Pierwsza spalina

Miałeś motorynkę za młodu? To dział dla Ciebie!
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 11 paź 2015, o 22:40

Ladies and Gentleman, chcialem oglosic oficjalnie ze legendarny Raptor, ktorego juz za chwile kolega Hevi bedzie kolejnym wlascicielem, zostal odbudowany i ma sie lepiej niz dobrze!
Tu sa dwa filmiki z oblotow:

[youtu_be]http://youtu.be/DmsHLdQ3J3A[/youtu_be]

[youtu_be]http://youtu.be/6XMLRQXr5jk[/youtu_be]

Ten pierwszy jest lepszy, ale pamiec sie skonczyla, wiec powstal drugi zeby nie bylo, ze moze go znowu rozbilem a pozniej cha wie co z nim zrobilem:)
Gajos

Postautor: Gajos » 12 paź 2015, o 04:10

... Co sądzisz w takim razie o wyższości braku rzeczonej uszczelki nad jej obecnością, tudzież odwrotnie?
Odpowiem za Sulima, bo zaraz i Jego dosiądziecie, a ja mam już z wami tyci więcej wprawy:
Wahania temperatury wyraźnie zredukuje idealny kontakt termiczny tłumika z blokiem (im większe pole kontaktu, tym lepiej). A to dlatego, że główne źródło ciepła, czyli komora spalania, rozgrzewa wtedy większą masę. A masa ta jest metalem, więc ma najlepszą z możliwych (nie cuduj nie cuduj) przewodność cieplną.
Są sprzeciwy?

EDIT 12.10.2015 11:43: Już chyba przeczytane, więc stało się tu zbędne. Usunąłem.

EDIT 12.10.2015 12:44: Hevi, czy przed pierwszym lotem dotarłeś serwa?
Ostatnio zmieniony 12 paź 2015, o 11:51 przez Gajos, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Sulim
Stały bywalec...
Posty: 191
Rejestracja: 28-07-2015
Podziękował: 8 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Sulim » 12 paź 2015, o 10:21

Artja pisze:Dzięki Sulim że się włączyłeś. Efekty dźwiękowe to akurat najmniejsze z moich zmartwień. Nie wiem czy można nazwać "normalną" pracą skoki temperatury i falowanie obrotów przy rozszczelnionym tłumiku. Jak dla mnie to jest stan awaryjny, inaczej jak telemetrią nie jestem w stanie wcześniej tego wyłapać zanim całkiem odpadnie mi tłumik albo zagśnie silnik.
Co sądzisz w takim razie o wyższości braku rzeczonej uszczelki nad jej obecnością, tudzież odwrotnie?


Mam kłopoty z dostępem do forum (nie tylko tego), więc faktycznie spoglądam rzadko.
Najbardziej, to mnie cieszy, że "duch matnol" w narodzie nie zaginął :rotfl: .

Tak, jeśli w ogóle zastosować uszczelką, to jak najbardziej "metalową", cokolwiek to znaczy, bo nie wiem z czego one są robione.
W każdym razie z czegoś miękkiego. W żadnym razie silikonu stanowczo nie, bo się robią wżery na płaszczyznach przyległych.
Z braku takowej stosuje papierową, lub z czegoś, co kupiłem w sklepie modelarskim i służy właśnie jako materiał wyjściowy do uszczelek.
Nawiasem mówiąc jeszcze niedawno takie metalowe uszczelki były do kupienia i do OS 50 chyba jeszcze nawet mam.

Kiedyś zanim wrzuciłem silnik do helika, to miałem takie zboczenie, że zrobiłem sobie taką pseudo hamownie. Silnik przymocowany
(solidnie) do deseczki, na tym zbiornik, serwo, na silnik śmigło i heja. Oczywiście nie mogło być tłumika, bo nie bardzo dało się dokręcić.
I to chodziło normalnie, poza tym, że srało olejem po okolicy i było dość głośne.

I tu Artja mam dylemat, bo były to silniki bez pompy (DSR'a). Jaki będzie bilans ciśnienia w silnikach z pompą :dk:
Ale będę wiedział, bo mam dwa silniki, które się zalewają, pomimo regulacji i oba maja pompy ( YS91 SR i YS 120SRX).
Wymagać to będzie regulacji samego ciśnienia. Czyli znowu deseczka, śmigło, serwo........ itd.



Pozdrawiam
Gajos

Postautor: Gajos » 12 paź 2015, o 10:39

Sulim pisze:... Tak, jeśli w ogóle zastosować uszczelką, to jak najbardziej "metalową", cokolwiek to znaczy, bo nie wiem z czego one są robione. W każdym razie z czegoś miękkiego. W żadnym razie silikonu stanowczo nie, bo się robią wżery na płaszczyznach przyległych.
Z braku takowej stosuje papierową, lub z czegoś, co kupiłem w sklepie modelarskim i służy właśnie jako materiał wyjściowy do uszczelek. ...
To rzeczywiście w ostateczności. A wtedy, przy każdej wymianie jakiejkolwiek uszczelki, bezwzględnie splanować obie przylgnie!

EDIT 12.10.2015 12:44: Hevi, czy przed pierwszym lotem dotarłeś serwa?
Ostatnio zmieniony 12 paź 2015, o 11:51 przez Gajos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sulim
Stały bywalec...
Posty: 191
Rejestracja: 28-07-2015
Podziękował: 8 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Sulim » 12 paź 2015, o 11:01

Gajos pisze:
Sulim pisze:... Tak, jeśli w ogóle zastosować uszczelką, to jak najbardziej "metalową", cokolwiek to znaczy, bo nie wiem z czego one są robione. W każdym razie z czegoś miękkiego. W żadnym razie silikonu stanowczo nie, bo się robią wżery na płaszczyznach przyległych.
Z braku takowej stosuje papierową, lub z czegoś, co kupiłem w sklepie modelarskim i służy właśnie jako materiał wyjściowy do uszczelek. ...
To rzeczywiście w ostateczności. A wtedy, przy każdej wymianie jakiejkolwiek uszczelki, bezwzględnie splanować obie przylgnie!



Wystarczy tę od tłumika, w karterze raczej się nie krzywi. Nawiasem mówiąc bardziej się krzywi od niechlujnego dokręcania.
A odkręcać też najlepiej po schłodzeniu.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 paź 2015, o 11:15

Sulim pisze:I tu Artja mam dylemat, bo były to silniki bez pompy (DSR'a). Jaki będzie bilans ciśnienia w silnikach z pompą :dk:
Ale będę wiedział, bo mam dwa silniki, które się zalewają, pomimo regulacji i oba maja pompy ( YS91 SR i YS 120SRX).
Wymagać to będzie regulacji samego ciśnienia. Czyli znowu deseczka, śmigło, serwo........ itd.

Temat uszczelek jak dla mnie jest jasny i zamknięty.
Co do silników z pompą, mam już gotową hamownię do eksperymentów, bo mam już dość testowania zagadnień w locie. Z silnikiem YS56SR nie polubiłem się zbytnio chociaż latał świetnie przez dłuższy czas po dotarciu. Na paliwku Bekra 16 silnik notorycznie się zalewał. Zmieniłem na coptamix 20 i problem zniknął, koledzy z muzycznym słuchem twierdzą, że z tłumikiem PowerBoost silnik pracował bardzo kulturalnie, a na wolnych obrotach sam byłem w stanie docenić cichy pomruk kompletnie odmienny od metalicznego pierdzenia OS'a. Przytrafiło się jednak przegrzanie i od tej chwili mimo generalnego remontu nie udało mi się już ustawić tego silnika tak jak chodził na początku. To na nim będę eksperymentował :)
OS105HZ-R też dostarcza mi rozrywki, na tą chwilę wydaje mi się że opanowałem problem blokowania się zaworu jednokierunkowego, wstępne docieranie przeszło bez zakłóceń. Tym razem miałem pod ręką tylko Bekrę 20 i nie jestem zadowolony z tego paliwka. Planuję więc zejście z nitro w okolice 15% co nie zaszkodzi, ale raczej będzie wymagało wzbogacenia mieszanki. No i tu doszedłem do punktu w którym fabryczna regulacja się kończy - mam paliwo, sprawny zawór jednokierunkowy i regulator oraz 3 iglice. Nie ma możliwości ingerencji w ciśnienie inaczej niż wentylkiem przed zbiornikiem lub sztywnością membrany w regulatorze :dk:
Pozdrawiam,
Jacek
Gajos

Postautor: Gajos » 12 paź 2015, o 11:20

Sulim pisze:... Wystarczy tę od tłumika, w karterze raczej się nie krzywi. Nawiasem mówiąc bardziej się krzywi od niechlujnego dokręcania. A odkręcać też najlepiej po schłodzeniu.
Tę od tłumika planujemy bezwzględnie zawsze. Tę od karteru na oko co trzeci raz, ponieważ fakt - ona się nie krzywi, ale szpilki wyciągają z niej stożki, które wsuwają się powoli w otwory tłumika. Każda uszczelka powinna mieć otwory, które idealnie zgrywają się z otworami w tłumiku. Odkręcamy i dokręcamy wyłącznie w temperaturze 20..25 °C.

EDIT 12.10.2015 12:44: Hevi, czy przed pierwszym lotem dotarłeś serwa?
Ostatnio zmieniony 12 paź 2015, o 11:51 przez Gajos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sulim
Stały bywalec...
Posty: 191
Rejestracja: 28-07-2015
Podziękował: 8 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Sulim » 12 paź 2015, o 11:41

No ja, tak mi się złożyło, że cenię bardziej OS niż Yamadę.
OS 105 HZ-R (Hatori)uważam wręcz za wzorcowy. Silnik nie do zdarcia, łatwy w regulacji i naprawdę mocny.
OS 91HZ-R (FunTech) też niezły, aczkolwiek membrana się "wieszała". Za to cichy. Brak problemów z zaworem jednokierunkowym.
YS 91-SR. Miodzio. Długo lata (17-20 minut to nie problem) ale słaby. Może trzeba pogrzebać w pierścień/tłok/tuleja.
Z 91SR-X i 120SRX nie dadzą się regulować.
Mam jeszcze YS 60, to trexa 600. Na razie bez problemów.

Latałem przez długi czas na 55HZ. Tak długo, że pierścień się skończył. Cienki jak papier. Mam gdzieś zdjęcie.
Kompletne zdziwienie, że to chodziło jeszcze. 0 kompresji na ciepło, a odpalał.

To wszystko na Tornado 15 lub Coptamixie 15/20
Gajos

Postautor: Gajos » 12 paź 2015, o 11:52

Hevi, czy przed pierwszym lotem dotarłeś serwa?
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 paź 2015, o 13:11

Sulim pisze:OS 105 HZ-R (Hatori)uważam wręcz za wzorcowy. Silnik nie do zdarcia, łatwy w regulacji i naprawdę mocny.

Tu tez nie miałeś problemów z zaworkiem OS'a? U mnie złośliwie przycinał się podczas wkręcania na obroty. Wymieniłem na zaworek YS i problem ustał, chociaz różnica między tymi zaworkami jest niedostrzegalna gołym okiem. W zaworku OS obrobiłem delikatnie membranę i też zaczał poprawnie pracować, ale już mu nie ufam. W akcie desperacji juz miałem w planach przeróbkę HZ-R na HZ.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Sulim
Stały bywalec...
Posty: 191
Rejestracja: 28-07-2015
Podziękował: 8 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Sulim » 12 paź 2015, o 13:38

Artja pisze:
Sulim pisze:OS 105 HZ-R (Hatori)uważam wręcz za wzorcowy. Silnik nie do zdarcia, łatwy w regulacji i naprawdę mocny.

Tu tez nie miałeś problemów z zaworkiem OS'a? U mnie złośliwie przycinał się podczas wkręcania na obroty. Wymieniłem na zaworek YS i problem ustał, chociaz różnica między tymi zaworkami jest niedostrzegalna gołym okiem. W zaworku OS obrobiłem delikatnie membranę i też zaczał poprawnie pracować, ale już mu nie ufam. W akcie desperacji juz miałem w planach przeróbkę HZ-R na HZ.


Może raz albo dwa. Ogólnie przy odpalaniu już wisiał, więc łatwo było zdiagnozować. Generalnie nie stanowią one problemu.
Tym bardziej, że wystarczy oczyścić. Dość prosto się to rozkręca. Może miałeś jakiś felerny. Na pole biorę zawsze jakiś zapasowy.
Co do przeróbki, to będzie chyba ciężko i nieopłacalnie.
Wiem, że jest inny gaźnik i dekielek z tyłu. Chociaż ten ostatni można po prostu zaślepić. Spojrzał bym też na
wał korbowy i wielkość zamka. A poza tym, HZ-R to sama przyjemność w użytkowaniu. Stałe ciśnienie niezależnie od ilości paliwa w zbiorniku.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 paź 2015, o 13:55

Sulim pisze:Może raz albo dwa. Ogólnie przy odpalaniu już wisiał, więc łatwo było zdiagnozować.

To ideał i takie coś dopuszczam, ale padaczka w locie to dyskwalifikacja, szczególnie taka złośliwa - zawisik, pierwsze kółko, ósemeczka, pętelka - jeb!
Coś z tym trzeba było zrobić...

Sulim pisze: Generalnie nie stanowią one problemu.
Tym bardziej, że wystarczy oczyścić. Dość prosto się to rozkręca. Może miałeś jakiś felerny. Na pole biorę zawsze jakiś zapasowy.

Rozkminiałem problem dość głęboko, otarło się nawet o teorię napięć powierzczniowych ;) Uważam że jeśli ten zaworek ma niedobraną membranę to nie wystarczy go oczyścić, bo za chwilę i tak znowu naleci oparów spod dekla i problem wróci.

Sulim pisze:Co do przeróbki, to będzie chyba ciężko i nieopłacalnie.
Wiem, że jest inny gaźnik i dekielek z tyłu. Chociaż ten ostatni można po prostu zaślepić. Spojrzał bym też na
wał korbowy i wielkość zamka. A poza tym, HZ-R to sama przyjemność w użytkowaniu. Stałe ciśnienie niezależnie od ilości paliwa w zbiorniku.

To fakt, zmiana dla samej zmiany jest nieopłacalna głównie ze względu na cenę samego korpusu gaźnika, wszystko inne łącznie z iglicami jest identyczne. No ale jeśli wartością dodaną miałby być spokój latania... Dekiel to nie problem. Doceniam zalety HZ-R, ale z HZ ze zbiornikiem wyrównawczym też jestem zadowolony. Tu akurat obecność tego zbiornika to był dla mnie bufor żeby nie latać na oparach, pozostałe kwestie i tak załatwia ssak filcowy.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 12 paź 2015, o 14:14

aikus pisze:Co do wezykow sprawa jest jasna: parcieja od spalin a nie od paliwa.


:banana:
Helikoptery
Awatar użytkownika
hevi
Stały bywalec...
Posty: 249
Rejestracja: 20-10-2013
Lokalizacja: Rogoźno
Podziękował: 12 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: hevi » 12 paź 2015, o 16:13

Gajos- Może czegoś nie wiem , ale jeśli serwa w spalinie działają tak jak w elektryku , to nie nie dotarłem bo po raz pierwszy się spotykam z terminem docierania serw....
Align Trex 700N DFC
Makieta BELL 222 (Trex 700N)
OMP M2 V2
ALZRC 380 FAST DEVIL
Kilka parapetów:)
FrSky Horus X10Express
Gajos

Postautor: Gajos » 12 paź 2015, o 16:20

hevi pisze:Gajos- Może czegoś nie wiem , ale jeśli serwa w spalinie działają tak jak w elektryku , to nie nie dotarłem bo po raz pierwszy się spotykam z terminem docierania serw....
Nie ma znaczenia rodzaj napędu modela. Niepoddanie docieraniu nowego silnika szczotkowego znacznie zwiększy jego awaryjność i zmniejszy jego żywotność. Jest więc na pewno częstą przyczyną "rozczarkowań"... :(
Obecnie, bywa znacznie gorsze w skutkach, niż rezygnacja z docierania silniczka spalinowego. :cry:
Awatar użytkownika
hevi
Stały bywalec...
Posty: 249
Rejestracja: 20-10-2013
Lokalizacja: Rogoźno
Podziękował: 12 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: hevi » 12 paź 2015, o 16:52

A jak się dociera serwa? Bo zanim użyjesz pierwszy raz model to trochę minut pracy serwa na sucho mają przy ustawieniach tarczy , kątów itp.
Align Trex 700N DFC
Makieta BELL 222 (Trex 700N)
OMP M2 V2
ALZRC 380 FAST DEVIL
Kilka parapetów:)
FrSky Horus X10Express
Gajos

Postautor: Gajos » 12 paź 2015, o 17:22

hevi pisze:A jak się dociera serwa? Bo zanim użyjesz pierwszy raz model to trochę minut pracy serwa na sucho mają przy ustawieniach tarczy , kątów itp.
Na moje wyczucie, przy tej wielkości helika... Ja bym wszystkie zapuścił ze zdjętymi snapami co najmniej na godzinę... hmm
Żeby odrzec ciut bardziej "autorytatywnie", musiałbym takie serwo "po swojemu pomacać". Nie miałem dotąd okazji... :(
Ale tak bardzo się moim zdaniem nie powinieneś przejmować, ja wieczna lama jestem... :masakra:
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 12 paź 2015, o 20:38

Jezus maria, jak czytam głupoty pisane przez niektórych z Was, to żal dupę ściska. Do adminów: nie da się blokować/ zabijać kretynów piszących poronione rzeczy?
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
hevi
Stały bywalec...
Posty: 249
Rejestracja: 20-10-2013
Lokalizacja: Rogoźno
Podziękował: 12 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: hevi » 12 paź 2015, o 21:38

Tak czułem ,że z docieraniem tych serw coś jest nie halo , ale nie chciałem być niegrzeczny...w sumie przez chwilę pomyślałem ,że przeoczyłem coś po drodzę swojej kilkuletniej przygody z heli...
Align Trex 700N DFC
Makieta BELL 222 (Trex 700N)
OMP M2 V2
ALZRC 380 FAST DEVIL
Kilka parapetów:)
FrSky Horus X10Express
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 paź 2015, o 21:41

No co, serwa docierają pocztą albo kurierem :masakra:
Pozdrawiam,
Jacek

Wróć do „Silniki spalinowe i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron