a APC raczej nie złamałoby się na skórze... więc chyba była to kość.
No ale Kamil, twardziel, pozaklejał plastrami z Dawowej apteczki i ... niby OK... mam nadzieję, że w domu rzeczywiście OK...

Pan Szampan · Postautor: **Pan Szampan** » 9 sie 2020, o 19:52

Jeszcze nie ściągałem tych plastrów. Nie pierwszy nie ostatni raz dostałem śmigłem po łapach

Ale ostatnio to na Regułach nie najlepiej się dzieje, najpierw kilka helików padło, dzisiaj był mały wypadek samochodowy (przedwczoraj już prawie doszło do wypadku), uwaliłem 2 komplety łopatek ogonowych i zostawiłem trochę krwi na lotnisku.

pkali · Postautor: **pkali** » 9 sie 2020, o 20:28

Bylebyście tego pecha do Świdnicy nie przywlekli

dawo · Postautor: **dawo** » 9 sie 2020, o 20:45

A ja serdecznie dziękuję za niespodziankę - i to prawdziwą nie udawaną

Dzień ogólnie udany, poza obcierką, jednym nieudanym lądowaniem (bez strat), poza paluchami w śmigle Kamilosa. I ciepło było ale że lato to dobrze

Artja · Postautor: **Artja** » 9 sie 2020, o 20:45

Spytajcie Jakuba Wedrowycza... Susza więc ziemia laknie krwi. Ale lepsza jest pryta truskawkowa :grin2:

Warszawa - Reguły - spotkania

Kto jest online