Jaki helipad do bagażnika

Porady, kruczki i sztuczki, setupy, wskazówki... warto korzystać.
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 11 cze 2023, o 15:49

Nie wiem gdzie, to wrzucam do warsztatu.

Niestety łąka, na której latam, nie ma dogodnego miejsca do startów i lądowań. Usadawiam się niby na drodze "technicznej", biegnącej w środku pola, ale i tak jest mocno zarośnięta. I o ile do startu jestem sobie w stanie wydeptać, wyskubać trawę, to lądowanie jest już loterią; ostatnio wkręcona w ogon trawa dość gwałtownie zatrzymała wirniki.

Więc naturalnie pomyślałem o czymś, co mógłbym rozkładać na polu, z czego będzie łatwo wystartować i na co będę w stanie trafić ;)
Początkowo rozważałem matę gumową SBR, 2 - 3 mm grubości o wymiarach 120 x 120; mógłbym taką zwinąć w rolkę i wozić w bagażniku; guma jest na tyle gęsta/ciężka, że nie wymagałaby kotwiczenia i spokojnie kładłaby trawę. Ale guma ma naturę antypoślizgową i nie wiem czy to bardziej zaleta, czy wada. Wolałbym, żeby w razie podmuchu, czy innego zdarzenia, model się przesunął na płozach niż przekopyrtnął na wirnik.
Inna opcja to jakieś cienkie płyty wiórowe - można wtedy połączyć ze 4 takie na zawiasach i rozkładać na polu (widziałem coś takiego na forum). To na pewno będzie śliskie dla podwozia, ale mniej poręczne.

Macie jakieś przemyślenia na ten temat?

Natrafiłem na określenie "heliplacek" - podoba mi się :)
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 12 cze 2023, o 00:15

hmm hmm hmm
Jak latałem tylko helikopterami zawsze miałem w samochodzie coś takiego:

https://www.google.com/search?q=no%C5%B ... e&ie=UTF-8

do samolotów oczywiście trzeba trochę mocniejszego kalibru...
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1292
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 84 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 12 cze 2023, o 15:43

aikus pisze:hmm hmm hmm
Jak latałem tylko helikopterami zawsze miałem w samochodzie coś takiego:

https://www.google.com/search?q=no%C5%B ... e&ie=UTF-8

do samolotów oczywiście trzeba trochę mocniejszego kalibru...

No właśnie przymierzam się do czegoś takiego. Jakieś praktyczne porady w doborze ? W sensie firma, poj aku, napięcie etc.
XL Power 380; ParkMaster Pro; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 12 cze 2023, o 19:42

Wiem, że sporo osób stosuje takie rozwiązanie, ale wydaje mi się, że w moim przypadku bardziej uniwersalne będzie przenośne lądowisko. Tylko pytanie, z jakiego materiału.
A jeśli kosić, to nie szybciej tym?
https://allegro.pl/oferta/sierp-ogrodow ... 3415771340
Tanie w zakupie i eksploatacji, ekologiczne, trwałe, poręczne, itd.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2201
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 12 cze 2023, o 20:42

Tez myslalem o takim przenosnym helipadzie. W moich miejscowkach czesto jest problem z ladowaniem wszystkim co mniejsze od 500. Palanowalem zrobic okragly helipad skladany na pol z 3 drucianymi nogami (takie wygiete np w trojkaty). Szukalem czegos podobnego ale nic gotowego nie spotkalem w necie. Jak lubisz DIY to moze cos takiego jak opisalem. Moze zmobilizujesz mnie do zrobienia swojego :D
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 12 cze 2023, o 21:45

Adam12 pisze:No właśnie przymierzam się do czegoś takiego. Jakieś praktyczne porady w doborze ? W sensie firma, poj aku, napięcie etc.


Nie mam pojęcia.... Mam dwa i w każdym jedyne co pada (po dwóch - trzech latach) to akumulator.
I w każdym jest to 18650, więc trzeba wymienić na jakiś prądowy z demobilu za 15 złotych i kolejnych kilka sezonów przechodzi.
Inna sprawa, że od kilku lat używam tego nie ja, tylko używa Kasia do dokaszania sobie kątów w ogródku.

kudzu pisze:A jeśli kosić, to nie szybciej tym?
https://allegro.pl/oferta/sierp-ogrodow ... 3415771340
Tanie w zakupie i eksploatacji, ekologiczne, trwałe, poręczne, itd.


Jak chcesz wygolić przy samej ziemi to nie będzie raczej szybciej... ale może się mylę...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 13 cze 2023, o 08:49

Jak masz służbowy samochód to dach jest całkiem wygodnym helipadem którego nie da się zapomnieć zabrać :mrgreen:
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 13 cze 2023, o 09:41

NIe nie, tu jest kolejny aspekt, który jakoś pominąłem, a jest IMHO bardzo istotny:

kudzu pisze:Ale guma ma naturę antypoślizgową i nie wiem czy to bardziej zaleta, czy wada.


Moim zdaniem zdecydowanie zaleta i przypominam sobie o tym za każdym razem, kiedy po odbudowie helika po krecie robię oblot, czy to w domu na panelach, czy w garażu na śliskim, gładkim betonie.
Dzizas, jak bardzo ja muszę ciągnąć drążek w prawo, żeby mi ten helik nie driftował po tej śliskiej powierzchni w lewo przed oderwaniem się od ziemi... no masakra jakaś.

Któreś mikrusy, kiedyś, specjalnie miały trochę niższe prawe golenie podwozia, żeby nawet stały przechylone lekko ( o jakieś 2 -3 stopnie) w prawo.
...
To się wszystko da, ale śliski helipad jest jak dla mnie raczej zły niż dobry.

Jeszcze inna sprawa, to jego neutralność elektromagnetyczna, o której w przypadku dachu samochodu mówić nie można.
Spoko, pewnie nie będzie przeszkadzała, ale warto o niej pamiętać.
Jak miałem Mavica Air, to nie pozwalał startować z dachu samochodu z powodu błędów kompasu.

Kolejna rzecz, już nie bez znaczenia: z wielu dachów samochodów wystają.... takie cienkie druciane twarde proste, pionowo w górę elementy..... :)
Zahaczenie o to wirnikiem nie będzie należało do przyjemnych ani dla helika, ani dla dachu samochodu i o ile rozumiem (choć gardzę i potępiam :hammer: :hammer: ) zastrzeżenie "jeśli służbowy" w kontekście rysowania dachu płozami, o tyle myślę, że dziury po łopatach będzie trudno wytłumaczyć ubezpieczycielowi.
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 13 cze 2023, o 13:49

Służbowego nie mam już ze 3 lata, a był fajny, o octavia kombi, czyli z dużym dachem ;) Jedynie relingi mogły przeszkadzać.

W swoim teraz też mam duży dach, bez relingów i z płetwą zamiast druta; dach można łatwo zabezpieczyć matą silikonową. No ale u mnie ta opcja odpada, bo od miejsca starów i lądowań, do miejsca, gdzie mogę zostawić auto, mam kilkadziesiąt merów z linią NN po drodze ;)

Ale dzięki wielkie Aikus za uwagi dot. śliskości heliplacka. To kieruje mnie w stronę rozwiązania, ku któremu się bardziej skłaniałem, czyli maty gumowej/silikonowej. Można taką zwinąć w rulon i wrzucić do bagażnika - nie ma ryzyka, że się zapomni. Jedyne wyzwanie to znaleźć taką nieśmierdzącą. Jak coś nabędę, to wrzucę tutaj info.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2201
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 13 cze 2023, o 20:11

kudzu pisze:Służbowego nie mam już ze 3 lata, a był fajny, o octavia kombi, czyli z dużym dachem ;) Jedynie relingi mogły przeszkadzać.

W swoim teraz też mam duży dach, bez relingów i z płetwą zamiast druta; dach można łatwo zabezpieczyć matą silikonową. No ale u mnie ta opcja odpada, bo od miejsca starów i lądowań, do miejsca, gdzie mogę zostawić auto, mam kilkadziesiąt merów z linią NN po drodze ;)

Ale dzięki wielkie Aikus za uwagi dot. śliskości heliplacka. To kieruje mnie w stronę rozwiązania, ku któremu się bardziej skłaniałem, czyli maty gumowej/silikonowej. Można taką zwinąć w rulon i wrzucić do bagażnika - nie ma ryzyka, że się zapomni. Jedyne wyzwanie to znaleźć taką nieśmierdzącą. Jak coś nabędę, to wrzucę tutaj info.


Dywanik gumowy spod nog kierowcy ...lub pasazera :)
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 13 cze 2023, o 20:37

Przyczepne podłoże sprzyja wywrotkom. Nie wiem jak wyście wymyślili że płozy nie powinny się ślizgać. Nawet dorosłe heliki są tak robione żeby płoza mogła się poślizgnąć a nie zaryć w glebę i wywalić całe to cholerstwo na bok.

Kiedyś modne były gumki na płozy - to dopiero pomagało się wywrócić...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 13 cze 2023, o 21:45

mwx pisze:Przyczepne podłoże sprzyja wywrotkom. Nie wiem jak wyście wymyślili że płozy nie powinny się ślizgać. Nawet dorosłe heliki są tak robione żeby płoza mogła się poślizgnąć a nie zaryć w glebę i wywalić całe to cholerstwo na bok.



Jasne jasne.



<ironic_mode>
Właśnie po to położyli na tym gładkim jak tafla pokładzie jakąś siatkę z grubych lin, no nie?
Żeby ułatwić poślizg płoż po helipadzie.
:hammer: :hammer:

P.S. jeszcze przewiązali na rogach... pewnie dla zmyłki.

</ironic_mode>


mwx pisze:Kiedyś modne były gumki na płozy - to dopiero pomagało się wywrócić...


Wywrócić helikopter startujący do stabilnego zawisu, albo lądujący ze stabilnego zawisu wcale nie jest tak łatwo.
Nie jest łatwo obrócić wirujący dysk rotora poprzecznie do jego osi i pewnie wiesz dlaczego - z tego samego powodu dla którego helikopter w ogóle jest jako tako stabilny w locie.

Dużo łatwiej o wywrotkę jeśli helikopter tuż przed startem ześlizgnie się z helipadu i zaryje płozą o ziemie.

Gumki na płozy przeszkadzają tylko jak chcesz lądować z poślizgiem, jak samolot....

(chociaż generalnie mi robią po prostu nie wielką różnicę, bo czy startuję / ląduje z piachu/trawy z gumkami czy bez - utrzymywanie przyczepności jest porównywalne niezależnie od obecności gumek, a jak startuję / ląduję z tafli ubitego śniegu / lodu, tudzież gładkich paneli albo garażowej posadzki - podobny jest brak przyczepności.
Owszem, ta jedna, jedyna sytuacja (lądowanie na lodzie) była dla mnie handicapem, do lądowanie ślizgiem jak samolot. Niektórzy potrafią to robić na trawie, ale ja nie, a kiedyś na regułach były fajnie gładko zamarznięte pasy... Lądowanie helikopterem w autosie ślizgiem jak samolot to była naprawdę przednia zabawa.)
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 17 cze 2023, o 22:24

Carson pisze:Dywanik gumowy spod nog kierowcy ...lub pasazera :)

Generalnie pomysł całkiem dobry - zupełnie o tym zapomniałem. Tylko teraz te dywaniki to jakieś takie powydziwiane i zaklikiwane - trochę upiedliwe używanie. Ale przypomniało mi się, że został mi cały komplet z miniaka żony. Może się uda coś sklecić z tego.

Natomiast mogę potwierdzić stanowisko Aikusa, że śliskie lądowiska są do bani. Dzisiaj wieczorkiem wybrałem się na łączkę i na szybko musiałem coś wymyślić (nie pamiętałem o dywanikach):

IMG_2023-6-17-230305.jpeg


Z 380 nie miałem może aż tak dużych problemów, ale tarot gonił przed startem jak po lodowisku. Na gumie powinno być znacznie lepiej.

I przy okazji pobiłem dwa swoje rekordy: liczba wylatanych pakietów (8) i liczba nakarmionych komarów (wchujk).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 17 cze 2023, o 23:57

Na komary polecam nitro.
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 18 cze 2023, o 01:18

mwx pisze:Na komary polecam nitro.

Jakieś konkretne czy obojętnie? To się pije, wciera w skórę czy spryskuje ubranie?
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 18 cze 2023, o 10:50

Normalnie tankujesz, latasz, przepadasz, rozpylasz w powietrzu i robactwo znika.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2201
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 18 cze 2023, o 11:42

Ale nad uprawami chyba juz nie polatasz ;)
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 8 lip 2023, o 15:42

Ktoś coś o lądowaniu na dachu? :dance:

IMG_2023-7-8-163654.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 8 lip 2023, o 17:47

Dobry!!!
Ja bym go przykleiłdo tego dachu na stałe. Żeby nie musiec zwijac i rozwijać za każdym razem.
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 8 lip 2023, o 18:31

aikus pisze:Ja bym go przykleiłdo tego dachu na stałe. Żeby nie musiec zwijac i rozwijać za każdym razem.

Kuszące :D W ruchu miejskim to nawet nie trzeba przyklejać, bo grawitacja trzyma wystarczająco mocno - to też taka mała wada tego rozwiązania.
A tak się prezentuje w polu:

IMG_2023-7-8-191635.jpeg


Nie zdążyłem jeszcze domalować obrysu.

Dla ciekawych - to jest mata antywibracyjna grubości 8 mm. Celowo wziąłem taką grubą, żeby, zachowując możliwość zwijania, delikatnie korygować nierówności terenu.
Zalety: amortyzuje uderzenia, wyrównuje teren, helik nie goni przy starcie, można zwijać.
Wady: przy tej grubości jest dosyć ciężkie (myślę, że te 1,4 m2 waży ponad 5 kg), śmierdzi.

Póki co jestem zadowolony :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT

Wróć do „Warsztat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości