Silnik - O.S. 50SXH

Miałeś motorynkę za młodu? To dział dla Ciebie!
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 22 lis 2017, o 13:36

Romantyczny kolorek. Ja wszystkie nowe silniki rozbierałem i skladałem od nowa. Pomijając, ze kiedyś stare samozapłony rozkladałem i składałem, bo mi się nudziło w postawówce :-D.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 22 lis 2017, o 14:43

Czeskie MVVSy, ruskie MDSy i radzieckie MK-17 trzeba było rozebrać żeby wyjąć ze środka wióry po obróbce.

OSa nie trzeba. Chyba że z ciekawości. Robiłem to z samolotowymi, helikopterowy obdarzyłem taką czcią że nie chciałem naruszać jego dziewictwa xD
Awatar użytkownika
Bartekgazior
Domownik forum...
Posty: 255
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Warszawa- Bielany
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 24 razy

Postautor: Bartekgazior » 23 lis 2017, o 00:07

Hejka,

Patrząc na te rysy na tulei, potraktował bym je papierkiem 1500-2000 na mokro wzdłuż osi cylindra (tak jak tłok pracuje). Niestety te silniki pracują bez filtrów powietrza i byle syfek zostawi ślad na elementach współpracujących. Jeśli faktycznie pazur na tym staje to warto wyrównać, jeśli nie, to olać. A sam szlifowałem w ten sposób również w silniczkach do samolotów i było git. Noo chyba, że się koszyk łożyska wysypał jak mnie w Wincentowie rok temu, to już gorzej ;-) Ja graty kupowałem w RCJapan i było w miarę tanio i szybko. Skoro piszecie, że taka lipa z częściami, to chyba czas zrobić zapasy na zimę, hehe. Olej rycynowy można dolać w niewielkiej ilości, kopalni węgla z tego nie będzie o ile nie przekracza się rozsądnej temperatury- ok. 120 st C. Kilka procent nie zaszkodzi, a i zapaszek taki olschoolowy :D
Tymi fioletami na tulei też nie ma co się martwić, to jest faktycznie jakiś ficzer czy cuś. Tzn. powłoka kij wie jaka- jakiś nikasil albo coś podobnego, żeby utwardzić powierzchnię. Zresztą TT się chwali, że w Redline na tulei też jest jakaś powłoka XC2, która zwiększa twałość. To i tak jest kupa w porównaniu z powłokami na narzędziach skrawających, które wytrzymują do ponad 1000 stopni C.
A ogólnie spaliny to istotnie lipa- śmierdzą, pierdzą i powodują chemitrailsy ;-) ale jakoś ludzie pierwotni je lubią, bo tam w środku małe ognisko się jara ;-)
Pozdrawiam, Bartek
Raptor 50 Titan FBL, HK 450 Pro FBL. Samoloty nitro i elektro.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 23 lis 2017, o 11:33

Bartekgazior pisze:Hejka,

Patrząc na te rysy na tulei, potraktował bym je papierkiem 1500-2000 na mokro wzdłuż osi cylindra (tak jak tłok pracuje).



NIE! Nigdy nie szlifuje się gładzi wzdłuż kierunku ruchu tłoka. Jak już to poprzecznie, pod skosem na krzyż, ale najlepiej w ogóle tego nie ruszać.

Obrazek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 23 lis 2017, o 12:11

Tak, gdyż robi się wgłębienie, którego pierścień może nie wypełnić.
Helikoptery
Awatar użytkownika
oki188
Elita forum...
Posty: 657
Rejestracja: 24-02-2010
Lokalizacja: Gliwice/Biłgoraj
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: oki188 » 23 lis 2017, o 19:34

Koledzy po waszych wypowiedziach klamka zapadła w drodze jest NOWA TULEJA + PIERŚCIEŃ taki zestaw będzie optymalny by przywrócić silnik do pełnej mocy po dotarciu.
Starą tuleje i pierścień zostawię na wypadek awarii, obecnego Redlajna 53 zakonserwuje after runem i będzie na przyszłość może kiedyś wrócę do tematu jego ustawienia.

Interesuje mnie jeszcze jedna kwestia dotycząca tłumika czytałem że może on dodać silnikowi mocy więc do wyboru mam 2 modele
Górny - Zestawowy Redline HI-FLOW 3D PIPE 50
Dolny - Zestawowy z Raptora 50 Titan
Który wybrać ??
Obrazek
T-Rex 550X BEASTX-Pro // Align TB40 <-zastanawiam się nad nim // Spektrum DX9 Black
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 23 lis 2017, o 22:46

Wróżenie z fusów, o ile ktoś nie latał tym silnikiem obydwoma. Nie łudź się, że zrobisz z niego jakiegoś demona, czy nawet, że poczujesz znaczną różnicę pomiędzy różnymi tłumikami, wymianą tulei (jeżeli rzeczywiście rysa nie była duża) etc. Słaby silnik to słaby silnik a nitro to z definicji słaby silnik- przynajmniej w porównaniu z elektrykami. W nitro słaby silnik kompensuje się zaplanowanymi manewrami, przerwami pomiędzy nimi etc. Generalnie innym stylem latania, wolniejszymi manewrami i pomiarem temperatury w telemetrii.

Nie wiem za ile kupujesz tuleję i pierścień ale OS'a 55HZ można mieć pewnie za jakieś 1000zł
Helikoptery
Awatar użytkownika
oki188
Elita forum...
Posty: 657
Rejestracja: 24-02-2010
Lokalizacja: Gliwice/Biłgoraj
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: oki188 » 23 lis 2017, o 23:42

Parę lat temu latałem od początku raptorem z nowym silnikiem OS 50SX-H i wiem co ten silnik potrafi byłem z niego bardzo zadowolony przez 3 sezony służył mi idealnie bez żadnych regulacji. Obecne koszta (tuleja i pierścień 220 + silnik = około 450zł całość) więc nie tak źle.
Redlajna mam od nowości i od 1 lotu po dotarciu nie jestem zadowolony OS pracował o niebo lepiej stąd powrót do starych korzeni.
T-Rex 550X BEASTX-Pro // Align TB40 <-zastanawiam się nad nim // Spektrum DX9 Black
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 23 lis 2017, o 23:52

IMHO lekko niepotrzebnie inwestujesz w tę tuleję. Zamiast niej kupilbym paliwko 30% albo ściągnąłbym zapasowy tłok, bo w Hyperku bardzo łatwo go załatwić jak zaczyna się szukać mocy.
Pierścionka na zapas nie wymieniaj - najprawdopodobniej pęknie Ci podczas zdejmowania, prawie na pewno się odkształci i będzie raczej do wywalenia. Przy okazji łatwo uszkodzić/porysować aluminiowy tłok.

Jak już uprzesz się na wyjmowanie tulei i nie bedzie chciała wyjść bez oporu to wstaw korpus na chwilę do piekarnika ustawionego na 150 stopni. Korpus się rozszerzy i puści tuleję. Tylko najpierw wypłucz olej z łożysk żeby się nie przysmażył a po akcji je nasmaruj. Zdemontuj też gaźnik przed pieczeniem.

W kwestii tłumika - polataj z jednym i z drugim i sprawdź. Daję 85% że oprócz dźwięku nie zauważysz różnicy :)

Ja do swojego zapakowałem kiedyś dedykowany półrezonans Hatori. No i tyle z tego korzyści że mam fajne naklejki Hatori na kabinę.
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 24 lis 2017, o 08:41

450 to połowa 55HZ- tylko albo aż
Helikoptery
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 24 lis 2017, o 09:44

oki188 pisze:Redlajna mam od nowości i od 1 lotu po dotarciu nie jestem zadowolony OS pracował o niebo lepiej stąd powrót do starych korzeni.


Daj znać jakbyś chciał się tego redline pozbyć za paczkę dropsów. Może razem z Mazakiem przywołamy go do porządku.
Awatar użytkownika
oki188
Elita forum...
Posty: 657
Rejestracja: 24-02-2010
Lokalizacja: Gliwice/Biłgoraj
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: oki188 » 25 lis 2017, o 00:34

Silnik już zmontowany na nowych częściach, pozostaje dotrzeć na zbiorniku i można zaczynać latać :)
Co do tłumika w takim razie zostanie ten długi fajnie wygląda z nim :D
T-Rex 550X BEASTX-Pro // Align TB40 <-zastanawiam się nad nim // Spektrum DX9 Black
Awatar użytkownika
Bartekgazior
Domownik forum...
Posty: 255
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Warszawa- Bielany
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 24 razy

Postautor: Bartekgazior » 26 lis 2017, o 09:19

mwx pisze: NIE! Nigdy nie szlifuje się gładzi wzdłuż kierunku ruchu tłoka. Jak już to poprzecznie, pod skosem na krzyż, ale najlepiej w ogóle tego nie ruszać.


wojtekr pisze:Tak, gdyż robi się wgłębienie, którego pierścień może nie wypełnić.


Panowie, bez przesady. Czy szlifowaliście coś metalowego takim papierem? Zwykle używa się go w lakiernictwie do usuwania rys lub niedoróbek ( zacieków) po lakierowaniu. Więc dołki się nie porobią, chyba żeby ktoś długo szlifował. To zresztą nie jest mój wymysł w razie wątpliwości, tylko zalecenie z literatury. Nie pamiętam tylko czy z książki p. W. Schiera czy z innego źródła. Chodzi tylko o to, żeby usunąć zadziory, a nie żeby zjechać całą rysę na równo z resztą gładzi cylindra. Owszem, można to robić pod kątem, ale nie poprzecznie.

mwx pisze:Jak już uprzesz się na wyjmowanie tulei i nie bedzie chciała wyjść bez oporu to wstaw korpus na chwilę do piekarnika ustawionego na 150 stopni. Korpus się rozszerzy i puści tuleję. Tylko najpierw wypłucz olej z łożysk żeby się nie przysmażył a po akcji je nasmaruj. Zdemontuj też gaźnik przed pieczeniem.


Grzanie tulei w piekarniku to już ostateczność, tym bardziej, że kolega Oki188 nie pisał o chęci wymiany łożysk przy okazji. A w przypadku grzania do 150 st. C wypadną też łożyska. Jeżeli tuleja nie wychodzi- a ze względu na jakość wykonania tych silników to mało prawdopodobne- to wystarczy podgrzać opalarką albo nawet suszarką do włosów do ok. 60 stopni C i ewentualnie podważyć czymś miękkim- drewienkiem albo kawałkiem plastiku od spodu lub przez okno wylotowe. Bez obaw- nic się nie pokrzywi.

Ogólnie odnośnie mocy, bo w Raptorze testowałem dwa silniki z różnymi tłumikami- Webrę, tfu oraz OS 50 Hypera. Zrobiłem nawet swój własny, eksperymentalny układ z tłumikiem lotniczym. Kolanko wydechowe wykonałem sam, było z tym nieco zabawy, szczególnie z lutowaniem stopów aluminium ;-)
Ten dolny tłumik na zdjęciu to oryginał- niezbyt duża pucha, przeznaczona domyślnie do silnika TT50, tego słabszego. Jest ok, chociaż szału nie ma. U mnie popękał od wibracji z Webry. Lepiej założyć ten o większej objętości, ale możesz mieć problem z regulacją OS-a. To jest tłumik do pojemności 53, więc będzie trochę nadwymiarowy. Ja miałem problem z tłumikiem Aligna do OS-a (Artja zresztą też coś o tym wspominał), ciężko ustawić średni zakres obrotów i płynne wejście. Jak już się wykaszle przy rozkręcaniu, to ma kopa. Powinien być dobry przy zastosowaniu paliwa bogatego w nitro (25-30%). Dodatkowo, zbyt mały tłumik będzie powodował przegrzewanie się silnika, szczególnie w dwusuwie.

Kupiłem też tłumik japoński K&S do OS-a. Ładny, z silikonowym łącznikiem tłumiącym wibracje, niestety jest to wersja cicha. Owszem fajnie jak model lata nieco ciszej, ale okazało się, że ten tłumik zauważalnie zamula cały układ- w końcu coś za coś. Od paru sezonów latam w końcu na klonie powerboosta z RJX i jest ok.

Aby zwiększyć osiągi Raptora, niestety nie ma pola do popisu. Owszem jest jeszcze OS 55HZ, ale z danych wynika, że wesja bez pompy ma raptem około 100W więcej mocy od niebieskiego. Więc czy warto? Raptor to klasyk i chyba nie ma co od niego zbyt wiele wymagać. Na dobrych łopatach i paliwie przynajmniej 20% nitro lata przyzwoicie. Niestety rama z tworzywa nie pozwala na eksperymenty typu montaż silnika klasy 60-70, a to mogłoby zauważanie zwiększyć jego możliwości.
Pozdrawiam, Bartek
Raptor 50 Titan FBL, HK 450 Pro FBL. Samoloty nitro i elektro.
Awatar użytkownika
oki188
Elita forum...
Posty: 657
Rejestracja: 24-02-2010
Lokalizacja: Gliwice/Biłgoraj
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: oki188 » 27 lis 2017, o 21:58

Co do paliwa to cały cas latam na bekrze 16% nitro.
A swoja drogą czytałem tematy odnośnie montażu gaźnika z OS w Redline i na jednym forum kolega wypowiadał się że posiada plik w autocad do zrobienia przejściówki do silnika Redline. Czy może ktoś z kolegów na forum kto zna temat posiada może taki plik i mógłby go udostępnić jestem zainteresowany tym tematem i z chęcią przetestował bym to rozwiązanie. Niestety na tamtym forum rejestracja chyba nie jest możliwa bo na aktywację konta czekam już dłuuugo.
T-Rex 550X BEASTX-Pro // Align TB40 <-zastanawiam się nad nim // Spektrum DX9 Black
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 28 lis 2017, o 11:12

Nie komplikuj sobie życia przejściówkami. Rozwierć otwór w korpusie i zamocuj gaźnik w ten sposób:

Obrazek

W razie draki zawsze możesz wrócić do oryginalnego super-gaźnika TT, wstawiając ewentualnie jakąś tulejkę albo gluta z sylikonu żeby nie było zawirowań pod gaźnikiem z tytułu większej gardzieli.

Gorzej i tak nie będzie z tym gaźnikiem TT.

Bartekgazior pisze:Panowie, bez przesady. Czy szlifowaliście coś metalowego takim papierem? Zwykle używa się go w lakiernictwie do usuwania rys lub niedoróbek ( zacieków) po lakierowaniu.


Usuwanie rys to zbieranie materiału dookoła rysy, czyli tworzy się zagłębienie. Jeśli rysa jest na tyle głęboka żeby mieć wpływ na kompresję, to poszerzone papierem zagłębienie tym bardziej. Wielokrotnie bardziej. Najlepiej tego po prostu nie ruszać, ewentualnie wymienić pierścionek.

Bartekgazior pisze:Grzanie tulei w piekarniku to już ostateczność, tym bardziej, że kolega Oki188 nie pisał o chęci wymiany łożysk przy okazji. A w przypadku grzania do 150 st. C wypadną też łożyska. Jeżeli tuleja nie wychodzi- a ze względu na jakość wykonania tych silników to mało prawdopodobne- to wystarczy podgrzać opalarką albo nawet suszarką do włosów do ok. 60 stopni C i ewentualnie podważyć czymś miękkim- drewienkiem albo kawałkiem plastiku od spodu lub przez okno wylotowe. Bez obaw- nic się nie pokrzywi.


A jednak w używanych silnikach, szczególnie zafajdanych paskudztwem typu Bekra tuleja potrafi się konkretnie wkleić w korpus. Tylne łożysko nie wypadnie przed wyjęciem tulei, bo zanim wyjmiesz tuleję to nie wyjmiesz wału który trzyma je na miejscu - chyba dawno nie rozbierałeś Hyperka ;)
Z resztą nawet jeśli wypadnie łożysko, albo się przesunie, to nie stanowi żadnego problemu, wystarczy je delikatnie wsunąć z powrotem na ciepłym korpusie. Najlepiej przy okazji je wymienić, bo tylne łożycho w Hyperze nie żyje długo nawet jeśli jest wysokiej jakości. Z tego powodu niektórzy zmieniali je na chamską panewkę :D
Przednie łożysko jeszcze nigdy nie wypadło mi samo z siebie, zawsze wymaga delikatnej pomocy. Tylne owszem, na ciepło wypadają gdy lekko stuknie się korpusem o deskę do cięcia chleba.
Odradzałbym podważanie tulei przez okienko wydechowe. Lepiej chwycić pewnie za górę i wyjmować. Lepiej podgrzać i nie robić tego na siłę - taka temperatura w najmniejszym stopniu nie szkodzi żadnemu z podzespołów silnika, a szarpanie już może.
Awatar użytkownika
Bartekgazior
Domownik forum...
Posty: 255
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Warszawa- Bielany
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 24 razy

Postautor: Bartekgazior » 2 gru 2017, o 21:31

mwx pisze: Usuwanie rys to zbieranie materiału dookoła rysy, czyli tworzy się zagłębienie. Jeśli rysa jest na tyle głęboka żeby mieć wpływ na kompresję, to poszerzone papierem zagłębienie tym bardziej. Wielokrotnie bardziej. Najlepiej tego po prostu nie ruszać, ewentualnie wymienić pierścionek.


Proszę, przeczytaj to co napisałem, jeszcze raz. Chodzi o przeszlifowanie zadziorów na krawędziach rysy, a nie zdarcie jej na równo i zrobienie dołka :masakra:

mwx pisze: Tylne łożysko nie wypadnie przed wyjęciem tulei, bo zanim wyjmiesz tuleję to nie wyjmiesz wału który trzyma je na miejscu - chyba dawno nie rozbierałeś Hyperka ;)

Oj, faktycznie ;)


mwx pisze: Najlepiej przy okazji je wymienić, bo tylne łożycho w Hyperze nie żyje długo nawet jeśli jest wysokiej jakości. Z tego powodu niektórzy zmieniali je na chamską panewkę :D


Poważnie, ktoś tak zrobił? :rotfl: Ja już wcześniej kupiłem łożyska ceramiczne, przy następnej wymianie łożysk je zamontuję i zobaczymy. Może przednie też zamontuję w wersji ceramicznej, ale calowe R6 trudniej dostać. Łożysko nie żyje zbyt długo w większości silników modelarskich bo opierdziela je korozja. Już w paru silniczkach musiałem wymienić, bo nawet jak były konserwowane to i tak gdzieś je przyżarło.

mwx pisze: Odradzałbym podważanie tulei przez okienko wydechowe. Lepiej chwycić pewnie za górę i wyjmować. Lepiej podgrzać i nie robić tego na siłę - taka temperatura w najmniejszym stopniu nie szkodzi żadnemu z podzespołów silnika, a szarpanie już może.


Jeżeli jest zapieczone jak piszesz- to rzeczywiście podważenie przez wydech może nic nie dać. Tej tulei nie ma za bardzo jak chwycić, żeby ją wyciągnać. Chyba, żeby nie było tłoka w środku, ale tak się przecież nie da. Nie bardzo rozumiem jak ma miękki materiał (średnio twarde drewno lub np. trzonek szczoteczki do zębów- plastikowy) może uszkodzić stalową tuleję przy podważaniu? Proszę, napisz swój sposób jak ją wyciągnąć chwytając pewnie od góry tak, żeby jej nie uszkodzić. Zakładamy, że tuleja nie chce wyjść i kołnierz przylega do korpusu silnika. Może podważyć śrubokrętem? ;) Albo chwycić obcęgami :)
Pozdrawiam, Bartek
Raptor 50 Titan FBL, HK 450 Pro FBL. Samoloty nitro i elektro.
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 2 gru 2017, o 22:37

Tuleja zawsze wychodziła w moich silnikach podważana od dołu, od skrzyni korbowej- tam wystaje taki kołnierz i zawsze wystarczyło ją lekko podważyć czymś miękkim: drewienko, szczotka do zębów etc. Jeżeli jest rzeczywiście zapieczona to 100 czy 150 stopni powinno problem rozwiązać.
Teoretycznie kołnierz na górze jest na tyle duży, że można by próbować go czymś złapać ale jak jest zapieczony to może nic nie dać i trzeba grzać a jak nie jest to wystarczy od dołu.

Co do przedniego łożyska to nie ma potrzeby jego wymiany, ono się nie zużywa. Wewnętrzne też by się nie zużywało jak by nie było zalewane "wodą" z nitro- dla precyzji, ono się nie zużywa od pracy tylko od leżenia w wilgoci :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 gru 2017, o 23:44

Ja chwytam za tuleję od góry. Tam jest powierzchnia która z niczym nie współpracuje więc delikatna rysa po narzędziu nie ma znaczenia. Mam takie fajne nastawne obcęgi które akurat idealnie pasują kształtem. Podgrzewam żeby nie używać żadnej siły.

Po więcej info dot. panewki zamiast tylnego łożyska odsyłam do googla - hasło "Magnum Center Glide Bearing".

Rozwiązanie spopularyzowane przez producenta paliw Magnum
Awatar użytkownika
Bartekgazior
Domownik forum...
Posty: 255
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Warszawa- Bielany
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 24 razy

Postautor: Bartekgazior » 3 gru 2017, o 00:08

wojtekr pisze: Co do przedniego łożyska to nie ma potrzeby jego wymiany, ono się nie zużywa. Wewnętrzne też by się nie zużywało jak by nie było zalewane "wodą" z nitro- dla precyzji, ono się nie zużywa od pracy tylko od leżenia w wilgoci :)

Nie no ;) trochę się zużywa, jak wszystko. Jednak znaaacznie wolniej, czuć to po wyjęciu starych łożysk- duże tylne jest powiedzmy już trochę rozklekotane, a przednie jeszcze sztywne. Ja wymieniam zawsze oba dla świętego spokoju- koszt i nakład pracy niewiele większy, a mam to z głowy na jakiś czas . Tyle tylko, że przednie łożysko nie jest aż tak zraszane nitrem i odrobiną wody z paliwa. Niestety paliwo modelarskie nie jest kompatybilne ze stalą ;) nawet łożyskową. A niby smarowanie ma lepsze, bo do przedniego olej dochodzi tylko takim cienkim kanalikiem w korpusie.
Pozdrawiam, Bartek
Raptor 50 Titan FBL, HK 450 Pro FBL. Samoloty nitro i elektro.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 3 gru 2017, o 00:36

Gdzie kupujesz przednie? Bo u mnie w albeco markowe przednie kosztuje tyle, że żal pakować to w zabytkowy motorek (kretyńskie calowe łożysko)

Przednie ma całkiem luksusowe warunki - małe siły, brak udarów, smarowanko (cisnienie w karterze pompuje tam paliwko), niskie temperatury, brak farfocli. Nigdy mi się nie zużyło tak żeby trzeba je było wymienic z innego powodu niż profilaktycznie.

Wróć do „Silniki spalinowe i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości