XFX Trex 450

[mikegsx400]

... i kompletny Dominator, trochę droższy, ale życia nie oszukasz, na start koło tysiaka trzeba wyłożyć, a to wierzchołek góry lodowej.
To hobby, tak jak zresztą większość innych, jeśli chcesz się pobawić na trochę wyższym poziomie niż 3-4ch z marketu, nie należy do najtańszych

Od siebie dodam, że czego nie zrobisz, to będzie dobrze, będziesz miał punkt odniesienia, będziesz bogatszy o wiedzę którą drogą iść dalej.

Pzdr
mik.

[Bi0ly]

Potwierdzę tylko słowa miruuu. Bierz Mikrusa, wybór masz duży. Potwierdzam że v977 jest mega odporny i tani w eksploatacji. Staruje się nim tak jak większym helikiem, z tym że jest trochę trudniej ( ale mniej stresu). Spadnie, podnosisz, otrzepujesz z kurzu i lecisz dalej. 450 - tką zawadzisz łopatami o glebę i najprawdopodobniej już szpindel do wymiany. Kolejny plus to banalna aparatura. Nic praktycznie nie ustawiasz, nad niczym się nie głowisz, wsadzasz bateria i cieszysz się zabawą. Poza tym, nie pamiętam kto to powiedział. Opanujesz mikrusa, to latanie większym modelem będzie czystą przyjemnością. Skatujesz małego ( co będzie nie łatwe ) kupuj porządną 450- tke nawet i za 2000 zł. Myślę że w czasie kiedy będziesz się uczył lotów uzbierasz na porządny sprzęt. Ja tak teraz zrobiłem, a to moje drugie podejście do tego hobby i TYM RAZEM nie żałuje.

[TomRar]

Aparaturkę mam budżetową (też nowina ) FlySky FS-i6. Kupiłem ją bo ma dobry zasięg, telemetrię, 6ch, tanie oryginalne odbiorniki i niską cenę. Do samolotów jest bardzo dobra, natomiast nie wiem jak będzie z helikami, ale jeśli już wydać ponad tysiaka na sam model to radio warte 150zł będzie raczej ryzykownym i niebezpiecznym manewrem.
Dobra, przemyślałem sprawę i wnioskuję:
-XFXa nie można kupić na pierwszy model bo będzie to 4-kanałowiec z dodatkowym serwem na tarczy.
-Szkoda kupować 450-tkę za 500zł bo będę miał z tym więcej problemów i same wku*wy
-Jeśli zapragnę 450-tkę to muszę się przygotować na minimum 1000zł, żeby miało to sens
-Z racji tego, że gubię się nawet w orientacji helika to kupię coś prostego. 450-tka kusi bardzo, ale czuję, że nie jestem kompletnie gotowy na nią.
-Do wyboru mam albo v977 albo v950. Oba heliki w podobnej cenie i do obu jest worek części za grosze
V977 kusi swoją idioto odpornością, ale jak dla mnie jest za malutki. Ucieknie mi na 10 metrów i nie będę widział gdzie przód a gdzie tył.
V950 kusi swoją wielkością, ceną części. Może nie jest tak kreto odporny, ale krety tak czy siak będą tanie, więc jestem gotowy wydawać te 20zł raz na tydzień na naprawy.
Dopiero jak wylatam porządnie v950 / v977 to dopiero wtedy poszukam porządnej 450-tki, nabędę wiedzę teoretyczną jak co się ustawia i oczywiście radio jakieś pewniejsze trzeba będzie.
Na razie idealną opcją jest zabawka 6ch, żeby ją porządnie wytłuc.

[kubacki]

Kup xk k120, nie będziesz żałował

[TomRar]

A czym się różni XK K120 od V977? Kosztuje 170zł więcej, a nawet nie ma bezszczotki z tyłu, więc jak już mikrusa to na pewno wybrałbym v977, sprawdzony i tani.

[kubacki]

O niebo lepszy, pogadaj z miruuu

[przemek]

XFXa nie można kupić na pierwszy model bo będzie to 4-kanałowiec z dodatkowym serwem na tarczy.

Jeszcze długa droga przed Tobą i dobrze się stało, że wybrałeś jednak mikrusa...

[Don Mirson]

O niebo lepszy, pogadaj z miruuu

Miruuu potwierdza. Zerknij do wątku o xk 120.nie jest długi a sporo się dowiesz. Gdybym kupował obecnie mikrusa byłby to właśnie ten. Żaden inny.

[TomRar]

Jeszcze długa droga przed Tobą i dobrze się stało, że wybrałeś jednak mikrusa...

Jeszcze go ostatecznie nie wybrałem
Ciągle się waham pomiędzy mikrusem, a v950. Ale jednak cenowo v950 to ponad 500zł + opłata celna, więc raczej będę skazany na mikrusa.

[Damdodo]

@TomRar Dodam co nieco od siebie, bo zaczynałem niedawno i też byłem jak dziecko we mgle, szczególnie jak zagłębiałem się we forumowe wątki
Niedawno oznacza luty zeszłego roku. Poczytałem forum, jakoś szczególnie zwróciłem pozytywną uwagę na wypowiedzi miruuu (sam nie wiem czemu ) i szarpnąłem się (tak mi się wtedy wydawało) na V977. To był świetny zakup! Nie było wtedy jeszcze dostępnego XK120, który jest nieco lepszy. Ale i tak pozwoliło mi to na poczynienie postępów, opanowanie zawisów, kierunków, jakichś tam powolnych lotów postępowych.
Sporo ćwiczyłem w domu na powierzchni 2x3 m albo 3x3 m albo 3x4 m Miałem kupę radochy i satysfakcji choć na początku było ciężko... Kompletnie nie wiedziałem co dalej ale wiedziałem, że coś nastąpi. Po paru tygodniach było już pewne, że potrzebuję symka. Ponieważ nie miałem jeszcze żadnej poważnej apki kupiłem RF z kontrolerem Futaby Interlink. To był kolejny milowy krok.
W maju za sprawą okazji, szczęścia, wsparcia MLP i cierpliwego doradztwa Kenobiego miałem już Protosa Mini 6s z Brainem i apkę DX7. I nie żałuję ani jednego kroku. Ominąłem pośrednie etapy (tarot itp...) wielu moich poprzedników ale to chyba była dobra droga.
Zacznij od V977 a najlepiej od XK120. Myślę, że jak odkupisz od Aikusa to będziesz zadowolony i przy okazji nieco zaoszczędzisz. Przy okazji upewnisz się, czy chcesz brnąć w to dalej (a pewnie będziesz chciał )
I daj sobie spokój z V950

[kubacki]

Aikus z tego co mi wiadomo to swojego Xk K120 już sprzedał

[bizon220]

TomRar, dobrze panowie prawią. Mikrus 6kanałowy to najlepsze rozwiązanie na początek. Pomaga bezstresowo wyrobić nawyki i oswoić się z kierunkami. Po roku pewnie Ci się znudzi i wystawisz na giełdzie, ale przez ten czas dostarczy naprawdę masę fanu i sporo wniesie do Twoich umiejętności. Że mały ,to tego się nie bój. Po jakimś czasie jak człowiek wyczuje model, to i na 100m od siebie tym polecisz a jak Ci się kierunki pokręcą to hold i spacerem po model. Małe to i lekkie, więc sobie i bliźnim krzywdy tym nie zrobisz. A potem klasa 450 lub więcej i nie będziesz musiał wybierać po taniości, tylko wybierzesz dobrze, bo większość początkowych kretów będziesz już miał za sobą w mikrusie

[TomRar]

Przekonaliście mnie
V950 niby fajny, ale odstrasza mnie ten dźwięk tylnej szczotki, bo za bardzo przypomina mi te zabawkowe 4 kanałowce.
Czas zadać pytanie na giełdzie czy ktoś nie chciałby sprzedać v977 lub xk k120

[mwx]

TomRar, symulator masz?

[TomRar]

Jasna sprawa

[zbig]

Akceptuje krytyke administracji i anuluje moj niezgrabny tekst obrazajacy jezyk polski
Milego dnia.

[wojtekr]

Jest jakiś powód nieużywania polskich znaków, ortografii i interpunkcji?

[kubacki]

Tłumaczyć ale i tak nie słuchają a później takie wnioski, ech brak słów. Zresztą kto bogatemu zabroni pieniądze w błoto wyrzucać.
Pozdrawiam

[TomRar]

O kurczę. Zardzewiały? To już samo przez siebie świadczy o tym wynalazku
Szczerze to mialem zamiar kupić to coś dla eksperymentu, żeby cokolwiek polatać, zaznajomić się z większym rozmiarem niż mikruski, ale widać, że nie można tego kupować choćby ze względu na bezpieczeństwo smutno byłoby gdyby na pełnych obrotach odpadła łopata z siłą odśrodkową skierowaną ku mojej twarzy.
To temat XFXa mamy jasny. Zbigu, szkoda tylko tej kasy, którą wpakowałeś w te dwa modele.
Jedno jest pewne. Jak już bym chciał budżetową 450 do tuczenia to lepiej kupić starego KDSa, HK czy innego klona aligna.

[zbig]

Jest jakiś powód nieużywania polskich znaków, ortografii i interpunkcji?

Co do polskich znakow to racja -moje wygodnictwo,natomiast ortografia i inter.p.-no coz gdybym pisal w jezyku jaki uzywam na codzien i biegle -bylo by lepiej?