Heli-Team.pl

Witam czy ktoś się podejmie wyktęcenie urwanego snapa z głowicy

1. dla ścisłości: to jest kulka, nie snap. Snap to jest to co wchodzi NA kulkę.
2. Z wykręceniem będzie ciężko.
3. Rozbierz tarczę (jeśli możesz, a możesz na pewno, MUSISZ ), tak, żeby została tylko ta górna część i wkręcona w nią urwana kulka - powyjmuj wszystko inne.
4. Wrzuć na tydzień do roztworu ałunu. Ałun wyżre stal, a nie ruszy aluminium.
Tylko nie kombinuj z żadnymi wynalazkami typu ałun w sztyfcie albo coś takiego bo to ch&j wie co to jest. Potrzebujesz czysty hydrat ałun potasowy, o np. taki: https://sklep.bio-space.pl/siarczan-gli ... 9261,11255

W aptece chyba da się też kupić.
P.S. farba z tarczy najprawdopodobniej też zlezie.

Powinienes dac rade rozwiercic ta pozostalosc. Pozniej jakims klinem wykrecic resztke

Aikus, Nierdzewkę też wyżre? Te kulki to nie 12.8 tylko A2 chyba, nie weim czy nierdzewkę ruszy.

Przerobić głowicę na DFC albo FBL z jednostronnym zabierakiem i po problemie

Nie ma szans przerabiałam to z tłokiem od os maxa chciałem aby wyrzarlo kolek trzymający pierścień, kolek z nierdzewki moczyl się z miesiąc minimum i nic tłok czarny a kolek nie ruszony

A nieeeee...... fakt.... Ni chu chu - nierdzewki nie ruszy.
No to .... sorry.

Niestety to nierdzewka, ałun nie pomoże jak z normalną stalą.

Ale też stety, bo miękka i łatwo odwiercić. Trzeba w imadełko i wiertełkiem 1.5mm na wiertarce stołowej zaatakować. Potem wetknąć cokolwiek w otwór i już się wykręci.
Najlepiej lewym wiertłem, jest szansa że wyjdzie podczas odwiercania

Maciej nie ma miękkiej nierdzewki stał nierdzewna jest trudno obrabialna i twardsza od zwyklej stali ,jeśli faktycznie to jakiś rodzaj nierdzewki to będzie ciężko, zwykle wiertło 1,5 sobie nie poradzi trzeba by zastosować jakieś dedykowane do tej stali

Ogarniałem takie tematy pierwszym lepszym biedronkowym wiertełkiem. Bez stresu.

Zwykła stal =/= zwykła stal.
Od gwoździa nierdzewka może i jest twardsza i trudniej skrawalna, ale czy od takich śrub jak pisze Psychol, takich 12.8 o podwyższonej twardości...?
TO nie wiem... NIe wiem nie wiem, ale to tak naprawdę nie ma znaczenia, znaczenie ma, żeby nie była twardsza niż ... wiertło:)
Więc potrzebne jest uczciwe wiertło HSS.
I to się da - wierciłem w nierdzewce. Idzie bardzo dobrze tylko niskie obroty trzeba i jakieś chłodzenie (woda, olej... cokolwiek byleby nie na sucho).

Największym problemem tutaj jest precyzja. Bez statywu - nie ma opcji. Z ręki na bank wiertło ucieknie w bardziej miękki materiał jakim jest tarcza i pozamiatane.

Jeśli biedronkowe wiertło brało stał nierdzewną to ta stał też musiała być z biedry Ale spoko jak się udało to fajnie

Udało się zdecydowanie więcej niż raz więc to nie przypadek.

Tak sę myślę po swojemu chłopskiemu czym różnią się, albo jak się mają do siebie na wzajem takie "parametry"
- odporność na ścieranie
- odporność na skrawanie
- odporność na ścinanie
- odporność na zginanie
- odporność na ściskanie
- odporność na zrywanie

Myślę, że to gdzieś lu leży odpowiedź, najbardziej w dwóch pierwszych, które nie są ze sobą absolutnie tożsame.

Inny trochę-offtop: Maciek, ta tarcza na tym zdjęciu w tym imadle... Czy jej dolna część mogła się tam swobodnie kręcić?
Bo jeśli nie, to po takim zaszpanowaniu łożysko do wymiany.

Akurat śruby nierdzewne w A2 są miękkie. Kiedyś założyłem do 700ty do łopat, wybijałem potem młotkiem. W porównaniu do 12.8 i innych twardych stopów nierdzewka śrubiwa jest dość nisko na liście.

Są też malutkie wykrętaki od fi1mm, więc jak lewym wiertłem nie pójdzie to można wykrętaczkiem jeszcze pomacać. Ważne żeby temperatury dołożyć do tematu.

Też mi się kojarzy że śrubki NR to można w 3 palcach giąć.

Obróbka nierdzewki jest problematyczna nie ze względu na twardość ale to że się "klei" do narzędzi, słabo odprowadza ciepło i lubi się utwardzić od zgniotu podczas skrawania. No ale my tu mówimy o nawierceniu jednego niewielkiego otworka, a nie o przemysłowej produkcji elementów.
Wystarczy kupić 2-3 wiertełka z powłoką z azotku tytanu (te złote) i będzie git. Jednym też się obleci, no ale po co jeździć 2x do sklepu w razie jakby coś poszło nie tak.

U nas we fyrmie połowa elementów maszyn wykonanych jest z nierdzewki i generalnie nie ma z nią jakichś wielkich problemów. Trzeba tylko dobierać odpowiednio duże przekroje, no bo lubi się czasem coś pogiąć

Miękkie miękkie... w ogóle ta nierdzewka to gówno... Klej to słabo trzyma...
Dwa razy szpindel mi się rozkręcił w locie i łopaty odstrzeliły. Za każdym razem jak miałem szpindel skręcony właśnie nierdzewkami.
Bezpośrednią przyczynę potem niby znalazłem inną (klej nie tu gdzie trzeba), ale fakt jest taki, że używanie nierdzewek w tym miejscu to był pomysł raczej najgorszy z możliwych.

Śruby z nierdzewki miałeś w szpindlu?

Chciałeś sprawdzić czy Darwin miał rację?

A bo to pierwszy raz albo ostatni....

Ale .... mam inne pytanie.
Te wiertła. Te takie złote.
Różne miałem wyobrażenia na ich temat i różne rzeczy słyszałem, ale Ty teraz piszesz, że one mają ... POWŁOKĘ.
A w środku co mają?
I czyli co, żeby je naostrzyć to nichuya?

Na pewno pamiętasz że jak coś jest twarde to jest jednocześnie kruche. Twarda powłoka ma tylko kilka µm a pod spodem jest coś co sprawia że narzędzie nie pęka jak szkło, czyli pewnie HSS.
Naostrzyć pewnie możesz, no ale nie odtworzysz powłoki.

Cholera wie tak na prawdę co dostajesz kupując wiertło w markecie za kilka PLN. Równie dobrze ta złota powłoka może być efektem działania jakiejś farby w sprayu

Taa, to oczywista prawda, dlatego jakoś daleki jestem od jarania się tym złotym kolorem chyba, że kupiłbym jakieś markowe wiertło za grube dolary, ale tak się jeszcze nie stało...
Jedyne złote wiertło jakie miałem bardzo szybko stało się srebrne na czole, więc pewnie było tak jak mówisz, natomiast ... tak czy siak, czysto teoretycznie zastanawiam się, która z powierzchni dochodzących do krawędzi skrawającej jest istotniejsza czy ta czołowa czy ta po której schodzą wióry... Bo ta druga - zostaje pokryta powłoką w czasie ostrzenia. A ta pierwsza - kurde, co by tam nie było, jeśli ma kilka um (nie umiem wstawić tego znaczka 'mikro') to tak czy siak się szybko zetrze... Spraj szybciej, Azotek Tytanu - wolniej, ale nie ma cudów... Nie ma twardości i odporności na ścieranie "nieskończonej".