Skropliny w zbiorniku

Miałeś motorynkę za młodu? To dział dla Ciebie!
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 9 paź 2015, o 11:33

Latałem dotychczas ze zbiornikiem wyrównawczym Raptorem i 600N latem i zimą, ale nie rzuciło mi się w oczy zjawisko na które zwróciłem uwagę dopiero w Kasamie. Tu nie mam zbiornika wyrównawczego, w związku z tym mam pytanie, czy latający spalinami coś robią z tą wodą która kondensuje się w zbiorniku? Na wszelki wypadek zwentylowałem zbiornik i wysuszyłem w hangarze, ale jak to wygląda z doświadczenia? Wg mnie w lataniu taka ilość nie powinna przeszkadzać, ale łożyska i wszelkie inne stalowe elementy będą szybciej korodować.

Obrazek
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 9 paź 2015, o 12:31

Ja trzymam zawsze zatankowany - dobrze robi ns rurki i na to pewnie tez
Helikoptery
Awatar użytkownika
Bartekgazior
Domownik forum...
Posty: 255
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Warszawa- Bielany
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 24 razy

Postautor: Bartekgazior » 9 paź 2015, o 13:46

Czy to aby na pewno sama woda, a nie skroplony spirytus? ;) Skoro łączą się ze sobą, więc można by przepłukać zbiornik odrobiną paliwa lub dynksem przed ponownym lataniem.
Z tym trzymaniem zatankowanego modelu to słyszałem wręcz odwrotne opinie- stały kontakt z paliwem powoduje szybsze starzenie wężyków silikonowych. Niby można częściej wymieniać, tylko po co się męczyć.
Pozdrawiam, Bartek
Raptor 50 Titan FBL, HK 450 Pro FBL. Samoloty nitro i elektro.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 9 paź 2015, o 13:49

To akurat była fotka zaraz po locie, czyli w chłodnym powietrzu skondensowała woda ze spalin i resztek paliwa w zbiorniku. W hangarze nie przypominam sobie żebym widział jakieś krople, wszystko jedno zbiornik pusty czy pełny.

Edyta: hehe Bartek, chyba odkryłeś inkarnację regulskiego duszka, spiritus powiadasz... nie wiem, poczekam aż się wytrąci i spróbuję zbadać. Na logikę spirit powinien szybko odparować, a woda spłynąć i zalegać na dnie zbiornika. Wezmę na igłę, podpalę i może się rozjaśni ;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 9 paź 2015, o 16:25

Bartekgazior pisze:Czy to aby na pewno sama woda, a nie skroplony spirytus? ;) Skoro łączą się ze sobą, więc można by przepłukać zbiornik odrobiną paliwa lub dynksem przed ponownym lataniem.
Z tym trzymaniem zatankowanego modelu to słyszałem wręcz odwrotne opinie- stały kontakt z paliwem powoduje szybsze starzenie wężyków silikonowych. Niby można częściej wymieniać, tylko po co się męczyć.


Wężyki rozwalają gazy ze spalin a jak masz zatankowany to gitara- w moim kanistrze nigdy nei wymieniałem wężyków a w zbiornikach modelu, jak woziłem powietrze to musiałem parę razy
Helikoptery
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 9 paź 2015, o 16:32

Artja pisze:
Edyta: hehe Bartek, chyba odkryłeś inkarnację regulskiego duszka, spiritus powiadasz... nie wiem, poczekam aż się wytrąci i spróbuję zbadać. Na logikę spirit powinien szybko odparować, a woda spłynąć i zalegać na dnie zbiornika. Wezmę na igłę, podpalę i może się rozjaśni ;)


A tam zaraz będziesz palił. Za modele, za zdrowie, za kolegów :)
...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 9 paź 2015, o 20:20

Apropos wężyków... Aikus! Aaaiikuuuss...! Jak tam zawartość słoików? :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 9 paź 2015, o 20:32

Artja pisze:Apropos wężyków... Aikus! Aaaiikuuuss...! Jak tam zawartość słoików? :)


A właśnie- pewnie już sam zapomniał :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 9 paź 2015, o 20:39

Może tam już kompoty rozlał i zimne nóżki w galarecie nastawił :grin2:
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 9 paź 2015, o 20:39

też dobrze :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 10 paź 2015, o 11:33

Wojtek. Spaliny kiepsko dzialają, ale samo paliwo raczej też. Najprościej po locie zatankować i roztankować furę. Wypychasz spaliny i masz spokoj.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 12 paź 2015, o 13:50

Artja pisze:Apropos wężyków... Aikus! Aaaiikuuuss...! Jak tam zawartość słoików? :)


viewtopic.php?p=69914#p69914

Aaa prosze:)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 12 paź 2015, o 20:26

Aikus, weź jeszcze do słoika wsadź wężyk od spalin, ale zanużony w waszkę. Właśnie sam ogarnąłem, że przecież mam bańkę na paliwo w której wężyki są od kilku lat. Muszę sprawdzić ich stan.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 13 paź 2015, o 10:17

Z moich obserwacji wynika, że nic się nie dzieje z wężykami zanurzonymi w paliwie, jak to już stwierdzono wielokrotnie niszczą je spaliny. Zapomniany wężyk do tankowania od 3 lat leży w bańce z resztkami bekry której używam do mycia, nie ma na nim śladu degradacji. Wydaje mi się, że najlepiej obrazuje to wężyk ssaka w zbiorniku głównym. W miarę ubywania paliwa atmosfera w tym zbiorniku to głównie spaliny. Po jakimś czasie wężyk na odcinku tuż przy kóćcu żeluje się, staje się kruchy i pęka, a jego część przy ssaku mniej więcej do połowy długości jest może nieco bardziej miękka niż za czasów nowości ale bez śladów sparcienia.
Pozdrawiam,
Jacek

Wróć do „Silniki spalinowe i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości