WLtoys V950

Buszmen · Postautor: **Buszmen** » 24 gru 2016, o 15:12

zbig pisze:Ten V950 wyglada na kopie Walkiry- master cp ,ktora nie nadaje sie do latania 3d-zbyt ciezka i nie trzyma ogona.
W przypadku v950- na niekorzysc dodatkowo przemawia ,ubogi nadajnik no i niewiadoma sprawa czesci na podmiane,szczegolnie serva ktore lecialy w Walkerze prawie w kazdym krecie

Fakt, jest bardzo podobny do MasterCP, który jest "przyciężkawy" (ale z silnikiem bezszczotkowym jest znacznie lepiej). Wracając do V950 to tragedii też nie ma, jest dużo lżejszy od Walkery, a i można założyć serwa full-metal (Futaba lub te od Walkery).
https://www.rcgroups.com/forums/showthr ... RTF-149-99

V950 wygląda "dość tanio", części zamienne są dostępne na AliExpress. Można go "oswoić" z apką Devo (po zainstalowaniu softu Deviation - nawet chyba jest juź gotowy do niej "model" V950). Do Mastera w ogonie można "dorobić" bezszczotkę, to do V950 pewnie też się da. Do nauki latania na czymś większym od V977 - czemu nie?

zbig · Postautor: **zbig** » 24 gru 2016, o 16:43

Buszmen pisze:
zbig pisze:Ten V950 wyglada na kopie Walkiry- master cp ,ktora nie nadaje sie do latania 3d-zbyt ciezka i nie trzyma ogona.
W przypadku v950- na niekorzysc dodatkowo przemawia ,ubogi nadajnik no i niewiadoma sprawa czesci na podmiane,szczegolnie serva ktore lecialy w Walkerze prawie w kazdym krecie

V950 wygląda "dość tanio", części zamienne są dostępne na AliExpress. Można go "oswoić" z apką Devo (po zainstalowaniu softu Deviation - nawet chyba jest juź gotowy do niej "model" V950). Do Mastera w ogonie można "dorobić" bezszczotkę, to do V950 pewnie też się da. Do nauki latania na czymś większym od V977 - czemu nie?

Widziales ceny tych czesci na Ali :masakra:

,wal-7,52$c,zebatka-8,89$c,podwozie -9,57$c,zestaw popychaczy 7,52$can .

A co do mastera walkiry,mialem i przerabialem to cudo a w koncu to co zostalo ,wpakowalem do Copterx 250 i zaczelo to w koncu latac

Buszmen · Postautor: **Buszmen** » 24 gru 2016, o 23:13

zbig pisze:Widziales ceny tych czesci na Ali ,wal-7,52$c,zebatka-8,89$c,podwozie -9,57$c,zestaw popychaczy 7,52$can .

A co do mastera walkiry,mialem i przerabialem to cudo a w koncu to co zostalo ,wpakowalem do Copterx 250 i zaczelo to w koncu latac

Tia, widziałem :kopara:

ale nie chciałem "ducha gasić". Jest to dość nowy wyrób i ceny są jeszcze mocno przesadzone. Być może pojawią się tańsze, chińskie podróbki chińskich odpowiedników. A może niektóre części od Mastera pasują? Na BG są dużo tańsze.

TomRar · Postautor: **TomRar** » 27 gru 2016, o 17:40

Z racji tego, że mamy wolny kraj to ja też dodam swoje 3 grosze

V950 według mnie kompletnie nie wart swojej ceny. 650zł (BG) za helikopterek nie za dużych rozmiarów, z "plastikowym" radiem i SZCZOTKĄ z tyłu :O Serio? Szczotka w helikopterze do akrobacji? Skoro w MJX F45 i innych 4 kanałowych helikopterkach silnik ogonowy ledwo co sobie radził i wytrzymywał 10 lotów to już sobie wyobrażam co będzie się działo w V950

Przy locie 3D silnik zagotuje się pewnie po 5 minutach, a nawet jeśli nie zdąży się zagotować to wytrzyma zapewne 10 lotów i z każdym kolejnym lotem będzie coraz słabszy i słabszy, chyba, że prędzej się zębateczki powycierają.
Sam się zastanawiałem nad V950, ale BNF, bo aparaturkę posiadam. Niestety cena BNF to 400zł i dodatkowo musiałbym zamontować FBL system czy chociaż jakiegoś CC3D, więc kompletnie nie opłacalne.
Helika 450 można poskładać za 680zł (dzisiaj liczyłem, podzespoły chińskie, ale działające

) (Cena bez radia)
Albo kupić używkę za ok 450-500zł, bo i tak po tygodniu lotów, kretów nazbiera się tyle, że połowę helika trzeba będzie wymienić, więc bez sensu na początek kupować nówkę. (Cena bez radia)
Jeszcze dodam, że V950 całą głowicę, tarczę ma z plastiku, więc raz, że jest słabsza, a dwa - mniej precyzyjna niż aluminiowe w 450

Postautor: **Don Mirson** » 27 gru 2016, o 21:42

Wolny kraj - ... dobra, ugryzłem się w język... :swir:

Silnik ogonowy - mam nadzieję w niedługim czase osobiście przetestuje kajana helika, ale nie byłbym tak nnegatywnie nastawiony. v950 na pewno nie jest helikiem do agresywnego latania a do latania, do jakiego został stworzony, moim zdanie nawet szczotkowy może wystarczyć (może, nie musi, ale czuje, że wystarczy).

Porównanie do 450tki - jasne, a co jeśli ktoś chce mieć mniejszego?

kajan · Postautor: **kajan** » 27 gru 2016, o 22:31

miruuu pisze:Wolny kraj - ... dobra, ugryzłem się w język...

Silnik ogonowy - mam nadzieję w niedługim czase osobiście przetestuje kajana helika, ale nie byłbym tak nnegatywnie nastawiony. v950 na pewno nie jest helikiem do agresywnego latania a do latania, do jakiego został stworzony, moim zdanie nawet szczotkowy może wystarczyć (może, nie musi, ale czuje, że wystarczy).

Porównanie do 450tki - jasne, a co jeśli ktoś chce mieć mniejszego?

Przetestujesz jak się patrzy

Niech się tylko te nieszczęsne święta skończą i dojazd będzie na pałacową;) Co do trwałości to nie wiadomo, zdaje się, że królikiem doświadczalnym będę. A takie porównywanie jest do bani, przypomina mi dyskusje motoryzacyjne z przed lat czy lepiej kupić 1,4 nowy klasy Corsy/Fiesty czy Audi 3.0 TDI Quadro lekko śmigany przez dziadka z wermachtu :shock:

TomRar · Postautor: **TomRar** » 28 gru 2016, o 07:49

Porównanie wielkościowe faktycznie nie za dobre. Bardziej chodziło mi o porównanie pod względem funkcjonalności. Nie żebym krytykował mniejsze modele, bo sam bym sobie chętnie kupił jakąś 250-tke, gdyby faktycznie koszty utrzymania były niższe niż przy 450.
A wracając do v950 to według mnie byłby to idealny model gdyby rtf kosztował 350-400zł

Postautor: **Don Mirson** » 28 gru 2016, o 09:44

Niby tak, ale za tyle nie kupisz nawet v977.
Cena - pojęcie względne.
Co do samego v950 - wydaje mi się, że to może być dobry model dla tych, którzy chcą zacząć latać 6-kanałowym śmigłowcem a nie czują się na siłach (lub po prostu nie mają (jeszcze) ochoty) na 450tkę. Co może być też dobry model dla tych, którzy chcieliby spróbować latania helikiem, ale nie są jeszcze na tyle zdecydowani żeby inwestować w 450tkę plus wszystko co dodatkowo potrzeba a tez kosztuje (nadajnik, ładowarka...). Tutaj w cenie masz już wszystko. Czyli kupujesz i latasz.

Z tego co widziałem na filmach, model na pewno nie ma mocy, żeby nim poszaleć. Ale na pewno można spokojnie opanować loty postepowe w każdym kierunku i tak samo na plecach. Problem pewnie pojawi się przy tic-tockach, choć łagodne pewnie zrobi - niebawem to sprawdzę

kajan · Postautor: **kajan** » 28 gru 2016, o 11:31

Ja latałem (a właściwie unosiłem się nieśmiało) tylko maluchami, ostatnio 977. Ale mi się znudził, Postanowiłem coś dokupić zwłaszcza, że zbliżała się gwiazdka (to miało duży wpływ). Początkowo myślałem o xk 110/120. Ale wymieniać jednego malucha na innego - nieco lepszego i z lepszym radiem??? Pojawił się 950 i mimo, że nie lubię zbytnio eksperymentów, kupiłem go jako jeden z pierwszych. Chciałem by był "troszkę" większy (od 977) oraz posiadał opcjonalnie tryb 6G. Niebagatelne, a właściwie priorytetowe znaczenie ma bezpieczeństwo. Uznałem, że 950ka to max wielkość gwarantująca ujście z życiem przy jakiś moich nieudanych manewrach na które jest duża szansa

TomRar · Postautor: **TomRar** » 28 gru 2016, o 20:32

kajan pisze:Uznałem, że 950ka to max wielkość gwarantująca ujście z życiem przy jakiś moich nieudanych manewrach na które jest duża szansa

Myślę dokładnie tak samo

Łapanie się za 450 będąc żółtodziobem na pewno nie jest bezpieczne, bo to nie 4 kanałowiec, że odbije się od ręki i spadnie. Dlatego moją największą uwagę przykuwa teraz dział 250-tek, bo to chyba najlepszy kompromis między mikrusami a 450-tką.
Ale żeby nie schodzić na inny temat to V950 ma jeszcze jedną małą wadę, tak samo jak V977, a mianowicie nieprogramowalne radio. Dla laika, który chce nauczyć się latać takie funkcje jak end point, expo, krzywe itd mogą się bardzo przydać, żeby jak najbardziej złagodzić zachowanie helika, a v950 ma tylko tryb low i fast, więc nie można go ustawić precyzyjnie pod siebie. Może nie wszyscy potrzebują programowalnego radia na początek, nie wiem

Ja się zaopatrzyłem w FlySky FS-i6 za 160zł z promocji, bo ten model przebija nawet droższe aparaturki i na początek jest chyba idealna. Do tego radyjka wystarczy dokupić helika używkę 250-tkę 100% sprawnego, BNF za 300-400zł i przygodę można zacząć

zbig · Postautor: **zbig** » 28 gru 2016, o 22:52

kajan pisze:Ja latałem (a właściwie unosiłem się nieśmiało) tylko maluchami, ostatnio 977. Ale mi się znudził, Postanowiłem coś dokupić zwłaszcza, że zbliżała się gwiazdka (to miało duży wpływ). Początkowo myślałem o xk 110/120. Ale wymieniać jednego malucha na innego - nieco lepszego i z lepszym radiem??? Pojawił się 950 i mimo, że nie lubię zbytnio eksperymentów, kupiłem go jako jeden z pierwszych. Chciałem by był "troszkę" większy (od 977) oraz posiadał opcjonalnie tryb 6G. Niebagatelne, a właściwie priorytetowe znaczenie ma bezpieczeństwo. Uznałem, że 950ka to max wielkość gwarantująca ujście z życiem przy jakiś moich nieudanych manewrach na które jest duża szansa

Mozna jeszcze inaczej ,tak jak zrobil Bejo goniony przez 450,sprzedal , kupil i przerobil na makiete Fx067C 4CH i teraz mu lata jak 6CH hmm

jest o tym kilka stron na epheli.pl

Postautor: **Don Mirson** » 28 gru 2016, o 23:18

zbig pisze:Mozna jeszcze inaczej ,tak jak zrobil Bejo goniony przez 450,sprzedal , kupil i przerobil na makiete Fx067C 4CH i teraz mu lata jak 6CH

Cieszy się? Cieszy... Czy o coś więcej w tej zabawie chodzi?

aikus · Postautor: **aikus** » 28 gru 2016, o 23:45

Jak patrze na filmiki z tych helikow to wychodzi ze nie ma tak naprawde zlego wyboru, z tym ze ja osobiscie przy tej wielkosci heliku raczej nie umialbym juz tolerowac silnika na ogonie.
Natomiast zamiast V977 (ktorego kiedys mialem i jakby szacunek, wszystko OK, wiedziec, znac ograniczenia jego mocy, nie przeginac paly i wszystko da sie poleciec, natomiast wiem, ze moze byc lepiej wiec ... ), obecnie wolalbym Hisky 100S Double Brushless.
Widzialem go na polu, widzialem jak on robi tictoci i to jest model warty uwagi.

Cos wielkosci V950 ma wszystkie wady mikrusow i zadnej z zalet 450tki ... (tak ogolnie: silnik na ogonie i przy tej wielkosci niestety brak ogolnie pojetej kretoodpornosci).
Ale jak mowie, nie znaczy ze to zly wybor.

Ekhem... tak, ze tak wracajac do meritum watku - tyle ode mnie;)

tom74 · Postautor: **tom74** » 1 sty 2017, o 13:44

Wrzucam filmik z testów i oględzin. Po obejrzeniu mam wrażenie, że to taki MJX F45 na 6ch. Za ten silnik na ogonie, który będzie padał w potęgę mają wielkiego minusa.

Buszmen · Postautor: **Buszmen** » 2 sty 2017, o 19:16

Na BG wysypał się worek z częściami do V950.

Ceny do przyjęcia.

TomRar · Postautor: **TomRar** » 22 sty 2017, o 12:06

I jak tam Wasze V950? Dobrze się sprawują, tylne silniki wytrzymują?

Piotr_T · Postautor: **Piotr_T** » 8 paź 2017, o 10:20

TomRar pisze:I jak tam Wasze V950? Dobrze się sprawują, tylne silniki wytrzymują?

Podłączam się do pytania :-)

. Ale silniki ogonowe zamieniłbym na serwa. Z lektury innych, zagramanicznych forów wynika, że jest to podstawowy problem tego helika i nawet jeśli serwa działają (co nie jest oczywiste - potrafią się spalić lub stracić zęby w przekładni prawie bez powodu), to do ceny zestawu RTF należałoby dodać koszt metalowych zamienników fabrycznych serw (Blue Arrow). Reszta wygląda mi na powtórkę z 977 - byle jakie radio, trzeba podregulować tarczę, ale jak już lata, to całkiem fajnie. A temat przekopałem, bo trochę myślę o tym modelu.

Pozdrawiam,
Piotr.

Postautor: **Don Mirson** » 8 paź 2017, o 11:44

Ja tez miałem chrapke, ale z filmów wynika ze praktycznie nie ma mocy...

TomRar · Postautor: **TomRar** » 8 paź 2017, o 12:18

No powiem, że mnie też kusił ten model, ale głównie ze względu na ten ogon odpuściłem. Szczerze to wolałem kupić XFX 450 za 200zł, potem używane alu głowice za grosze i proszę bardzo helik idealny

Postautor: **Don Mirson** » 8 paź 2017, o 12:25

A właśnie, jak tam latanko?

WLtoys V950

Kto jest online