Heli-Team.pl

We wszystkich możliwych rozmiarach.
Najlepsze jest to, że gdzieś to już widziałem na żywo, ale jakoś nie specjalnie mnie zastanowiło...

Piękny marketing, w nitro nie działa. Tłumik elegancko się odkręca w locie.

Jedyne co działa to nakrętki Aerotight, ale są tak drogie i trudno osiągalne że Loctite i rozsądne momenty dokręcania pozostają dużo lepszą opcją.

Nie no ... ja zawsze żyłem w przekonaniu, że takie rzeczy jak właśnie tłumik w spalinie, albo nawet śruby mocujące silnik do bloczka w elektryku - tam gdzie pojawiają się wysokie temperatury to i tak wyłącznie kolor twarzy, bo przecież loctite puszcza, w przypadku nitro nawet ten wysokotemperaturowy (bo ileż on tam wytrzymuje... 140*? SPaliny na pewno mają wyższą temperaturę i ta część bloku silnika / tłumika na bank rozgrzewa się bardziej... )
Więc .... serio? Przykręcasz to na lotcite?
I to coś daje?

Działa.
Nie dowalam nie wiadomo jakim momentem, bo zawsze nacinam śrubki na 1/3 średnicy w miejscu w którym jest łączenie tłumika z korpusem silnika, w wiadomym celu.

Niektórzy stosują epoxy, inni sylikon, ci najbardziej fancy dają Aerotight, ale u mnie po prostu działa loctite

Może dlatego że moje spaliny się nie trzęsą

Albo dlatego że jak blok osiągnie 140'C to w środku jest już tyle że tłok powoli wylatuje przez wydech w kawałkach.
Jakby podstawa silnika bldc osiągała takie temperatury to magnesy szybko powiedziałyby "nara" swojemu magnetyzmowi.

mwx pisze:Może dlatego że moje spaliny się nie trzęsą

Taa.... SPaliny nie trzęsą ...

mwx pisze:Albo dlatego że jak blok osiągnie 140'C to w środku jest już tyle że tłok powoli wylatuje przez wydech w kawałkach.
Jakby podstawa silnika bldc osiągała takie temperatury to magnesy szybko powiedziałyby "nara" swojemu magnetyzmowi.

W sumie fakt.... Spaliny (w sensie gazy wylotowe) mogą osiągać takie temparatury (Albo i nawet wyższe), ale nie blok... i tłumik raczej też nie.
Blok, to kawał pecyny z bardzo dobrego przewodnika cieplnego, więc mimo, że skrzynia korbowa ma inną temperaturę niż głowica, i głowica parzy, a skrzynię korbową można normalnie dotknąć, to z tymi 140 stopniami raczej przesadziłem...

Nie no spoko spoko... ze mnie spaliniarz wiesz jaki jest....
Najwięcej to wiem o silnikach spalinowych samochodowych i to z przedpoprzedniej albo max poprzedniej epoki.
Pewne analogie są, ale to jednak zupełnie inne silniki...
Nie wiedziałem nigdy jak działa nitro bez tłumika, ale pamiętam jak mi się kiedyś w osobówce tłumik upi3rd0l!ł przy samych portkach... no to jak dodawałem gazu to pod samochodem było widać ogień

Głośno

A to taaaak
Ten mój NIssan wtedy też chodził głośno
Najlepsze było to, że jak się operowało gazem naprawdę z czuciem, na maksa delikatnie to dało się wytrzymać - tak tam sobie fajnie mruczał, trochę tylko głóśniej niż zwykle.
Ale jak przyszedł kaprys i się depnęło do dechy to aż we łbie trzeszczało
Z resztą ... nie zna życia kto nie miał nigdy dziury w tłumiku, o czym tu gadać...

mwx pisze:Nie dowalam nie wiadomo jakim momentem, bo zawsze nacinam śrubki na 1/3 średnicy w miejscu w którym jest łączenie tłumika z korpusem silnika, w wiadomym celu.

żeby w razie kreta urwał się bez dewastacji korpusu silnika? A jak potem wykręcasz resztki?

Nie miałem jeszcze okazji wykręcać po glebie ale kilka razy urwałem śrubki przez zbyt mocne dokręcanie.

Nie ma najmniejszego problemu z usunięciem śruby - wypada sama z siebie z obu stron. W korpusie ani w tłumiku nie ma gwintu - otwory są przelotowe a całość trzyma się dzięki nakrętkom.

OS105 fabrycznie ma gwinty w korpusie ale ja je przewiercam i stosuje długie śruby. Tak chyba wszyscy robią z resztą...

W wielu miejscach tez mam ochote tak zrobic. Np. W boomcasie kazdego helika.
Ale zawsze mam problem, zeby takie dlugie sruby znaleźć a gwintowanych prętów z nakrętkami z dwoch stron jakoś nie bardzo chce uzywać...

Chodź, pokażę Ci gdzie takie długie śrubki majo...

aikus pisze:Ale zawsze mam problem, zeby takie dlugie sruby znaleźć a gwintowanych prętów z nakrętkami z dwoch stron jakoś nie bardzo chce uzywać...

https://www.e-nierdzewne.pl/

Polecam. Kupiłem u nich miks śrub różnej długości. Dostałem w takiej formie:

mwx pisze:Nie miałem jeszcze okazji wykręcać po glebie ale kilka razy urwałem śrubki przez zbyt mocne dokręcanie.

Nie ma najmniejszego problemu z usunięciem śruby - wypada sama z siebie z obu stron. W korpusie ani w tłumiku nie ma gwintu - otwory są przelotowe a całość trzyma się dzięki nakrętkom.

OS105 fabrycznie ma gwinty w korpusie ale ja je przewiercam i stosuje długie śruby. Tak chyba wszyscy robią z resztą...

ma sens. dzięki.

Majo to ja wiem, że majo... ale ja nie mam.
A ja wole robić na tym co sam mam.
Bo, jak nie mam, to żeby mieć to trzeba kupić.
A ja wszystko mam tylko piniędzy ni mam.