Strona 42 z 44

Re: Łódź - spotkania

: 30 maja 2019, o 21:53
autor: zborecque
o lol widzę temat wyeskalował

Sent from my G3412 using Tapatalk

Re: RE: Re: Łódź - spotkania

: 31 maja 2019, o 06:39
autor: SeKLeS
miruuu pisze:A robiłeś resize?


Nic z tych rzeczy, ale jakby co to Samsung A5 2017 nie wali fotek w rozdziałce "40 mln megapikseli" (cytując reklamę z media srarkt)

zborecque pisze:o lol widzę temat wyeskalował


Co poradzić, kibel to jest miejsce, gdzie naprawdę mamy chwilę dla siebie...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 12:04
autor: Carson
Gdzie latacie w lodzi? Macie jakies swoje miejcowki? Ostatnio latalem (wlasciwie to probowalem) na lodzkim lotnisku na brusach i jak dla mnie to nie porozumienie zeby tu latac helikami. Masa ludzi sie kreci, chodza nawet srodkiem laki, z psami z czego spora czesc puszczona luzem bez smyczy. Psy po odpaleniu helika nastawiaja sie bojowo.... MASAKRA. W ubieglym roku musialem najwidoczniej dobrze trafic bo nie bylo takiego ruchu. Ale latanie w tym miejscu helikami jest niebezpieczne.

Re: RE: Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 12:10
autor: zborecque
Carson pisze:Gdzie latacie w lodzi? Macie jakies swoje miejcowki? Ostatnio latalem (wlasciwie to probowalem) na lodzkim lotnisku na brusach i jak dla mnie to nie porozumienie zeby tu latac helikami. Masa ludzi sie kreci, chodza nawet srodkiem laki, z psami z czego spora czesc puszczona luzem bez smyczy. Psy po odpaleniu helika nastawiaja sie bojowo.... MASAKRA. W ubieglym roku musialem najwidoczniej dobrze trafic bo nie bylo takiego ruchu. Ale latanie w tym miejscu helikami jest niebezpieczne.
Przegrzeb dobrze temat, bo tutaj na pewno wstawiane były linki i mapki. Jak miruuu je wykasował to daj znać to wrzucimy ponownie, ale miruuuu czasem się w Łodzi pokazuje, więc pewnie nie odważyłby się skasować :D Ja na Brusie pojawiam się rzadko, głównie dlatego, że to drugi koniec miasta ode mnie + tak jak piszesz: zdarza się sporo spacerowiczów itp. Ale nie jest aż tak źle, często da się normalnie polatać. Jest jeszcze miejscówka na Bieszczadzkiej i na Taborowej, ale na obu teraz pewnie trochę błotko :) Ja się zbieram może w przyszły weekend polatać jak będzie pogoda to się może zgadamy.

Sent from my SM-A600FN using Tapatalk

Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 12:12
autor: Carson
Na Bieszczadzkiej raz u Was bylem, widzialem wtedy jak latasz x7 ;) Ale tam chyba ludzie w okolicy zaczeli sie skarzyc, ze halasujecie - jak dobrze kojarze/pamietam. No nic, posiedze troche na mapach satelitarnych, moze cos namierze. Mozemy sie spiknac za tydzien jak bedzie pogoda ;)

Re: RE: Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 12:50
autor: zborecque
Carson pisze:Na Bieszczadzkiej raz u Was bylem, widzialem wtedy jak latasz x7 ;) Ale tam chyba ludzie w okolicy zaczeli sie skarzyc, ze halasujecie - jak dobrze kojarze/pamietam. No nic, posiedze troche na mapach satelitarnych, moze cos namierze. Mozemy sie spiknac za tydzien jak bedzie pogoda ;)
Na Bieszczadzkiej to jak latali ciężkimi samolotami spalinowymi o 7 rano w niedzielę to się burzyli, ale tak to specjalnie nie ma problemów z lataniem.

Sent from my SM-A600FN using Tapatalk

Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 13:30
autor: Don Mirson
Dokladnie. Twoje raczej nie przekroczą akceptowalnego poziomu hałasu ;)
Na Brusie bywałem, ale kiedyś, z 8 lat temu chyba jeszcze. Potem odkryłem, że 3 minuty ode mnie jest Bieszczadzka :D

Na Bieszczdzkiej jest bardzo ok. I miejscówka i towarzystwo. Jedynie w błotne dni bywa ryzykownie - mnie raz wyciągano z bagienka :D

Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 16:48
autor: zborecque
@Carson a to Ty pisałeś na grupce na FB? :) No ja tam raz miałem tylko (na Brusie) panią z pieskiem, który koniecznie chciał zobaczyć heli w locie, ale trzymała go na szczęście na smyczy i szybko odeszła, więc nie było żadnej scysji. A kiedyś jeszcze na Bieszczadzkiej miałem rodzinę z młodym psem rasy Akita, który latał luzem i podbiegał do lądującej X5, a właściciele chwilowo się nieco oddalili. Musiałem trochę odlecieć, żeby pies pobiegł za modelem trochę dalej, a potem zdążyć szybko wrócić, wylądować i zatrzymać łopaty zanim ten pies by przybiegł i uderzyłoby go w głowę. Trochę poszło zjebek i psiaka ogarnęli. Chwilę później okazało się, że senior tej rodziny zgubił drona w lasku (bardziej w takich mega gęstych chaszczach z krzewami nieopodal) i nawet mu chwilę go pomagaliśmy szukać, ale ni chuchu.

Sent from my SM-A600FN using Tapatalk

Re: Łódź - spotkania

: 6 mar 2020, o 17:40
autor: Carson
Tak to ja pisalem na fb :) No to moze na Bieszczadzka znow zawitam. Lubie latac w ustronnych miejscach gdzie wiem, ze nikt mi nie wyskoczy zza plecow prosto w model. Na brusach sie nie da komfortowo polatac, trzeba miec oczy dookola glowy.

Re: Łódź - spotkania

: 7 mar 2020, o 15:05
autor: El Grey
Przy takiej pogodzie nie wjedziesz na Bieszczadzką... Błoto będzie jak co roku do póki nie przestanie padać.
Postaram się wracając do domu po robocie zahaczyć i sprawdzić sytuacje i dam znać.

Re: Łódź - spotkania

: 8 mar 2020, o 11:11
autor: zborecque
O to ja w sumie spróbuję zerknąć w tym tygodniu na sytuację na Taborowej i dam również znać :)
A co do Bieszczadzkiej - tam się kiedyś jeszcze dało wjecżdżać od "dupy strony" - czyli jadąc od Kolumny skręcało się w prawo w polną dróżkę, przed takim wąskim laskiem - objeżdżało go dookoła - i na Bieszczadzką trafiało się od tyłu - na wysokości tej oryginalnej ścieżki - ale od zachodniej strony. Czasami idzie fama, że "rolnik zaorał tą drogę razem z polem", ale zawsze jakaś dróżka tam obok pola jednak zostawała. Zwykle dość równo tam było i nigdy błota.

Re: Łódź - spotkania

: 8 mar 2020, o 22:16
autor: El Grey
Właśnie od tyłu chce sprawdzić, bo na drogę od frontu nie liczę...
Zwłaszcza że już mnie z stamtąd wyciągali...

Re: Łódź - spotkania

: 11 mar 2020, o 15:51
autor: El Grey
No i zdziwko wjechałem suchym kołem :shock: Brak mrozów zrobił swoje, woda poszła w grunt a nawet nie ma typowego smrodku dla tego terenu o tej porze roku :!:

Re: Łódź - spotkania

: 11 mar 2020, o 15:56
autor: Don Mirson
łooo, dawno nie byłem. a bym se polatał...

Re: Łódź - spotkania

: 11 mar 2020, o 16:57
autor: zborecque
To i ja zaraportuję z Taborowej - sytuacja podobna, suchutko (drobne kałuże, ale zero błota, nie ma mowy o zakopaniu się, chodzi się po twardej glebie a nie miękkim dywanie jak to bywało czasami tutaj). IMHO ze dwa dni normalnego słoneczka i będzie git. Co ciekawe łączka i krzaki dookoła wykoszone na równo. Muszę zapytać właściciela czy w tym roku było coś ogarniane, czy to zostało z poprzedniego. Ehhhh niech się już ociepli!!ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Sent from my SM-A600FN using Tapatalk

Re: Łódź - spotkania

: 11 mar 2020, o 17:11
autor: Don Mirson
Home office dzisiaj czy korona-urlop?

Re: Łódź - spotkania

: 11 mar 2020, o 18:05
autor: zborecque
Ja normalnie w pracy :) Ale powoli mówi się u nas, żeby zostawać w domu jak ktoś się źle czuje, a docelowo podejrzewam, że powysyłają ludzi na home-office (biurowych), albo na postojowe jakieś (produkcyjnych).
Jak pamiętasz pracuję 1km od domu, a mieszkam ze 4-5km od Taborowej, więc podjechanie tam do chwila dosłownie.

Chociaż dla zainteresowanych mam info (nie każdy z Łodzi musi o tym wiedzieć, ja np. mieszkając 5km stamtąd nie wiedziałem :P ): przejazd "prosto" przecinając Rokicińską nie jest możliwy - remontują coś na tym rondku na wysokości Malowniczej/Józefiaka. Jadąc na Malowniczą (z zachodu) - trzeba dać w stronę Andrespola w prawo i zaraz jest zawrotka do Malowniczej. A wracając z Malowniczej można skręcić tylko w prawo w Rokicińską (w stronę Selgrosa).

Kurde niech się już pogoda zrobi, bo bym coś polatał. Nawet chyba jednego dnia pojadę latać na Taborową i Bieszczadzką :) żeby się wyżyć :P

Re: Łódź - spotkania

: 28 mar 2020, o 14:00
autor: zborecque
Wirus nie wirus, ja juz rozpocząłem sezon...Obrazek

Sent from my SM-A600FN using Tapatalk

Re: Łódź - spotkania

: 28 mar 2020, o 16:43
autor: El Grey
I tak sam :D dziwne że przy takiej pogodzie nikt się ne pojawił.

Re: RE: Re: Łódź - spotkania

: 28 mar 2020, o 17:21
autor: zborecque
El Grey pisze:I tak sam :D dziwne że przy takiej pogodzie nikt się ne pojawił.
W sumie to jak byłem ok 12-14 to było tak średnio (nieco wiało, wcale nie tak ciepło w półcieniu, w którym się stoi na Taborowej), ale w słońcu było w miarę fajnie. Najfajniejsza pogoda to się zrobiła właśnie jak już skończyłem latać czyli tak po 15 i do teraz... cieplutko, słoneczko, zero wiatru.

Sent from my SM-A600FN using Tapatalk