Silnik - O.S. 55HZ

Miałeś motorynkę za młodu? To dział dla Ciebie!
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 16 maja 2015, o 05:27

wojtekr pisze:sratatata, niedowiarek

Poważenie- muszę mieć jakieś uczulenie czy coś. Z innymi paliwami nie było problemu.


Nie no. Jakby nie patrzeć to jednak śmieszne. :-D. Ja mam uczulenie na zimno..... Gdy mi się nagle robi zimno, to mam objawy uczulenia.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 16 maja 2015, o 06:45

wojtekr pisze:U mnie splainy Coptamix'a powodowały straszne łzawienie (poważnie).

Mam dokładnie to samo z tym paliwem. W bezwietrzny dzień może być mały problem z lądowaniem, jak chwilkę powiszę nad ziemią, to bywa że łzy leją się jak z kranu. Zamykam oczy, cykam holda i siadam autosem ;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Syfon
Domownik forum...
Posty: 334
Rejestracja: 02-03-2015
Lokalizacja: Jaktorów
Podziękował: 63 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Syfon » 20 mar 2019, o 09:14

Podłącze sie pod wątek. Mam dokladnie ten silnik i bede go uruchamial.
Odwieczne pytanie, prawie jak obalanie mitow: Pierwszy zbiornik z lopatami, czy bez? I czy w ogole mozna taki silnik odpalac bez lopat, w sensie bez obciązenia? No bo jak go mam rozkrecic do 60% to juz z lopatami bedzie zawis.

A przy okazji znalazlem Optifuel Optimix 20% SLV na RCForever - nada sie??
Różne maszyny latające. A i jeżdżące się znajdą.
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 20 mar 2019, o 09:32

O ile dobrze pamiętam to producent zaleca normalny lot tylko z przelanym silnikiem. Ja to kiedyś robiłem inaczej, na maksymalniej otwartej przepustnicy, bez łopat obroty regulowałem przelaniem wysokich. Ale teraz raczej bym robił już jak w manualu.
Helikoptery
Awatar użytkownika
Syfon
Domownik forum...
Posty: 334
Rejestracja: 02-03-2015
Lokalizacja: Jaktorów
Podziękował: 63 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Syfon » 20 mar 2019, o 09:33

A jeszcze jeden mit: jaka jest maksymalna temperatura tego silnika? Wojtek pisal o 120C, gdzies widzialem, ze nie wiecej niz 100C.
Różne maszyny latające. A i jeżdżące się znajdą.
Awatar użytkownika
Sulim
Stały bywalec...
Posty: 191
Rejestracja: 28-07-2015
Podziękował: 8 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Sulim » 20 mar 2019, o 09:36

Nada się. Z tymi silnikami, to każdy ma swoją filozofię. Jeśli nowy, przepyrkaj jeden zbiornik na wolnych obrotach. Czasami je lekko podnosząc. Może być bez łopat. Na wolnych i tak nie ma obciążenia.
Drugi zbiornik zrób już w zawisie ale na 3/4 max obrotów, z łopatami oczywiście :-) :-)
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 20 mar 2019, o 09:38

Jak zobaczysz 120 to luzujesz, wtedy nie przekroczysz 130 i będzie ok. 100 to za mało.
Swoją droga nigdy nie spotkałem się z teorią, żeby nie przekraczać 100 stopni
Helikoptery
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 20 mar 2019, o 09:39

Odradzał bym pyrkanie na wolnych obrotach bo wtedy smarowanie jest najgorsze z możliwych.

Ale faktycznie jest tak jak pisze Sulim: każdy ma swoją filozofię :piwo2:
Helikoptery
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 20 mar 2019, o 09:41

Żaden nitro nie powinien być odpalany bez obciążenia, szczególnie przy pierwszych regulacjach gdy jeszcze nie ustawiony. Zwykle pierwsze odpalenia są na przelaniu z otwartą przepustnica, więc bez obciążenia wejdzie natychmiast na obroty. Przy źle ustawionej iglicy może się okazać że ma za ubogo w tym zakresie i będzie po zabawie. Krec go z lopatami na lekko ujemnych kątach. Paliwko jest ok, wystarczyłoby mu 16% nitro byle oleju było od 18% więcej. No i bez rycyny, w heliku uważam że zbędna.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Syfon
Domownik forum...
Posty: 334
Rejestracja: 02-03-2015
Lokalizacja: Jaktorów
Podziękował: 63 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Syfon » 20 mar 2019, o 09:45

No bo jak zrobic na ziemi cos w stylu: "After about 10 seconds of idling" z lopatami?? Albo nawet pkt 1 manuela:
"Warm the engine by allowing it to idle for about 30 seconds"?
Różne maszyny latające. A i jeżdżące się znajdą.
Awatar użytkownika
Syfon
Domownik forum...
Posty: 334
Rejestracja: 02-03-2015
Lokalizacja: Jaktorów
Podziękował: 63 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Syfon » 20 mar 2019, o 09:47

OK, dzieki za wsparcie :) I cenne rady :)
Różne maszyny latające. A i jeżdżące się znajdą.
Awatar użytkownika
Sulim
Stały bywalec...
Posty: 191
Rejestracja: 28-07-2015
Podziękował: 8 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Sulim » 20 mar 2019, o 09:56

No atak, zapomniałem, żeby na początku go lekko przelać. Wtedy będzie dosmarowany, nawet na wolnych.
Ogólnie nie taki diabeł straszny. Co do temperatury, to tez zależy od silnika. Yamada nie lubi 120, OS znosi bez problemu.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 20 mar 2019, o 10:39

Z tym obciążeniem to też trochę zależy czy silnik jest kręcony na hamowni czy na heliku. Opory zębatek, ogona, sprzęgła i głowicy dają jakieś obciążenie, przy odrobinie wyczucia gazu wystarczające, ale po co kusić los. Już nawet sam montaż stwarza pułapki w postaci możliwości zassania powietrza przez wstępnie na zimno przykrecony tłumik, nieszczelności w układzie paliwa itd.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 20 mar 2019, o 13:25

Żadnego docierania bez łopat. Jak masz to lejesz na początek paliwo z nieco większą ilością oleju (20% a nie 18) i odkręcasz obie iglice pół obrotu więcej niż zaleca instrukcja. Po odpaleniu rozgrzewasz chwilę na jałowych (ja czekam do 40'C po każdym odpaleniu) i odkręcasz jeszcze trochę ale tak żeby pracował jeszcze równo a potem robisz zawis albo spokojny locik. Niektórzy zalecają odkręcić iglice tak mocno, żeby silnik ledwo dawał radę podnosić maszynę z przelania, ale to chyba bez sensu, bo do docierania potrzebna jest temperatura robocza.

To jaką temperaturę ma osiągać silnik zależy głównie od tego jak i gdzie ją mierzysz. Jeśli między żeberkami na głowicy, tam gdzie wieje powietrze z wiatraka to rzeczywiście okolice 100-110 'C są graniczne. Jak z tyłu albo z boku to może być więcej. Tak na prawdę w locie nawet 150'C na sekundę lub dwie nie zabije motorka, ważne żeby nie pracował na takich temperaturach za długo bo skończy się źle.

Jeśli to Twoja pierwsza spalina, albo nie nauczyłeś się jeszcze słyszeć kiedy silnik pracuje na zbyt ubogiej mieszance to dla własnego i silnika bezpieczeństwa nie przekraczaj tych 100'C. Jeśli to silnik bez regulaotra to pamiętaj że w drugiej połowie lotu będzie miał bardziej ubogo, więc jak ustawisz tak żeby na początku miał 130'C to pod koniec lotu gdy w zbiorniku będzie mniej niż 1/3 paliwa wypluje tłok przez wydech. Jeśli to silnik z regulatorem to spodziewaj się niespodziewanego - przepona lubi się zawieszać, podobnie jak zaworek zwrotny. Oba wymagają dużej czystości i regularnego użytkowania żeby ich szlag nie trawił. Przez pierwsze kilka litrów paliwa silnik będzie się grzał mocniej, bo będzie ciaśniejszy. Po dotarciu będzie nieco lepiej, trochę się odpręży a zapłon się opóźni. Żeby uniknąć bąbelków w przewodzie paliwowym załóż filcowy ssak (np. MOAS od Lynxa, albo SABowy, jak nie masz co robić z pieniędzmi)

Regulacje są mocno powiązane ze stylem latania - do szaleństw musi być bardziej bogato, bo długotrwałe obciążanie silnika ustawionego ubogo go zabije. Do spokojnych lotów można przyciąć na kosztach i ustawić nieco bardziej ubogo, jeśli wiadomo że nie będziesz od silnika wymagał zbyt ciężkiej pracy. W ogóle jeśli chcesz zostać mistrzem długich lotów to możesz nawet pobawić się z CarbSmartem. W 600N mogłem 15 minut z tym fruwać, bo dozował tak mało paliwa jak tylko się dało. Do akrobacji raczej średni pomysł, bo silnik na granicy ubóstwa ma mało mocy.

Dodatkowo, wbrew temu co wielu myśli - im jest chłodniej, tym bardziej trzeba odkręcić i na odwrót. Chłodne powietrze jest gęstsze, potrzeba więcej paliwa do stworzenia optymalnej mieszanki. Druga rzecz - im więcej nitro, tym bardziej trzeba odkręcić - jest mniejszy procentowy udział metanolu w paliwie, więc trzeba więcej paliwa wlać do komory spalania.

Wcale nie jest tak, że silnik ma najwięcej mocy pracując po tej ubogiej stronie. Może chwilowo tak, ale już po sekundzie zrobi mu się gorąco, zapłon się przyspieszy i na dodatek zacznie brakować energii która pochodzi z paliwa. W razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze lepiej być po bogatszej stronie niż uboższej (jak w życiu).

No i ostatnia sprawa - nie regulujesz silnika na temperaturę, tylko na słuch i dym. Temperatura ostrzega tylko Cię gdy coś jest mocno spieprzone.

Robisz zawis przed sobą i dajesz pełne kąty obserwując jak maszyna zachowuje się pod pełnym obciążeniem. Jeśli po chwili wznoszenia słychać dzwoniący dźwięk przedwczesnego zapłonu to znaczy że jest za ubogo. Optymalnego ustawienia szukasz znajdując nastawy zbyt ubogie - jak zacznie dzwonić to odkręcasz o 2-3 ząbki i sprawdzasz znowu, powinno przestać.
Jak już skończysz w ten sposób regulować iglicę wysokich, to przechodzisz do regulacji średnich obrotów. Wznoszenie kończysz natychmiastową zmianą kątów na 0 i obserwujesz czy maszynę otoczy chmura spalin. Jeśli tak, to znaczy że średnia iglica jest odkręcona za mocno. Żeby znaleźć optymalne położenie to najpierw trzeba przesadzić w stronę zbyt bogatego otwarcia średniej iglicy, żeby to potem lekko cofnąć. Regulację średnich obrotów można też prowadzić robiąc np tic-toc'a - nie umiem tego opisać ale widać wtedy czy średnia nie jest za mało odkręcona. Generalnie jak jest za uboga to słychać dzwonienie i silnik zaczyna przydychać z każdym kolejnym tic-tociem. Jak za bogata to widać dużo dymu przy przejściach przez 0.
Jeśli któraś z iglic jest mocno źle ustawiona to potrafi zakłócić regulację tej drugiej. Dlatego regulujesz najpierw iglicę wysokich, potem średnich, a potem znowu wracasz do wysokich i znów sprawdzasz średnie.

W kwestii regulacji śrubki od jałowych jest tyle różnych teorii, że najlepiej... zostawić ją na środku. Ona akurat ustawiona w środkowej pozycji w OS'ach powoduje delikatnie za bogate ustawienie, ale to lepiej niż za ubogie. Oczywiście bardzo dużo zależy od paliwa, tłumika i pogody, to moje spostrzeżenie oparte na moich paliwach, tłumikach i poznańskim powietrzu.

W klasie 50 gorzej słychać to dzwonienie niż w 90, ale można się tego nauczyć. To dzwonienie do dźwięk przedwczesnego zapłonu. Można go pomylić z dźwiękiem jaki wydobywa się z tłumika gdy coś jest w nim luźne, albo gdy masz przedmuchy między silnikiem a tłumikiem. Koniecznie uszczelnij to połączenie żywicą epoxydową albo sylikonem, bo oprócz wrażeń dźwiękowych i estetycznych (cały silnik ujebany w oleju) ma to też wpływ na stabilność ciśnienia w zbiorniku co przekłada się na skład mieszanki w silniku bez regulatora. Podkładki/uszczelki w tym miejscu nie działają.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 20 mar 2019, o 14:10

mwx pisze:Jeśli któraś z iglic jest mocno źle ustawiona to potrafi zakłócić regulację tej drugiej. Dlatego regulujesz najpierw iglicę wysokich, potem średnich, a potem znowu wracasz do wysokich i znów sprawdzasz średnie.

Czyli metoda kolejnych przybliżeń ?
Wprawdzie nie latam (już i jeszcze) spalinkami, ale gromadzę wiedzę w temacie bo mnie to pyrkanie i dymienie korci i rajcuje :D
Stale stopowe chromowe wysokiej czystości zaczynają wsteczną przemianę strukturalną (odpuszczanie) zwykle w okolicach 120*C. Nie spotkałem łożyska kulkowego w wykonaniu standardowym, które miałoby dopuszczalną temp. pracy powyżej 110*C. W modelarskich spalinkach są jakieś "special bearings" ?
Prawdopodobnie to samo dotyczy stopów FeCuZnAl/Pb (ABC). Spotkał się ktoś z Was z termicznym zniszczeniem tulei cylindra ? Albo podejrzanie szybkim jej zużyciem po przegrzaniu ?

Jeszcze słówko rozjaśnienia dla młodych adeptów sztuki spalinowej: bogata mieszanka chłodzi silnik pobierając więcej ciepła na odparowanie niż uboga. Uboga mieszanka pali się dłużej, przez co powierzchnia odprowadzenia ciepła z komory spalania jest wtedy większa, bo tłok już idąc ku dołowi odsłania ścianki cylindra a tam się nadal to fajczy przy wysokiej temperaturze, wyższej niż byłoby "na bogato". Więc silnik bardziej się grzeje na ubogo i do tego ma gorsze smarowanie.
Uboga mieszanka także łatwiej się zapala, ma większe tendencje do samozapłonu. W silniku żarowym regulacja składu ma więc wpływ na moment zapłonu.
Teraz opis @mwx będzie może całkiem jasny dla niewtajemniczonych ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 20 mar 2019, o 14:43

Mówimy o temperaturach głowicy. Łożysko na dole nie rozgrzewa się aż tak mocno. Ale i tak nie ma ono zbyt ciekawego życia. Najbardziej trawi je korozja. Generalnie należy je zimą, po sezonie wymienić na nowe, w ramach przeglądu. Korozja na łożysku też powoduje charakterystyczne dźwięki.

Te silniczki to już nie ABC, tylko ABN. Tuleje są pokrywane Nicasilem, jak w dorosłych silnikach. Tak czy inaczej, po katastrofalnym przegrzaniu tuleja potrafi zmienić kolor. Tłok oprócz koloru zmienia też zazwyczaj częściowo stan skupienia.

Obrazek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 20 mar 2019, o 20:20

Oopsss... Śliczne dziurki :shock:
Nie wiedziałem, że w tak małym tłoczku też się da. Jeden trochę większy sam załatwiłem w Jawce 20, doładowując silnik tlenem. Świeca żyła może dwie minuty, tłok wytrzymał pięć świec. Nic poza tym się nie sypnęło, tylko chromowany tłumik zrobił się kolorowy na wysokości przegród :lol: . Ale rekord żwawości 50-tki tamtych czasów był zaliczony.

Nicasil kładziony jest na tuleję z żelaziwa jakiegoś, czy wprost na alu ? Znam coś w tym rodzaju z dużego silnika urodzonego w latach 80-tych ub. wieku, odporność na trudy eksploatacji niebywała.

Jakie są dostępne, wymiarowo najmniejsze świece zapłonowe ? Do czterosuwu jakby co...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 20 mar 2019, o 21:02

Lista możliwych awarii jest spora, pekaja spinki sworznia tłoka i pierścienie, sworznie korbowodu i sam korbowod. Łatwo uszkodzić silnik kręcąc mocnym rozrusznikiem po zalaniu, często luzuje się tłumik, parcieja uszczelki pod gaźnikiem i oringi na iglicach. Eksploatacja jest trochę wymagająca, taki urok.
Co do 4 suwa mam świece os max typ F, wymiary powinny byc w Google. Trudno sobie wyobrazić mniejsza, być może istnieje.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 20 mar 2019, o 23:55

Spinki sworznia lecą ? To coś nie halo z nimi albo zły montaż.
Pierścienie ? No, to nie rzadkość, one nie mają lekko...
Sworznie ? Chyba wykonanie kulawe.
Korbowody ? To też nie dziwne, to masakrycznie obciążony element.
Rozumiem, że chodzi o awarie samoistne, nie zawinione np. wspomnianym rozrusznikiem ?

Guma silikonowa boi się nitro ? Trzeba by pogadać ze specami z Instytutu Przemysłu Gumowego w Piastowie, pewnie coś by zaradzili.

Artja pisze:Co do 4 suwa mam świece os max typ F, wymiary powinny być w Google.

Też chyba mam, ale mi o iskrowe chodziło. Próbowałem kiedyś przeróbki z żarowej na iskrową, ale słabo się przykładałem, bo odłożyłem sprawę. Koncepcja z iskrą w tłok, dużo póżniej Mitshubishi ćwiczyło temat. Nie wiem, czy weszło do produkcji, fotki w książce tylko mam.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 21 mar 2019, o 00:02

W zenoahu mam cm6, ale to dwusuw
Ostatnio zmieniony 21 mar 2019, o 00:05 przez Artja, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Jacek

Wróć do „Silniki spalinowe i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości